

– Rekonstrukcja rządu by się przydała, ale czy ona poprawi jakość pracy obecnego rządu, mam ku temu duże wątpliwości, dlatego, że problemem może nie jest sama rekonstrukcja rządu, tylko bałagan, który jest w poszczególnych resortach.
Kolejny problem to jest wzajemnie wykluczający się program partii politycznych, które wchodzą w skład koalicji rządzącej. I to powoduje, że ten układ, który został przyjęty przez premiera Donalda Tuska, że w każdym ministerstwie jest przedstawiciel każdego koalicjanta, powoduje, że wewnątrz już każdego resortu wzajemnie zwalczają się ministrowie, no bo są z różnych środowisk politycznych.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ta praca legislacyjna, praca na poziomie resortów zupełnie stoi, właściwie nic się nie dzieje. Jest chaos, jest bałagan, nie ma pracy, nie ma efektów. Któregokolwiek byśmy tematu bliżej nie dotknęli, nie przyjrzeli się, to widać, że rząd sobie po prostu nie radzi z tym, żeby mieć jakieś wspólne stanowiska – bo partie, które wchodzą w skład rządu, ich programy się wzajemnie wykluczają.
Więc moim zdaniem ta rekonstrukcja może w jakiś sposób trochę uspokoić nastroje w tym obozie i w elektoracie koalicji rządzącej, natomiast na pewno dla mnie, czyli dla posła opozycji, rekonstrukcja tutaj niczego nie zmienia, tu po prostu potrzeba systemowych zmian.
Na pewno to, co się też wydarzyło, bo tydzień temu było, tydzień temu albo krócej jeszcze, było to expose pana premiera, no i zaraz po wyborach, po drugiej turze, było oczywiście to krótkie orędzie, takie trzyminutowe, gdzie pan premier mówi, że teraz jest czas, żeby wziąć się do pracy. Wielu Polaków mogłoby zapytać, to co się działo przez ostatnie półtora roku? Nie było żadnej pracy w rządzie, bo było oczekiwanie, że będzie nasz prezydent?
Pamiętam, jak pan premier odliczał, jeszcze ile dni będzie do końca kadencji Andrzeja Dudy. Naprawdę, czy pan premier nie przewidywał, że ich kandydat może przegrać? To jest właśnie takie niepodchodzenie do polityki w kontekście wielu scenariuszy, które mogą się zrealizować. Ja na pewno i moje środowisko polityczne zawsze bierze pod uwagę wiele, wiele scenariuszy, więc my jesteśmy gotowi.
Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzy skargę jednego z polskich producentów sprzętu komputerowego na warunki ogłoszonego przez COAR przetargu na laptopy i tablety dla szkół o wartości 1,5 mld PLN. Warunki przetargu ustalono w taki sposób, że żaden polski producent nie może w nim wziąć udziału.
Żadna polska firma nie ma bowiem w ofercie sprzętu posiadające obydwa wymagane w przetargu certyfikaty (TCO i EPEAT). Nie jest to zresztą tylko krajowa specyfika, bo niektóre urządzenia Apple też nie mają obu tych certyfikatów. Pytanie o przetarg zadałem w Sejmie przy okazji debaty nad wnioskiem o wotum zaufania. Pan Premier nie udzielił na nie żadnej odpowiedzi. Z kolei Ministerstwo Cyfryzacji na X zarzuciło mi kłamstwo, wyjaśniając, że „wymagania techniczne oparto na rozporządzeniu MEN”. Już kilka osób zwracało resortowi cyfryzacji, że nie jest to prawda (dziennikarze Grzegorz Suteniec – Puls Biznesu, Anna Wittenberg – WNP.pl).
Jutro Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzy skargę jednego z polskich producentów sprzętu komputerowego na warunki ogłoszonego przez COAR przetargu na laptopy i tablety dla szkół o wartości 1,5 mld PLN. Warunki przetargu ustalono w taki sposób, że żaden polski producent nie może w… https://t.co/JKucUpjf2n
— Przemysław Wipler (@Wipler1978) June 16, 2025
Rozporządzenie MEN dotyczące minimalnych wymagań dla sprzętu komputerowego jasno wskazuje, że komputery stacjonarne, laptopy czy tablety dla szkół powinny posiadać „certyfikat TCO lub EPEAT”, a nie jak wpisano w SWZ przetargu obligatoryjnie oba te świadectwa. I to dla wielu producentów jest ogromna różnica. Uzyskanie tych certyfikatów kosztuje, wymóg posiadania obydwu te koszty w praktyce podwaja. Krajowi producenci nie mają, co oczywiste, takiej skali działalności jak wiodące globalne firmy, więc dla nich ten koszt jest znaczący. Tym bardziej więc dziwi skąd taka hiperregulacja, szczególnie w czasie, kiedy rząd „deregulację” odmienia przez wszystkie przypadki.
Liczę, że deklaracje o patriotyzmie gospodarczym, które składał w ostatnich miesiącach i sam Premier, i Wicepremier Gawkowski także na tym polu znajdą przełożenie na rzeczywistość i że docelowo zaczniemy chociażby w ramach zamówień publicznych patrzeć na długofalową korzyść polskiej gospodarki i krajowych firm.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Przedstawiam Panią Barbarę Nowacką, Minister Edukacji. Tak, to ta Pani, która zaliczyła słynną wypowiedź o polskich nazistach. Teraz Pani minister wykonuje kolejny wspaniały ruch. Zadeklarowała wsparcie dla wprowadzenia języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego w polskich szkołach.
Pomysł omówiła z ministrem edukacji Ukrainy, który oczywiście na to przyznał. Bo czemu by nie! Nie ma żadnych informacji na temat tego, że to Ukraińcy sfinansują lekcje ukraińskiego w polskich szkołach. Wszystko wskazuje na to, że zapłacimy za to my. Pytanie jest proste: z jakiej racji?!
Przedstawiam Panią Barbarę Nowacką, Minister Edukacji. Tak, to ta Pani, która zaliczyła słynną wypowiedź o polskich nazistach. Teraz Pani minister wykonuje kolejny wspaniały ruch. Zadeklarowała wsparcie dla wprowadzenia języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego w polskich… pic.twitter.com/Gl6HGZl1HX
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) June 16, 2025
Czy my naprawdę mamy dokładać do kosztów utrzymania Ukraińców w Polsce jeszcze lekcje ich języka, żeby w zamian usłyszeć ze strony ukraińskich władz, że im nie pomagamy? Znowu mamy robić za frajera?
Zatrzymajmy Nowacką! Uratujmy polską szkołę!
RozwińZwiń komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak to wszystko ma działać w tym kraju??? Bo sytuacja ociera się o farsę.
W trakcie niedawnej debaty prezydenckiej kandydat na urząd Prezydenta RP, Pan Rafał Trzaskowski, stwierdził publicznie: „Pakt Migracyjny nigdy nie wejdzie w życie, bo to ja wpisałem w unijne dokumenty, że jeżeli pomożemy Ukraińcom – to nikogo nie będziemy więcej przyjmowali”, po czym doprecyzował, że chodziło mu o rozporządzenie unijne z 2015 roku.
W związku z powyższym, zwróciłem się do MSZ w trybie interpelacji poselskiej, między innymi z następującymi pytaniami:
– czy w dokumentach unijnych z 2015 roku istnieje jakikolwiek oficjalny zapis, który – jak twierdzi Pan Rafał Trzaskowski – miałby „zwolnić Polskę z obowiązku przyjmowania migrantów” lub z implementacji przyszłych regulacji takich, jak Pakt Migracyjny?
– czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych posiada wiedzę na temat jakichkolwiek formalnych działań dyplomatycznych lub negocjacyjnych prowadzonych przez wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, Pana Rafała Trzaskowskiego w 2015 roku, których skutkiem byłoby wprowadzenie takiego zapisu?
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak to wszystko ma działać w tym kraju??? Bo sytuacja ociera się o farsę.
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 15, 2025
W trakcie niedawnej debaty prezydenckiej kandydat na urząd Prezydenta RP, Pan Rafał Trzaskowski, stwierdził publicznie: „Pakt Migracyjny nigdy nie wejdzie w życie, bo to ja… pic.twitter.com/bBeoEv7gVS
I teraz uwaga… Już po tygodniu na stronach Sejmu RP pojawiła się informacja, iż złożona przeze mnie interpelacja otrzymała status: SPRAWA ZAMKNIĘTA – bez faktycznego udzielenia mi odpowiedzi na moje pytania. Nieudzielenie odpowiedzi posłowi na interpelację, mimo formalnego „zamknięcia sprawy”, może być naruszeniem prawa i obowiązków urzędniczych, o czym ministerstwo wie. No to jak – jesteśmy jako kraj zwolnieni z Paktu Migracyjnego, czy nie, Panie ministrze? Odpowiedź wydaje się oczywista, jednak rząd jak widać robi wszystko, żeby chronić swoich.
Ze swojej strony złożę oczywiście interpelację uzupełniającą – nie pozwolę, aby sprawę zamieciono pod dywan, łamiąc Regulamin Sejmu. Polacy mają prawo znać prawdę. Ta cała sieć politycznych powiązań jest patologiczna.
RozwińZwiń komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Powiedzieć, że oni nie mają wstydu, to nie powiedzieć nic. Izrael przekroczył wszelkie granice obrzydliwości. To zbrodnicze i terrorystyczne państwo już dawno wymknęło się wszelkim normon cywilizacyjnym. Najpierw zaatakowali Iran, teraz wylewają żale na cały świat, że sami są atakowani. Zapominając oczywiście co cały czas wyprawiają w strefie Gazy.
Nie stoję w tej wojnie po niczyjej stronie i chcę, żeby Polska rownież nie wybierała strony. Nie przyjmuję argumentu, że Iran 80 lat temu pomógł Polakom uciekającym z ZSRR. To był inny kraj. Dzisiaj jest on opanowany przez muzułmańskich fundamentalistów.
Jedyną stronę jaką trzymam i jaką powinien trzymać każdy przyzwoity człowiek, to strona niewinnych ofiar. Tych dzieci, którym zrzucane są bomby na głowy. Nie ma dla mnie znaczenia, czy giną niewinny Irańczycy, Palestyńczycy czy Izraelczycy. Śmierć niewinnych zawsze jest tragedią, a ludzie, którzy przykładają do niej rękę są zbrodniarzami.
Muszę jednak zaznaczyć, że brzydzi mnie to, co robi Izrael. Brzydzi mnie to państwo. Brzydzi mnie ich okrucieństwo, rasizm i zakłamanie. Brzydzi mnie ich poczucie wyższości, to, że chociaż doskonale wiedzą czym jest cierpienie, teraz przysparzają cierpienia innym. Udają niewinne ofiary, chociaż sami wszczynają konflikty. A najgorsze, że tego nie robi tylko ich rząd. To są cechy całego, rasistowskiego narodu. Ideologia wbita do głów od najmłodszych lat.
Powiedzieć, że oni nie mają wstydu, to nie powiedzieć nic. Izrael przekroczył wszelkie granice obrzydliwości. To zbrodnicze i terrorystyczne państwo już dawno wymknęło się wszelkim normon cywilizacyjnym. Najpierw zaatakowali Iran, teraz wylewają żale na cały świat, że sami są… pic.twitter.com/64bBvlGXey
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) June 15, 2025
Gdyby na tym świecie istniała elementarna sprawiedliwość, Izrael już dawno zostałby wyrzony na margines społeczności międzynarodowej. Ale nie zostanie. Zniszczy doszczętnie Gazę, wymorduje jej mieszkańców, robiąc to w najbardziej okrutny sposób.
Na końcu zarówno w przypadku Gazy, jak w przypadku Iranu, to Żydzi będą największymi ofiarami. Bo oni zawsze są ofiarami. A jak się nie zgadzasz to jesteś antysemitą.
To spotkało mnie dziś w kosciele. Ksiądz na mszy powiedział, żebyśmy pomodlili się za ofiary w Izraelu. Nie w Izraelu i Iranie. Najwidoczniej tylko po jednej stronie są ofiary. Smutne.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Podczas ogólnopolskiego kongresu Ruchu Narodowego, który odbył się w tę sobotę, członkowie partii ponownie wybrali posła Krzysztofa Bosaka na stanowisko prezesa ugrupowania. Na wiceprezesów Ruchu Narodowego powołani zostali: Michał Wawer, Anna Bryłka, Krzysztof Tuduj, Witold Tumanowicz i Paweł Usiądek.
W trakcie wydarzenia głos zabrali liderzy i działacze partii, w tym wiceprezesi Michał Wawer, Anna Bryłka i Krzysztof Tuduj. W swoich wystąpieniach poruszyli kwestie idei narodowej, rozwoju partii, zaangażowania w budowę Wielkiej Polski a także polityki krajowej i europejskiej, akcentując potrzebę obrony suwerenności narodowej oraz wzmacniania roli Polski na arenie międzynarodowej.
W kongresie wzięli również udział zaproszeni goście: poseł do Parlamentu Europejskiego i reprezentant mniejszości polskiej na Litwie Waldemar Tomaszewski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej Marcin Osowski oraz prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski.
Jednym z symbolicznych punktów programu był występ chóru dziecięcego z polskiej szkoły na Litwie, który spotkał się z ciepłym przyjęciem uczestników kongresu.
Podczas Kongresu przyjęta została Deklaracja Milenijna w której członkowie partii deklarują działania na rzecz zachowania niepodległości oraz obronę polskiej tożsamości kulturowej.
RozwińZwiń komentarze (4)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Warto przypomnieć niektóre “osiągnięcia” tego rządu:
1. Rząd liczy blisko 120 ministrów i wiceministrów – więcej niż rządy PiS.
2. Rekordowy deficyt budżetowy 2025 r. wynoszący 289 mld zł, czyli 45% planowanych dochodów i 6% PKB – dług publiczny zbliża się do konstytucyjnego progu 60% PKB.
3. Inwestycje strategiczne stoją w miejscu.
4. Pełnomocnikiem ds. CPK został przeciwnik tego projektu – Maciej Lasek.
5. Port kontenerowy w Świnoujściu ma realizować osoba, która wcześniej go krytykowała.
6. Projekt elektrowni jądrowej jest prowadzony chaotycznie, zmiany lokalizacji, brak decyzji, drastyczny wzrost kosztów.
7. Reaktor jądrowy „Maria” nie działa od 1 kwietnia przez błędy urzędników.
8. Wojsko ma zapasy amunicji zaledwie na kilka dni wojny.
9. Fabryka amunicji (3 mld zł) została zapowiedziana dopiero po roku rządów.
10. Kolejki w służbie zdrowia nie zmniejszyły się mimo zapowiedzi minister Leszczyny.
11. Lekarze nie dzwonią do pacjentów, wbrew obietnicom marszałka Hołowni.
12, Limity leczenia szpitalnego, mimo zapowiedzi ich zniesienia, nadal obowiązują.
13. Tusk jest ogrywany w Unii Europejskiej i na arenie międzynarodowej.
14. Polsce narzucono pakt migracyjny, co poskutkuje masowym napływem imigrantów.
15. Wbrew naszemu interesowi wchodzą w życie kolejne szkodliwe polityki UE: rozporządzenie metanowe, EPBD, ETS 2.
16. Brak działań na rzecz zablokowania umowy z Mercosur i rozszerzenia embarga na produkty z Ukrainy.
17. Imigranci są masowo odsyłani z Niemiec do Polski przy zgodzie rządu Tuska.
18. Kompromitujące wypowiedzi polityków KO psują relacje z USA.
19. Rząd nie wykorzystał prezydencji unijnej – brak propozycji dot. bezpieczeństwa. 20. Zapowiedziano promowanie rozwiązań LGBT na uczelniach.
21. Nielegalne i siłowe przejęcie TVP mimo obietnic rezygnacji z propagandy.
22. Nielegalne odwołanie Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego.
23, Wycofanie kontrasygnaty – łamanie zasad konstytucyjnych.
24. Chaos w sądownictwie i wzajemne podważanie nominacji sędziów, na czym korzystają przestępcy.
25. Promowanie koncepcji „demokracji walczącej”, czyli zapowiedź łamania prawa z pobudek politycznych.
26. Powołanie zespołu prokuratorów do ścigania żołnierzy Straży Granicznej i funkcjonariuszy broniących granicy przed imigrantami.
27. Państwowe spółki zamiast być zarządzane przez fachowców, są przechowalnią dla działaczy, rodzin i zasłużonych dla władzy hejterów.
28. 100 konkretów nie zrealizowane,
29. Obietnica 100 ustaw deregulacyjnych do końca maja 2025 nie została spełniona.
30. Polskie emerytury dla obcokrajowców.
Wkrótce Sejm będzie głosował w sprawie wotum zaufania dla rządu Tuska. Zaskoczenia raczej nie będzie i rząd przetrwa, ale warto przypomnieć niektóre "osiagnięcia" tego rządu:
— Marek Tucholski 🇵🇱 (@tucholski_marek) June 11, 2025
1. Rząd liczy blisko 120 ministrów i wiceministrów – więcej niż rządy PiS.
2. Rekordowy deficyt… pic.twitter.com/kWm8TKn7AT
RozwińZwiń komentarze (11)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Proszę o szerokie udostępnianie, mamy bardzo WAŻNY wyrok Trybunału Konstytucyjnego – Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu!
TK orzekł, że unijne regulacje dotyczące Zielonego Ładu stoją w sprzeczności z konstytucyjną zasadą suwerenności, a implementacja unijnego systemu ETS, który od 2027 roku ma już objąć sektory budynków i transportu drogowego, narusza polską konstytucję. Moi drodzy, to wyrok o potencjalnie przełomowym znaczeniu dla Polski, który otwiera drogę do zakwestionowania unijnych dyrektyw klimatycznych!
Proszę o szerokie udostępnianie, mamy bardzo WAŻNY wyrok Trybunału Konstytucyjnego – Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu❗
— Ewa Zajączkowska-Hernik (@EwaZajaczkowska) June 11, 2025
TK orzekł, że unijne regulacje dotyczące Zielonego Ładu stoją w sprzeczności z konstytucyjną zasadą suwerenności, a implementacja unijnego systemu ETS,… pic.twitter.com/cZFLTl0Cxn
TK informuje, że “doszło do znaczącego naruszenia zasady kompetencji przyznanych (…), a co za tym idzie, instrumenty przyjmowane na ich podstawie przez organy Unii Europejskiej nie mieszczą się w granicach prawa, jak tego wymaga art. 7 Konstytucji (…), czym podważają zasady demokratycznego państwa prawnego.”
Gdyby polski rząd faktycznie działał w interesie polskich obywateli to wykorzystałby ten wyrok TK do walki z Zielonym Ładem, żeby obniżyć Polakom ceny energii i ciepła. Niestety, jak wiadomo, rząd Tuska z reprezentowaniem polskich spraw ma niewiele wspólnego, więc dopiero realny wpływ na władzę Konfederacji może sprawić, że odeprzemy te zielone, antygospodarcze wariactwa i odzyskamy suwerenność energetyczną!
RozwińZwiń komentarze (5)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Obecny rząd już prawie drugi rok wstrzymuje nominowanie sędziów, czyli oni wyniszczają kadrowo nie Trybunał Konstytucyjny, do którego wbrew Konstytucji nie nominują nowych sędziów – mogliby nominować nowych sędziów do TK i tego nie robią. Naprawiać TK w ten sposób. Nie robią, bo wyznają swoją głupią wiarę, że instytucja, która istnieje, to ich zdaniem nie istnieje. Jest to głupie, sekciarskie. Natomiast pomińmy to.
To, co oni robią szkodliwego to oni nie nominują normalnych nowych sędziów do pracy w sądach! Tam brakuje ludzi do orzekania, brakuje, żeby rozładować nadmiary spraw. Terminy tych spraw w wyniku tej głupiej polityki rosną. A te propozycje Bodnara, dzięki Bogu, że one nie weszły i nie wejdą w życie, bo nowy prezydent z pewnością ich nie podpisze – mam na myśli to, żeby teraz wejść w jakieś, niczym z czasów komunizmu, weryfikacje tysięcy sędziów. No naprawdę, jak ktoś ma zastrzeżenia do któregoś sędziego, są procedury na to, żeby go wyłączyć.
Trzeba sądownictwo dyscyplinarne, sparaliżowane przez Unię Europejską, eurokratów i partie, które obecnie rządzą, trzeba to sądownictwo dyscyplinarne odnowić, żeby był sposób na wykluczenie skorumpowanego sędziego z zawodu, czy który się okaże szpiegiem i ucieknie na Białoruś. Bo się okazało, że jak nam jeden sędzia okazał się szpiegiem i uciekł na Białoruś, to okazuje się, że dzięki cudownej Unii Europejskiej, która nam ingerowała w sądownictwo, my nie mamy procedury, żeby mu zabrać sprawy! Bo jest taki poziom niezależności sędziowskiej. Są gdzieś granice absurdu. Więc uważam, że tak, sytuacja jest zawiniona przez obecny rząd, koniec z usprawiedliwianiem się PiSem.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Nie chcę antagonizować, ale to jednak jest nienormalne! Podczas, gdy deficyt budżetowy na 2025 r. wyniesie w Polsce 289 miliardów złotych, Ministerstwo Finansów potwierdza – w odpowiedzi na moją interwencję poselską – że Polska wzięła na siebie spłatę odsetek za pożyczkę Ukrainy z Komisją Europejską!
Nie chcę antagonizować, ale to jednak jest nienormalne! Podczas, gdy deficyt budżetowy na 2025 r. wyniesie w Polsce 289 miliardów złotych, Ministerstwo Finansów potwierdza – w odpowiedzi na moją interwencję poselską – że Polska wzięła na siebie spłatę odsetek za pożyczkę Ukrainy… pic.twitter.com/ULQJsOKwUx
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 12, 2025
Pierwsza transza już za nami. Tylko w 2024 r. – zgodnie z prośbą strony ukraińskiej i umową spłaty odsetek – Polska dokonała wpłaty PIERWSZEJ CZĘŚCI ZOBOWIĄZANIA w wysokości… 102 010 468 PLN !!! Odsetki i kolejne wpłaty będą regulowane przez Polskę… do końca 2027 roku. Wszystkim Polakom życzę miłego dnia.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Jeszcze PKW nie zdążyła wręczyć zwycięzcy zaświadczenia o wygraniu wyborów, a rząd już znalazł swoje ukryte w kampanii tęczowe flagi i ponownie rozwija je wysoko!Przedwczoraj na strony rządu wjechały plany związane z kształtowaniem nowej moralności i promowania transów na uniwerkach. Wybrane elementy:
🏳️⚧️ „Zwiększanie widzialności osób transpłciowych i niebinarnych”
🏳️🌈 „używania preferowanych danych osobowych i języka inkluzywnego w oficjalnych dokumentach oraz systemach informatycznych uczelni”
🏳️⚧️ „przeciwdziałania misgenderingowi i deadnamingowi”
🏳️🌈 „Dane w systemach elektronicznych – powszechne wprowadzenie tzw. trans-nakładki w systemie USOS”
🏳️⚧️ „na każdej uczelni osoba lub dział mający w zakresie swoich obowiązków praktyczne wsparcie osób transpłciowych i niebinarnych”. Tu nie chodzi o tolerancję. To jest aktywny projekt transformacji społeczeństwa i podmiany wzorców wychowawczych w całym systemie edukacyjnym.
Źródło: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Jeszcze PKW nie zdążyła wręczyć zwycięzcy zaświadczenia o wygraniu wyborów, a rząd już znalazł swoje ukryte w kampanii tęczowe flagi i ponownie rozwija je wysoko!Przedwczoraj na strony rządu wjechały plany związane z kształtowaniem nowej moralności i promowania transów na…
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) June 11, 2025
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią dziś Sejm RP będzie głosował wniosek Donalda Tuska o wotum zaufania wobec rządu. Stanowisko w tej sprawie wyraziła Konfederacja w czasie konferencji prasowej w Sejmie RP. Głos zabrali wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, przewodniczący klubu Grzegorz Płaczek oraz poseł Sławomir Mentzen. Obecni byli prawie wszyscy posłowie ugrupowania.
Krzysztof Bosak poinformował stanowczo, że Konfederacja jest przeciwna wotum zaufania i negatywnie ocenia expose. „Nie jesteśmy zaskoczeni, premier Tusk jak zwykle swoją klasyczną metodą próbował zagadać czas, zagadać opinię publiczną, zagadać wszystkie zarzuty, wątpliwości, zagadać kłamstwami, manipulacjami, zagadać szumem informacyjnym” – mówił Bosak.
Wicemarszałek Sejmu stwierdził, że „w każdej istotnej dziedzinie życia państwowego ten rząd to jest albo nieporozumienie albo stagnacja albo szkody”.
Sławomir Mentzen uznał, że w ponad godzinnym wystąpieniu Donalda Tuska nie było żadnych konkretów. Wypunktował argumentację premiera, który uznał że rząd sukcesy ma, ale za słabo je komunikował oraz przestrzegał, że w wypadku braku wotum zaufania władzę przejmie opozycja.
„Rząd Donalda Tuska nie dotrzymuje swoich obietnic i prowadzi nasz kraj w bardzo złym kierunku […] W każdym kolejnym ministerstwie obietnice nie są dowożone” – stwierdził poseł Konfederacji, po czym wyliczył „sukcesy” Donalda Tuska, jak historycznie rozbudowany rząd, słabość Wojska Polskiego, wzrost wydatków socjalnych i rekordowy poziom długu publicznego i deficyt.
Grzegorz Płaczek zauważył, że koalicjanci Donalda Tuska wybrali poddaństwo, a premier naciska także na opozycję chcąc uzyskać jej głosy. „Nie ma na to naszej zgody!” – stanowczo podkreślił przewodniczący klubu.
Grzegorz Płaczek wyliczył wśród „owoców” dotychczasowej polityki rządu Donalda Tuska problemy na zachodniej granicy, zgodę na umowę Mercosur, Zielony Ład czy ustawę metanową, niszczenie górnictwa i rolnictwa, słabe relacje ze Stanami Zjednoczonymi, umowę gospodarczą z Ukrainą czy skrajną lewicę wdzierającą się do szkół i uniwersytetów.
Konfederacja zapowiada głosowanie przeciw rządowi Donalda Tuska. Lider Konfederacji Krzysztof Bosak przyznał, że ugrupowanie jest gotowe na przyspieszone wybory.
RozwińZwiń komentarze (15)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
– Konferencja Konfederacji w sprawie wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska i koalicji partii lewicowych i centrowych. Jesteśmy oczywiście przeciwni. Oceniamy negatywnie to, co usłyszeliśmy. Nie jesteśmy zaskoczeni.
Premier Tusk jak zwykle swoją klasyczną metodą próbował zagadać czas, zagadać opinię publiczną, zagadać wszystkie zarzuty, wątpliwości, zagadać manipulacjami, kłamstwami, zagadać szumem informacyjnym, który tak naprawdę wytworzył.
W każdej istotnej dziedzinie życia państwowego ten rząd to jest albo nieporozumienie, albo stagnacja, albo szkody.
Długie, nudne i nic nie wnoszące przemówienie @donaldtusk. Buńczuczna retoryka i brak konkretów.
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) June 11, 2025
Centralny Port Komunikacyjny rzekomo buduje człowiek, który kwestionował jego istnienie i twierdził, że on nigdy nie powstanie.
Port kontenerowy w Świnoujściu ma budować człowiek, który twierdził, że ta inwestycja nie ma sensu.
Elektrownia atomowa jest budowana w ten sposób, że przesuwane są lokalizacje, terminy, kwestionowane są dotychczasowe ustalenia.
Właściwie w każdej dziedzinie, której nie dotkniemy, ten rząd nie ma czym się chwalić. Mamy rekordowy deficyt sięgający prawie 300 miliardów złotych i prawie połowy dochodów budżetowych. Nigdy w historii III Rzeczypospolitej nie było czegoś takiego, a premier chwali się statystykami gospodarczymi, które tak naprawdę nie są zasługą rządu, tylko są w dużej mierze zasługą sektora prywatnego, który ciągnie naszą gospodarkę do przodu – często wbrew obciążeniom, które na społeczeństwo, na gospodarkę nakłada rząd, wdrażając tutaj politykę klimatyczną, wdrażając różne bezsensowne i szkodliwe regulacje. Także w obszarze polityki międzynarodowej ten rząd to jest po prostu porażka! Prezydencja unijna właśnie się kończy.
Miało być o bezpieczeństwie, tymczasem Polska pozostała zupełnie nieaktywna w wyartykułowaniu jakichkolwiek nowych propozycji. Jeżeli chodzi o zbudowanie mniejszości blokującej dla niszczącej polskie rolnictwo polityki wobec Ukrainy czy wobec państw Mercosur, nic na ten temat nie słyszymy.
Miało być poszerzenie embarga na produkty z Ukrainy, nic takiego nie ma miejsca.
Miała być mniejszość blokująca i zablokowanie umowy Mercosur, nic takiego nie ma miejsca. Zamiast tego mamy już tuż po wyborach wznowione projekty promowania ideologii czy rozwiązań LGBT na uczelniach wyższych, co pani minister już przedwczoraj zapowiedziała, że będą tworzone specjalne “trans-nakładki” dla systemu USOS – możecie państwo to znaleźć na stronach rządu – i mamy imigrantów przerzucanych do Polski z Niemiec czy wpuszczanych z różnych kierunków, obdarzanych azylami, podczas gdy rząd twierdzi, że tych azyli nie rozdaje, to rozdaje ich więcej niż było ich wcześniej.
Ta sytuacja musi się skończyć, dlatego oczywiście będziemy głosowali przeciwko wotum zaufania dla tego rządu. Uważamy, że im szybciej ci ludzie zostaną oderwani od koryta, tym lepiej dla Polski.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Jak na razie beznadziejny Tusk. Bez żadnej wiary w to co mówi, próbuje przekonać wszystkich, że jest dobrze. Twarz Hołowni, robiącego za tło Tuska, nawet nie udaje, że jest dobrze.
Jak na razie beznadziejny Tusk. Bez żadnej wiary w to co mówi, próbuje przekonać wszystkich, że jest dobrze.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) June 11, 2025
Twarz Hołowni, robiącego za tło Tuska, nawet nie udaje, że jest dobrze.
A teraz Tusk się chwali, że wydaje na socjal najwięcej w historii. No świetnie. Ciekawe czy pochwali się też, że w rezultacie mamy najwyższe w historii zadłużenie, deficyt i odsetki od długu.
A teraz Tusk się chwali, że wydaje na socjal najwięcej w historii.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) June 11, 2025
No świetnie. Ciekawe czy pochwali się też, że w rezultacie mamy najwyższe w historii zadłużenie, deficyt i odsetki od długu.
Tusk się właśnie pochwalił, że wydatki na obronność w pierwszym roku jego rządów wzrosły o 67% względem ostatniego roku rządów PiS. Problem w tym, że ten wzrost zaplanował jeszcze rząd PiS 🙂 A dużo większy problem, że dalej mamy amunicji na 5 dni wojny. A prowiantu na 3 dni.
Żeby było jeszcze śmieszniej, ten wzrost o 67% to były tylko plany. Realnie udało się wydać 26% więcej 🙂
Żeby było jeszcze śmieszniej, ten wzrost o 67% to były tylko plany. Realnie udało się wydać 26% więcej 🙂
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) June 11, 2025
Tuskowi godzinę zajęło przekonywanie, że należy dać mu wotum zaufania, bo w przeciwnym wypadku władzę przejmie opozycja. Do tego rząd działał bardzo dobrze, tylko za mało się chwalił. Co było jedynym jego błędem: wiara, że prawda sama się obroni 🙂 Mnie nie przekonał.
Tuskowi godzinę zajęło przekonywanie, że należy dać mu wotum zaufania, bo w przeciwnym wypadku władzę przejmie opozycja.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) June 11, 2025
Do tego rząd działał bardzo dobrze, tylko za mało się chwalił. Co było jedynym jego błędem: wiara, że prawda sama się obroni 🙂
Mnie nie przekonał.
RozwińZwiń komentarze (4)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Adam Bodnar po raz kolejny zaskakuje swoimi skandalicznymi opiniami – między innymi o potrzebie „ustawy incydentalnej”. Problem polega na tym, że nie uznaje on wyroków legalnych sądów i zdaje się wspierać działania podważające podstawy państwa prawa.
To nie jest merytoryczna debata – to podgrzewanie emocji, zwłaszcza przez środowisko Platformy Obywatelskiej. Wystarczy spojrzeć na aktywność takich osób jak Roman Giertych czy Tomasz Lis – nawet jeśli formalnie nie są w PO, to wiadomo, komu kibicują.
Zamiast tworzyć atmosferę chaosu, może minister Bodnar powinien się zainteresować czymś konkretnym – np. nielegalnym finansowaniem kampanii Rafała Trzaskowskiego? Sprawa była omawiana na komisji cyfryzacji, a raporty NASK wskazują jasno: kilkaset tysięcy złotych wydanych niezgodnie z prawem tuż przed wyborami. Mówiło o tym nawet OBWE.
Czy prokuratura Adama Bodnara się tym zajmie? Czas pokaże.
Adam Bodnar po raz kolejny zaskakuje swoimi skandalicznymi opiniami – między innymi o potrzebie „ustawy incydentalnej”. Problem polega na tym, że nie uznaje on wyroków legalnych sądów i zdaje się wspierać działania podważające podstawy państwa prawa.
— Bartłomiej Pejo (@bartlomiejpejo) June 10, 2025
To nie jest merytoryczna… pic.twitter.com/0wsbvJEFBX
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Już za kilka miesięcy staniemy w obliczu wyraźnych podwyżek rachunków za ciepło – branża ciepłownicza ostrzega, że wzrosty mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu procent. Podwyżki wystąpią prawdopodobnie w ponad połowie systemów ciepłowniczych już po 1 lipca.
Z badania przeprowadzonego na próbie 546 systemów ciepłowniczych wynika, że po 1 lipca – gdy przestanie obowiązywać ustawa ograniczająca wzrost cen – aż 56 proc. systemów może podnieść opłaty dla odbiorców – podała w poniedziałek Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie (IGCP). Izba wskazuje, że te podwyżki nie są jedynie wynikiem jednorazowego wydarzenia, ale symptomem znacznie głębszego problemu. Konieczna jest pilna transformacja sektora – zarówno technologiczna, jak i infrastrukturalna.
Transformacja ta wymaga ogromnych nakładów finansowych – do 2050 roku szacuje się, że potrzebne będzie minimum 300 mld zł. Problem w tym, że firmy ciepłownicze mają ograniczony dostęp do taniego finansowania. Nie istnieją bowiem żadne publiczne formy wsparcia sektora. Nie mowa tu tylko o wszechobecnych dziś dotacjach, ale również o preferencjach podatkowych czy tanich kredytach.
Zapłacisz dużo więcej za ciepło!
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) June 10, 2025
Już za kilka miesięcy staniemy w obliczu wyraźnych podwyżek rachunków za ciepło – branża ciepłownicza ostrzega, że wzrosty mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu procent. Podwyżki wystąpią prawdopodobnie w ponad połowie systemów ciepłowniczych już po… pic.twitter.com/njxrYwx5hn
Dodatkowo, w latach 2013–2023 budżet państwa zarobił ok. 100 mld zł ze sprzedaży uprawnień do emisji CO₂ w ramach unijnego systemu ETS. To podatek, który do tej pory płaciły elektrownie i przemysł ciężki właśnie na wsparcie inwestycji ograniczających ubytek energetyczny przy ciepłownictwie i energetyce. Jednak większość tych środków nie trafiła na wsparcie sektora, mimo że właśnie temu miały służyć. Prezes IGCP, Jacek Szymczak, zauważa wprost, że ETS stał się głównie narzędziem fiskalnym, zamiast napędem inwestycji niskoemisyjnych. Innymi słowy: unijna zielona ideologia stała się wytrychem do drenażu kieszeni polskich rodzin.
“Systemy, które nie spełnią unijnych kryteriów efektywności, zostaną odcięte od wsparcia ze środków unijnych i krajowych. Koszty modernizacji spadną wówczas bezpośrednio na mieszkańców. Bez szybkich decyzji zapłacimy wszyscy – wyższymi rachunkami, spadkiem jakości usług i kryzysem infrastrukturalnym. To nie odległa perspektywa – to scenariusz, który może się ziścić w najbliższych latach” – ostrzega Izba.
Sprawa jest poważna, bowiem polski sektor cieplny odpowiada za ogrzewanie 15 milionów obywateli w naszym kraju, a także zapewnia ciepło szkołom, szpitalom czy urzędom.
RozwińZwiń komentarze (5)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
W umowie koalicyjnej obecnego rządu jest napisane, że zamierzają przywrócić korzystne warunki do prowadzenia działalności gospodarczej oraz odejść od opresyjnego systemu podatkowo-składkowego.
W umowie koalicyjnej obecnego rządu jest napisane, że zamierzają przywrócić korzystne warunki do prowadzenia działalności gospodarczej oraz odejść od opresyjnego systemu podatkowo-składkowego.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) June 10, 2025
Żadnej z tych rzeczy koalicja przegrywów nie zrobiła. Dlaczego? Są zbyt leniwi, zbyt…
Żadnej z tych rzeczy koalicja przegrywów nie zrobiła. Dlaczego? Są zbyt leniwi, zbyt niekompetentni, czy po prostu obecny system im pasuje?
Dziękuję za zaufanie! pic.twitter.com/o7E0J4QhTy
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) June 10, 2025
RozwińZwiń komentarze (5)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Mam takie pytanie do posłów opozycji oraz do Polaków. Jak się wszyscy czujecie w sytuacji, gdy rząd oraz premier naszego kraju plują nam w twarz? Pytam, bowiem w najbliższą środę Szanowny Pan marszałek Szymon Hołownia zaplanował debatę i rozpatrzenie wniosku Szanownego Pana premiera o wyrażenie przez Sejm WOTUM ZAUFANIA dla rządu i w tym celu… zaplanował na: przemówienie premiera, pytania posłów oraz odpowiedzi premiera… 4 godziny (czyli 240 minut).
Mam takie pytanie do posłów opozycji oraz do Polaków. Jak się wszyscy czujecie w sytuacji, gdy rząd oraz premier naszego kraju plują nam w twarz? Pytam, bowiem w najbliższą środę Szanowny Pan marszałek Szymon Hołownia zaplanował debatę i rozpatrzenie wniosku Szanownego Pana… pic.twitter.com/xpvDEHccnc
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) June 9, 2025
Problem polega na tym, że:
– nawet jeśli premier będzie przemawiał ok. 40 min.,
– do pytań (zapewne minutowych) zgłosi się 200 posłów
– a bardzo prawdopodobne, że posłów będzie znacznie więcej,
– premier odpowie zaledwie na połowę z tych pytań, poświęcając każdemu posłowi minutę (co daje kolejne 100 minut) … już teraz wiadomo, że ten punkt w harmonogramie przekracza 340 minut!!!
Tak ma wyglądać ta farsa??? Przecież to wszystko skończy się na tym, że premier poinformuje, że udzieli posłom odpowiedzi pisemnie, a w między czasie siuuup – szybkie głosowanie nad wotum, bo wynik już jest przesądzony. Tak ma wyglądać ta „debata” o przyszłości Polski, rozdmuchiwana medialnie przez „niezależnych” dziennikarzy od kilku dni???
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Za dwa lata Francję i Polskę czekają wybory, które mogą zmienić bieg historii. Wierzę, że spotkamy się ponownie już jako siły rządzące. Odrzucimy Zielony Ład, zatrzymamy niekontrolowaną imigrację, przywrócimy suwerenność i bezpieczeństwo. Dla naszych dzieci. Dla lepszej przyszłości naszych narodów!
Za dwa lata Francję i Polskę czekają wybory, które mogą zmienić bieg historii. Wierzę, że spotkamy się ponownie już jako siły rządzące. Odrzucimy Zielony Ład, zatrzymamy niekontrolowaną imigrację, przywrócimy suwerenność i bezpieczeństwo. Dla naszych dzieci. Dla lepszej… pic.twitter.com/G2TxQ8VCXn
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) June 9, 2025
“Zatrzymamy zalew imigrantów. Odrzucimy Zielony Ład. Będziemy bronić naszej suwerenności i naszych tożsamości narodowych. Zbudujemy przyszłość godną naszych wielkich przodków. Razem przywrócimy bezpieczeństwo naszym dzieciom. Niech żyje Polska, niech żyje Francja!”
"Zatrzymamy zalew imigrantów. Odrzucimy Zielony Ład. Będziemy bronić naszej suwerenności i naszych tożsamości narodowych. Zbudujemy przyszłość godną naszych wielkich przodków. Razem przywrócimy bezpieczeństwo naszym dzieciom. Niech żyje Polska, niech żyje Francja!"
— Michał Wawer (@MichalWawer) June 9, 2025
Prezes… pic.twitter.com/11WR0lD4jd
Prezes Krzysztof Bosak przemawia do tysięcy ludzi zebranych na wiecu Patriotów w Montargis we Francji. Wśród innych mówców między innymi Marine Le Pen i Viktor Orban. Budujemy wspólny front europejskich konserwatystów walczących o suwerenność i bezpieczeństwo!
Europa wolnych narodów i silnych państw jest możliwa! pic.twitter.com/j8Zll1OvR7
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) June 9, 2025
RozwińZwiń komentarze (5)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Złożyłem interpelację do Ministerstwa Obrony Narodowej. Pytam o strategiczne braki amunicji dla Wojska Polskiego.
Kupujemy nowoczesne czołgi, haubice i drony, ale obecne zapasy amunicji starczą zaledwie na kilka dni walki! Sprzęt za miliardy złotych bez amunicji nie zapewni nam bezpieczeństwa.
Złożyłem interpelację do MON @KosiniakKamysz 📄 Pytam o strategiczne braki amunicji dla Wojska Polskiego.
— Przemysław Wipler (@Wipler1978) June 9, 2025
Kupujemy nowoczesne czołgi, haubice i drony, ale obecne zapasy amunicji starczą zaledwie na kilka dni walki!
Sprzęt za miliardy złotych bez amunicji nie zapewni nam… pic.twitter.com/3Yw4r0eHqm
Domagam się konkretnych działań, by nasi żołnierze mogli bronić Polski skutecznie, a nie przez kilka dni i by kluczowa dla wojska amunicja powstawała w naszych fabrykach.
W styczniu złożyłem dwie interpelacje w tym temacie. Nie odpowiedzieli mi merytorycznie nawet w trybie niejawnym.
W styczniu złożyłem dwie interpelacje w tym temacie. Nie odpowiedzieli mi merytorycznie nawet w trybie niejawnym
— Andrzej Zapałowski (@A_Zapalowski) June 9, 2025
"Sprzęt za miliardy bez amunicji". Alarmujący wpis posła Konfederacjihttps://t.co/qHwMy8bqfS
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
RozwińZwiń komentarze (1)