Poseł Konrad Berkowicz
Rząd właśnie wprowadza przepisy, które pozwalają urzędnikom blokować strony internetowe bez wyroku sądu. Najpierw pod pretekstem „walki z terroryzmem”, teraz w ramach „bezpieczeństwa cyfrowego”.
Szef ABW może już dziś cenzurować treści jednym podpisem. Teraz władza idzie dalej – planuje jeszcze szersze regulacje, które pozwolą na arbitralne usuwanie „niewłaściwych” stron.
Kiedyś cenzura była znakiem rozpoznawczym dyktatur. Teraz wraca w demokratycznym opakowaniu. Oczywiście „dla naszego dobra” – bo jak wiadomo, państwo zawsze wie lepiej, co wolno ci czytać.
Dziś internet. Jutro reszta.
▶️ Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.
RozwińZwiń komentarze (1)