Przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji Grzegorz Płaczek
Sprawiedliwości musi stać się zadość! Informuję opinię publiczną, że wobec faktu, iż Polsce grozi kara w wysokości 5,6 (!) MILIARDÓW zł w sporze z firmą Pfizer za niezapłacone i nieodebrane szczepionki przeciw C-19, a Ministerstwo Zdrowia UPORCZYWIE OD MIESIĘCY ODMAWIA MI wglądu w pisma procesowe, ukrywając szczegóły tej sprawy (która pamięta jeszcze czasy ministra Niedzielskiego) przed Polakami, jako poseł składam zawiadomienie do Prokuratury na Panią minister zdrowia Izabela Leszczyna.
❌ Sprawiedliwości musi stać się zadość! Informuję opinię publiczną, że wobec faktu, iż Polsce grozi kara w wysokości 5,6 (!) MILIARDÓW zł w sporze z firmą Pfizer za niezapłacone i nieodebrane szczepionki przeciw C-19, a @MZ_GOV_PL UPORCZYWIE OD MIESIĘCY ODMAWIA MI wglądu w pisma… pic.twitter.com/EgHyOyLWiU
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) May 11, 2025
Przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji Grzegorz Płaczek
Patologia trwa! Co za polityczne tchórzostwo! WSTYD!!! Wszyscy europosłowie PiS i Koalicji Obywatelskiej z przystawkami zagłosowali w Parlamencie Europejskim ZA patologicznym wzmocnieniem roli WHO, popierając poprawki w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych IHR [załączam protokół z nazwiskami europosłów głosujących dziś ZA]. Smutny dzień. Wszyscy obecni europosłowie Konfederacji głosowali PRZECIW! Co za globalistyczna farsa. Ale zacznijmy od początku…
➡️ WHO od lat naciskało i forsowało swoje zmiany, chcąc ograniczyć suwerenność państw członkowskich w kwestii ich polityk zdrowotnych. Nie udawało się.
➡️ Ale w grudniu 2024 r. w Parlamencie Europejskim powołano stałą Komisję ds. Zdrowia Publicznego (SANT), która miała zająć się sprawą.
➡️ Kilka miesięcy później (w kwietniu 2025 r.) pod obrady Komisji SANT oficjalnie trafiły poprawki i groźne dla demokracji zmiany w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych IHR (które zostały przyjęte podczas 77. sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia WHO w dniu 1 czerwca 2024 r.). To patologiczny w swoich zapisach dokument, który zwiększa uprawnienia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) kosztem suwerenności państw członkowskich! Podczas prac Komisji w kwietniu 2025 r. poprawki zostały PRZYJĘTE i zaaprobowane większością głosów: 27 (ZA) do 8 (PRZECIW). Europoseł Adam Jarubas z PSL wyraził nawet swoje osobiste zadowolenie z tego, że Komisja zakończyła negocjacje w sprawie proponowanych zmian, zachęcając państwa członkowskie do ich przyjęcia w interesie Unii Europejskiej przez Parlament Europejski. Taaa… Na pewno!
➡️ I teraz UWAGA! Minęło kilka tygodni i DZIŚ, tj. 06.05.2025 r. podczas głosowania w Parlamencie Europejskim nikomu (poza Konfederacją) z polskich europosłów głosujących ZA, nie przeszkadzało, że:
– poprawki, które przyjęto z rażącym naruszeniem ustalonych procedur i protokołów, wzmacniają tak naprawdę monopol WHO na „prawdziwe informacje o zdrowiu publicznym”;
– poprawki eliminują z przestrzeni publicznej głosy odmienne, wprowadzając „publiczną cenzurę” – to skorumpowane WHO ma decydować, co wolno mówić, a co jest „dezinformacją”;
– poprawki sprawiają, że Traktat Pandemiczny wraz z poprawkami w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych IHR tworzą model nieuchronnie powracających „sytuacji pandemicznych”, a środki publiczne będą finansować poszukiwania patogenów i ich wariantów, które trafią ostatecznie do… laboratoriów WHO;
– poprawki umożliwiają WHO ogłaszanie pandemii, narzucanie ograniczeń (lockdowny, obowiązek masek, itd.) oraz zalecanie masowych obowiązkowych szczepień preparatami przygotowanymi przez firmy farmaceutyczne w ciągu 100 dni, z czego 20% produkcji szczepionek i innych produktów medycznych trafi do… wyłącznej dyspozycji WHO;
– poprawki stanowią (a w szczególności Artykuł 12), że to zdyskredytowany dyrektor generalny WHO będzie decydować o tym, czy dane “zdarzenie” stanowi zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym i że „władza” (ponad rządami państw członkowskich!) będzie znajdować się w rękach jednej osoby w WHO;
– poprawki pozwalają, aby przyspieszone procedury regulacyjne „natychmiastowo zatwierdzały” preparaty przez agencje dopuszczające leki, a Cyfrowy Certyfikat Zdrowotny wspierał kampanię szczepień;
– poprawki sprawiają, że osoby niezaszczepione – choć oczywiście „szczepienie będzie dobrowolne” – nie będą mogły wejść do sklepów, barów ani restauracji, będą miały trudności ze znalezieniem pracy i nie będą mogły podróżować.
Spaliłbym się ze wstydu. Haniebne i obrzydliwe!
Należy natychmiast wyjść ze struktur skorumpowanej Światowej Organizacji Zdrowia WHO, a nie ją wzmacniać! Czy Państwo upadliście już całkiem na głowę???
Przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Jako dziecko byłem obowiązkowo szczepiony przeciwko wielu chorobom, jednak… analiza licznych aktów prawnych wydaje się wskazywać, iż OBECNIE szef GIS – Pan dr Paweł Grzesiowski („dojeżdżając” niezaszczepione dzieci i ich opiekunów prawnych) łamie prawo w zakresie ochrony danych osobowych gromadząc i przetwarzając bazę danych: – dzieci objętych obowiązkowymi szczepieniami ochronnymi, – osób sprawujących prawną pieczę nad osobami małoletnimi.
❌ Jako dziecko byłem obowiązkowo szczepiony przeciwko wielu chorobom, jednak… analiza licznych aktów prawnych wydaje się wskazywać, iż OBECNIE szef GIS – Pan dr Paweł Grzesiowski („dojeżdżając” niezaszczepione dzieci i ich opiekunów prawnych) łamie prawo w zakresie ochrony… pic.twitter.com/k5bouHri5d
➡️ W związku z tym, walcząc o konstytucyjne prawa dzieci niezaszczepionych oraz wspierając ideę dobrowolności szczepień, informuję opinię publiczną, iż w trybie interwencji poselskiej wysłałem pismo w tej sprawie do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Sprawdźmy, czy Główny Inspektor Sanitarny nie łamie przypadkiem swoimi działaniami (na skalę ogólnopolską) podstawowych praw dzieci w Polsce. Bo jeśli ma to miejsce – grozi za to surowa i dotkliwa kara. Nikt nie może działać ponad prawem – zwłaszcza w tak wrażliwej kwestii. A że szef GIS-u, którego działalność jeszcze niedawno była wspierana finansowo przez firmy farmaceutyczne, szczepiłby wszystkich zawsze i wszędzie to… nie ulega wątpliwości.
Przewodniczący koła poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Media podają, że Główny Inspektor Sanitarny – Szanowny Pan Paweł Grzesiowski grzmi, iż w Polsce w 2024 r. na grypę zmarło niemal 1000 osób (głównie w grupie wiekowej powyżej 60. roku życia).
Co więcej, zdaniem naszego „niezależnego eksperta”, liczba zgonów mogła być wyższa, ponieważ niektóre przypadki grypy… przypisywano chorobom współistniejącym.
Rozumiem, że pojawiła się tęsknota za manipulacją z czasów pandemii, gdzie osoba zmarła na zawał lub na chorobę układu krążenia z pozytywnym testem była wliczana do statystyk osób zmarłych na wirusa? Przyznam, że niezły odlot.
❌ Media podają, że Główny Inspektor Sanitarny – Szanowny Pan Paweł Grzesiowski grzmi, iż w Polsce w 2024 r. na grypę zmarło niemal 1000 osób (głównie w grupie wiekowej powyżej 60. roku życia). Co więcej, zdaniem naszego „niezależnego eksperta", liczba zgonów mogła być wyższa,… pic.twitter.com/PtqWQnghlr
➡️ Co więcej, ciekawe, skąd Główny Inspektor Sanitarny o tym wszystkim wie, skoro zgodnie z odpowiedzią udzieloną mi na moją interwencję poselską (sygn. 2025/IW237), od 21 miesięcy GIS NIE zbiera danych dot. liczby osób chorych (lub osób podejrzanych) na grypę w Polsce! Szef GIS-u posiada jakieś nadzwyczajne zdolności prorocze? Ma jakieś supermoce? Oczywiście, jak łatwo się domyślić, świat byłby lepszy, gdyby wszyscy… zaszczepili się w Polsce przeciwko grypie, o czym również informuje Polaków sam Pan Paweł Grzesiowski.
Pojawia się pytanie, dlaczego Ministerstwo Zdrowia na to wszystko pozwala?
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w RMF FM na temat wydarzeń w szpitalu w Oleśnicy
– Szpital nie jest miejscem, żeby dziecko w dziewiątym miesiącu ciąży uśmiercać zastrzykiem trucizny prosto w serce. To są praktyki, które kojarzą mi się z Auschwitz, z doktorem Mengele. W ten sposób, zastrzykiem w serce, zamordowano św. Maksymiliana Kolbego. W naszej kulturze zastrzyk trucizny w serce jest i powinien być traktowany jako morderstwo, a nie jako świadczenie zdrowotne. Myślę, że wielu Polaków, którzy się o tym w tej chwili dowiedzieli, jest zszokowanych faktem, że NFZ płaci za takie nieludzkie, haniebne potraktowanie kogoś, kto ma prawa pacjenta. Bo dziecko ma prawa pacjenta! Także dziecko nienarodzone.
🇵🇱 @krzysztofbosak: Uśmiercanie dziecka zastrzykiem w serce to praktyki, które kojarzą mi się z Auschwitz z doktorem Mengele. Zastrzykiem w serce zamordowano ojca św. Maksymiliana Kolbego.
Na platformie Znany Lekarz są kobiety, które skarżą się, że były przez Gizelę Jagielską… pic.twitter.com/SHVNA9dA2f
Moim zdaniem z tą panią doktor jest szerszy problem, który wynika też z opinii publikowanych w internecie na jednym z serwisów społecznościowych, gdzie można publikować opinie o tym, jak zostało się potraktowanym przez lekarza. Tak na marginesie ona podobno skasowała swój profil w ostatnich dniach z tej platformy. Ten problem, który się wyłania, to że ona ponadprzeciętnie namawiała swoje pacjentki często do aborcji. Te pacjentki rodziły później zdrowe dzieci. I to jest szerszy problem z tą przesłanką eugeniczną, którą w 2020 roku uchylił Trybunał Konstytucyjny, że my w Polsce nie mieliśmy żadnej kontroli prawidłowości diagnoz podawanych rodzicom. My jako politycy nie wiemy, jak często lekarze mówili prawdę, jak często mylili się, a jak często, być może niestety były takie przypadki, że manipulowali diagnozą.
Przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji Grzegorz Płaczek i europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik spotkali się z szefem Najwyższej Izby Kontroli w sprawie Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. Po spotkaniu politycy Konfederacji wystąpili na konferencji prasowej.
Poseł Grzegorz Płaczek odniósł się do wyników kontroli, jaką przeprowadziła do tej pory NIK. „Jesteśmy zaniepokojeni tym, w jaki sposób, na jakich zasadach i jakie kwoty są obecnie wydawane w ramach tego funduszu, a wszystko wskazuje na to, że patologia trwa w najlepsze” – mówił Płaczek, wskazując że fundusz został wyjęty spod kontroli parlamentu zaledwie kilkanaście dni po jego utworzeniu.
Konfederacja zwróciła się z wnioskiem o kontrole Banku Gospodarstwa Krajowego, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Finansów w związku z funkcjonowaniem funduszu covidowego. Najwyższa Izba Kontroli poinformowała, że dokona kontroli budżetowej oraz doraźnej.
Poseł Płaczek przytoczył ustalenia NIK w sprawie funduszu covidowego. Według instytucji fundusz ten powinien być wygaszany już od 2023 roku. Rządzący jednak nic nie zrobili w tej sprawie. Polityk zauważył, że fundusz covidowy pochłonął już ponad 200 miliardów złotych, które zostały wydane z pominięciem budżetu i jakiejkolwiek kontroli. „To, co wiadomo i na to Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę to to, że pieniądze wydawane były w sposób nieprzejrzysty, pojawiały się liczne przypadki, że komisje tzw. konkursowe rozpatrywały pozytywnie wnioski o przyznanie finansowanie, które zostały złożone po terminie albo które nie spełniały wymogów formalnych” – mówił Płaczek.
Ewa Zajączkowska-Hernik podkreśliła, że w tym roku na fundusz covidowy przeznaczono około 55 mld złotych. „Okazuje się, że Bank Gospodarstwa Krajowego jest ministerstwem finansów 2.0 wyłączonym całkowicie spod kontroli parlamentarnej, będącym wyłącznie pod kontrolą premiera” – mówiła europosłanka i zaznaczyła, że „Pieniądze z funduszu covidowego są wydawane w sposób uznaniowy, w sposób totalnie nietransparentny i w zasadzie nie wiadomo, kto i na jakich zasadach te pieniądze dostaje i dlaczego, i dlaczego akurat jeden wniosek jest akceptowany, a inny nie”.
Zajączkowska-Hernik zaznaczyła brak woli politycznej partii innych niż Konfederacja co do likwidacji funduszu covidowego, który obecnie nie ma nic wspólnego z ochroną zdrowia, a służy rządzącym jako dodatkowy, niekontrolowany i uznaniowy budżet.
Europosłanka zwróciła uwagę na słabość Najwyższej Izby Kontroli, która pozbawiona jest uprawnień oskarżycielskich i nie może występować jako strona w postępowaniach. Przykładem bezzębności NIK jest sprawa zapytania złożonego w czerwcu 2023 roku do Trybunały Konstytucyjnego, które do tej pory nie doczekało się odpowiedzi. Ewa Zajączkowska-Hernik zaapelowała o przyznanie NIK takich uprawnień, które usprawniłyby jej funkcjonowanie.
Konfederacja sprzeciwia się tworzeniu alternatywnych „budżetów” obok budżetu uchwalanego przez Sejm, co prowadzi do znaczącego pogarszania sytuacji finansowej Polski. Konfederacja domaga się wygaszenia w trybie natychmiastowym funduszu covidowego.
Przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek.
Ostatnio nastąpiły zmasowane ataki na Konfederację i „niezależni” dziennikarze głoszą wszem i wobec kłamliwą tezą, jakoby Konfederacja i kandydat na prezydenta dr Sławomir Mentzen zamierzali prywatyzować służbę zdrowia w Polsce. Otóż jest to KŁAMSTWO, które należy tępić z całą mocą. Oto kilka słów wyjaśnień, bo może trafi to do szerszej opinii publicznej. I do sumień „niezależnych” dziennikarzy – jeśli jeszcze takowe mają.
➡️ Po pierwsze, w Unii Europejskiej nigdzie nie ma całkowicie sprywatyzowanej służby zdrowia. Chodzi o bezpieczeństwo ludzi i stabilność systemu ochrony zdrowia, który musi być ostatecznie kontrolowany przez rząd.
➡️ Po drugie, to co postuluje Konfederacja to ZNIESIENIE MONOPOLU NFZ, który obecnie jako jedyny odpowiada za całe finansowanie opieki zdrowotnej w kraju. Chodzi o to, aby to pacjenci mogli decydować, gdzie trafiają ich pieniądze i mieli wybór pomiędzy różnymi funduszami zdrowia, które ze sobą konkurują – na zdrowych zasadach rynkowych. Jednym z przykładów takiego rozwiązania są Niemcy.
➡️ Po trzecie, system, w którym działają konkurujące ze sobą fundusze zdrowia NIE grozi tym, że pacjenci mogą stracić dostęp do gwarantowanych usług bezpłatnej opieki zdrowotnej. Wręcz przeciwnie – konkurencja wymusi rozszerzenie koszyka świadczeń dla Polaków. System oparty na publicznych i prywatnych kasach chorych (funduszy zdrowia), sprawia, że fundusze zdrowia są odrębnymi organizacjami, które konkurują ze sobą na rynku, a konkurencja zawsze prowadzi do tego, że ktoś się bardziej stara i oferuję więcej. W systemie konkurujących ze sobą funduszy zdrowia to rząd nadal kontroluje system, ustalając przepisy i zasady – NIE zarządza jednak wszystkimi funduszami zdrowia bezpośrednio w Warszawie. Opór NFZ, Ministerstwa Zdrowia i lobbystów będzie oczywisty – nikt nie chce pozbawić się przecież kontroli nad miliardami złotych. Tu chodzi o władzę i kontrolę.
❌ Jaka piękna manipulacja! Ostatnio nastąpiły zmasowane ataki na Konfederację i „niezależni” dziennikarze głoszą wszem i wobec kłamliwą tezą, jakoby Konfederacja i kandydat na prezydenta dr Sławomir Mentzen zamierzali prywatyzować służbę zdrowia w Polsce. Otóż jest to KŁAMSTWO,…
➡️ Idąc dalej, rozwiązanie, gdzie każdy Polak może wybrać swój fundusz, NIE wpływa na to, że ktoś będzie płacić wyższe składki lub, że w systemie opieki zdrowotnej w Polsce będzie mniej pieniędzy. Tutaj nic się nie zmienia. Chodzi o to, aby to obywatel mógł decydować, z której kasy (funduszu zdrowia) chce korzystać. Może np. wybrać fundusz, który oferuje (w ramach tej samej składki) większy koszyk świadczeń i usług medycznych. W Niemczech działa około 90 różnych konkurujących ze sobą funduszy zdrowia i podczas, gdy fundusze są zobowiązane do oferowania podstawowego pakietu świadczeń, to mogą jednocześnie oferować pacjentom „dodatki” – na przykład opiekę dentystyczną. Od kilkudziesięciu lat nikt nie zajął się reformą systemu ochrony zdrowia w Polsce, a przecież wszyscy wiemy, że system jest niewydolny. I będzie jeszcze bardziej, gdyż w perspektywie lat będzie nas – Polaków coraz mniej, a osób starszych jednocześnie coraz więcej.
➡️ To ostatni dzwonek na naprawę systemu i zmianę zarządzania polskim systemem ochrony zdrowia. Coroczne dorzucanie kolejnych miliardów złotych do worka niczego nie zmieni. Należy przełamać monopol NFZ, który zatrudnia około 5,5 tys. pracowników, a samo tylko UTRZYMANIE niewydolnego systemu (koszty prezesa, zastępców prezesa, dyrektorów, kadry kierowniczej, administracji, etc.) to koszt dla polskiego podatnika… niemal 2 MILIARDÓW ZŁ rocznie. DWÓCH MILIARDÓW !!! Chore. Czas wziąć się do pracy i zacząć debatę/pracę nad reformą, a nie obrzydliwie, w czasie kampanii prezydenckiej, okłamywać opinię publiczną, bo każdy z nas może kiedyś trafić do szpitala. „Niezależni” dziennikarze także. Nawet ci, którzy dziś kłamią bez mrugnięcia okiem, manipulując, że Konfederacja chce sprywatyzować polski system ochrony zdrowia. Nie, nie chce!
Przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Wreszcie! Europa powoli się budzi. W Strasburgu odbyła się właśnie debata dot. WHO. Przyjmując zaproszenie grupy Europy Suwerennych Narodów, miałem przyjemność zaprezentować w Parlamencie Europejskim projekt Ustawy dot. wyjścia Polski ze struktur Światowej Organizacji Zdrowia.
Przedstawiłem również europosłom z różnych krajów pełne uzasadnienie polskiej Ustawy, która została już złożona w Kancelarii Marszałka polskiego Sejmu. Wielu europosłów (zwłaszcza z Bułgarii, Słowacji, Francji, Niemiec i Austrii) wyraziło słowa poparcia dla zbudowania wspólnego frontu politycznej walki. Przed nami wszystkimi ciężka batalia, ale kropla drąży skałę.
❌ Wreszcie! Europa powoli się budzi. W Strasburgu odbyła się właśnie debata dot. WHO. Przyjmując zaproszenie grupy @ESNgroup_EU (Europy Suwerennych Narodów), miałem przyjemność zaprezentować w Parlamencie Europejskim projekt Ustawy dot. wyjścia Polski ze struktur Światowej… pic.twitter.com/SslqI3cXSK
Po USA i Argentynie czas na Europę. Czas wyjść ze skompromitowanej i przeżartej lobby farmaceutycznym organizacji, jaką jest WHO.
Wbrew temu, co mówi mainstream, Polska nie jest w swojej walce sama, ale z pewnością jako pierwsza w Europie skierowała Ustawę o wyjściu z WHO w swoim parlamencie. Wszystko wskazuje na to, że drugim państwem, którego parlamentarzyści złożą projekt podobnej Ustawy będzie Bułgaria.
Czas zrzucić kajdany globalistów i stawić czoła farmaceutycznym korporacjom, które stoją za WHO. Bezrefleksyjne członkostwo i wydawanie milionów Euro rocznie na tkwienie w nieprzejrzystej organizacji, jaką jest WHO, jest nieuzasadnione i czas z tym skończyć. Żeby coś zrobić – ktoś musi zacząć. Polska to zrobiła.
Wielka konferencja w Parlamencie Europejskim, zorganizowana przeze mnie! Świetni ludzie – @placzekgrzegorz, @AndersonAfDMdEP, Gerald Hauser – mówią PRAWDĘ o WHO. Bardzo merytoryczna debata. Globaliści nie chcą, żebyście to usłyszeli! Ale MY walczymy i pokazujemy KONKRETY. pic.twitter.com/0yiB8ip0Gr
Dziękuję europosłowi Marcinowi Sypniewskiemu za pomoc i zaangażowanie, a posłom Konfederacji za poparcie projektu Ustawy. Czeka nas lewicowy skowyt i atak “niezależnych” ekspertów, ale gardę trzymamy wysoko. WHO, jako polski poseł, mówię: STOP!
Przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek
Jak wiadomo, trwa spór Polski z firmą Pfizerem, która żąda ponad 5,6 MILIARDA zł za niewywiązanie się przez Polskę z umowy kupna szXXepionek. Sprawa jest bardzo poważna, a zagrożenie karą ogromne. Tymczasem żadne media głównego nurtu nie zajęły się sprawą i nie podały do publicznej wiadomości rezultatów postępowania sądowego, które miało miejsce w ostatnich dniach w Belgii. Oczywiście nic dziwnego – większość mediów „żyje” z reklamowania produktów firm farmaceutycznych, więc nie można źle pisać o swoich „sponsorach i darczyńcach”. Informuję zatem opinię publiczną, iż starając się ustalić stan faktyczny, wysłałem w trybie interwencji poselskiej, listę pytań do szefowej Ministerstwa Zdrowia Szanownej Pani Izabeli Leszczyny z prośbą o udzielenie informacji:
➡️ Jaki jest aktualny stan postępowania sądowego między Polską a firmą Pfizer?
➡️ Kiedy wyznaczony jest kolejny termin rozprawy i czego dotyczyć będzie kolejny etap postępowania?
➡️ Czy Pfizer wysuwa konkretne roszczenia wobec Rzeczypospolitej Polskiej? Jeżeli tak, to czego one dotyczą (np. liczby dawek szczepionek, wartości umowy, odszkodowania)?
➡️ Jakie stanowisko zajmuje strona polska w tym sporze – czy kwestionuje zasadność umowy, jej warunki lub realizację?
➡️ Czy ministerstwo przewiduje możliwość ugody w tej sprawie, czy dąży do rozstrzygnięcia wyłącznie drogą sądową?
➡️ Czy opinia publiczna zostanie poinformowana o przebiegu i rezultacie procesu? Czy przewiduje się publikację stanowiska strony polskiej?
Dodatkowo, poprosiłem również o:
➡️ przedstawienie mi informacji na temat harmonogramu odbytych już spraw sądowych,
➡️ przesłanie kopii CAŁEJ oficjalnej dotychczasowej korespondencji w tej sprawie, to jest WSZYSTKICH pism procesowych między stronami (otrzymanymi i wysłanymi), od początku procesu do dziś, gdyż w „Ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora” nie ma mowy o ograniczeniu posłowi dostępu do informacji prawnie chronionej.
I z pewnością wielu Polaków może dziwić cisza medialna w tej sprawie i brak oficjalnego komunikatu ze strony ministerstwa, ale mnie – po kilkunastu miesiącach sprawowaniu mandatu posła – nic już nie dziwi. Ewidentnie lobbystom farmaceutycznym których pełno w Polsce, zależy na otoczeniu skandalu „parasolem ciszy i przemilczenia”. Polacy mają siedzieć cicho, a sprawy mają być zamiatane pod dywan – zwłaszcza te warte miliardy złotych. Najwyżej na koniec za wszystko grzecznie zapłacą polscy podatnicy.
Przewodniczący koła poselskiego Konfederacji poseł Grzegorz Płaczek.
W Polsce dziecko do końca osiemnastego miesiąca życia musi przyjąć OBOWIĄZKOWO:
🔴 3 dawki szXXepionki przeciw WZW B,
🔴 3 dawki przeciw pneumokokom,
🔴 4 dawki przeciw Hib,
🔴 3 dawki przeciw rotawirusom,
🔴 4 dawki przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi,
🔴 3 dawki przeciwko polio,
🔴 pierwszą dawkę szczepienia przeciwko odrze, śwince i różyczce (kolejną dawkę dostanie 4 lata później).
W Polsce dziecko do końca osiemnastego miesiąca życia musi przyjąć OBOWIĄZKOWO: 🔴 3 dawki szXXepionki przeciw WZW B, 🔴 3 dawki przeciw pneumokokom, 🔴 4 dawki przeciw Hib, 🔴 3 dawki przeciw rotawirusom, 🔴 4 dawki przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi, 🔴 3 dawki przeciwko… pic.twitter.com/byU8ncUEIH
➡️ Dla porównania, w Niemczech lista obowiązkowych szczepień wygląda następująco: ODRA (i to przed przyjęciem dziecka do żłobka, przedszkola czy szkoły). Koniec.
➡️ Ministerstwo Zdrowia, Pani minister Izabela Leszczyna, Panie doktorze Pawle Grzesiowski (GIS) [zablokowanie mnie przez Pana na platformie X samo się komentuje]- macie Państwo jakieś wytłumaczenie dlaczego tak jest w Polsce? Bo przyznam, że przez lata stworzono niezłe eldorado dla firm farmaceutycznych w naszym kraju.
Naprawdę nie widzicie Państwo tego absurdu, czy… chodzi o coś innego? Nie jestem przeciwnikiem szczepień, ale co by nie mówić, program przymusowych szczepień dzieci w Polsce daje do myślenia.
ALEŻ TO JEST UKŁAD ZAMKNIĘTY! Od miesięcy, jako poseł, badam przejrzystość procesu badań szczepionek dopuszczonych do obrotu na polskim rynku. Właśnie otrzymałem odpowiedź na moją kolejną interwencję poselską [sygn. 2025/IW002], w której to Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy informuje mnie, iż:
🔴 instytut NIE udzieli mi informacji KIEDY w latach 2021-2024 zostały zawarte umowy dot. badań szczepionek (oraz kiedy one zostały przeprowadzone), gdyż… byłoby to naruszeniem zasady zwalczania nieuczciwej konkurencji określonej w ustawie Prawo farmaceutyczne,
🔴 instytut NIE udzieli mi szczegółowej informacji KIEDY w latach 2021-2024 zostały zawarte umowy na badanie szczepionek w Polsce i kiedy dokładnie te badania zostały przeprowadzone,
🔴instytut NIE udzieli mi szczegółowej informacji CZY w latach 2021-2024 zostały stwierdzone jakiekolwiek nieprawidłowości w wyniku przeprowadzonych badań szczepionek na polskim rynku.
➡️ Innymi słowy, jednostki publiczne wydając ogromne środki polskiego podatnika, stworzyły układ, gdzie opinia publiczna oraz posłowie NIE mogą dowiedzieć się: co konkretnie jest badane, jakie są tego koszty, kto przeprowadza ewentualne badania szczepionek i czy występują jakiekolwiek nieprawidłowości! 🆘
➡️ Tymczasem Główny Inspektor Sanitarny – Pan dr Paweł Grzesiowski, który dwa tygodnie temu przyznał, że „maseczki nigdy nie powinny zniknąć z przestrzeni publicznej” zaciska pętlę i zapowiada jeszcze w 2025 roku wprowadzenie w Polsce elektronicznej karty szczepień. Przyznam, że w Polsce stworzono niezłe eldorado dla firm farmaceutycznych.
❌ ALEŻ TO JEST UKŁAD ZAMKNIĘTY! Od miesięcy, jako poseł, badam przejrzystość procesu badań szczepionek dopuszczonych do obrotu na polskim rynku. Właśnie otrzymałem odpowiedź na moją kolejną interwencję poselską [sygn. 2025/IW002], w której to @NIZP_PZH (Narodowy Instytut Zdrowia… pic.twitter.com/WxTr4FTmPk
Panie premierze, Pani minister zdrowia Izabela Leszczyna, Ministerstwo Zdrowia, Główny Inspektor Sanitarny, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – nie jest Państwu tak zwyczajnie wstyd?
Czas z tym skończyć. Dziś kieruję kolejne pismo do Ministerstwa Zdrowia. Ten patologiczny układ trzeba rozbić w pył! W Polsce musi dojść do zmian!
Poseł Karina Bosak zaprasza na posiedzenie Zespołu parlamentarnego ds. bezpieczeństwa żywności, podczas którego poruszymy temat metali ciężkich w pożywieniu. Czy ktoś to kontroluje? Jakie są normy? Co trafia na nasze talerze? 11 marca 2025 (wtorek), godz. 12.00, Sejm RP.
Śledź transmisję na stronach Sejmu i bądź na bieżąco! Nie pozwólmy, by ignorowano kluczowe kwestie dotyczące zdrowia Polaków! #Konfederacja
Wspieraj Sławomir Mentzen i powiedzmy NIE dla skompromitowanej WHO, która chce narzucać jeden ustalony model polityki zdrowotnej i promuje lewicową ideologię!
Ewa Zajączkowska: Najpierw ze skompromitowanej WHO wyszły Stany Zjednoczone, potem na to samo zdecydowała się Argentyna, a teraz rozważają to Węgry! Rewolucja zdrowego rozsądku zatacza coraz szersze kręgi 🙂
👉 Donald Trump zarzucił WHO, że ta nie poradziła sobie z pandemią COVID-19, nie radzi sobie z innymi kryzysami dotyczącymi zdrowia publicznego i nie była w stanie działać niezależnie od “niewłaściwych politycznych nacisków.”
👉 Javier Milei, prezydent Argentyny, podjął taką decyzję ze względu na “głębokie różnice w sferze zarządzania opieką zdrowotną, w szczególności pandemią COVID-19, co doprowadziło do lockdownu, a także brakiem niezależności WHO od wpływów politycznymi niektórych państw”. Mało tego – Milei, idąc śladem USA, rozważa również wycofanie Argentyny z paryskiego porozumienia klimatycznego!
👉 Gergely Gulyas, szef administracji premiera Węgier, Viktora Orbana stwierdził, że “jeśli najpotężniejszy kraj na świecie zdecydował się wycofać z tej międzynarodowej organizacji, to rząd węgierski powinien również rozważyć ten krok.”
Powiedzmy wprost – Światowa Organizacja Zdrowia jest organizacją wielokrotnie skompromitowaną, która chce narzucać jeden ustalony model polityki zdrowotnej i promuje skrajnie lewicową ideologię. W czasie pandemii sprzyjała ograniczaniu praw obywatelskich, zalecając przymus szczepień i lockodowny.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) jest organizacją skompromitowaną, która chce narzucać jeden ustalony model polityki zdrowotnej i promuje skrajnie lewicową ideologię, a w czasie pandemii zalecała przymus szczepień i lockodowny.
Aż jestem zły, że wcześniej tego nie wychwyciłem. Właśnie otrzymałem odpowiedź na moją interwencję poselską z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego [NIZP_PZH], który poinformował mnie, że od czerwca 2023 r. ZMIENIONO w Polsce zasady składania przez placówki medyczne sprawozdań zachorowalności i podejrzeń zachorowań na grypę w Polsce.
Po zmianie zasad, LICZBA zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę z 3,7 mln w 2022 roku SPADŁA do… 253 tys. w 2024 r. (liczba ta została potwierdzona testami antygenowymi u chorych)! Że co proszę???
Ale to nie koniec – łączna liczba osób w Polsce u których wykonano testy antygenowe w kierunku grypy w 2024 r. NIE jest w posiadaniu instytutu!
❌ Aż jestem zły, że wcześniej tego nie wychwyciłem. Właśnie otrzymałem odpowiedź na moją interwencję poselską z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego [@NIZP_PZH], który poinformował mnie, że od czerwca 2023 r. ZMIENIONO w Polsce zasady składania przez placówki medyczne… pic.twitter.com/CNaSqnfXwP
➡️ Wygląda na to, że po zmianach (od 2023 r.), wprowadzono w Polsce znaną zasadę z czasów pandemii – im mniej/więcej testów zrobisz tym mniej/więcej chorych znajdziesz. Sytuacja jest co najmniej idiotyczna. W tym kraju nie da się niczego ustalić! Tymczasem „niezależne” media dalej piszą o pandemii grypy w Polsce, namawiając do szczepień. Na jakiej podstawie? To pytanie pozostaje tajemnicą w ponad 37-milionowym kraju. O co tutaj w tym wszystkim chodzi?
CNN podało, że Argentyna wycofuje się z członkostwa w (przesiąkniętej Big Pharmą) Światowej Organizacji Zdrowia! Słowa: „My, Argentyńczycy, nie pozwolimy, aby międzynarodowa organizacja ingerowała w naszą suwerenność” przejdą do historii.
❌ CNN podało, że Argentyna wycofuje się z członkostwa w (przesiąkniętej Big Pharmą) Światowej Organizacji Zdrowia! Słowa: „My, Argentyńczycy, nie pozwolimy, aby międzynarodowa organizacja ingerowała w naszą suwerenność" przejdą do historii. ➡️ To już drugie państwo, po USA,… pic.twitter.com/Jz5kWqmns1
➡️ To już drugie państwo, po USA, które podjęło taką decyzję. Już słyszę skowyt lewicy, farmaceutycznych lobbystów i “niezależnych” ekspertów WHO. Krok po kroku rozpada się ten patologiczny układ i kolejne państwo wstaje z kolan. CZAS NA POLSKĘ!
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
RozwińZwiń komentarze (6)