Konfederacja: Ratyfikacja Funduszu Odbudowy możliwa tylko większością 2/3 głosów. - Konfederacja

Konfederacja: Ratyfikacja Funduszu Odbudowy możliwa tylko większością 2/3 głosów.

Politycy Konfederacji uważają, że ratyfikacja Funduszu Odbudowy może odbyć się tylko i wyłącznie większością 2/3 głosów w Sejmie. Ich zdaniem tak właśnie mówi Konstytucja, a wszelkie próby przepchnięcia dokumentu większością zwykłą lub w ogóle z pominięciem izby niższej parlamentu, będą niezgodne z prawem. 

Jakub Kulesza: Kompetencje krajowe na rzecz organizacji międzynarodowych, według Konstytucji mogą być przekazywane tylko za zgodą Sejmu wyrażoną większością 2/3. Tak mówi art. 90 Konstytucji pkt. 2: Ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację umowy międzynarodowej, o której mowa w ust. 1, jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Ja rozumiem, że ugrupowanie rządzące nie raz, nie dwa, Konstytucję poniewierało. My też z niektórymi zapisami Konstytucji się nie zgadzamy, ale ta Konstytucja obowiązuje. Rząd nie ma prawa, czy większością zwykłą, czy z pominięciem Sejmu, przekazać Unii Europejskiej tak dużych kompetencji. – mówił Kulesza. Tymi kompetencjami, na które cały czas zwraca uwagę Konfederacja jest możliwość nakładania na Polaków przez Brukselę nowych podatków oraz zaciąganie w imieniu naszego państwa długu, czyli wprowadzenie mechanizmu tzw. unijnego zadłużenia. – Jako Konfederacja sprzeciwiamy się tym pomysłom w każdym aspekcie. 

Robert Winnicki zaznaczył, że procedura przyjmowania Funduszu Odbudowy przez Polskę jest niezgodna z tym, na co Polacy wyrażali zgodę w referendum akcesyjnym z 2003 roku. – Jest to olbrzymi krok w kierunku ostatecznego odebrania suwerenności państwom narodowym. Krok, na który zgodził się rząd PiS-u.

Winnicki zaapelował do posłów klubu PiS, by nie głosowali za przyjęciem  – Wiem, że bardzo wielu z was też sprzeciwia się temu dokumentowi. Wiem, że bardzo wielu z was nie chce głosować za ratyfikacją tego porozumienia. Pamiętajcie, że Kaczyńskiego za kilka lat w polskiej polityce nie będzie, a wstyd i zdrada pozostaną. 

Wiemy, że Jarosław Kaczyński boi się ratyfikacji tego planu zadłużenia Polski, uwiązania Polsce na szyi pętli finansowej, również dlatego, że niepewność w klubie PiS jest większa niż w partii Zbigniewa Ziobry. (…) To jest dzisiaj moment próby i trzeba go zdać, bo on będzie definiował na kolejne lata, jak już Jarosław Kaczyński z polskiej polityki odejdzie, jak będzie wyglądać polska prawica i kto się będzie do niej zaliczał.

CAŁOŚĆ KONFERENCJI

Privacy Overview

This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.