W 2020 roku Polska została mistrzem Europy pod względem wzrostu cen. - Konfederacja

W 2020 roku Polska została mistrzem Europy pod względem wzrostu cen.

W 2020 roku Polska została mistrzem Europy pod względem wzrostu cen.

W 2020 roku Polska została mistrzem Europy pod względem wzrostu cen. Według danych Eurostat średnia inflacja była u nas najwyższa!
W tym roku idziemy za ciosem i PiS-owska drożyzna uderza w nasze portfele jeszcze mocniej! Eurostat ogłosił, że mamy największy wzrost cen od 20 lat… to uderza przede wszystkim w mniej zamożnych Polaków! Wczoraj widzieliśmy, że mistrzami Europy na boisku piłkarskim raczej nie będziemy, za to kolejny złoty medal za rekordowy wzrost inflacji (tym razem za rok 2021) mamy jak w banku!

Coraz więcej płacimy za zakupy, usługi i rachunki (szczególnie wywóz śmieci, prąd, paliwo), ponadto inflacja uderza również w nasze oszczędności i pensje! Eksperci FOR wyliczyli, że jeśli poziom inflacji utrzyma się na obecnym poziomie przez najbliższe 12 miesięcy, a oprocentowanie rachunków bieżących i lokat nie zmieni się, to przeciętny dorosły Polak straci w ujęciu realnym prawie 1200 zł. Dodatkowo, jeśli taki poziom inflacji utrzyma się przez cały 2021 r. (a wszystko na to wskazuje), to przeciętny Polak, chcąc zachować swój standard życia, wyda o prawie 700 zł więcej niż rok wcześniej!
Oto efekt socjalistycznej polityki rządu, kolejnych podwyżek podatków, takich jak podatek cukrowy, handlowy, opłata mocowa, czy “małpkowa”, a także szaleńczego dodruku pieniądza.

Niestety #NowyWał rządu doprowadzi do największej w historii III RP podwyżki podatków dla przedsiębiorców, co przełoży się na dalszy wzrost cen towarów i usług. Jakby tego było mało wejść ma również opłata reprograficzna, czyli podatek od sprzętu elektronicznego, który również dodatkowo podniesie ceny elektroniki.

Jak powiedział Milton Friedman: “Inflacja jest tą formą podatku, którą można nałożyć bez ustawy.” W jaki sposób rząd sprytnie drenuje kieszenie obywateli i zdobywa potrzebne mu pieniądze? Dodruk pieniądza, którego podaż w tym roku wzrosła o 12 proc. oraz coraz większy impuls fiskalny (kolejne zasiłki socjalne, różne “plusy”) dodatkowo rozkręca inflację, która urosła do najwyższego poziomu od lat, przez co w szalonym tempie drożeją wszystkie produkty. Jednoczenie rząd utrzymuje podatek VAT na poziomie aż 23% i do kasy państwa trafia coraz więcej pieniędzy. Już wiecie czemu rząd PiS tak broni się przed obiecaną obniżką podatku VAT i utrzymał stawkę 23%, którą wprowadziła PO.
Inflacja zwiększa kwoty jakie rząd uzyskuje z podatków pośrednich (VAT i akcyzy) – zwiększa się bowiem podstawa opodatkowania tymi podatkami. Efekt jest taki, że rząd otrzymuje w ciągu roku dodatkowe fundusze bez konieczności wprowadzania nowych podatków. Majstersztyk trudny do zauważenia dla wielu obywateli, podajcie dalej!

Skomentuj

Privacy Overview

This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.