Sytuacja firm transportowych nieustannie pogarsza się. Branża od lat ma problemy związane z nieuczciwą konkurencją z Ukrainy oraz kłodami rzucanymi pod nogi przez Unię Europejską i rządy polskie. Konfederacja jako jedyna siła stara się wyjść z pomocą do firm transportowych.
Staraniami wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka udało się zorganizować konsultacje branży i przedstawicieli administracji rządowej z Ministerstwa Infrastruktury i z Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej na temat kondycji branży i na temat możliwych rozwiązań legislacyjnych, które mają ratować pozycję polskiej branży transportowej na rynku polskim i europejskim. Po konsultacjach odbyła się konferencja prasowa, na której wystąpili lider Konfederacji Krzysztof Bosak oraz przedstawiciele branży transportowej z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników i Niezależnego Forum Transportu Drogowego, na czele z Rafałem Meklerem z Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak relacjonował przebieg konsultacji: „rozmawialiśmy o najróżniejszych problemach, ale w szczególności nasza dyskusja została zdominowana oczywiście zagrożeniem, ze strony ukraińskiej branży transportowej, która i zgodnie z przepisami i niezgodnie w różnych sytuacjach wchodzi na rynek europejski i polski i nie ponosi tych samych obciążeń regulacyjnych, kosztowych i płacowych, co polska branża transportowa”.
Krzysztof Bosak zaznaczył, że problemem nie jest sama rywalizacja strony ukraińskiej, ale polityka rządu polskiego, który niedostatecznie reprezentuje interesy polskie. Problemem jest także Unia Europejska, które nie dość że ogranicza możliwości polityki gospodarczej Polski, to jeszcze wspiera w sporze państwo zewnętrzne zamiast państwa członkowskiego.
Tymczasem „strona ukraińska bardzo sprawnie używa narzędzi administracyjnych do tego, żeby zagwarantować swoje interesy. Ukraiński system e-kolejki to jeden z wielu przykładów. Działania ministra Derkacza, ministra Kaczki wcześniej, konsulów ukraińskich, którzy naciskając na nasz system samorządowy i sądowniczy doprowadzili do sparaliżowania protestu na granicy to inne przykłady skuteczności” – wyliczał Bosak i pytał o to, gdzie jest skuteczność Państwa Polskiego.
Wśród problemów dotykających polską branżę transportową są wymierzone w nich regulacje unijne i polskie, Pakiet Mobilności, KPO, Fit for 55, nowe przepisy dotyczące składek na ubezpieczenie społeczne.
Jak poinformował Krzysztof Bosak, został przygotowany po konsultacjach z branżą rządowy projekt pozytywnych zmian likwidujących część problemów branży związanych z zabezpieczeniami, płatnościami, składkami zdrowotnymi i kosztami. Projekt jest jednak zawieszony i konsultowany.
Lider branży transportowej Rafał Mekler poinformował o proteście branży transportowej na granicy w Dorohusku, który został zakończony w wyniku pozytywnie rozpatrzonej skargi władz samorządowych do Sądu Apelacyjnego. Mekler wskazał, że dotarł do informacji na stronie ukraińskiego ministra infrastruktury, który wpływał za pomocą pracowników konsularnych i ambasady na zablokowanie protestu w Dorohusku. „To jest absolutny skandal” – skomentował lider przewoźników.
Rafał Mekler tłumaczył sytuację branży: „to my na Lubelszczyźnie, na Podkarpaciu borykamy się głównie z problemem konkurencji ze strony przewoźników ukraińskich. To przewoźnicy ukraińscy obsługują przemysł, obsługują firmy na naszym terenie, nas eliminują, bo nie jesteśmy w stanie z nimi konkurować”. Ukraińcy „zauważyli także, że te rozwiązania, które implementowaliśmy niestety nie są doskonałe i można je obchodzić. Dodatkowo strona ukraińska ma bardzo silny lobbing, jeżeli chodzi o Unię Europejską, co niejednokrotnie doświadczyliśmy na własnej skórze podczas przeróżnych negocjacji” – kontynuował.
Przedstawiciele branży zaznaczali także, że muszą borykać się z nieuczciwą konkurencją także ze strony Białorusi, Rosji czy Kazachstanu.
Konfederacja i branża transportowa domagają się od Państwa Polskiego i instytucji europejskich, by stanęły na straży zasad równej konkurencji.
Dzisiaj w Sejmie odbędą się konsultacje społeczne z przedstawicielami branży transportowej, w których udział wezmą także przedstawiciele rządu (m. in. resortu infrastruktury) oraz biura rzecznika MŚP. Jestem organizatorem tego wydarzenia.
Transport ma duży udział w polskiej gospodarce i warto pracować nad rozwiązaniami, które uchronią ten sektor od szkodliwych regulacji unijnych, specyficznie projektowanych na szkodę polskiego przewoźnika.
Panel startuje jutro o godz. 10.00 i będzie transmitowany na stronie Sejmu RP: TRANSMISJA
Rafał Mekler, organizator protestu transportowców na granicy polsko-ukraińskiej
Do Dorohuska [na protest transportowców – przyp. red.] przyjechała ekipa Slava Tv czyli ukraiński kanał telewizyjny w ramach publicznego nadawcy TVP, w której pracuje Natalia Panczenko (ta która mówiła że Ukraińcy będą atakować Polaków).
Do Dorohuska dziś przyjechała ekipa Slava Tv czyli ukraiński kanał telewizyjny w ramach publicznego nadawcy TVP, w której pracuje Natalia Panczenko (ta która mówiła że Ukraińcy będą atakować Polaków). Nie zgodziliśmy się na nagrywanie bowiem nie będziemy brać udziału w… pic.twitter.com/c1d4833YNR
Nie zgodziliśmy się na nagrywanie bowiem nie będziemy brać udziału w ukraińskiej propagandzie za polskie pieniądze. Bo na obiektywność nie ma co w tym przypadku liczyć, narracja jest, jedna, wszystko co nie odpowiada Ukraińcom to ruska agentura albo atak na kraj w wojnie.
Bardzo mnie ciekawi co się wydarzy i jaką linię narracyjną będzie mieć ta tv gdy władza w Kijowie się zmieni (chociaż nawet ta przedstawiciela polskiego rządu wpycha do wagonu tak aby nie jechał z przywódcami innych państw) to czyją stronę wówczas będą trzymać?
Akcja jest skutkiem braku odpowiednich działań rządu w kwestii poprawy konkurencyjności polskich transportowców na rynku przewozowym i próbie całkowitej liberalizacji dostępu do rynku UE przez firmy ukraińskie, wyniszczające od 2022 r. polski transport. – poinformował Piotr Krzyżankiewicz, Prezes Zarządu Niezależnego Forum Pracodawców Transportu.
Dzisiaj o godz 10:00 rozpocznie się protest przewoźników na granicy z UA
Akcja jest skutkiem braku odpowiednich działań rządu w kwestii poprawy konkurencyjności polskich transportowców na rynku przewozowym i próbie całkowitej liberalizacji dostępu do rynku UE przez firmy… pic.twitter.com/HvPfcodoIx
— Piotr Krzyżankiewicz (@PiotrKrzyzan74) May 12, 2025
Politycy Konfederacji skomentowali to w jaki sposób premier naszego kraju został potraktowany przez przywódców Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, a nawet… Ukrainy.
Rafał Mekler
Ukraińcom nie pasował do narracji Tusk wysiadający z wagonu razem z innymi liderami państw. Polska jest dla Ukraińców drugiej kategorii partnerem, innej wagi niż UK, Francja czy Niemcy.
Poważny polityk nie zgodziłby się na taką potwarz, wróciłby do Polski domagając się wyjaśnień od ambasady Ukrainy lub domagałby się analogicznego traktowania. Niestety dramatyczne szukanie ujęcia, atencji, sceny gdzie Tusk stoi razem z pozostałymi, przeważyła nad pojmowaniem przez Tuska jego roli podczas tej wizyty.
Upokorzenie państwa polskiego…
Ukraińcom nie pasował do narracji Tusk wysiadający z wagonu razem z innymi liderami państw. Polska jest dla Ukraińców drugiej kategorii partnerem, innej wagi niż UK, Francja czy Niemcy. Poważny polityk nie zgodziłby się na taką potwarz, wróciłby do Polski domagając się wyjaśnień… pic.twitter.com/oWldz2BRaa
Bartosz Bocheńczak, szef sztabu kampanii prezydenckiej Sławomira Mentzena
Jechał osobnym wagonem. Został wycięty z oficjalnych zdjęć. Na filmie opublikowanym przez Emanuela Macrona został schowany. Kanclerz Niemiec kazał mu się oddalić. To jest ten „cesarz Europy. 🙃
Jechał osobnym wagonem. Został wycięty z oficjalnych zdjęć. Na filmie opublikowanym przez Emanuela Macrona został schowany. Kanclerz Niemiec kazał mu się oddalić. To jest ten „cesarz Europy. 🙃 pic.twitter.com/NGlEO6zGhl
— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) May 10, 2025
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak o tym, że Ukraińcy kazali jechać Tuskowi osobno
To jest smutna sytuacja, niezależnie co myślimy o premierze. To uderza w powagę i prestiż naszego państwa. Ta sytuacja nie powinna się wydarzyć. A rzecznik nie powinien tego publicznie przyznać. Wielopiętrowa amatorszczyzna.
To jest smutna sytuacja, niezależnie co myślimy o premierze. To uderza w powagę i prestiż naszego państwa. Ta sytuacja nie powinna się wydarzyć. A rzecznik nie powinien tego publicznie przyznać. Wielopiętrowa amatorszczyzna. https://t.co/GlPukTFNJ5
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 11, 2025
Mec. Bartosz Malewski, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości
Sąd Okręgowy w Lublinie uwzględnia nasze odwołanie i uchyla decyzję wójta gminy Dorohusk o zakazie zgromadzenia!
Donaldowi Tuskowi nie pomogło wpisanie dróg do wykazu infrastruktury krytycznej. Nie pomogło też “zaniepokojenie” ambasady Ukrainy, o którym wójt gminy Dorohusk pisał uzasadnieniu swojej decyzji. Od dziś rusza więc protest branży transportowej!
Sąd przychylił się w zasadzie do każdego naszego argumentu odwołania i wskazał:
➡️ fakt wpisania danego miejsca do wykazu infrastruktury krytycznej nie stanowi o możliwości wydania zakazu zgromadzenia
➡️ zagrożenie dla życia i zdrowia, na które powołał się wójt gminy Dorohusk musi być konkretne, a nie przypuszczalne i prognozowane
➡️ wójt gminy Dorohusk wcześniej nie wydawał podobnych zakazów dotyczących zgromadzeń w tym miejscu
➡️ każde zgromadzenie może wiązać się z pewnego rodzaju dolegliwością dla osób postronnych i fakt ten nie uzasadnia wydania decyzji o jego zakazie
➡️ to na państwie spoczywa obowiązek zapewnienia porządku publicznego w takim stopniu, który umożliwi obywatelom realizację wolności zgromadzeń
PILNE‼️Sąd Okręgowy w Lublinie uwzględnia nasze odwołanie i uchyla decyzję wójta gminy Dorohusk o zakazie zgromadzenia @MeklerRafal‼️
Donaldowi Tuskowi nie pomogło wpisanie dróg do wykazu infrastruktury krytycznej. Nie pomogło też "zaniepokojenie" ambasady Ukrainy, o którym wójt… pic.twitter.com/fS1LNrvIPs
— Bartosz Malewski (@BartoszMalewski) May 12, 2025
Tak, Stowarzyszenie Marsz Niepodległości stoi na straży wolności zgromadzeń. Poniedziałek pięknie rozpoczęty
Nie, to nie żart. Okazuje się, że jest więcej już niż jedna, ambasad, które robią w Polsce nie za placówki dyplomatyczne, ale za namiestnikowskie.
Rafał Mekler, inicjator protestu transportowców na granicy polsko-ukraińskiej, który planowany jest na 12 maja, poinformował w mediach społecznościowych, że właśnie na BIP Gminy Dorohusk pojawiła się informacja o zakazie zgromadzenia, czyli odmówiono nam prawa do protestu.
Od strony prawnej organizatorów protestu reprezentuje prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości mecenas Bartosz Malewski, który również odniósł się do zaistniałej sytuacji: W Polsce, żeby korzystać z konstytucyjnie przysługującej wolności zgromadzeń i prawa wyrażania poglądów, trzeba to sobie wywalczyć. Za każdym razem.
🇵🇱 W Polsce, żeby korzystać z konstytucyjnie przysługującej wolności zgromadzeń i prawa wyrażania poglądów, trzeba to sobie wywalczyć. Za każdym razem.
🇺🇦 Jakie względy przemawiały za decyzją Wójta Gminy Dorohusk o zakazie zgromadzenia? Między innymi fakt, że cyt. "Ambasada… https://t.co/DA3itelhhn
Mecenas Malewski przedstawił również co znalazło się w uzasadnieniu takie decyzji władz Dorohuska: Jakie względy przemawiały za decyzją Wójta Gminy Dorohusk o zakazie zgromadzenia? Między innymi fakt, że cyt. “Ambasada Ukrainy również wyraża niepokój”
Jak skomentował to dalej Bartosz Malewski:Zatem to, czy obywatele mogą w Polsce korzystać z wolności zgromadzeń czy też nie mogą, konsultowane jest z innymi państwami.
W związku z napływem przewoźników z Ukrainy, którzy dumpingowo eliminują polskich przewoźników z przewozów bilateralnych (PL-UE) a także wewnątrzunijnych, w związku z wielodniowym przetrzymywaniem polskich ciężarówek po stronie UA, uwięzionych w systemie Echerga, zgłosiłem dziś na drodze wiodącej do przejścia w Dorohusku protest. Rozpoczęcie planowane jest na 12 maja 2025 r., spodziewamy się że sprawa oprze się o sąd.
W związku z napływem przewoźników z Ukrainy, którzy dumpingowo eliminują polskich przewoźników z przewozów bilateralnych (PL-UE) a także wewnątrzunijnych, w związku z wielodniowym przetrzymywaniem polskich ciężarówek po stronie UA, uwięzionych w systemie Echerga, zgłosiłem dziś… pic.twitter.com/wGqfPgiLX6
Po wielu spotkaniach z unijczykami którym oddano decyzyjność w sprawach transportu na kierunku ukraińskim postanowiliśmy z kolegami wziąć sprawy we własne ręce. Kiedy przedstawiciele Unii Europejskiej śmieli się z nas, tłumacząc “że niektóre branże padają i to normalne w gospodarce”, albo że “na Ukrainie jest wojna” (absurdalny argument bowiem wyłączeniem z zezwoleń objęta jest także Mołdawia- nie ma tam wojny) i że “jesteśmy ofiarami własnego sukcesu”, obiecałem sobie że żaden brukselski technokrata nie będzie nam ukraińskimi rękami niszczyć polskich firm.
W sytuacji obecnej dekoniunktury obrona naszej gospodarki jako mechanizmu utrzymania polskich firm jest kluczowa. Dlatego wracamy na granicę bronić naszych miejsc pracy i rodzin.
W tym miejscu pragnę także podziękować zespołowi prawnemu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości z Bartoszem Malewskim na czele którzy zapewniają nam wsparcie merytoryczne i prawne. Dobrze mieć za sobą ludzi którzy pojmują czym jest suwerenność i jakie ma znaczenie własna silna gospodarka.
Demokracja to system w którym naród decyduje o kierunku w jakim idzie. Może się mylić, a koszt błędu poniosą wszyscy i to jest normalne. Sytuacja w której rządzący mainstream nie pozwala na inny wybór niż on sam jest już dyktaturą, bo prawo do błędu jest wpisane w demokrację.
Dziś w momencie zagrożenia egzystencjalnego, a z takim ma naród niemiecki obecnie do czynienia gdyż ważą się losy tego państwa, jego przyszłość. Państwo jest emanacją narodu, jakiego, to w Niemczech kwestia obecnie niepewna. Autochtoni bronią się wybierając alternatywę dla mainstreamu, ten alternatywę demontuje, tak aby była niewybieralna formalnie.
Nazizm wyrządził Niemcom wielką krzywdę bowiem rezonuje to w ich postawach. Dziś Niemiec rękę włoży w młynek, żeby udowodnić, że nie jest nazistą. Sprowadzi połowę trzeciego świata, będzie w swoim własnym środowisku niczym gazela na safari, a nie wystąpi w obronie siebie, swojej tożsamości. Ten mechanizm wykorzystują od lat rządzący tym krajem, dziś z powodu napięć wewnętrznych (oczywistych przy takim poziomie zróżnicowania etnicznego) ruchy ofensywne dla obrony obecnego porządku są adekwatnie coraz bardziej nerwowe, i będą coraz radykalniejsze.
Demokracja to system w którym naród decyduje o kierunku w jakim idzie. Może się mylić, a koszt błędu poniosą wszyscy i to jest normalne. Sytuacja w której rządzący mainstream nie pozwala na inny wybór niż on sam jest już dyktaturą, bo prawo do błędu jest wpisane w demokrację.… pic.twitter.com/hoUHBnqNj3
W demokracji nie może być arbitra, sędziego, bowiem sąd w demokracji jest średnią opinii wszystkich obywateli, i nie może być dobry czy zły. Jest jaki jest, to nadrzędne prawo narodu do samostanowienia dyktuje warunki, a nie politycy czy urzędy w których interesie jest taki czy inny stan rzeczy.
PS. Mapa głosowania na AfD wskazuje że Niemcy żyjący w NRD nie mają już kompleksów przeszłości, a lata gnębienia przez sowieciarzy wykształtowały człowieka zdolnego walczyć o swoją tożsamość.
Po transporcie który oddano do końca roku Ukraińcom, kolej przychodzi na rolników.
“Jak stwierdził Kowal, powrót do warunków handlu z Unią Europejską na zasadach sprzed wojny nie nastąpi. Opracowane ma zostać rozwiązanie kompromisowe uwzględniające interesy zarówno ukraińskich, jak i europejskich rolników.”
Po transporcie który oddano do końca roku Ukraińcom, kolej przychodzi na rolników.
"Jak stwierdził Kowal, powrót do warunków handlu z UE na zasadach sprzed wojny nie nastąpi. Opracowane ma zostać rozwiązanie kompromisowe uwzględniające interesy zarówno ukraińskich, jak i… pic.twitter.com/hxM3KgkxfL
Ktoś się orientuje jakie wobec ukraińskich rolników ma zobowiązania UE? Bo z definicji Unia Europejska winna nas reprezentować, a w praktyce tworzy pozory symetryzmu, stawia siebie w roli arbitra, gdzie najbliżej powinno im być do roli ambasadora walczącego o interesy rolników wspólnoty.
Nie da się tego korupcyjnego kijowsko-brukselskiego układu zreformować więc trzeba się niego wycofać, robić swoje, wprowadzać przepisy które będą obowiązywać w Polsce, wbrew Unii Europejskiej, kar nie płacić, ewentualnie odliczać od wpłat. Dość!
Lider Konfederacji z Ruchu Narodowego na Lubelszczyźnie, Rafał Mekler, wziął dziś udział w proteście górników kopalni Bogdanka, którzy walczą o swoją przyszłość w obliczu niszczycielskich skutków Zielonego Ładu i unijnej ideologii klimatycznej.
Bogdanka to nie tylko kopalnia — to filar lokalnej gospodarki. Jej likwidacja oznacza upadek Łęcznej, bankructwa firm, rozbite rodziny i przymusową emigrację. Tego nie można zaakceptować.
Lider Konfederacji @RuchNarodowy na Lubelszczyźnie, Rafał Mekler, wziął dziś udział w proteście górników kopalni Bogdanka, którzy walczą o swoją przyszłość w obliczu niszczycielskich skutków Zielonego Ładu i unijnej ideologii… pic.twitter.com/czNL9AzGY8
Rafał Mekler podkreślił, że te same zagrożenia dotykają również przewoźników i całą polską przedsiębiorczość. To wspólny front walki o suwerenność gospodarczą Polski. Konfederacja mówi stanowcze NIE Zielonemu Ładowi. Bronimy polskiej pracy, polskiego przemysłu i wolności!
Brałem dziś udział w proteście górników kopalni Bogdanka. Górnicy walczą o swoje które mogą utracić w obliczu zmian jakie obecnie zachodzą, zmian powodowanych Zielonym Ładem i ekologizmem. Bogdanka to jeden z największych pracodawców w regionie, upadek kopalni pociągnie upadek… pic.twitter.com/0rhPvG74CV
Abstrahując od infantylnej przepychanki w wykonaniu Muska i szefa MSZ, warto zauważyć że mamy tutaj jasno napisane że płacimy Ukrainie za internet 50 mln dolarów rocznie.
Abstrahując od infantylnej przepychanki w wykonaniu Muska i szefa MSZ, warto zauważyć że mamy tutaj jasno napisane że płacimy Ukrainie za internet 50 mln dolarów rocznie. Jesteśmy w takim razie bogatym krajem, u nas już nie ma żadnych potrzeb, szpitale oddłużone, firmy… pic.twitter.com/491JvQkU73
Jesteśmy w takim razie bogatym krajem, u nas już nie ma żadnych potrzeb, szpitale oddłużone, firmy obciążone nie za bardzo, gospodarka rośnie, społeczeństwo zamożne, deficytu nie ma, można luźne 200 mln zł rocznie wrzucić obcym żeby statusu mocarstwa moralnego nie stracić.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak na X skomentował wpis Cezarego Bachańskiego pt. “POLSCY PRZEWOŹNICY MAJĄ PROBLEM – BRANŻA TRANSPORTOWA KRWAWI”
Dobry wątek o tym, jakie czynniki wprowadziły w kryzys potężną polską branżę transportową, która obecnie znika — przedsiębiorstwa się zamykają, a wielu wyprzedaje ciężarówki.
Te czynniki to (chronologicznie): — regulacje UE (pakiet mobilności i nie tylko) — regulacje RP (niekorzystny sposób wdrożenia prawa UE, podnoszenie kosztów i podatków przez poprzedni rząd) — zamknięcie rynków Białorusi, Rosji, częściowo Ukrainy i podniesienie kosztów jeżdżenia do Azji centralnej — dopuszczenie przez UE i Polskę konkurencji z Ukrainy bez obciążeń UE i z niższymi kosztami (i bierność rządu wobec tego trwającą bardzo długo) — stagnacja przemysłowa w UE i wynikające z tego zmniejszenie rynku Branżą dałaby sobie radę z jednym lub dwoma czynnikami, ale nie aż pięcioma jednocześnie.
Dobry wątek o tym, jakie czynniki wprowadziły w kryzys potężną polską branżę transportową, która obecnie znika — przedsiębiorstwa się zamykają, a wielu wyprzedaje ciężarówki. Te czynniki to (chronologicznie): — regulacje UE (pakiet mobilności i nie tylko) — regulacje RP… https://t.co/wJx8gBr8sk
Jako Ruch Narodowy od początku broniliśmy tej branży przed jej niszczeniem i jako jedyni na czas odczytaliśmy co się dzieje. Duża w tym zasługa naszych przedsiębiorców z branży czyli Rafała Meklera i Krystiana Kaminskiego.
Podjęliśmy działania i wspieraliśmy udane akcje protestacyjne. Doprowadziliśmy do zmiany przepisów i praktyki nadzoru państwa. Niestety to wszystko za mało i za późno!
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem europosła Tomasza Buczka, posła Michała Wawera, Rafała Meklera i Zbigniewa Czubaszka, 17 luty 2025 r,
Tomasz Buczek: – Pan Zbigniew Czubaszek, osoba, o której dzisiaj będziemy dużo mówić, w interesie której się będziemy dzisiaj opowiadać. Pan Zbigniew ma do zapłacenia 1 100 000 euro kary! Kary za rzecz, której nie popełnił, za rzecz, której nie jest zobowiązany w naszej ocenie uiszczać, ponieważ jest ona naliczana bezpodstawnie przez chorwacki wymiar finansowy, przez chorwacką instytucję celną.
Pan Zbigniew przewoził ładunek na trasie Belgia-Chorwacja, który w interpretacji chorwackich organów finansowych, chorwackich organów celnych podlegał opłacie akcyzy. Lecz taki obowiązek mają przewoźnicy, mają firmy, które nadają, magazynują, odbierają. W żadnym miejscu nie może to być człowiek, który siedzi za kierownicą. Pan Zbigniew jest osobą uczciwą, jest osobą, która rzetelnie wykonywała swoje obowiązki, jest kierowcą z wieloletnim doświadczeniem, a 13 lat pracował w tej firmie, która nie dopełniła jakiejś formalności – która albo zawaliła, a być może nie wiedziała, że należy tak postąpić.
W każdym razie to pan Zbigniew dzisiaj musi ponosić konsekwencje niewiedzy, nieznajomości przepisów lub celowego działania. A państwo polskie nie zadziałało w tej sprawie.
Państwo polskie nie stanęło na wysokości zadania. Zgłaszaliśmy tę kwestię polskim instytucjom, polskiemu MSZ-towi, polskiemu konsulowi w Chorwacji – niestety nikt nie podjął tego tematu. Podejmujemy go dzisiaj my. My będziemy o tym temacie mówić, będziemy ten temat nagłaśniać.
Będę spotykał się z chorwackimi politykami, którzy, mam nadzieję, wpłyną na organ chorwacki, który ewidentnie nie uznaje konwencji CMR, która wprost mówi, że kierowca nie jest nigdzie odpowiedzialny za konsekwencje, które ponoszą wcześniej przeze mnie wymienione instytucje.
Nie może tak być, że polski kierowca jedzie w trasę i wraca z milionem euro długu! Pan Zbigniew dzisiaj te pieniądze ma ściągane ze swojego konta. Nie może normalnie prowadzić swojego bytu, nie może normalnie zapewnić bezpieczeństwa swojej rodzinie, ponieważ jest po prostu licytowany.
Uważamy, że jest to nie w porządku, ponieważ bardzo wiele regulacji można zmienić. Chociażby ustawa, która w tym momencie jest, powiedzmy, w jakimś tam sensie, w dość ślimaczym tempie, ale procedowana, która mówi o tym, że chociażby łańcuch pośredników w przewozie transportowym powinien być ograniczony do minimum z racji tego, że każdy kolejny pośrednik to właśnie groźba takiej sytuacji, o jakiej mówimy w przypadku pana Czubaszka. O sytuacji, kiedy ktoś może ukraść towar, może towar sprzeniewierzyć, może wykorzystać przewoźnika.
Przewoźnicy to są ludzie, którzy bardzo często ryzykują swoim majątkiem, tak jak tutaj właśnie pan Czubaszek. To pana Czubaszka, kierowcę, gdzie na końcu już firma okazała się niewypłacalna, to kierowcę windykuje się, ponieważ kierowca ma jakieś pieniądze, wpływa mu jakaś pensja, cokolwiek, więc windykuje się kierowcę. To jest, proszę Państwa, rzeczywistość w transporcie, żebyście mieli świadomość.
Bardzo często w transporcie ryzykuje się, tak na dobrą sprawę. Jest to ciężki kawałek chleba, a szczególnie ciężki w obecnym momencie, gdy widzimy, że jesteśmy jednak beneficjentami tego spadku koniunktury, dekoniunktury, spadku wymiany gospodarczej. Widzimy, że ładunków jest mniej i to też jest impuls do tego, żeby podejmować coraz bardziej ryzykowne ładunki od coraz bardziej niezweryfikowanych partnerów. I skutkuje to właśnie takimi sytuacjami!
Jest to niezgodne z CMR. Konwencja CMR jest to taka konwencja, która reguluje przewozy międzynarodowe, której podlega praktycznie większość państw na świecie. Ja tylko przeczytam artykuł jedenasty: “W celu załatwienia formalności celnych lub innych, jakie należy wypełnić przed wydaniem towaru, nadawca powinien załączyć do listu przewozowego lub postawić do dyspozycji przewoźnika potrzebne dokumenty oraz udzielić mu wszelkich żądanych informacji”.
W tym przypadku właśnie nadawca, czyli spedycja, której już prawdopodobnie nie ma, nie dopełniła najzwyczajniej w świecie tych obowiązków i skutkuje to tym, że na końcu na tego człowieka, który pracuje na swoją rodzinę, scedowano dług, który dla bardzo wielu ludzi jest tak naprawdę niewyobrażalny – i nawet przy poziomie osiąganych dochodów przez tego pana jest niespłacalny.
Jako Konfederacja wielokrotnie mówiliśmy o tym, że musimy wiele kwestii w branży transportowej poprawić. Musimy zabezpieczyć dobro przewoźnika, dobro kierowcy. Od tego jest państwo, żeby o polskich przewoźników, którzy reprezentują państwo polskie, na państwo polskie pracują, żeby państwo polskie dbało o ich interesy. I tego się właśnie domagamy w tym momencie. Dziękuję bardzo.
Dzisiaj stajemy w obronie Pana Zbigniewa Czubaszka, który został obciążony bezpodstawną karą w wysokości 1 100 000 euro przez chorwackie służby celne.
👉🏻 Pierwsze zadanie polskich urzędników, pierwsze zadanie przedstawicieli polskich władz, to jest zadbać o interes, zdrowie,… pic.twitter.com/5tipsmfHWe
Rafał Mekler: Ja jako przewoźnik niejednokrotnie spotykam się z takimi sytuacjami, gdzie nieuczciwe spedycje, nieuczciwi pośrednicy próbują przewoźników wykorzystać. Ponieważ to przewoźnik jest na miejscu, to przewoźnik ładuje ten towar, to przewoźnik fizycznie ten towar przewozi, w związku z czym jest tak jakby na pierwszej linii frontu tego przewozu i jest najłatwiej w tego przewoźnika uderzyć.
Z własnej takiej praktyki nawet znam sytuację, gdzie kolega chociażby zapłacił prawie 800 tysięcy złotych z własnej kieszeni tylko dlatego, że spedycja, pośrednik, który zlecił mu ten ładunek, najzwyczajniej w świecie ukradł ten ładunek od nadawcy!
Oczywiście tutaj ostatecznym tym beneficjentem w sensie negatywnym był mój kolega, który poniósł poważną stratę, ponieważ tak jak tutaj w przypadku pana Czubaszka nikogo absolutnie nie interesuje… No ten, kto jest na końcu, kto jest fizycznie, powiedzmy, windykowalny, to z tej osoby się korzysta.
Michał Wawer: Pierwszym obowiązkiem państwa polskiego, urzędników państwa polskiego jest dbanie w relacjach międzynarodowych o interes polskiego obywatela, interes polskiego przedsiębiorcy i pracownika.
Ta sytuacja, o której dzisiaj słyszymy, to jest sytuacja niestety reprezentatywna, sytuacja, która się zdarza regularnie, że w ramach jakiejś dużej branży – czy transportowej, czy budowlanej – w ramach obracania dużymi kwotami, dużymi podatkami, dużymi inwestycjami, na końcu tego procesu jest polski przedsiębiorca albo pracownik polskiej firmy obdarzony dużym zakresem odpowiedzialności, który w którymś momencie zostaje obciążony ogromnymi kosztami tego, że ktoś gdzieś indziej, w innym obszarze tego łańcucha, w innym miejscu tego procesu zawiódł. Że ktoś ukradł pieniądze, że ktoś nie dopilnował formalności, że ktoś nie zadbał o to, żeby procedury zostały prawidłowo wykonane.
I nie może być tak, że w takiej sytuacji ten Bogu ducha winny polski przedsiębiorca czy pracownik ponosi za to pełną odpowiedzialność i jeszcze organy państwa polskiego wspierają w tym, żeby z niego te należności egzekwować.
Pierwsze zadanie polskich urzędników, pierwsze zadanie przedstawicieli polskich władz, to jest zadbać o interes, zdrowie, życie i normalne funkcjonowanie polskiego obywatela. Tego się domagamy w tej sytuacji i o to jako posłowie, jako europosłowie i działacze Konfederacji i Ruchu Narodowego będziemy walczyć, żeby i w sprawie pana Czubaszka, i w sprawie każdego innego polskiego obywatela, który się znajdzie w podobnej sytuacji, to wsparcie ze strony państwa polskiego zostało skutecznie udzielone.
Dzisiaj stajemy w obronie Pana Zbigniewa Czubaszka, który został obciążony bezpodstawną karą w wysokości 1 100 000 euro przez chorwackie służby celne.
👉🏻 Pierwsze zadanie polskich urzędników, pierwsze zadanie przedstawicieli polskich władz, to jest zadbać o interes, zdrowie,… pic.twitter.com/5tipsmfHWe
Zbigniew Czubaszek: Dostałem trasę, pracuję w firmie transportowej SEB-TRANS. Pracowałem, przepraszam, w firmie transportowej SEB-TRANS ponad 12 lat, prawie 13. Nigdy nie zawiodłem właściciela firmy w mojej trasie, w mojej pracy. Dostałem ostatnio tą trasę, więc pojechałem, załadowałem towar, miejscowość Łukowa, pojechałem do Belgii, towar dostarczyłem.
Dostałem inne dokumenty, dostałem telefon, że jadę dalej z tym towarem do Chorwacji. Więc pojechałem do Chorwacji. Nikt mnie nie powiadomił, że ja mam płacić akcyzę. Ja jestem zobowiązany do uiszczenia takiej opłaty. Na granicy chorwackiej zostałem zatrzymany, więc to wyszło, jak wyszło, zabrali wszystko po prostu, ja wróciłem do domu, no niestety.
Po jakimś czasie pisałem do kancelarii pana prezydenta – odmownie, do pana premiera rządu – odmownie.
Nie wiem, gdzie w ogóle się udać dalej, co zrobić, jak zrobić. Z takim długiem nie da się w ogóle żyć, zacznijmy od tego. Nie wiadomo, czy spać, czy co, co będzie jutro, co mnie czeka. Także ciężka sprawa. To jest nie do pojęcia.
Wskazywaliśmy organizacje jakie dostawały ogromne środki na wywieranie wpływu na opinię publiczną, działalność wbrew interesowi narodowemu ale także prymitywnemu degenerowaniu narodu poprzez promocję zachowań szkodliwych społecznie czy zwykłej antykultury, na działaniach obliczonych na zyski z określonych rozwiązań nie kończąc.
Minął rok, w międzyczasie pojawiła się informacja potwierdzająca nasze doniesienia. Rzeka pieniądza modelowała rzeczywistość społeczno-gospodarczą w naszym kraju, żyliśmy w sponsorowanym z zagranicy matrixie.
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posła Krzysztofa Mulawy i Rafała Meklera, 28 stycznia 2025 r.
Krzysztof Mulawa: – Tematem przewodnim naszej konferencji prasowej będzie ukraińska branża transportowa, która – uwaga – skarży Polskę do Unii Europejskiej. Polska branża transportowa była jedną z najsilniejszych w całej Unii Europejskiej. Działo się tak z prostej przyczyny: polscy przewoźnicy to są ludzie o mocnym charakterze, ludzi pracowici i o odpowiednich umiejętnościach. Według danych z raportu “Transport Drogowy w Polsce w 2023” roku czytamy, że polska branża transportowa, spedycyjna, logistyczna odpowiadała za 7% polskiego PKB i prawie 6,5% zatrudnienia wszystkich osób pracujących w naszym kraju. Ogromna rzesza, którą reprezentuje m.in. Rafał Mekler.
Ja reprezentuję Konfederację, ale również reprezentuję okręg siedlecko-ostrołęcki, na terenie którego mają siedziby polskie firmy transportowe, małej i średniej wielkości polskie firmy transportowe. I również w imieniu firm z tego okręgu występuję przed państwem. Nasza branża transportowa jest bardzo mocna, naprawdę bardzo mocna nadal w Europie i dzieje się tak pomimo tego, że kilka lat temu usłyszeliśmy – i niestety zostało to zainkorporowane, Polscy przewoźnicy muszą stosować się do pakietu mobilności, który w znacznym stopniu utrudnił funkcjonowanie polskich przewoźników w Unii Europejskiej, ale niestety musimy się z tym zmagać.
Domagamy się tego, najzwyczajniej, żeby wszystkie firmy, które działają na terenie Unii Europejskiej, również musiały się dopasowywać do tego pakietu mobilności. Nie tylko dzisiaj, w 2025 roku, ale również w 2024 czy w 2023, jak polscy przewoźnicy gromadzili się na pierwszych spotkaniach w powiecie łukowskim, kiedy protestowali przeciw nieuczciwej konkurencji z Ukrainy, właśnie dzisiaj nadal mamy tą ogromną rzeszę przewoźników ukraińskich, którzy nie chcą stosować się do polskiego prawa, jeżdżąc po Polsce czy jeżdżąc po Unii Europejskiej! Bardzo dobrze się stało, że zostali objęci systemem SENT, nie tylko oczywiście przewoźnicy ukraińscy, bo ten system SENT objął również przewoźników wszystkich zza naszej wschodniej granicy: z Ukrainy, z Białorusi, z Kazachstanu i z innych państw spoza Unii Europejskiej. Ale nadal niestety jest kilka elementów, które funkcjonują w stosunku do polskiego przewoźnika, jak ten pakiet mobilności, ale również nie funkcjonują dla przewoźnika ukraińskiego – i to jest wielki skandal.
Skandalem również jest to, że mamy do czynienia z wypowiedziami medialnymi, ale to nie są wypowiedzi medialne przypadkowego przedstawiciela narodu ukraińskiego, tylko przedstawiciela władz Ukrainy, wiceministra, pana Sergieja Derkacza, który na jednym z portali społecznościowych narzekał na to, że musi stosować się do prawa polskiego, że ukraiński przewoźnik musi stosować się do prawa polskiego, przekraczając granicę ukraińsko-polską. To jest skandal. Każdy, kto chce działać na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, Unii Europejskiej – czy to będzie polski przewoźnik, czy to będzie ukraiński przewoźnik – ma dopasowywać się do polskiego prawa.
Uważam, że ta wypowiedź pana Siergieja Derkacza jest nieodpowiedzialna, ale jednocześnie chyba niestety reprezentuje podejście, jakie mają ukraińscy przewoźnicy. Nie może być tak, że panu wiceministrowi nie podoba się to, że ukraińscy kierowcy będą dostawali mandaty za to, że nie przestrzegają polskiego prawa, że nie mają trójkątów ostrzegawczych czy z jakichś nie wiadomo jakich przyczyn nagle tracą dostęp do systemu GPS, na podstawie którego funkcjonuje system SENT – i w trakcie tej przerwy w dostawie GPS może następować nieuprawniony, wręcz zabroniony przewóz kabotażowy. Ja chcę powiedzieć bardzo jasno w imieniu Konfederacji, w imieniu narodu polskiego, to jest odezwa do pana wiceministra, do wszystkich przewoźników, ale również do pracowników z różnych branż, pracowników ukraińskich, że musicie stosować się do polskiego prawa. Jeżeli nie chcecie się stosować do polskiego prawa, to wam bardzo dziękujemy, granica polsko-ukraińska jest długa i jest szeroka – i przejścia graniczne otwarte są w dwie strony.
Rafał Mekler: – W ostatnich latach polską branżę transportową uderzyły trzy takie główne “plagi”. Pierwsza plaga to są regulacje, głównie unijne. Druga plaga to jest dekoniunktura, z którą się obecnie musimy zmagać. Trzecia plaga to jest napływ niekontrolowany kapitału ze wschodu. Teraz tak pokrótce nawiązując do tych trzech spraw.
Otóż coś, co Polską branżę transportową niszczy już od wielu lat, tak na dobrą sprawę, to są regulacje Unii Europejskiej. Pierwszym takim objawem był pakiet mobilności, którego implementacja do prawa polskiego pozbawiła nas w znacznym stopniu konkurencyjności, bowiem ówczesny rząd zapomniał, jak się zdaje, że operujemy na obszarze Europy; nie operujemy lokalnie tylko, musimy konkurować z przewoźnikami z różnych innych państw. A jak się okazało, pakiet mobilności, pomimo tego, że jest przepisem unijnym, pomimo tego, że – jak często słyszymy – te ukazy unijne muszą być bezwzględnie przestrzegane – okazuje się, że pakiet mobilności w różnych państwach był różnie implementowany z różnymi poziomami obciążenia, co miało znaczący wpływ na konkurencję polskich przewoźników z przewoźnikami z innych państw. Idąc dalej, nasze tutaj państwowe regulacje, czyli Polski Ład, nieustanne podnoszenie pensji minimalnej, to też nie jest bez wpływu na branżę, ponieważ generuje dodatkowe koszty, nie dając możliwości osiągania nowych przychodów.
Idąc dalej, regulacje związane z ETS. Ktoś powie: ETS przecież przewoźników nie dotyczy. No nie, drodzy Państwo, chociażby przeprawy promowe, które podrożały o kilkadziesiąt euro właśnie z powodu ETS-ów. Słyszymy o ETS 2, który zostanie wprowadzony w 2027 roku. ETS 2 to będzie narzucony odgórnie podatek na poziomie dystrybutorów paliwowych, na poziomie hurtowników paliwowych, którzy po prostu potem ten podatek najzwyczajniej w świecie scedują na nas wszystkich. Bo przecież wszyscy tankujemy swoje samochody.
Idąc dalej, KPO. Tak, proszę Państwa. KPO też dotyka transportu. Mamy jeden z kamieni milowych, który bezpośrednio transportu nie dotyka, ale, co ciekawe, warunkiem otrzymania pieniędzy z tego kamienia “młyńskiego”, jak mówimy my w Konfederacji, u szyi polskiego transportu, było powiększenie liczby dróg płatnych dla transportu drogowego, w zamian za co Unia Europejska będzie dotować kolej.
Widzimy, że mamy tutaj dwie branże. Jedna, która sobie radzi organicznie sama, bez żadnych dopłat państwowych, bez niczego – i dociążamy tą branżę po to, żeby drugą, która jest mniej konkurencyjna z racji rachitycznej struktury, z racji całego systemu – dorzucamy do tej słabszej, żeby to wyrównać. Tak to nie powinno działać, bo na końcu to wy zapłacicie więcej za towar na półce, bo dopóki nie wymyślimy teleportu, wszystko, co leży na półce, jest przywiezione ciężarówką i należy o tym pamiętać.
Także KPO, ETS, Polski Ład, Zielony Ład, pakiet mobilności, te wszystkie regulacje dotknęły przewoźników. Ostatnio sztandarowa przecież inicjatywa, która była pokłosiem tak naprawdę pakietu mobilności, czyli wymiana w pełni sprawnych tachografów na nowe, na takie, które pozwolą służbom zdalnie kontrolować ciężarówki! Już nie będzie trzeba zatrzymywać ciężarówki! Wystarczy, że służby będą jechać koło ciężarówki, sczytają dane, wyślą mandat bezpośrednio do firmy. Tyle.
Widzimy tutaj ten pęd Unii Europejskiej do tego, żeby wszystko kontrolować, żeby wszystkich trzymać za twarz, żeby w żadnej dziedzinie życia nie pozostawić miejsca na błąd.
Druga rzecz to jest dekoniunktura, która jest tak naprawdę wynikiem tej pierwszej regulacji, dlatego o regulacjach mówiłem jako pierwszych, bowiem wszystkie te kwestie związane z ekologią, z ETS-ami, one mają wpływ na opłacalność produkcji w naszym państwie. Okazuje się, że niestety nasza konkurencyjność spada, bo mamy drogi prąd, mamy drogą pracę, mamy drogi surowiec! I teraz będziemy mieć za chwilę drogi transport, co będzie skutkowało tym, że – znowu wrócę do tego, co mówiłem przed chwilą – my w Unii Europejskiej nie operujemy na poziomie państwowym, operujemy na poziomie unijnym.
W związku z czym nasza konkurencyjność liczona jest w skali unijnej, a tutaj inne państwa, niestety dla nas, wykazują się o wiele większym rozsądkiem niż nasze państwo, które absolutnie, jak widać, 7% PKB, milion ludzi zatrudnionych w transporcie ma za nic! I trzecia taka plaga, która najbardziej nas na wschodzie dotknęła, no to oczywiście wojna, zamknięcie rynku wschodniego. Mówię nie tylko nawet wschodniego w kontekście europejskim, tylko wschodniego w kontekście azjatyckim, bowiem my jako Polacy ekspandowaliśmy na rynki azjatyckie. Mongolia, Kazachstan, Uzbekistan to były kierunki, na których można było spotkać polskie ciężarówki. Dziś te wszystkie kierunki są dla nas zamknięte, drodzy Państwo. Mało tego, u nas w kraju musimy się zmagać z napływem kapitału ze wschodu.
O ile udało się już wyeliminować kapitał z Rosji i Białorusi, który przyjeżdżał do nas, zakładał firmy i już pod polską, nomen omen, banderą otwierał firmy i działał, konkurując z nami, przy czym nie stosowali się absolutnie do wymogów, do prawa polskiego, bowiem – jak mówię, tak samo jak mówiłem wcześniej – też mają to prawo za nic. Problemem nadal pozostaje, tak jak mówię, wyeliminowaliśmy białoruski i rosyjski kapitał, pozostaje kapitał ukraiński, bowiem nikt o tym nie mówi, ale przyjeżdżają do nas biznesmeni z Ukrainy, którzy przywożą ogromne ilości pieniędzy i na podstawie tego, w jaki sposób prowadzą działalność, można dojść do wniosku, że wcale nie chodzi o prowadzenie tej działalności tak, jak się ją prowadzi na zasadach wolnego rynku, gdzie zysk jest tym imperatywem działania.
Można odnieść wrażenie, że sensem działania tych firm jest po prostu zalegalizowanie tych pieniędzy. I tutaj, w tym miejscu nikt absolutnie nie chce tematu podjąć, mówimy głośno o tym tylko my w Konfederacji. Proszę Państwa, jeszcze raz, już na zakończenie. Transport jest krwiobiegiem gospodarki. Nie można pozwolić na to, żebyśmy pozbyli się 7% PKB, żeby milion osób straciło pracę. W Polsce mamy milion trzysta tysięcy ciężarówek. Każda z tych ciężarówek to jest podatek drogowy do gminy! To jest cała struktura naczyń połączonych, które zawalą się, jeżeli naprawdę czegoś nie zrobimy, jeżeli rząd nie podejmie działań, które przynajmniej na ten okres dekoniunktury pozwolą nam przetrwać, wprowadzą nas w stan “hibernacji” – w cudzysłowie oczywiście, czyli nie da nam najzwyczajniej w świecie czasu, żebyśmy mogli dotrwać do tych lepszych czasów, do tej prosperity, którą, mam nadzieję, wszyscy jak tutaj jesteśmy i wszyscy, którzy nas oglądają, na tą prosperitę macie nadzieję.
Lewa burta naszego narodowego statku otwiera dziś usta i biadoli nad wyborem Trumpa. Zapominają jednak, że to oni stworzyli Trumpa, to oni dali mu zwycięstwo. Gdyby nie ich nachalne próby przeciągnięcia rzeczywistości w lewą stronę, w miejsce gdzie prawda została zastąpiona fałszem, Trump nie miałby paliwa do działania.
I z pełną świadomością mówię o fałszu, bowiem skoro trzeba od nowa mówić że są dwie płcie i dla wielu jest to akt rewolucyjny, oznacza to że daleko byliśmy poza głównym szlakiem który wyznacza zdrowy rozsądek i prawda.
Lewa burta naszego narodowego statku otwiera dziś usta i biadoli nad wyborem Trumpa. Zapominają jednak że to oni stworzyli Trumpa, to oni dali mu zwycięstwo. Gdyby nie ich nachalne próby przeciągnięcia rzeczywistości w lewą stronę, w miejsce gdzie prawda została zastąpiona… pic.twitter.com/w711HFrnvL
Dobrze że wracamy i dziękuję lewactwu, progresywistom że w swych radykalizmach nie potrafili się zatrzymać, że w wielu miejscach przesadzili, aczkolwiek wiadomo że inaczej nie potrafią, rewolucja musi być gwałtowna, a gwałt zawsze wywołuje reakcję.
System zbiorowości zareagował naturalnie, zadziałała homeostaza społeczna.
Trwa trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen w ramach Trasy Mentzen2025 znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events
Rafał Mekler na konferencji prasowej pod kopalnią „Bogdanka”.
– Nazywam się Rafał Mekler, reprezentuję tutaj siebie przede wszystkim, ale także branżę transportową. Jest ze mną kolega Dariusz, kolega, który jest rolnikiem.
Myśmy tutaj ten alians przewoźniczo-rolniczy zawiązali już kilka miesięcy temu, kiedyśmy ponad dwa miesiące wspólnie protestowali na granicy polsko-ukraińskiej, kiedyśmy blokowali napływ nielegalnych usługodawców, jeżeli chodzi o transport, ale także napływ towarów z Ukrainy, które tutaj w sposób istotny szkodziły polskiemu rolnictwu.
Jestem z prowadzącym protest głodowy górnikiem Jarosławem Niemcem. Razem z kolegami reprezentującymi rolnictwo rozmawiamy o możliwościach wsparcia protestu, mają dołączyć kolejni górnicy. Wszystkich nas dotyka utopia klimatyzmu, ludzie chcą pracować, utrzymywać rodziny żyć… pic.twitter.com/sau1NdGrJK
I tak samo dziś tutaj jesteśmy razem z górnikami, bo widzimy, że te wszystkie procesy, które są inicjowane w Brukseli, te wszystkie tryby, które w Brukseli mielą, no niestety one działają na szkodę takich zwykłych ludzi jak pan Niemiec, jak zwykłych górników tutaj. Bo jakbyśmy zapytali 10 lat temu – ja tutaj, lokalnie mieszkałem w Milejowie kilka lat, znam lokalne uwarunkowania, wiem, że tak na dobrą sprawę, tak jak w powiecie, powiedzmy, łukowskim, w co drugim domu jest przewoźnik, tak samo w powiecie łęczyńskim w co drugim domu jest górnik.
🇵🇱 @MeklerRafal na konferencji prasowej pod kopalnią „Bogdanka”: Drodzy Państwo, jeżeli ja będę musiał za paliwo zapłacić więcej, to będę musiał to przerzucić na firmę, która mi daje usługę. Ta firma oczywiście przerzuci to na klienta. Wszystko podrożeje, wszyscy zapłacimy więcej… pic.twitter.com/ovEWMex3K4
Ci ludzie z kopalnią wiązali swoją przyszłość. Ci ludzie bardzo często, adekwatnie do swojego zatrudnienia w kopalni brali kredyty, budowali, planowali swoją przyszłość z kopalnią. I nagle się okazuje, że urzędnicy w Brukseli, siedzący gdzieś w wysokich wieżowcach, w szklanych domach stwierdzili, że jednak ta kopalnia Polsce potrzebna nie jest.
No nie, drodzy Państwo, tak to nie wygląda. Polsce potrzebna jest kopalnia, Polsce potrzebne jest rolnictwo i Polsce potrzebny jest także polski transport, który generuje 7% PKB. Wszystkie te branże są dla Polski żywotne, bo tak jak sami widzimy, że jeżeli nie będzie rolnika, to w sytuacji kryzysowej my nie sprowadzimy sobie gdzieś z Ameryki Południowej żywności. W sytuacji kryzysowej wyłączą nam prąd, padną linie energetyczne, czym będziecie dom ogrzewać? Właśnie po to jest górnik! Po to jest węgiel, po to jest drewno.
To jest kwestia nie jakiejś fanaberii, to jest kwestia bezpieczeństwa. Tego, żebyśmy w sytuacji kryzysowej mieli coś, na czym możemy się oprzeć, żeby nasze dzieci nie zamarzły i żebyśmy mieli własną żywność. Bo w razie kryzysu, mówię jeszcze raz, to łańcuchy… widzieliście to w czasie COVID-a: łańcuchy zostały pozrywane, nic nie działało, wszystko stało. Tak samo będzie z rolnictwem, tak samo będzie z żywnością i tak samo jest z naszym bezpieczeństwem, bezpieczeństwem szeroko pojmowanym. Możliwości tego, żeby ogrzać dom, możliwości tego, żebyśmy mieli żywność, to jest kwestia dla Polski witalna i o to należy dbać.
Jesteśmy dziś z kolegami z @RNLublin na pikiecie wsparcia dla protestu górników, jeden z pracowników Bogdanki zorganizował protest głodowy. Są rolnicy, jestem tutaj jako przewoźnik, bowiem wspólnym mianownikiem naszych problemów jest brukselska polityka klimatystyczna. pic.twitter.com/99YTAGt6Ub
Dlatego jesteśmy tutaj dziś. Jesteśmy tutaj dziś razem z kolegą rolnikiem, wspieramy górników, bowiem widzimy, że nasze problemy: czy to przewoźników, czy rolników, czy górników mają wspólny mianownik, a jest to Bruksela, drodzy Państwo. Dlaczego? Bo chociażby wprowadzanie kwestii Zielonego Ładu, wprowadzanie ETS-ów. Zielony Ład, który wycina de facto węgiel, który zabrania nawet palić drewnem w domu. Zielony Ład, który rolnictwu w poważny sposób szkodzi. ETS, ETS 2, który jest narzucony na transport!
Drodzy Państwo, jeżeli ja będę musiał za paliwo zapłacić więcej, to będę musiał to przerzucić na firmę, która mi daje usługę. Ta firma oczywiście przerzuci to na klienta. Wszystko podrożeje, wszyscy zapłacimy więcej za to. To naprawdę są rzeczy, które nawet nie tylko dotykają nas, tylko dotykają bezpośrednio nas wszystkich, bo szkodliwość tych wszystkich rzeczy odczujemy na samym końcu w portfelu. A to, że tych pieniędzy jest coraz mniej, to czujemy wszyscy.
Tak jak mówię, wspieramy górników, bo widzimy, że to jest nasza wspólna sprawa! Bezpieczeństwo gospodarcze Polski to jest nasza wspólna sprawa. I nie pojedynczych osób gdzieś, tylko wszystkich Polaków.
Trwa trasa Mentzen2025. Lista miejscowości, które w najbliższym czasie odwiedzi Sławomir Mentzen w ramach Trasy Mentzen2025 znajduje się na stronie: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/events
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
RozwińZwiń komentarze (1)