W Polsce wybuchła właśnie afera o dodatek Bovaer, który ma zostać docelowo dodawany na całym świecie (w tym także oczywiście w Polsce) do pasz krów, owiec i kóz w celu… zredukowania emisji metanu w powietrzu.
Pomimo, iż eksperci wskazują na patologię i na brak potrzeby wprowadzania kolejnej niepotrzebnej chemii do pasz, Komisja Europejska i „niezależne” media zapewniają, że wszystko jest przebadane i bezpieczne.
➡️ Nie rozumiem, skąd ten sprzeciw ludzi? Możemy przecież wszyscy odetchnąć z ulgą, zwłaszcza, że Komisja Europejska potwierdza, że Bovaer posiada pozytywną opinię samego Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).
Nikomu nie przeszkadza, że to właśnie Komisja Europejska powołuje 4 z 15 członków Zarządu EFSA, a Dyrektor Wykonawczy tego urzędu mianowany jest na podstawie listy kandydatów przedstawionej przez… Komisję Europejską.
Dodatkowo powinien uspakajać nas wszystkich fakt, iż dodatek paszowy Bovaer został opracowany przez firmę DSM, która w 2023 r. przekształciła się w spółkę DSM-Firmenich, a udziały w niej posiadają największe grupy inwestycyjne, takie jak BlackRock, czy Vanguard (ci, którzy nie znają historii tych funduszy mogą z pewnością spać spokojnie).
❌ W Polsce wybuchła właśnie afera o dodatek #Bovaer, który ma zostać docelowo dodawany na całym świecie (w tym także oczywiście w Polsce) do pasz krów, owiec i kóz w celu… zredukowania emisji metanu w powietrzu. Pomimo, iż eksperci wskazują na patologię i na brak potrzeby… pic.twitter.com/7rgLpmjyKK
Co więcej, DSM-Firmenich współpracuje blisko z fundacją „Bill & Melinda Gates Foundation”, co bez wątpienia także powinno wskazywać na to, że wszystko jest przejrzyste, a Polacy nie powinni się o nic martwić i… ze smakiem pić mleko – zgodnie z zasadą: PIJ MLEKO, BĘDZIESZ WIELKI!
Siatka powiązań jest tak oczywista, że aż razi w oczy. No, ale jeśli Komisja Europejska mówi, że wszystko jest w porządku, to… z pewnością tak jest.
PS. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Główny Inspektorat Sanitarny – czy leci z nami pilot?
OSOBA, KTÓRA DO TEGO DOPROWADZIŁA W POLSKIM RZĄDZIE POWINNA STANĄĆ PRZED TRYBUNAŁEM STANU!!!
Przeczytaj Polaku, bo ktoś w ostatnich latach doprowadził do tak patologicznej sytuacji, że NIE MOŻEMY TEGO JAKO NARÓD pozostawić bez reakcji! Dziś z mównicy sejmowej zostałem publicznie poinformowany przez przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia (w trakcie tzw. pytań w sprawach bieżących na sali plenarnej), iż Polska jest wciąż w sporze sądowym z firmą Pfizer. A przecież sprawa miała już dawno zostać podobno załatwiona. Ale to nieprawda!
Postępowanie pomiędzy Polską a firmą Pfizer toczy się przed w sądzie w Brukseli, zgodnie z belgijskimi procedurami. Polska ma zastępstwo procesowe, które jest wykonywane przez kancelarię prawną w Polsce. Firma Pfizer żąda od Polski wywiązanie się z podpisanej umowy na zakup i dostarczenie szczepionek przeciw C-19. Do dziś odbyły się dwa posiedzenia o charakterze przygotowawczym. W tej chwili wymieniane są pisma procesowe i zgodnie z ustalonym przez sąd harmonogramem termin ostatniego pisma procesowego w polskiej sprawie upływa… Z KOŃCEM MARCA 2025 ROKU!
📷 OSOBA, KTÓRA DO TEGO DOPROWADZIŁA W POLSKIM RZĄDZIE POWINNA STANĄĆ PRZED TRYBUNAŁEM STANU !!! Przeczytaj Polaku, bo ktoś w ostatnich latach doprowadził do tak patologicznej sytuacji, że NIE MOŻEMY TEGO JAKO NARÓD pozostawić bez reakcji! Dziś z mównicy sejmowej zostałem… pic.twitter.com/FWOzRBepoG
Pfizer żąda od Polski… 5 644 290 747 złotych!!! To ponad 5 miliardów złotych!!! Dodatkowo, jeśli przegramy spór z firmą Pfizer, dojdą do tego wysokie odsetki, koszty sądowe oraz koszty zastępstwa procesowego. Za wszystko zapłaci polski podatnik! Winni powinni zostać wskazani i SKAZANI za zdradę stanu i narażenie interesu Polski na miliardowe straty!!! Koniec. Kropka. Jako poseł Konfederacji nie odpuszczam walki o sprawiedliwość.
To po prostu jest obrzydliwe! Odchodząca administracja prezydenta Biden’a w USA przedłużyła do 31 grudnia 2029 r. ochronę/nietykalność prawną dla firm farmaceutycznych produkujących szXXepionki przeciw C-19 oraz dla tych, którzy te szXXepionki podają!
➡️ Sekretarz Zdrowia i Opieki Społecznej, Xavier Becerra, podpisał 11 grudnia 2024 roku dwunastą poprawkę do deklaracji na mocy PREP Act, przedłużającą ochronę prawną DO 31 GRUDNIA 2029 ROKU. Ta deklaracja zapewnia immunitet od odpowiedzialności dla podmiotów zaangażowanych w rozwój, produkcję, testowanie, dystrybucję, podawanie i stosowanie środków zaradczych przeciw C-19. „Ochrona prawna” dotyczy roszczeń wynikających z podawania lub stosowania szXXepionek przeciw C-19. Obejmuje to producentów, dystrybutorów oraz osoby i podmioty podające szXXepionki oraz zaangażowane w programy przeciwdziałania C-19. Innymi słowy – dostaniesz NOP’a (tzw. Niepożądany Odczyn Poszczepienny) lub umrzesz – no to… trudno.
➡️ Chore, patologiczne i groźne! Ależ lobby farmaceutyczne jest silne! Czas na administrację Trump’a. Czas na Roberta F. Kennedy’ego! Czas zatrzymać to szaleństwo. Czas również rozwalić, mający się dobrze od lat, system wpływów koncernów farmaceutycznych w polskim Ministerstwie Zdrowia, GIS oraz Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
❌ To po prostu jest obrzydliwe! Odchodząca administracja prezydenta Biden’a w USA przedłużyła do 31 grudnia 2029 r. ochronę/nietykalność prawną dla firm farmaceutycznych produkujących szXXepionki przeciw C-19 oraz dla tych, którzy te szXXepionki podają! ➡️ Sekretarz Zdrowia i…
Producenci szczepionek przeciw C-19 mają wciąż w naszym kraju istne Eldorado! W 2024 roku (do dziś) w Polsce podano zaledwie 662 tys. dawek szczepionek przeciw C-19, a wiemy, że do Polski tylko na koniec sierpnia 2024 r. dostarczono w sumie… ponad 107 mln dawek!!! A kolejne zamówienia czekają w kolejce. Co więcej – we wrześniu b.r. ponad 25 mln dawek straciło ważność, a koszt ich utylizacji mógł kosztować polskiego podatnika ok. 2,5 mld zł!
PRZECIEŻ TO JEST CHORE! Jednak nikt sobie z tego nic nie robi – we wrześniu 2024 r. Polska, jakby nigdy nic, ogłosiła… kolejny zakup! Tym razem chodzi o nową jednodawkową szczepionkę Spikevax JN.1.
❌ Producenci szXXepionek przeciw C-19 mają wciąż w naszym kraju istne Eldorado! W 2024 roku (do dziś) w Polsce podano zaledwie 662 tys. dawek szXXepionek przeciw C-19, a wiemy, że do Polski tylko na koniec sierpnia 2024 r. dostarczono w sumie… ponad 107 mln dawek!!! A kolejne… pic.twitter.com/2Wz3PsQ7Si
Pomimo, iż zainteresowanie szczepieniami przeciw C-19 jest w Polsce coraz mniejsze, Ministerstwo Zdrowia zezwala na to, aby miliardy płynęły strumieniami!
Pytanie, KTO na tym wciąż zarabia? Bo kto za to płaci – to wiemy.
➡️ NIE ma mojej zgody na takie rozkradanie budżetu państwa i Polaków! Wysyłam interwencję poselską do Ministerstwa Zdrowia, aby ustalić fakty i… zatrzymać to szaleństwo. Bo to co się dzieje… zakrawa o pomstę do nieba! Ewidentnie ktoś w ministerstwie nie panuje nad sytuacją. Albo… nie chce.
Sławomir Mentzen w Sejmie w imieniu Klubu Poselskiego Konfederacji nt. projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, 27 listopada 2024 r.
– Debatujemy dzisiaj nad składką zdrowotną, tematem, który leży na pograniczu dwóch obszarów działalności państwa ponadprzeciętnie zrujnowanych przez prawie 20 ostatnich lat rządów Platformy oraz PiS-u. Zacznijmy od obietnic, które były formułowane dla Polaków przed poprzednimi wyborami. Konkret 34. Platformy Obywatelskiej: Wrócimy do ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej.
Ten konkret został potem powtórzony w umowie koalicyjnej, w której jest napisane: Odejdziemy od opresyjnego systemu podatkowo-składkowego, m.in. poprzez wprowadzenie korzystnych i czytelnych zasad naliczania składki zdrowotnej.
Nie tylko Platforma Obywatelska obiecywała powrót do poprzednich zasad dotyczących składki zdrowotnej. Mamy też 12 gwarancji Trzeciej Drogi, gdzie jest jedna z obietnic: Cofnięcie Polskiego Ładu w zakresie składki zdrowotnej. Słowa te powtórzył jeszcze w marcu tego roku Władysław Kosiniak-Kamysz na swojej konwencji programowej, mówiąc: Zmienimy zasady poboru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. To jest bezwzględna i niepodlegająca negocjacjom koalicyjnym umowa. Jeśli tego nie będziemy mogli zrealizować, nie podpiszemy się pod innymi projektami. Dodał zaraz za nim Szymon Hołownia:Podpisuję się pod tym. Kwestia składki zdrowotnej to nasze być albo nie być w koalicji. Stawiamy tę tezę bardzo twardo i bardzo jasno.
Niestety z tych wszystkich zapowiedzi, z tych wszystkich obietnic, tego bardzo twardego i jasnego stawiania sprawy znowu niewiele wyszło. Ta ustawa, którą dzisiaj omawiamy, to jest zaledwie kosmetyka.
Ogranicza się do dwóch rzeczy: do usunięcia składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych, co oczywiście jest dobre, jest dobrym kierunkiem, natomiast w żaden sposób, w przeciwieństwie do zapowiedzi, nie upraszcza obliczania składki zdrowotnej, wręcz ją komplikuje.
Druga sprawa, czyli obniżenie minimalnej składki zdrowotnej do 9% z 70% z minimalnego wynagrodzenia, co daje miesięczną oszczędność na poziomie zawrotnych 100 zł. Tu nie ma za bardzo więcej o czym mówić. To jest kosmetyka, to nie jest w żadnym wypadku realizacja złożonych obietnic.
Natomiast problem, który trawi polski system ochrony zdrowia, to nie jest brak pieniędzy. Polski system ochrony zdrowia jest niewydolny przez swoją konstrukcję. Jest oparty na państwowym monopoliście, NFZ. Jeżeli coś jest monopolistą, to nie może działać dobrze. Jeżeli jeszcze jest państwowe, to już z całą pewnością musi działać źle.
Obecny NFZ ogniskuje w sobie mnóstwo patologii. Mamy tam marnotrawstwo pieniędzy na olbrzymią skalę, arbitralne, oderwane od realiów wycenianie świadczeń medycznych, straszny poziom biurokracji, niejasny, ciągle zmieniający się koszyk świadczeń refundowanych. Pacjenci są zdani na łaskę urzędników z NFZ. Nic dziwnego, że obecnie 60% pacjentów negatywnie ocenia działalność NFZ. Prawie 5 mln Polaków jest już ubezpieczonych prywatnie, 40% korzysta z prywatnej służby zdrowia, ponieważ nie ceni NFZ.
Do takiego beznadziejnego systemu to można dolać olbrzymią ilość pieniędzy, i to nic nie zmieni, tak jak dolewanie wody do dziurawego wiadra również nic nie zmieni.
W ostatnim rankingu systemów ochrony zdrowia Polska zajmuje na świecie 59. miejsce. Przed nami są takie państwa jak Azerbejdżan, Jordania, Brazylia, Indonezja, Kostaryka, Albania, Tunezja oraz Liban. W związku z tym nikt mi nie wmówi, że to jest kwestia pieniędzy. To jest kwestia organizacji naszego systemu.
Skoro nasz system jest taki zły, to nasuwa się oczywiste pytanie: Czy może nie należy go zmienić?
Parę tygodni temu wysłałem interpelację do Ministerstwa Zdrowia z pytaniem, czy tam w ciągu ostatnich 20 lat były prowadzone jakiekolwiek badania, analizy porównawcze, które sprawdzały, czy być może nasz system można zmienić, czy być może jakieś inne państwo ma lepszy system, który można przeszczepić do Polski. Z odpowiedzi wynikało, że nikt nawet nad tym się nie zastanawia. Mamy dziadowski, beznadziejny system ochrony zdrowia, gdzie ludzie latami czekają do lekarza specjalisty, i nikt ani w obecnym, ani w poprzednim rządzie nawet nie myśli, czy należy go zmienić, chociaż odpowiedź jest zupełnie oczywista.
Tego dziadowskiego obecnego systemu ochrony zdrowia nie zmieni żadna składka, żaden nowy podatek, żadna podwyżka tych składek. On dalej niestety będzie działać źle. To, co należy zrobić, to rozbić monopol NFZ-u, wprowadzić system konkurujących ze sobą funduszy ubezpieczeń zdrowotnych. Coś takiego mają Niemcy. Tam jest 100 konkurujących ze sobą funduszu ubezpieczeń zdrowotnych. Coś takiego ma Szwajcara, gdzie jest ich kilkadziesiąt. Obydwa te państwa są w pierwszej dziesiątce rankingu najlepszych systemów ochrony zdrowia. Szkoda, że Polacy nie mogą mieć tego, co mają Niemcy. Uważam, że Polacy również zasługują na dobry system ochrony zdrowia.
Podsumowując, podatki powinny być niskie i proste, a państwowy monopolista, jakim jest NFZ, zlikwidowany.
Jeśli pacjent nie dostanie się do lekarza specjalisty w ciągu 60 dni, NFZ pokryje koszt wizyty prywatnej – oto obietnica Trzeciej Drogi z wyborów parlamentarnych rok temu. Wciąż niezrealizowana! Czy to będzie kolejne do kolekcji kłamstwo wyborcze tej ekipy?
Jako Konfederacja złożyliśmy taki projekt ustawy w Sejmie i mówimy im SPRAWDZAM!
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posłów Przemysława Wiplera i Michała Wawera oraz dra Filipa Furmana z Fundacji Dobry Rząd, 26 listopada 2024 r.
Michał Wawer: – W ostatnim roku w poprzedniej kampanii wyborczej, sejmowej, widzieliśmy festiwal kłamstw manipulacji, fałszywych obietnic, który przebił chyba wszystko, co widzieliśmy w Polsce przez ostatnie trzydziestolecie. Szczególnie to było widoczne właśnie w obszarze ochrony zdrowia.
Każda z partii należących do obecnego układu rządzącego obiecywała niestworzone rzeczy na temat właśnie naprawy systemu ochrony zdrowia. Lewica obiecywała niemożliwie wysoki odsetek PKB przeznaczony na ochronę zdrowia. Platforma Obywatelska obiecywała likwidację całkowitą limitów w NFZ-cie, co było najdroższą ze wszystkich obietnic złożonych przez Platformę Obywatelską! A Trzecia Droga bardzo intensywnie podgrzewała właśnie ten pomysł, żeby refundować świadczenia opieki zdrowotnej, na które dowolnemu pacjentowi nie udało się dostać w ciągu 60 dni do Narodowego Funduszu Zdrowia, że wtedy pacjent idzie do lekarza prywatnego, otrzymuje zwrot z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia.
O tych wszystkich obietnicach rządzący zapomnieli w dniu, w którym odbyły się wybory. My nie zapomnieliśmy i my chcemy przypominać Polakom, że to jest ważne, co się mówi w kampanii wyborczej.
To jest ważne, jakie obietnice się składa. Wiarygodność w polityce jest ważna. Jeżeli my będziemy się zgadzać na to, my jako Polacy, jeżeli będziemy się zgadzać na to, żeby każdy polityk opowiadał dowolne głupoty w czasie kampanii wyborczej i potem będziemy zapominać o tym natychmiast po wyborach, to kampania wyborcza stanie się kompletną fikcją, konkursem na to, kto powie największą głupotę, a nie konkursem na to, kto ma rzeczywiście najlepszy pomysł na naprawę Polski, na naprawę najważniejszych usług publicznych i najważniejszych obszarów naszego życia społecznego.
Dlatego dzisiaj wywołujemy Trzecią Drogę pana Władysława Kosiniaka-Kamysza, pana Szymona Hołownię, wywołujemy ich do tablicy.
Składamy projekt ustawy realizujący jeden do jednego ich własną obietnicę wyborczą! 60 dni na świadczenie zdrowotne na NFZ-cie, jeżeli nie, to zwrot prywatnej wizyty prywatnego świadczenia z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Składamy ten projekt ustawy, do zabierania głosu w tej sprawie wzywamy polityków Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego i czekamy z niecierpliwością, w jaki sposób będą z mównicy sejmowej uzasadniać Polakom, dlaczego nie da się zrealizować ich własnej obietnicy, którą dawali jako swoją gwarancję i dlaczego Trzecia Droga będzie głosowała w tej sprawie w Sejmie przeciwko.
Lewica chciała nas ograć, ale właśnie potknęła się o własne nogi. Chodzi o budzący złość na lewicy projekt mojego autorstwa, dotyczący przedłużenia urlopu macierzyńskiego dla matek wcześniaków. Jego pierwsze czytanie miało miejsce już dwa miesiące temu (!), ale z pracami w komisji musiał on „czekać” na projekt rządowy, który Lewica dopiero pisała. Lewica nie chciała dopuścic by wyszło na jaw, że w jakiejś sprawie sformułowaliśmy rozwiązanie szybciej niż oni. Gdy wreszcie przysłali swój projekt to po dzisiejszym pierwszym czytaniu oba miały trafić wspólnie do komisji kodyfikacyjnej i być rozpatrywane łącznie!
Dziś okazało się jednak, że projekt Konfederacji ma zostać nadal „zamrożony”, a jutro na komisji planowano rozpatrywać tylko jeden – ten rządowy!
Dzięki refleksowi posła Witolda Tumanowicza i jego wnioskowi o niezwłoczne przejście do drugiego czytania, to haniebne i niegodne zdrowej kultury parlamentarnej zagranie stało się niemożliwe!
Lewico! Wam nie zależy na dobru dzieci! Zatrzymaliście mój projekt na dwa miesiące, bo nie mogliście się wyrobić ze swoim.
Pani Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, jak Pani nie wstyd! Wstrzymywaliście mój projekt pod fałszywym pretekstem. Dziś jest jasne, że chcieliście oszukać i mnie, i rodziców wcześniaków!
Lewica chciała nas ograć, ale właśnie potknęła się o własne nogi. Chodzi o budzący złość na lewicy projekt mojego autorstwa, dotyczący przedłużenia urlopu macierzyńskiego dla matek wcześniaków. Jego pierwsze czytanie miało miejsce już dwa miesiące temu (!), ale z pracami w…
Poseł Grzegorz Płaczek przedstawia stanowisko Klubu Konfederacji nt. wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec Minister Zdrowia Izabeli Leszczyny.
– Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Premierze! Szanowna Pani Minister! Nie będę czytał każdego zdania z kartki, nie będę pani obrażał. Nie zgodzę się z posłem Cieszyńskim, że jest pani najgorszym ministrem zdrowia. Na pewno nie brakuje pani klasy i kultury osobistej i chociażby w porównaniu z panem ministrem Szumowskim nie ma się pani czego wstydzić. Ale to ostatni komplement, którym niestety dzisiaj panią uraczę.
Mógłbym, pani minister, mówić o tym, że powierzyła pani ważne stanowiska w Ministerstwie Zdrowia oraz w podległych mu jednostkach osobom, które niedawno sprzedawały w salonie samochody, koordynatorce szkoleń ze związku producentów mięsa czy rzeczniczce starostwa powiatowego, ale wczoraj pani zbijała te argumenty na posiedzeniu Komisji Zdrowia i słuchałem każdego pani zdania.
Ale proszę, pani minister, odpowiedzieć sobie na pytanie, czy rzeczywiście nie ma pani sobie nic do zarzucenia w sprawie tego, w jaki sposób powołała pani głównego inspektora sanitarnego. Powołała pani na to ważne stanowisko osobę Pawła Grzesiowskiego, który jest bardzo blisko związany z lobby farmaceutycznym, który zanim został szefem GIS-u… Wystarczy zapoznać się z oficjalną dokumentacją. Jego codzienna działalność była wspierana przez firmy farmaceutyczne, chociażby takie jak Pfizer. To osoba, która podczas pandemii lobbowała za tym, żeby zamykać parki, osoba, która jeśliby mogła, wyszczepiłaby nas wszystkich, wszystkie koty i wszystkie psy. Pani Minister! Czy naprawdę taka osoba jest godna, aby sprawować tak ważny urząd w państwie?
Poseł @placzekgrzegorz z mównicy Sejmowej przedstawił stanowisko Konfederacji ws. głosowania nad wotum nieufności dla minister zdrowia @Leszczyna 👇🏻
Wobec tych wszystkich faktów, pani minister, nie pozostaje nam nic innego w Konfederacji, jak przychylić się do wniosku i… pic.twitter.com/kzH9g56YO3
Pani minister, proszę odpowiedzieć wobec samej siebie: Czy nie ma pani sobie nic do zarzucenia w kwestii powołania głównego inspektora farmaceutycznego? Jak państwo zorganizowaliście ten konkurs? Najpierw zorganizowaliście konkurs. Była tam osoba, którą pani osobiście wspierała. Robiliście państwo wszystko, żeby szefem GIF-u została osoba od was, po czym okazało się, że ta osoba nie może złożyć oświadczenia o braku konfliktu interesów. I co państwo zrobiliście? Organizujecie kolejne konkursy, ale wymazaliście to z wymogów. Czy naprawdę tak powinien działać minister zdrowia?
Szanowna Pani Minister! Słyszeliśmy dzisiaj wiele o tym, że nie ma pieniędzy. Wiemy, że nie ma pieniędzy. Ja i moja rodzina też czasami korzystamy ze szpitala, z POZ-u. Dzisiaj, przygotowując się do tego momentu, aby móc pani spojrzeć w twarz, ja i moje biuro poselskie zadzwoniliśmy do 30 przypadkowych jednostek, żeby zapytać, jak długo musiałbym czekać, gdybym miał zapisać własne dziecko na zabieg chirurgii urazowo-ortopedycznej. Dodzwoniłem się za 23. razem, ponieważ wcześniej nikt nie odebrał. Usłyszałem informację, że musiałbym czekać, uwaga, do maja 2027 r. Czy pani jako mama i ja jako tata chcemy żyć w państwie, w którym prawie 3 lata trzeba czekać na to, żeby dziecko mogło się dostać na oddział?
Tyle państwo mówicie o psychologii. Wykonaliśmy dzisiaj związane z nią zadanie. Nie pisał o tym Onet, nie pisała o tym żadna inna gazeta. Pani minister, w pierwszej kolejności dodzwoniłem się do psychologa, który powiedział, cytuję: okres oczekiwania na przyjęcie do psychologa to 2 lata. To oznacza, że gdybyśmy ja i moje dziecko potrzebowali kontaktu z psychologiem, to musiałbym iść z dzieckiem do psychologa w listopadzie 2026 r. Czy naprawdę nie ma pani sobie nic do zarzucenia?
To przecież pani jest odpowiedzialna za to, jak działa służba zdrowia. Wiem, w jak trudnej jest pani sytuacji. Wiem, jak poważny urząd pani piastuje, ale być może pewne rzeczy po prostu, zwyczajnie panią przerastają. Może inny przykład z brzegu, pani minister.
Kiedy po raz pierwszy zostałem posłem, jedną z pierwszych interwencji poselskich, które wykonałem, była interwencja w pani ministerstwie. Obiecaliście mi państwo, że będę miał możliwość się z panią spotkać, ponieważ chciałem uwrażliwić panią na temat Światowej Organizacji Zdrowia i planowanych zmian w międzynarodowych przepisach zdrowotnych. Mija 11 miesięcy. Nie znalazła pani nawet chwili na to, żeby poseł, który przecież działa zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, mógł się z panią spotkać, kulturalnie wytłumaczyć pewne kwestie i nieprawidłowości, które, mam nadzieję, jestem o tym przekonany, wychwyciłem w całym procesie związanym z WHO. Nie znalazła pani nawet chwili.
A może chce pani porozmawiać o Campusie Polska i o tym, że państwo przesyłacie mi… Panie marszałku, bardzo proszę o jeszcze 30 sekund. (Poseł Grzegorz Adam Płaczek odtwarza nagranie z telefonu z wypowiedzią minister zdrowia Izabeli Leszczyny: Chciałam zdążyć doszusować z rozszerzeniem jej i wprowadzeniem np. całkowitego zakazu e-papierosów, tych jednorazowych. Potem się okazało, że firmy bardzo… Znaczy… Zarzucono mi, że tak naprawdę działam tam na rzecz jakiegoś Philipa Morrisa czy kogoś.)
Pani Minister! Przyznała pani na Campus Polska, że w Ministerstwie Zdrowia ma miejsce lobbing na rzecz kogoś takiego jak Philip Morris. (…) Szanowna Pani Minister! Przyznała pani, że jest jakiś lobbing. Nie mówię, że pani uległa temu lobbingowi, ale jednocześnie w Ministerstwie Finansów na stanowisku ministerialnym i na stanowisku dyrektorskim zatrudnionych jest dwóch dżentelmenów, którzy jeszcze niedawno pracowali jako lobbyści tytoniowi. Ministerstwo Finansów pracuje obecnie nad tym, żeby wycofać jednorazowe papierosy. Panie premierze, ja tylko zwracam na to uwagę, nie rzucam zarzutów. Być może jest lobbing, o którym ktoś nie wie. To jest rzecz, która powinna zostać wyjaśniona, dlatego że donoszą nam o tym zwyczajni ludzie, nasi wyborcy. Gdyby pani minister była chętna, żeby porozmawiać na ten temat, to jestem na to otwarty.
Wobec tych wszystkich faktów, pani minister, nie pozostaje nam, Konfederacji nic innego, jak przychylić się do wniosku i zagłosować za pani odwołaniem.
Poseł Grzegorz Płaczek na serwisie X, 24 października 2024 r.
Główny Inspektor Sanitarny albo jest na pasku Big Pharmy, albo robi coś, co jest nieodpowiedzialne! Bo… jak inaczej nazwać zachowanie Pana Pawła Grzesiowskiego (na temat pojawienia się w Polsce JEDNEGO przypadku gorączki Zachodniego Nilu), który „straszy” Polaków słowami: „Ta choroba przyszła do Polski. Nie ma na nią szczepionki”?!?! Przecież… to jest kompletny absurd!
■ Po pierwsze, trzeba być oderwanym od rzeczywistości, żeby „straszyć” Polaków gorączką Zachodniego Nilu, skoro ok. 80% zakażeń wirusem przebiega BEZOBJAWOWO, co oznacza, że większość osób zakażonych nie doświadcza żadnych objawów choroby!
■ Po drugie, gorączka Zachodniego Nilu nigdy nie wywołała pandemii pomimo tego, że wirus rozprzestrzenia się w różnych częściach świata od setek lat! No, ale jeśli większość „niezależnych mediów” pisze niemal wszędzie o pierwszym przypadku gorączki Zachodniego Nilu, niejednemu Polakowi przebiegają przed oczami doświadczenia ostatnich lat.
■ Po trzecie, aby zapobiec zakażeniu wirusem Zachodniego Nilu, kluczowe jest unikanie ukąszeń komarów na terenach zagrożonych poprzez np. używanie repelentów (środków przeciw komarom), noszenie odzieży zakrywającej skórę, stosowanie moskitier, czy unikanie miejsc z dużą ilością komarów, szczególnie o zmierzchu i świcie, kiedy są najbardziej aktywne!
■ Po czwarte, maseczki nie chronią przed tym wirusem, więc niech ktoś w panice nie wpadnie na ten pomysł, chociaż pewnie „fanatyków maseczkowych” w GIS temat kusi…
■ Po piąte, szXXepienia na gorączkę Zachodniego Nilu są potrzebne Polakom jak świni siodło. W 2023 roku w CAŁEJ EUROPIE na gorączkę Zachodniego Nilu zmarło 67 osób, a zgony te zostały zgłoszone przez Włochy, Grecję, Rumunię i Hiszpanię, które były najbardziej dotkniętymi regionami i… przenoszącymi wirusa komarami. W tym samym czasie w Europie zmarło 4,84 miliona osób, z czego ok. 20 400 osób zginęło w wypadkach samochodowych, a kolejne 20 tys. utonęło.
■ Po szóste, gorączka Zachodniego Nilu NIE PRZENOSI SIĘ z człowieka na człowieka: – przez bezpośredni kontakt uściski dłoni, czy pocałunki, – drogą kropelkową (np. kaszel, kichanie), – przez żywność i wodę, – przez kontakt z przedmiotami czy ze zwierzętami domowymi.
Patrzę z przerażeniem na działania szefa GiS i zastanawiam się, o co tutaj chodzi..? Proponuję, aby Główny Inspektor Sanitarny wziął się do pracy i do ścigania tych, którzy na masową skalę ściągają do Polski niezdrową żywność i produkty spożywcze, a nie gnębił i straszył Polaków – tym razem nowym wirusem z Zachodniego Nilu marząc o kolejnych szXXepionkach.
Albo ktoś tutaj oszalał, albo… doskonale wie, co robi. Odpowiedź pozostawiam Polakom.
❌ Szef @GIS_gov albo jest na pasku Big Pharmy, albo robi coś, co jest nieodpowiedzialne! Bo… jak inaczej nazwać zachowanie Pana @grzesiowski_GIS (na temat pojawienia się w Polsce JEDNEGO przypadku gorączki Zachodniego Nilu), który „straszy” Polaków słowami: „Ta choroba przyszła… pic.twitter.com/MB4qUPYuMh
– Lubaczów, Konin, Żywiec, Lublin, Szamotuły, Rawa Mazowiecka, Lubartów, Busko-Zdrój. Wydaje się, że to zbiór rozłączny. Jednak niestety są to jedynie przykłady. To daleko niepełna lista szpitali, w których w ostatnim czasie przekładano, odwoływano lub limitowano zabiegi szpitalne.
Dochodzą do tego kolejne informacje o zamykaniu na cztery spusty oddziałów szpitalnych.
Konkret nr 30 ze słynnych 100 konkretów pana Tuska i Koalicji Obywatelskiej: zniesiemy limity NFZ w lecznictwie szpitalnym, dzięki czemu znacząco skróci się czas oczekiwania na konsultacje i zabiegi. Tyle obietnice przedwyborcze.
Natomiast po wyborach, już jako minister zdrowia w TVP Info pani minister twierdziła, że zniesienie limitów nie jest celem, po czym dodała, że takie jednorazowe zniesienie niczego nie zmieni. Jak można ocenić to, że obiecywaliście rozwiązania, których tak naprawdę nie chcieliście wprowadzać, a dodatkowo nawet nie wierzyliście, że mogą być skuteczne?
Dziś, po niespełna roku waszych rządów szpitale zamykają swoje oddziały. Wizyty pacjentów są odwoływane lub umawiane dopiero na przyszły rok, ponieważ NFZ nie wypłaca szpitalom pieniędzy na czas. Do tego chcieliście zamknąć co trzeci oddział położniczy w Polsce. Miała pani naprawiać ochronę zdrowia w Polsce, tymczasem ją pani niszczy.
Czarne chmury są nad szpitalami, a więc i nad pacjentami. Czarne chmury są nad ministerstwem, które według powszechnej opinii po prostu sobie nie radzi. Mam pytanie do pani minister, nieobecnej pani minister: Jakie są aktualne plany i pomysły na uzdrowienie ochrony zdrowia w Polsce? Czy sztandarowym pomysłem nadal będzie dosypywanie pieniędzy do tej studni bez dna, jaką jest NFZ?
📍Lubaczów, Konin, Żywiec, Lublin, Szamotuły, Rawa Mazowiecka, Lubartów, Busko-Zdrój — To daleko niepełna lista szpitali, w których w ostatnim czasie przekładano, odwoływano lub limitowano zabiegi szpitalne! — Dochodzą do tego kolejne informacje o zamykaniu na cztery spusty… pic.twitter.com/eCXUZ1U9Lc
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posłów Michała Wawera i Romana Fritza, 11 października 2024 r.
Michał Wawer: – Wrzesień i październik upływają pod znakiem bezprecedensowej zapaści finansowej w systemie ochrony zdrowia.
Przez okres ostatnich kilku tygodni z całego kraju napływają sygnały z kolejnych szpitali w najróżniejszych częściach kraju, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie wywiązuje się z płatności. Są zatory płatnicze. Brakuje pieniędzy. Limity się wyczerpują. I to wszystko ma wpływ na funkcjonowanie ochrony zdrowia, w tej chwili już w skali ogólnokrajowej.
Wizyty pacjentów są odwoływane. Wizyty są przekładane na kolejny rok, a nawet w niektórych wypadkach zawieszana jest działalność całych oddziałów szpitalnych.
W “100 konkretach” Donalda Tuska w ubiegłym roku, w czasie zeszłorocznej kampanii Donald Tusk obiecywał zniesienie limitów NFZ w lecznictwie szpitalnym. Jest to jedna z najważniejszych, najdroższych obietnic, która była zawarta w “100 konkretach”. I oczywiście, jak zdecydowana większość obietnic z tego programu, nie została do dziś zrealizowana! I nie ma żadnych widoków na to, że kiedykolwiek przez Platformę zrealizowana zostanie.
Natomiast w tym wypadku powinniśmy chyba z tego powodu oddychać z ulgą. Dlatego, że właśnie najcięższa sytuacja, najgorsze zatory są w tych obszarach ochrony zdrowia, gdzie świadczenia są obecnie nielimitowane. To są te obszary, w których szpitale muszą udzielać bez ograniczeń wszystkich świadczeń wszystkim pacjentom, którzy się do nich zgłoszą i zgodnie z założeniem tych nielimitowanych świadczeń szpitale powinny na bieżąco otrzymywać za to płatności z Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeżeli tych płatności nie otrzymują, no to szpital nie ma żadnych możliwości, żeby nawet ograniczyć swoje straty. Musi po prostu na bieżąco, na stałe kredytować funkcjonowanie całego systemu opieki zdrowotnej.
Gdyby ten system został rozciągnięty – zgodnie z obietnicą Donalda Tuska – na całe lecznictwo szpitalne, gdyby wszystkie zabiegi, wszystkie świadczenia były nielimitowane, to mielibyśmy w tej chwili do czynienia z sytuacją, w której szpitale po prostu jeden po drugim ogłaszałyby w tej chwili bankructwo!
Program tego, żeby znieść limity w lecznictwie szpitalnym, jest dobry. Powinien być zrealizowany. Ale wymaga jednego podstawowego warunku. Narodowy Fundusz Zdrowia musi posiadać elementarną wiarygodność jako płatnik. Musi zadbać o to, żeby płatności dla szpitali przebiegały w sposób płynny, żeby się odbywały na bieżąco. W momencie, kiedy tego nie ma, kiedy NFZ i państwo polskie nie dotrzymuje umów ze szpitalami, to pogłębianie tego systemu, zdejmowanie kolejnych limitów byłoby tylko pogłębieniem kryzysu, pogłębieniem tej tragedii. Jak na to reaguje rząd?
Rząd stara się odwracać uwagę i jednocześnie szukać oszczędności. Jeśli chodzi o szukanie oszczędności, to również przez ostatnie tygodnie i miesiące toczy się dyskusja na temat porodówek.
Została ogłoszona propozycja Ministerstwa Zdrowia, żeby odciąć finansowanie jednej trzeciej najmniejszych porodówek w skali całego kraju. Dzięki reakcji opozycji, dzięki reakcji opinii publicznej wiemy już dzisiaj, zostało przyznane na Zespole ds. Opieki Okołoporodowej organizowanym przez poseł Karinę Bosak, zostało przyznane przez przedstawiciela rządu, że ten program nie będzie zrealizowany w sposób bezwzględny, że będą wyłączenia, będą wyjątki, będzie brane pod uwagę, jaka jest odległość danej porodówki od innych porodówek znajdujących się w okolicy.
Natomiast kiedy wczoraj z mównicy sejmowej zapytałem przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia, jak to konkretnie będzie wyglądało, ile porodówek będzie miało odcięte całkowicie finansowanie, ile będzie miało to finansowanie ograniczone – na to odpowiedzi się niestety nie doczekałem. Zostałem po prostu zbyty ogólnikami.
Więc walka o porodówki cały czas trwa i my jako Konfederacja będziemy się przyglądać temu, jak konkretnie rząd chce oszczędzać na porodach i na oddziałach położniczo-ginekologicznych.
Jeżeli chodzi o odwracanie uwagi, no to mamy całą właściwie przemyślaną strategię pani minister zdrowia Leszczyny, która od momentu, kiedy została ministrem zdrowia, mówi bardzo mało o systemie opieki zdrowotnej. Bardzo dużo mówi za to o krucjacie przeciwko alkoholowi, bardzo dużo mówi o krucjacie przeciwko papierosom. Tym przecież tematem zajmowała się wczoraj, przemawiając z mównicy sejmowej. Nie mówiła o porodówkach, nie mówiła o zatorach płatniczych, skupiała się jedynie na wygodnym dla siebie temacie papierosów. W mediach mówi tylko o alkoholu. No i to niestety trudno czytać inaczej, jak tworzenie tematów zastępczych i szukanie sposobu, żeby odwrócić uwagę od tych realnych problemów związanych z sytuacją finansową NFZ.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. System, w którym funkcjonujemy, system monopolistycznego Narodowego Funduszu Zdrowia jest strukturalnie niewydolny! I tego systemu nie da się naprawić w taki sposób, żeby on zaczął działać naprawdę dobrze.
Inne kraje zachodnie już dawno odeszły od systemu monopolu w państwowej opiece zdrowotnej. Kiedy popatrzymy na Niemcy, kiedy popatrzymy na Czechy, tam funkcjonuje system konkurencyjny. Pacjenci w ramach płaconej do państwa składki zdrowotnej mogą wybrać, u którego ubezpieczyciela chcą się zarejestrować i z którym ubezpieczycielem chcą współpracować, u którego zaspokajać swoje potrzeby w zakresie ochrony zdrowia. To jest kierunek, w którym powinniśmy iść.
Dlatego, że bez mechanizmów konkurencji, bez wprowadzenia w tym systemie państwowym, w systemie, w którym każdy pacjent ma zagwarantowaną opiekę zdrowotną – jeżeli w tym systemie nie wprowadzimy rynkowych mechanizmów konkurencji, to kończyć się to będzie tak, jak obserwujemy właśnie w tej chwili: katastrofą systemu monopolistycznego, systemu, gdzie pieniądze są marnotrawione na potęgę, systemu, w którym po prostu nie ma motywacji na żadnym szczeblu do powiększania wydajności.
Jako Konfederacja zapisaliśmy propozycję gruntownej systemowej reformy ochrony zdrowia w naszym programie w ubiegłym roku, programie Konfederacji pt. Konstytucja Wolności i będziemy dążyć do tego i przekonywać zarówno polityków, jak i Polaków, że ten system wymaga właśnie systemowej reformy i zlikwidowania monopolu Narodowego Funduszu Zdrowia.
W dobie pogłębiającego się kryzysu w służbie zdrowia, kiedy właściwie w każdym miesiącu słyszymy o zamknięciach czy perspektywach zamykania kolejnych oddziałów czy szpitali, wreszcie względem kontrowersyjnych planów Ministerstwa Zdrowia, w efekcie których prognozowane jest zamknięcie nawet 400 porodówek, my zastanawiamy się gdzie w tym wszystkim jest bezpieczeństwo i dobro pacjentów?
O tym chcemy rozmawiać już na kolejnym posiedzeniu naszego Zespołu ds. Opieki Okołoporodowej.
CZY W POLSCE SZCZEPIENIE DZIECI MOŻE BYĆ DOBROWOLNE i czy lobby farmaceutyczne pozwoliłoby na to bez walki?
Pytanie jest wagi ciężkiej, bowiem w Unii Europejskiej branża farmaceutyczna jest jedną z najbardziej aktywnych w zakresie lobbingu. Szacuje się, że w Brukseli działa ponad 2500 lobbystów reprezentujących interesy firm farmaceutycznych – z czego wielu jest bezpośrednio zaangażowanych w interakcje z instytucjami unijnymi, takimi jak Komisja Europejska czy Parlament Europejski.
• Według danych z unijnego Rejestru Przejrzystości, PRZEMYSŁ FARMACEUTYCZNY JEST JEDNYM Z NAJWIĘKSZYCH I NAJLEPIEJ FINANSOWANYCH SEKTORÓW LOBBINGOWYCH. Szacuje się, że na same działania lobbingowe branża farmaceutyczna w Brukseli przeznacza rocznie ponad 90 milionów euro!!!
Największe organizacje i firmy farmaceutyczne, takie jak Pfizer, Bayer, GlaxoSmithKline, czy Sanofi odgrywają kluczową rolę w tym obszarze, starając się wpływać na kształtowanie polityki zdrowotnej i regulacji dotyczących leków, szczepionek, biotechnologii oraz badań klinicznych w Unii Europejskiej oraz państwach członkowskich.
Dlatego należy przyglądać się wszystkim systemowym rozwiązaniom, które zostały wprowadzone, krok po kroku, w ostatnich latach w Polsce w kwestii szczepień – bowiem w tym obszarze lobbyści farmaceutyczni mają o co walczyć. Już dziś wiadomo, że znaczna część z budżetu Polski na 2025 rok pójdzie na zakup szczepionek, a przecież przewiduje się rekordowe nakłady na ochronę zdrowia, które mają wynieść ok. 221 mld zł!
Nie dziwi więc fakt, iż w Polsce… nie ma nawet debaty publicznej o tym, czy szczepienia dla dzieci powinny być dobrowolne, czy przymusowe (tj. narzucone przez ministra zdrowia). PANUJE ZMOWA MILCZENIA, bowiem dobrowolność szczepień mogłaby naruszyć status wzajemnych powiązań pomiędzy polityką, a ogromnym biznesem. Czy jednak jest jakaś alternatywa? Wydaje się, że tak. Otóż…
• W Polsce 16 lat temu weszła w życie „Ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi”, która określa, że Minister Zdrowia ma prawo określać w drodze rozporządzenia wykaz chorób zakaźnych, przeciwko którym istnieje OBOWIĄZEK SZCZEPIENIA.
W rozporządzeniu tym określone są między innymi szczepienia obowiązkowe, które muszą być przeprowadzane u dzieci i młodzieży oraz wykaz chorób, przeciwko którym należy przeprowadzać szczepienia. Jednak każdą Ustawę można znowelizować, a… wprowadzenie dobrowolności nie byłoby niczym nowym w Europie, bowiem w takich państwach jak Szwecja, Norwegia, Islandia, Dania czy Finlandia WSZYSTKIE SZCZEPIENIA DLA DZIECI SĄ DOBROWOLNE!!!
W tych krajach żaden skorumpowany polityk, żaden inspektor sanitarny czy osoba powiązana z koncernami farmaceutycznymi nie może NIKOGO zmusić do zaszczepienia własnego dziecka. Co więcej – dobrowolność ta wcale nie wpływa na to, że dzieci nie są szczepione na szeroką skalę. Są, ale DOBROWOLNIE – po podjęciu świadomej decyzji przez swoich rodziców! Przy takim podejściu, rodzice (mając wybór) mogą bardziej angażować się w proces podejmowania decyzji o zdrowiu swoich dzieci. Zamiast ulegać przymusowi, rodzice mogą czuć się bardziej odpowiedzialni i zmotywowani do poszukiwania informacji na temat szczepień. Zyskuje każdy!
• Niewątpliwie jest coś na rzeczy, a dopisanie w Polsce C-19 do wykazu chorób zakaźnych oraz powołanie na Głównego Inspektora Sanitarnego osoby „powiązanej” z branżą farmaceutyczną tylko potwierdzają, że czas rozpocząć debatę dotyczącą możliwości dołączenia do takich krajów jak Szwecja, Norwegia, Islandia, Dania czy Finlandia w kwestii wprowadzenia w Polsce polityki DOBROWOLNYCH SZCZEPIEŃ DLA DZIECI. A że skowyt lobbystów będzie słyszalny – to pewne.
❌ CZY W POLSCE SZCZEPIENIE DZIECI MOŻE BYĆ DOBROWOLNE i czy lobby farmaceutyczne pozwoliłoby na to bez walki? Pytanie jest wagi ciężkiej, bowiem w Unii Europejskiej branża farmaceutyczna jest jedną z najbardziej aktywnych w zakresie lobbingu. Szacuje się, że w Brukseli działa…
Poseł Witold Tumanowicz w Sejmie, 26 września 2024 r.
– Polskie szpitale są na skraju upadku! Dostajemy informacje, że coraz więcej placówek wstrzymuje przyjmowanie pacjentów, a oddziały są zamykane! Wszystko przez to, że brakuje pieniędzy na tak zwane nadwykonania, czyli operacje i konsultacje powyżej zakontraktowanych limitów.
Według doniesień brakuje aż 5 miliardów złotych!
Przykładem jest szpital w Lubartowie gdzie zawieszono oddział chirurgii, SOR jest zagrożony. Pacjenci odsyłani są do innych miast, a operacje, na które czekali miesiącami są odwoływane.
Dotychczasowe rządy nie radzą sobie z problemem zarządzania ochroną zdrowia.
Konfederacja proponuje reformę. Rozbicie monopolu NFZ i dopuszczenie konkurencji miedzy ubezpieczycielami państwowymi i prywatnymi. Wysokość składki zdrowotnej nie ulegnie zmianie, a konkurencja poprawi wydajność systemu.
PiS i PO niestety wolą jedynie dosypywać pieniądze do niewydolnego i dziurawego systemu, co dziś najbardziej uderza w pacjentów.
Konfederacja chce realnych zmian w systemie zdrowotnym dla dobra polskich obywateli.
Poseł @WTumanowicz: Polskie szpitale są na skraju upadku‼️
Dostajemy informacje, że coraz więcej placówek wstrzymuje przyjmowanie pacjentów, a oddziały są zamykane! Wszystko przez to, że brakuje pieniędzy na tak zwane nadwykonania, czyli operacje i konsultacje powyżej… pic.twitter.com/TYSUzObO7l
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posłów Grzegorza Płaczka i Bronisława Foltyna, 25 września 2024 r.
– Dzisiaj chcielibyśmy wrócić do patologicznych działań polskiego rządu i patologicznych działań polskiej klasy politycznej. Te działania rozpoczęły się 12 marca 2020 r. i jakimś cudownym trafem zakończyły się dla wielu z nas z dniem rozpoczęcia wojny ukraińsko-rosyjskiej.
Przypomnijmy sobie moment 12 marca, 4 lata temu, kiedy w Polsce pojawi się pierwszy przypadek koronawirusa. Przypomnijmy sobie te wszystkie nierozliczone afery. Przypomnijmy sobie to jak Polacy musieli uderzać kijem w parapet, żeby móc dostać receptę, żeby móc wykupić lekarstwa. Przypomnijmy sobie zamykane szpitale, zamykane przychodnie. Przypomnijmy sobie dzieci, które w polskich szkołach wymiotowały tylko dlatego, że jakiś esesman stojący na wejściu na stołówkę kazał im nosić maseczki.
Przypomnijmy sobie o tych wszystkich projektach ustaw, które miały doprowadzić do tego, że posłowie i rząd, który podejmował decyzje, łamał prawo, który doprowadzał do tragedii ludzkich miał ostatecznie nie być pociągnięty do odpowiedzialności. Na szczęście dzięki presji Konfederacji, na szczęście dzięki presji płynącej ze strony środowisk wolnościowych do przyjęcia tych ustaw nie doszło.
Przypomnijmy sobie presję gdy to żołnierze mieli być szczepieni przymusowo, oczywiście do czego również nie doszło, ale w tym samym czasie, o czym doskonale wiemy, dochodziło do jawnego mobbingu w polskiej armii oraz w straży pożarnej. (…)
Przypomnijmy sobie o tych wszystkich sytuacjach, które ciężko objąć rozumem – zamykanie basenów, wprowadzania specjalnych godzin dla seniorów, tych wszystkich niegodziwości, jakim było chociażby zamykanie cmentarzy, albo wprowadzanie limitów w kościołach, żeby wierni nie mogli uczestniczyć we Mszy Świętej. (…)
Stoimy dzisiaj murem przy boku pana doktora Andrzeja Wyrębka, który pomimo tego, że już tyle czasu minęło, jest wciąż ciągany po sądach przez Izbę Lekarską, za chwilę będzie pierwszy proces w sądzie lekarskich, tylko dlatego, że był odważny, że nie bał się mówić coś innego, nie bał się stawać w prawdzie, że nie wierzył temu co płynęło z odbiorników telewizyjnych. (…)
Izba Lekarska jest patologiczną izbą, która wciąż niestety działa w Polsce. Izba, która miesięcznie ze składek członkowskich,które spływają od wszystkich lekarzy, ma budżet setek milionów złotych. Nie wiadomo do końca co z tymi pieniędzmi się dzieje, dlatego, że wielu lekarzy mówi, że Izba zamiast ich bronić, ich reprezentować w sytuacji, kiedy ci lekarze płacący składki potrzebują wsparcia to ci sami lekarze są ciągani po sądach i są poniżani przez Izbę Lekarską. (…)
W poniedziałek złożyłem interpelację do Ministra Zdrowia w sprawie dramatycznej sytuacji Szpitala w Żywcu. Miliony złotych długów, lekarze nie otrzymują wynagrodzeń od kilku miesięcy i masowo odchodzą z pracy, zamykane są specjalistyczne oddziały, a za chwilę 200 tysięcy mieszkańców Żywiecczyzny zostanie bez jakiejkolwiek opieki medycznej. To jedyny Szpital na tym terenie.
Mieszkańcy naszego regionu potrzebują natychmiastowej pomocy i konkretnych działań. Czekamy na reakcję ze strony rządowej i Ministerstwa Zdrowia oraz odpowiedzi na trudne pytania. Więcej na Sejm.gov.pl.
1. Proszę o wyjaśnienie powodów planowanego zamknięcia specjalistycznych oddziałów w szpitalu w Żywcu, na jaki czas będą one zamknięte oraz kto odpowiada za doprowadzenie do sytuacji, w której mieszkańcy zostaną pozbawieni opieki medycznej?
2. Czy Ministerstwo Zdrowia podejmuje jakiekolwiek (jeśli tak, to jakie) działania w celu zapewnienia ciągłości opieki medycznej dla pacjentów w naszym regionie?
3. Czy Ministerstwo planuje wprowadzenie alternatywnych rozwiązań, które mogłyby zrekompensować utratę dostępu do tych usług dla mieszkańców?
4. Kto odpowiada za doprowadzenie do sytuacji, w której aż 21 lekarzy zrezygnowało z pracy w tym szpitalu? Czy będą wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje wobec osób, które doprowadziły w ten sposób do zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców?
5. Jakie kroki zamierza podjąć Ministerstwo Zdrowia, by rozwiązać bieżące problemy finansowe Szpitala?
6. Czy Ministerstwo Zdrowia rozważa zmianę sposobu zarządzania Szpitalem, by w przyszłości nie dopuścić do podobnych, skandalicznych sytuacji?
W poniedziałek złożyłem interpelację do Ministra Zdrowia w sprawie dramatycznej sytuacji Szpitala w Żywcu. Miliony złotych długów, lekarze nie otrzymują wynagrodzeń od kilku miesięcy i masowo odchodzą z pracy, zamykane są specjalistyczne oddziały, a za chwilę 200 tysięcy…
Popieram wszystkie prozdrowotne inicjatywy, ale… słowa szanownej Pani minister zdrowia Izabela Leszczyna na wydarzeniu Campus Polska o szczepieniach młodych dziewczyn przeciwko HPV [rak szyjki macicy] są albo świadomą manipulacją, albo efektem „nacisku” big pharmy albo… kłamstwem.
Jak można publicznie powiedzieć młodym dziewczynom, że „nigdzie nie ma już raka szyjki macicy – jest tylko w Polsce, bo nie szczepiliśmy się przeciwko HPV“!
Na litość boską! Rozumiejąc, że jest Pani z wykształcenia polonistką, przypominam z całym szacunkiem, że jest Pani obecnie… MINISTREM ZDROWIA. Co to za propaganda??? Nigdzie nie ma raka szyjki macicy – tylko w Polsce??? Jeśli młoda dziewczyna chce się szczepić – niech się oczywiście szczepi, ale wobec słów Pani minister zdrowia, jako poseł działający w sejmowej Komisji Zdrowia, wyrażam oburzenie! A jeśli coś komuś umyka w Ministerstwie Zdrowia, to pomogę uzupełnić przekaz:
• W Australii przed wprowadzeniem programu szczepień przeciw HPV (w 2006 r.) współczynnik zachorowalności na HPV wynosił 68 na 10.000 kobiet. W 2022 r. (po 16 latach programu szczepień) współczynnik zachorowalności na raka szyjki macicy wyniósł… 71 na 10.000 kobiet.
• W Wielkiej Brytanii ZACHOROWALNOŚĆ na raka szyjki macicy praktycznie nie uległa zmianie od momentu wprowadzenia szczepień przeciw HPV.
• Na posiedzenie sejmowego „Zespołu ds. Bezpieczeństwa Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych” w dniu 14 czerwca 2019 r. potwierdzono, iż „Praktycznie we wszystkich krajach prowadzących szczepienia przeciwko HPV, w okresie stosowania tych szczepień, współczynnik zachorowalności na raka szyjki macicy nie tylko nie zmniejszył się, ale w wielu przypadkach nawet znacząco się zwiększył” [źródło: nr 3*]
• National Library of Medicine w USA potwierdził, iż „szczepionka przeciw HPV jest zalecana w Szwajcarii od 2007 kobietom w wieku 11-26 lat. Wyniki nie wykazują żadnego spadku od 2007 r., co sugeruje, że jak dotąd szczepienie nie miało wpływu na liczbę raków szyjki macicy”
• Prof. zw. dr hab. n. med. Jan Madej (współzałożyciel „Centrum chorób szyjki macicy i sromu”) potwierdził, iż „w krajach o wysokim procencie wyszczepienia społeczeństwa (…) zaobserwowano znaczny wzrost zachorowań na zaawansowane stany przedrakowe /CIN2+/ i raka szyjki macicy, spowodowane przez typy wirusa HPV nieobecne w szczepionkach“.
PS. I nieprawdą jest, że szczepionki są darmowe. Za wszystko na końcu płaci polski podatnik, bo Ministerstwo Zdrowia… nie ma swoich pieniędzy.
❌ NO TO JUŻ JEST PRZEGIĘCIE! Tak nie wolno! Popieram wszystkie prozdrowotne inicjatywy, ale… słowa szanownej Pani minister zdrowia @Leszczyna na wydarzeniu #Campus2024 o szczepieniach młodych dziewczyn przeciwko HPV [rak szyjki macicy] są albo świadomą manipulacją, albo efektem… pic.twitter.com/mDo6uU5A4L
Szpital “Pomnik Chrztu Polski” w Gnieźnie wprowadził kilka dni temu między innymi: 1. Nakaz noszenia maseczek. 2. OBOWIĄZKOWE wykonywanie testów antygenowych na C-19 (przy przyjęciach planowych do szpitala).
• Jak donosi prasa, decyzja “inspirowana jest” ponoć mądrością i rekomendacjami samego Pana Pawła Grzesiowskiego, który zanim został szefem GIS, całkiem niedawno, “czerpał energię” od firm famaceutycznych oraz przepowiadał, że na C-19 wymrze w Polsce… 10% obywateli!
• Nie czekam biernie i wszystko wskazuje na to, że czeka mnie… kolejna interwencja poselska oraz przygotowanie zawiadomienia na Prokuraturę. PS. Jednocześnie wszystkim Polakom przypominam, że Bóg dał nam rozum i odwagę. Korzystajmy z tych darów – NIE BOLI!
❌ Szpital "Pomnik Chrztu Polski" w Gnieźnie wprowadził kilka dni temu między innymi: 1. Nakaz noszenia maseczek. 😷 2. OBOWIĄZKOWE wykonywanie testów antygenowych na C-19 (przy przyjęciach planowych do szpitala). ➡️ Jak donosi prasa, decyzja "inspirowana jest" ponoć mądrością i…
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
RozwińZwiń komentarze (2)