Paweł Usiądek: Komisja Europejska oficjalnie powołała grupę, która ma opracować sposoby obejścia lub likwidacji szyfrowania komunikacji. Projekt „Security by Design” zakłada, że dostęp służb do naszych prywatnych danych stanie się standardem projektowym w nowoczesnych technologiach.
W ramach inicjatywy o nazwie „Security by Design”, Komisja Europejska planuje wprowadzenie politycznych i technicznych standardów, które z założenia miałyby osłabić lub nawet wyeliminować end-to-end szyfrowanie w imię zwiększenia nadzoru i bezpieczeństwa.
Służby mają dostać wgląd w rozmowy prowadzone przez komunikatory, dane z VPN-ów, darknetu, telefonii 5G, a nawet lokalizacje użytkowników czy dane z roamingu.
Cel? „Bezpieczeństwo”. Mechanizm? Totalintarny nadzór.
Eksperci przestrzegają: to nie jest walka z przestępczością, tylko z obywatelską wolnością. To uderzenie w działaczy społecznych, opozycyjnych polityków, sygnalistów, zwykłych obywateli. Szyfrowanie chroni nie przestępców, ale każdego z nas – przed nadużyciami i inwigilacją.
To droga ku ciemności – tej, w której nie masz już prawa do tajemnicy korespondencji ani prywatności. Czy przyszłość cyfrowej Europy to masowy nadzór i ściganie za anonimowość? Czy obudzimy się, gdy każda linijka kodu będzie pisana pod dyktando służb? Jeśli tak to ma wyglądać, to ja nie chcę być w takiej „Europie”.
Nie dajmy sobie odebrać wolności w imię „bezpieczeństwa”!
Unijna cenzura!

Skomentuj