Nie wolno nam być obojętnym wobec dehumanizujących metafor - Konfederacja

Nie wolno nam być obojętnym wobec dehumanizujących metafor

Wicemarszałek Krzysztof Bosak na serwisie X odniósł się do dyskusji jaką wywołały słowa ginekolog dr Anny Orawiec – wypowiedziane podczas debaty o aborcji na Kanale Zero – o tym, że dziecko w łonie matki to… pasożyt.

Dehumanizacja przez porównywanie do insektów, szczurów czy pasożytów to popularna metoda przygotowująca społeczeństwo do akceptacji pozbawienia jakiejś grupy ludzi ochrony przed zabiciem. To robili niemieccy naziści wobec Żydów i inni sprawcy ludobójstwa wobec innych grup, które wzięli na celownik.

Nie wolno nam być obojętnym wobec dehumanizujących metafor. Człowiek zaczyna się od poczęcia. Rozwijający się człowiek to dziecko. Poza poczęciem nie da się wskazać żadnego przełomowego momentu w którym rozwijający się płód staje się człowiekiem.

Oczywiście można arbitralnie wskazać jakąś długość czasu życia czy jakąś cechę, od której zdaniem kogoś „zaczyna się” człowiek, ale będzie to mieć walor jedynie opinii i niczego więcej. Nauka jest w dużej mierze bezradna nie tylko wobec zdefiniowania początku ludzkiej egzystencji, ale w ogóle wobec ludzkiej egzystencji, świadomości, duchowo-cielesnej natury człowieka, momentu śmierci, relacji pomiędzy ciałem a umysłem itd. Każdy obyty w debacie etycznej i filozoficznej przyzna, że tak właśnie jest.

Dlaczego więc próbuje się zakrzyczeć wątpliwości? Właśnie dlatego, że są bardzo realne i poważne. A nikt (może poza typami w rodzaju Petera Singera) nie lubi świadomości, że w epoce praw człowieka argumentuje na rzecz pozbawiania życia autonomicznych, rozwijających się, a w części przypadków już zdolnych do życia poza organizmem mamy, istot ludzkich.

Komentarze (2)