Komisja Śledcza do zbadania zarzutów nieprawidłowości w polityce energetycznej Polski w latach 1997-2022 – tak nazywa się inicjatywa Konfederacji, pod którą politycy rozpoczynają zbiórkę podpisów. Ich zdaniem wszystkie partie od 1997 roku odpowiadają za likwidację polskich kopalni i górnictwa w naszym kraju.
“Celem powołania komisji śledczej jest wyjaśnienie przyczyn aktualnego kryzysu, wskazanie osób odpowiedzialnych za podjęcie błędnych decyzji politycznych, wyjaśnienie uzależnienia polskiej i europejskiej gospodarki od importu rosyjskich węglowodorów oraz poinformowanie opinii publicznej o stanie polskiego bezpieczeństwa energetycznego.” – czytamy we wniosku.
“To jeszcze w końcówce lat 90. za rządów AWS-u i Unii Wolności rozpoczął się proces likwidacji polskiego górnictwa. To wtedy rozpoczęły się te mechanizmy, które związane były z faktem, że lata tłuste w górnictwie były przejadane i rozkradane, a lata chude skutkowały likwidacją kopalń” – powiedział poseł Robert Winnicki. “Kolejne ekipy rządzące dopuściły się w tej sprawie rażących, drastycznych zaniedbań.”
Politycy Konfederacji wskazali, które rządy zamykały kopalnie na przestrzeni lat:
w okresie od grudnia 1997 do listopada 2001 (rządy AWS-UW) postawiono w stan całkowitej likwidacji 19 kopalni;
w okresie od grudnia 2001 do listopada 2005 (rządy SLD) postawiono w stan całkowitej likwidacji 2 kopalnie;
w okresie od stycznia 2008 do listopada 2015 (rządy PO-PSL) postawiono w stan całkowitej likwidacji 5 kopalni;
w okresie od grudnia 2015 do dnia dzisiejszego (rządy PiS) postawiono w stan całkowitej likwidacji 14 kopalń.
Konfederacja będzie teraz zbierać podpisy pod projektem powołania Komisji Śledczej. Koło posiada 11 posłów, więc potrzebować będzie jeszcze 35 podpisów, które politycy będą zbierać wśród polityków innych klubów i kół.
– Unia Europejska próbuje zaklinać rzeczywistość kolejnymi prawami i regulacjami, a tak naprawdę znajduje się w gigantycznym kryzysie przywództwa, kryzysie gospodarczym i kryzysie bezpieczeństwa. Takie są owoce Unii Europejskiej.
Komisja Europejska wykorzystuje wojnę na Ukrainie i kryzys w relacjach z administracją amerykańską jako pretekst do przyspieszenia budowy europejskiego superpaństwa. Prawdziwą intencją Komisji Europejskiej nie jest udzielenie pomocy ogarniętej wojną Ukrainie czy rozwiązanie jakiegokolwiek europejskiego problemu. Kolejne problemy to tylko pretekst do zawłaszczania kolejnych kompetencji przez Unię.
Mieliśmy już propozycję zmiany unijnych traktatów, reformę procesu decyzyjnego, w tym likwidacji prawa weta, i po ostatnim posiedzeniu Rady Europejskiej dostajemy decyzję o kolejnym eurodługu, aby następnie właśnie tymi środkami szantażować finansowo państwa narodowe, jak w przypadku Krajowych Planów Odbudowy. Nie ma naszej zgody na przekazywanie nowych kompetencji Unii.
Teraz Unia rzekomo chce się zajmować rozwojem przemysłu zbrojeniowego w Europie. Najlepszą pomocą, której może udzielić Europie ta Komisja i ta Izba, to powstrzymać się od jakiegokolwiek działania. Europy nie da się obronić ani rezolucjami, ani scentralizowaną władzą biurokracji.
Dzisiaj potrzeba nam jak nigdy dotąd silnych państw narodowych. To one mają działać. To one mają rozwijać swój przemysł militarny i budować narodową armię. Samodzielnie decydować, czego im potrzeba i w jakich ilościach. A nie anonimowy urzędnik z Brukseli.
HAŃBA! Polska oficjalnie przystąpi do Prokuratury Europejskiej. Projekt ustawy przegłosowany przez koalicję rządzącą został podpisany przez Prezydenta Andrzeja Dudę. To nie tylko szkodliwe, ale i nielegalne!
Tym samym Polska oddała eurokratom część swoich kompetencji. Od teraz to Prokuratura Europejska z siedzibą w Luksemburgu będzie prowadzić sprawy „przestępstw przeciwko interesom finansowym Unii Europejskiej”. Wachlarz kompetencyjny będzie bardzo duży, od prania brudnych pieniędzy, przez korupcję po transgraniczne oszustwa VAT-owskie. Ustawa nie rozgranicza jednak w jasny sposób wszystkich kompetencji pomiędzy prokuraturą polską a unijna. A to zwiastuje kolejne spory w przyszłości, o których decydować będą… unijne trybunały.
Kompetencje Prokuratury Europejskiej mogą również rosnąć z czasem! To jest bardzo prawdopodobne! Bodnar już stwierdził, że “Unijne prawo karne musi nadążać za współczesnymi zagrożeniami. Rozważamy rozszerzenie listy tzw. europrzestępstw o przestępstwa z nienawiści (…) oraz nielegalną ingerencję w demokrację państw członkowskich UE”. Czy oznacza to, że za kilka lat po opublikowaniu mema w internecie będziemy mogli dostać list z Luksemburga z wezwaniem na przesłuchanie, po którym usłyszymy zarzuty? Czy zakazana, na poziomie europejskim, będzie krytyka imigracji? Tak już jest w Niemczech, czemu mają nie wprowadzić tego w Polsce?
Zgoda na przeniesienie kompetencji należących dotąd do polskiej prokuratury na poziom Prokuratury Europejskiej jest właściwie zgodą blankietową, która będzie pozwalała eurokratom sięgać po kolejne kompetencje, bez pytania już państwa polskiego o zgodę. To demontaż państwa! Nasz system prawny jest pogrążony w chaosie już i bez tego.
Ponadto, polska Konstytucja wyraźnie wskazuje, że przeniesienie kompetencji polskiego państwa do organizacji międzynarodowej wymaga ratyfikacji przez Sejm kwalifikowaną większością dwóch trzecich głosów. Tymczasem rządowa ustawa przeszłą większością zwykłą. Mamy więc sytuację, w której w sposób nielegalny oddano część polskiej suwerenności. I zrobił to Duda na spółkę z Bodnarem i Tuskiem.
Przewodniczący koła poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Przepraszam, czy leci z nami pilot? Pytam, ponieważ należałoby w trybie pilnym zająć się bezpieczeństwem w naszym kraju! A kwestia jest niezwykle poważna, bowiem sprawy dzieją się TU i TERAZ. I podczas, gdy Austria oficjalnie zapowiedziała, że NIE będzie przyjmować żadnych migrantów od Niemców (którzy zostaną zawróceni na niemieckiej granicy), Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, łamiąc „Ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora”, zwleka już DWUDZIESTY DZIEŃ z odpowiedzią na moją interwencję poselską dot. nielegalnych migrantów, w której pytam Pana Tomasza Siemoniaka:
➡️ ilu nielegalnych migrantów ogólnie przebywa obecnie w Polsce?
➡️ ilu nielegalnych migrantów przywiezionych przez niemieckie służby przez niemiecko-polską granicę do Polski w 2025 roku?
➡️ ilu nielegalnym migrantom przywiezionym przez niemieckie służby przez niemiecko-polską granicę do Polski została sprawdzona kartoteka i przeszłość kryminalna w kraju ich pochodzenia?
➡️ ilu nielegalnych migrantów przywiezionym przez niemieckie służby (przez niemiecko-polską granicę) do Polski w 2023, 2024 oraz 2025 roku zostało odesłanych do kraju swojego pochodzenia?
➡️ ilu nielegalnym migrantom przywiezionym przez niemieckie służby przez niemiecko-polską granicę do Polski w 2023, 2024 oraz 2025 roku Polska przyznała ostatecznie azyl? Oraz… gdzie te osoby obecnie przebywają?
Może ktoś wreszcie, Panie premierze, obudzi się z letargu i zajmie się skutecznie tematem migracji w Polsce? Bo Berlin przestał pytać nas o zgodę, przerzucając migrantów do Polski, a to, co dzieje się dziś w naszym kraju to z pewnością dopiero początek ogromnego problemu.
Najpierw wybory prezydenckie w Rumunii zostały unieważnione, bo wygrał w nich niezależny kandydat, potem go aresztowano, a jak to nie pomogło, to zakazali mu startu w kolejnych wyborach.
Takiej właśnie demokracji walczącej bronią Tusk, Trzaskowski, Hołownia, Biedroń, Śmiszek i reszta rządzącej ferajny. To pupilki unijnych pseudoelit, które już zapowiedziały, że chcą zorganizować w Polsce okrągły stół ws. wyborów prezydenckich i ingerować w nasz proces wyborczy. Akurat, gdy Sławomir Mentzen notuje rekordowe wyniki poparcia…
Nie pozwólmy, żeby taka “demokracja” zawitała do Polski. Wpierajmy naszego kandydata, kandydata spoza politycznego układu, którego celem jest zmiana systemu w Polsce i wielkie reformy z korzyścią dla obywateli. WRESZCIE!
W Rumunii unieważniono rejestrację kandydata, który wygrał unieważnione wybory i prowadzi w sondażach. Oczywiście przy aplauzie Unii Europejskiej broniącej demokracji. Unijna demokracja polega na tym, że musi wygrać właściwy kandydat.
W Rumunii unieważniono rejestrację kandydata, który wygrał unieważnione wybory i prowadzi w sondażach. Oczywiście przy aplauzie Unii Europejskiej broniącej demokracji. Unijna demokracja polega na tym, że musi wygrać właściwy kandydat.
W Iranie kandydaci na prezydenta zbierają podpisy, rejestrują się a następnie Rada Strażników Rewolucji decyduje, czy nadają się na prezydenta i mogą startować w wyborach. W Rumunii kandydaci na prezydenta też zbierają podpisy, rejestrują się, a następnie Komisja wyborcza decyduje, czy nadają się na prezydenta i mogą startować w wyborach.
W ostateczności nawet unieważnia wybory, jak wyniki są niezgodne z oczekiwaniami. Jedno i drugie z demokracją nie ma nic wspólnego niezależnie od zaklęć unijnych komisarzy i innych obrońców demokracji.
Abstrahując od infantylnej przepychanki w wykonaniu Muska i szefa MSZ, warto zauważyć że mamy tutaj jasno napisane że płacimy Ukrainie za internet 50 mln dolarów rocznie.
Abstrahując od infantylnej przepychanki w wykonaniu Muska i szefa MSZ, warto zauważyć że mamy tutaj jasno napisane że płacimy Ukrainie za internet 50 mln dolarów rocznie. Jesteśmy w takim razie bogatym krajem, u nas już nie ma żadnych potrzeb, szpitale oddłużone, firmy… pic.twitter.com/491JvQkU73
Jesteśmy w takim razie bogatym krajem, u nas już nie ma żadnych potrzeb, szpitale oddłużone, firmy obciążone nie za bardzo, gospodarka rośnie, społeczeństwo zamożne, deficytu nie ma, można luźne 200 mln zł rocznie wrzucić obcym żeby statusu mocarstwa moralnego nie stracić.
Nie 18 a minimum 46 miliardów funtów (230 miliardów złotych) ma kosztować elektrownia Hinkley Point C w Wielkiej Brytanii. Opóźnienie sięgnie minimum 4 lat, a obecna cena prądu na kontrakcie różnicowym to już 123 funty (615 zł/MWh).
Francuzi, którzy realizują inwestycję, zastanawiają się czy nie skupić się na krajowych potrzebach zamiast lokować zasoby poza krajem. Zamierzają u siebie postawić 6 reaktorów, a zapotrzebowanie na pracowników sektora jądrowego to dodatkowe 100 tys. etatów. Jest to poważne wyzwanie, ponieważ specjalistów po prostu brakuje i to nie tylko we Francji.
Brytyjski projekt Hinkley Point C o mocy 3,2 GW jest mniejszy niż planowana na Pomorzu polska inwestycja (3,6 GW), jednak zarówno w Wielkiej Brytanii jak i w Polsce koszty inwestycji drastycznie rosną, a termin oddania do użytku oddala się. W Polsce nawet nie rozpoczęto jeszcze budowy, a koszty wzrosły już z 79 d 192 miliardów złotych.
Francuski EdF liczy na SMRy, ale i tu nie ma powodów do optymizmu. Według wyliczeń koszty budowy pierwszego reaktora mogą wynieść aż 70 milionów złotych za 1 MWh (10 raz drożej od bloków węglowych!). To koszt dla pierwszego reaktora BWRX-300 planowanego w Darlington – który ma być wzorem dla inwestycji Orlen Synthos Green Energy w Polsce.
Nie 18 a minimum 46 miliardów funtów (230 miliardów złotych) ma kosztować elektrownia Hinkley Point C w Wielkiej Brytanii. Opóźnienie sięgnie minimum 4 lat, a obecna cena prądu na kontrakcie różnicowym to już 123 funty (615 zł/MWh). Francuzi, którzy realizują inwestycję,… pic.twitter.com/Fh7wN7SgRe
— Marek Tucholski 🇵🇱 (@tucholski_marek) March 5, 2025
Szwajcaria przygotowuje się do zmian w Konstytucji, które zapewnią obywatelom tego kraju niewzruszalne prawo do posługiwania się gotówką. Parlament był niemal jednogłośny!
Wynik głosowania w Izbie Deputowanych Szwajcarii brzmiał: 186:6. Teraz jeszcze głosowanie w Senacie, jeśli i tam dojdzie do poparcia zmiany konstytucji, w Szwajcarii odbędzie się referendum, w którym obywatele będą mogli wprowadzić do konstytucji prawo do posługiwania się gotówką.
Konstytucyjna gwarancja gotówki w Szwajcarii. Czas na Polskę!
Szwajcaria przygotowuje się do zmian w Konstytucji, które zapewnią obywatelom tego kraju niewzruszalne prawo do posługiwania się gotówką. Parlament był niemal jednogłośny!
To prawo stoi w opozycji wobec rządowej polityki promocji poza gotówkowych form płatności. Rządy różnych państw na świecie ograniczają gotówkę, aby „przeciwdziałać terroryzmowi” czy „praniu brudnych pieniędzy”. W rzeczywistości to bajeczki do kontroli obywateli, a przestępcy i tak znajdą sposoby na zaspokojenie swoich potrzeb, a praworządni obywatele po prostu cierpią.
Byliśmy świadkami walki z gotówką za czasów rządów Mateusza Morawieckiego, dodatkowe obostrzenia wobec gotówki wprowadza także Unia Europejska, której wszelkie polecenia wykonuje Donald Tusk. Również w Polsce przydałaby się konstytucyjna ochrona gotówki, jeśli tego nie zrobimy, to nim się obejrzymy, w Polsce nie będziemy mogli zapłacić gotówką nawet za bułki w sklepie. Wprowadzenie konstytucyjnej ochrony waluty narodowej i gotówki postuluje Konfederacja.
Wydaje się to niewiarygodne, ale tak, mija już pół roku od kiedy Sławomir Mentzen ruszył w Polskę, aby odwiedzić do wyborów prezydenckich wszystkie powiaty.
Pod koniec sierpnia odbyła się konwencja na której ze strony Sławomira Mentzena padła jasna deklaracja, że w 2025 weźmie udział w wyścigu o fotel prezydenta. A już 9 września odbył się we Włocławku pierwszy wiec w ramach trasy Mentzen2025.
Tych spotkań od początku trasy Mentzen2025 było już blisko 200. Z każdym kolejnym spotkaniem rosła też liczba osób, które chciały posłuchać co ma do powiedzenia kandydat Konfederacji na prezydenta, a także zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie.
Prawie wszystkie spotkania, od początku trasy, odbywały się na świeżym powietrzu. Ludzi nie odstraszał ani silny wiatr ani deszcz, ani śnieg, ani mróz. Nawet przy takiej niesprzyjającej organizacji takich wieców pogodzie przychodziły na nie setki osób.
Po tak intensywnym półroczu wydawało się, że Sławomir Mentzen będzie odczuwał zmęczenie i chociaż na chwilę zwolni. Nic podobnego. Właśnie jakby na podsumowanie tego półrocza w sobotę 8 marca, Sławomir Mentzen odbył aż 7 spotkań i był to dla niego najbardziej pracowity dzień na całej trasie Mentzen2025, gdyż do tej pory nigdy jeszcze nie odwiedził aż tylu miast w ciągu jednego dnia.
A w zbliżającym się tygodniu kolejne 14. miast w których zaplanowane są spotkania z kandydatem na prezydenta Sławomirem Mentzenem:
CZWARTEK, 13 marca ZGORZELEC – godz. 16.00 -Skwer im. Popiełuszki LUBAŃ – godz. 17.00 – Rynek LWÓWEK ŚLĄSKI – godz. 18.00 – Rynek JELENIA GÓRA – godz. 19.30 – Rynek
PIĄTEK, 14 marca BOLESŁAWIEC – godz. 16.00 – Rynek ZŁOTORYJA – godz. 17.30 – Rynek JAWOR – godz. 18.30 – Rynek LEGNICA – godz. 19.30 – Rynek
SOBOTA, 15 marca KŁODZKO – godz. 12.00 – Rynek ZĄBKOWICE – godz. 13.00 – Rynek DZIERŻONIÓW – godz. 14 – Amfiteatr ŚWIDNICA – godz. 16.00 – Rynek KAMIENNA GÓRA – godz. 18.00 – Rynek WAŁBRZYCH – godz. 19.30 – Rynek
Poseł do Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik
Niemcy mają rozpocząć odsyłanie imigrantów na stronę polską z nowo powstałego obozu w Eisenhüttenstadt, tuż przy polskiej granicy!
Poinformowała o tym lokalna niemiecka gazeta MOZ, powołując się na Olafa Jansena, kierownika nowego obozu dla imigrantów, który przyznał, że “możliwy jest transport autobusowy do odpowiednich urzędów polskich, także w głębi kraju.”
Pod rządami Tuska nasi zachodni sąsiedzi tak się rozbestwili, że uruchamiają już autobusy do przerzucania nam imigrantów 🙃
Właśnie od dziś ośrodek ten osiąga pełną zdolność operacyjną, a odsyłane mają być osoby, które wjechały do UE przez Polskę, zgodnie z rozporządzeniem dublińskim. Niedawno Niemcy chwalili rząd Tuska za współpracę w przyjmowaniu odsyłanych przez nich imigrantów, a minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, potwierdziła, że “Polska przyjmuje KAŻDEGO odesłanego imigranta.” Dla porównania Włochy przyjęły od Niemców tylko 4 zawróconych imigrantów…
Ta skala uległości wobec Niemiec staje się wręcz patologiczna. I mamy uwierzyć, że Tusk nie będzie realizował paktu migracyjnego? On już gra na Niemcy i przyjmuje tylu imigrantów ilu sobie zażyczą! Zamiast być ich podnóżkiem trzeba koniecznie przywrócić kontrolę graniczną z Niemcami i skończyć z przyjmowaniem zawróconych imigrantów!
Kongres Konfederacji Wolność i Niepodległość wybrał nowy skład Rady Liderów:
🔵 Konrad Berkowicz 🔵 Bartosz Bocheńczak 🔵 Krzysztof Bosak 🔵 Anna Bryłka 🔵 Bartłomiej Pejo 🔵 Grzegorz Płaczek 🔵 Marcin Sypniewski 🔵 Marek Szewczyk 🔵 Krzysztof Tuduj 🔵 Witold Tumanowicz 🔵 Stanisław Tyszka 🔵 Paweł Usiądek
Sekretarz: Krzysztof Rzońca Skarbnik: Michał Wawer
Sobota 8 marca to dla kandydata Konfederacji na prezydenta bardzo pracowity dzień. Aż 7 spotkań. Ale Sławomir Mentzen, pomimo tak napiętego planu, nie zapomniał jakie święto jest tego dnia.
Sławomir Mentzen, przy okazji pierwszego dzisiaj spotkania w Jarocinie, zamieścił w mediach społecznościowych życzenia dla wszystkich pań:
Dzień Kobiet zaczęliśmy w Jarocinie! Dziękuję!
Drogie Polki, z okazji Dnia Kobiet życzę Wam wszystkiego, co najlepsze – zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń. Niech każdy dzień przynosi Wam radość, a Wasza siła, mądrość i determinacja zawsze były doceniane.
Niech dzisiejszy dzień będzie pełen uśmiechu i życzliwości!
Zarówno propozycja prezydenta Andrzeja Dudy (4% PKB na obronność), jak i propozycje premiera Donalda Tuska (zaciągnie eurodługów na przemysł zbrojeniowy) kręcą się wokół pieniędzy, a nie wokół konkretnych zdolności obronnych.
Tymczasem w Polsce wcale nie mamy niskich wydatków na obronność. Główne wyzwanie stojące przed Polską to wzmocnienie i przyspieszenie konwersji wydatków na konkretne zdolności. I o tym jak to zrobić, jak tę konwersję przyspieszyć, nie było ani słowa.
Zarówno propozycja prezydenta @AndrzejDuda (4% PKB na obronność), jak i propozycje premiera @donaldtusk (zaciągnie eurodługów na przemysł zbrojeniowy) kręcą się wokół pieniędzy, a nie wokół konkretnych zdolności obronnych.
Tymczasem w Polsce wcale nie mamy niskich wydatków na…
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) March 7, 2025
Nie padła także żadna konkretna deklaracja w zakresie polskiego przemysłu obronnego, polskiego przemysłu kosmicznego oraz polskich służb specjalnych.
Na pochwałę zasługuje zapowiedź realizacji formułowanego przez nas od ponad dekady postulatu — powszechnego przeszkolenia obronnego obywateli. Oraz naszego postulatu od roku wstrzymywanego w komisji — wypowiedzenia Konwencji Ottawskiej, zakazującej używania min.
Jak wyłudzać publiczne pieniądze to tylko w Platformie! Po ujawnieniu afery z małżeństwem posłów Kingi Gajewskiej i Arkadiusza Myrchy którzy pobierali 7750 zł miesięcznie dodatku mieszkaniowego sądziłem, że nic mnie nie zaskoczy. Ale jednak ta sama para zaskoczyła wszystkich swoją chciwością.
Urodzona i wychowana w Warszawie poseł Kinga Gajewska oraz pracujący w od lat w Warszawie Arkadiusz Myrcha pobierali z Kancelarii Sejmu niemal 8 tys. zł dodatku do mieszkania w stolicy. To świadczenie, które przysługuje posłom spoza Warszawy na wynajem lokum. Para jest związana ze stolicą od dawna, a pod Warszawą mają nawet dom, ale to nie przeszkadzało im pobierać w złej wierze dodatkowe wynagrodzenie, de facto równowartość dwóch pensji zwykłego człowieka.
Pamiętacie aferę z dodatkami mieszkaniowymi Gajewskiej i Myrchy. Dalej je pobierają! Tylko WIĘCEJ!
Jak wyłudzać publiczne pieniądze to tylko w Platformie! Po ujawnieniu afery z małżeństwem posłów Kingi Gajewskiej i Arkadiusza Myrchy którzy pobierali 7750 zł miesięcznie dodatku… pic.twitter.com/mpmVDkf5HD
W swej zuchwałości oni poszli jeszcze dalej. Nie tylko Klub Platformy Obywatelskiej nie wyciągnął wobec nich żadnych konsekwencji, nie tylko Donald Tusk nie wyrzucił Arkadiusza Myrchy z posady wiceministra sprawiedliwości, oni nadal pobierają dodatki mieszkaniowe! Jak ustalił portal Niezaleznapl, w okresie od listopada 2024 do lutego 2025 pobrali oni 32 tys. zł dodatku na zakwaterowanie w Warszawie. I to, pomimo że małżeństwo mieszka razem, ma duży dom na podwarszawskim Błoniu, 30 min od Sejmu RP. Warto też wskazać, że oprócz dodatków sami zarabiają ponad 400 tys. zł rocznie!
Dopóki u władzy będziemy mieli dorobkiewiczów, którzy koszą publiczne pieniądze w Polsce nie będzie dobrze!
Poseł do Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik
Komisja Europejska chce ingerować w wybory w Polsce! Rumunia to dla unijnych komunistów za mało? Wiceszefowa Komisji Europejskiej, Henna Virkkunen, zapowiedziała, że niebawem zorganizują nam w Polsce “okrągły stół” w sprawie… wyborów prezydenckich!
Zapowiadana jest – uwaga – “współpraca z polskimi władzami i monitorowanie kampanii, szczególnie w kontekście wykorzystania mediów społecznościowych przez ugrupowania polityczne.”
Poparcie dla Sławomir Mentzen stale rośnie, a zasięgi kampanii #Mentzen2025 w mediach społecznościowych są ogromne, więc Unia Europejska najwyraźniej postanowiła, że musi się temu wszystkiemu przyjrzeć. Bo jak to tak, żeby niezależny i niezwiązany z unijnymi pseudoelitami kandydat, który od początku sprzeciwia się Zielonemu Ładowi oraz paktowi migracyjnemu, miał szanse wejść do II tury wyborów. To niedobra jest.
Tusk powtarza, że po to jest w polityce, żeby Konfederacja nie wygrywała, a wiceszefowa KE, która opowiadała mi w Brukseli, że wszystkie państwa powinny uczestniczyć w pakcie migracyjnym, teraz chce ingerować w wybory w Polsce. Demokracja walcząca nadchodzi i ma swojego pupilka – tęczowego Rafała rozkochanego w zielonej komunie, czy sprowadzaniu imigrantów.
Trzymajmy się mocno i pamiętajmy – musimy pokonać Bążura, żeby system się nie domknął, a największe szanse ma na to Sławomir Mentzen!
Od środy Sławomir Mentzen odbył 11 spotkań, po 3-4 dziennie, ale dzisiaj, w sobotę 8 marca, tych spotkań będzie aż 7!
Niezależnie od tego ilu dane miasto, w którym odbywa się spotkanie z kandydatem Konfederacji na prezydenta, liczy sobie mieszkańców na wiecu ze Sławomirem Mentzenem od początku trasy Mentzen2025 przychodzą setki, a nawet tysiące osób.
I to niezależnie od pogody. Przypomnijmy, że trasa Mentzen2025 trwa już od września ubiegłego roku, a zaczęła się jeszcze w końcówce kalendarzowego lata, a więc trwa przesz całą jesień i zimę. Mimo to na spotkania ze Sławomirem Mentzenem, które były organizowane na świeżym powietrzu zawsze stawia się ogromna rzesza ludzi, która chce posłuchać tego co ma do powiedzenia kandydat Konfederacji na prezydenta.
Ale jeszcze na trasie Mentzen2025 Sławomir Mentzen nie odbył tylu spotkań jednego dnia ile ma zamiar odbyć właśnie dzisiaj, kiedy chce odwiedzić aż 7 miast: Jarocin, Gostyń, Kościan, Wschowę, Górę, Rawicz i Leszno.
PLAN SPOTKAŃ – SOBOTA, 8 marca JAROCIN – godz. 11.00 – Rynek GOSTYŃ – godz. 12.30 – Rynek KOŚCIAN – godz. 14.00 – Rynek WSCHOWA – godz. 16.30 – Rynek GÓRA – godz. 17.30 – Rynek RAWICZ – godz. 18.30 – Rynek LESZNO – godz. 19.30 – Rynek
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z mównicy sejmowej, 7 marca 2025 r.
Przede wszystkim trzeba podkreślić, żejeżeli debata jest w sytuacji nadzwyczajnej, a bez wątpienia świat wszedł w nadzwyczajną sytuację polityczną, wszyscy widzimy, że ulegają transformacji warunki współpracy międzynarodowej, współpracy obronnej – interesy konkretnych państw, a nawet bloków państw definiowane są na nowo, to uważam, że premier powinien być tutaj z nami na sali, a nie wyjść od razu po swoim wystąpieniu do mediów i już nie wrócić. To jest sytuacja niepoważna!
Wicemarszałek Sejmu @krzysztofbosak: 👉🏻 Przede wszystkim trzeba podkreślić, że jeżeli debata odbywa się w sytuacji nadzwyczajnej – a bez wątpienia świat wszedł w nadzwyczajną sytuację polityczną – to premier powinien być tutaj z nami na sali, a nie wychodzić od razu po swoim… pic.twitter.com/wt1OhB3bfj
Ona pokazuje, że premier obecnej sytuacji nie traktuje jako kryzysowej. Pokazuje, że jest to sytuacja propagandowa, w której głosy opozycji, wszystkich klubów nie liczą się.
Jesteśmy tu reprezentowani – dla was wiadomość – na dobrym poziomie. Są nasi posłowie z Komisji ds. Służb Specjalnych, z Komisji Spraw Wewnętrznych, Komisji Obrony. Jestem ja jako jeden z liderów i proszę, żebyście skupili się na tym, co mamy do powiedzenia, bo 10 minut to mało czasu na omówienie tych rzeczy.
Więc, po pierwsze, premiera nie ma z nami, bardzo się cieszę, że jest pan minister spraw zagranicznych i przede wszystkim wicepremier i minister obrony narodowej. Cieszę się, że usłyszą to, co mamy do powiedzenia. Oczekiwaliśmy, że usłyszymy tutaj coś, co moglibyśmy nazwać nową czy zaktualizowaną polską doktryną obronną. Nic takiego nie wybrzmiało.
Wystąpienie premiera było usypiające, było niekonkretne, było grą na czas, na uśpienie sali i na ogólnikowe, wymijające opowiedzenie o szczytach. Jedyne konkrety, jakie mogliśmy usłyszeć, dotyczyły finansów, to znamienne. Także to, co zaproponował dziś prezydent Duda, dotyczy finansów – to znamienne.
Mamy do czynienia z pewnym błędem, polegającym na tym, że w sytuacji realnego zagrożenia militarnego, skupiamy się głównie na pieniądzach, a w niewielkim stopniu na wojsku. Z tej pułapki powinniśmy wyjść i zacząć realnie rozmawiać o tym, co za te pieniądze jest budowane, co my za te pieniądze dostajemy, używamy i w jaki sposób. Na ten temat praktycznie nie było żadnych konkretów.
Ale przyjrzyjmy się, co premier nam właściwie powiedział. O szczycie w Londynie? Nic. O szczycie w Brukseli? Prawie nic. Powiedział, że została podjęta decyzja w sprawie wyjęcia obronności z limitu długów. Ale nie powiedział, jaka decyzja! Nie powiedział jaka. To chyba istotne, prawda? Pytania były z ław opozycyjnych, czy konkretów nie znamy.
Powiedział, że jest zgoda i, jak rozumiemy, poparcie rządu dla eurodługu. Rząd Mateusza Morawieckiego na tym się już wyłożył. Na jakich zasadach ma być zaciągany eurodług? My żadnego eurodługu, żeby było jasne, nie chcemy!
Uważamy ten kierunek za idiotyczny, żeby w systemie grantowym siły zbrojne finansować w oparciu o papiery dłużne, które kontrolować będą eurokraci z Komisji Europejskiej. Ale skoro wy jesteście do tego, jak się wydaje, nastawieni entuzjastycznie, to konkretne pytania: 👉 Kto i jak będzie decydował o wydawaniu pieniędzy z eurodługu? 👉 Czy są ustalenia w sprawie proporcji rozdziału pomiędzy konkretne kraje, bo ostatnio nie dostaliśmy z tego nic, tak były zdefiniowane zasady wydawania tych pieniędzy. Gdzie pójdą te pieniądze? 👉 Jak w całym cyklu życia produktów sfinansowanych w cyklu grantowym ma być to finansowane?
Jest to, proszę Państwa, istna matnia problemów, w które wciągacie nasze państwo. A obligacje będzie trzeba spłacać dokładnie tak samo jak obligacje, które zaciągnął PiS. Idąc dalej.
Mamy poważny problem polegający na tym, że wydatki na obronność w Polsce wcale nie są niskie, ale budowanie zdolności obronnych idzie strasznie, strasznie wolno! Programy prowadzone są latami. Nie dowozicie, można powiedzieć. Zmieniliście się władzą po kilka razy, a niektóre programy nie są ukończone. Program budowy elektrowni atomowych jest tego dobrym przykładem, ale w sektorze zbrojeniowym podobnych jest bez liku.
Czas zacząć rozmawiać konkretnie o tempie konwersji wydatków na nowe zdolności obronne, o relacji koszt-efekt w przypadku wydatkowania środków na obronę, o autonomii technologicznej i strategicznej, jeżeli chodzi o kupowane przez nas uzbrojenie, o całym koszcie kupowanego uzbrojenia w cyklu życia, uwzględniając również zatrudnienie wysokospecjalizowanych inżynierów do obsługi tego wszystkiego.
Dobrym przykładem są podejmowane decyzje o kupnie nowych śmigłowców, samolotów, a później dopiero refleksja, że w służbie inżynieryjnej lotnictwa trzeba zatrudnić setki osób do obsługi tego wszystkiego. Kilka typów czołgów, kilka typów warsztatów remontowych. Czy ktoś o tym w ogóle myśli? Dlaczego nikt o tym tutaj nie rozmawia? Na tych rzeczach chcemy się skupić.
Tych problemów nie da się rozwiązać przez program Komisji Europejskiej w systemie grantowym. To, co usłyszałem od ludzi zajmujących się przemysłem kosmicznym na szczeblu europejskim, to, uwaga, zanotujcie to sobie, bardzo proszę: Żadne poważne państwo swoich strategicznych projektów nie finansuje za pieniądze europejskie, bo nie gwarantuje to ani dyskrecji, ani pełnej kontroli. Pieniądze europejskie są używane jako uzupełniające źródło finansowania poważnych rzeczy. A w Polsce dyskutujemy tak, jakby przyszedł pan zza oceanu albo pan z Brukseli, rzucił nam koraliki, a my jak te małpy mamy tu podskakiwać. Spoważniejcie, wydoroślejcie wreszcie! Zły to jest pomysł, proszę Państwa.
W rozmowie z delegacją ze Szwecji w ostatnich dniach tutaj w Polsce usłyszałem, że oni w swoim państwie nie finansują rozwoju sił zbrojnych z długu. Dlaczego? Dlatego, że raz zrobione wydatki na obronność w kolejnych latach przynoszą tylko większe kolejne wydatki. Tak działają wydatki na obronność, tak działa używanie uzbrojenia, tak działa używanie wojska.
Więc jeżeli wydatkuje się pieniądze konsekwentnie, w stopniu rzeczywiście niezbędnym, to prowadzi to do tego, że po prostu wpada się w pułapkę zadłużenia – albo się robi to, co wy robicie: finansuje niekonsekwentnie, zrobi duże wydatki, a później nie implementuje prawidłowo, nie kupuje tego, co się rozwijało. Nie używa się tego, nie remontuje, nie modernizuje. Trzeba wyjść z tej pułapki wreszcie!
Parę sformułowań premier użył, które są skrajnie ogólnikowe i pokazują sposób jego myślenia. “Jeśli skumulujemy w Europie ludzi i wydatki”. Nasza polityka ma być oparta na “jeśli”? No litości. Dalej. “Usunąć deficyt w Europie, brak woli działania”. No dobra, ale jak? Jak chcecie to zrobić? Jest różna percepcja ryzyka i różna percepcja interesów. Nie ma wspólnej percepcji ryzyka i interesów od Islandii po Grecję czy od Estonii po Portugalię. Jak chcecie ten problem usunąć? Macie jakiś pomysł? Dzisiaj go nie przedstawiliście.
Poseł Witold Tumanowicz, pełnomocnik wyborczy komitetu wyborczego kandydata na prezydenta Sławomira Mentzena, na serwisie X
Czas na rezygnację Karola Nawrockiego na rzecz Sławomira Mentzena. W naszym kraju dzieje się źle. Drodzy PiSowcy Polska jest ważniejsza niż Wasze partykularne interesy!
Czas na rezygnację Karola Nawrockiego na rzecz Sławomira Mentzena. W naszym kraju dzieje się źle. Drodzy PiSowcy Polska jest ważniejsza niż Wasze partykularne interesy! Wierzę, że zachowacie się właściwie by zablokować zainstalowanie długopisu Donalda Tuska w pałacu prezydenckim!
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
RozwińZwiń komentarze (2)