Krzysztof Mulawa: Rolnicy w całej Polsce wychodzą na ulice przeciwko umowie UE–Mercosur, która zagraża polskiej wsi i bezpieczeństwu żywnościowemu. Dołącz jutro do protestu.
Albo zablokujemy Mercosur, albo pozwolą zniszczyć polskie rolnictwo i zalać rynek niekontrolowaną żywnością!
Ewa Zajączkowska-Hernik, poseł do Parlamentu Europejskiego, członek grupy Europa Suwerennych Narodów
Rolnicy w całym kraju staną w obronie polskiej wsi i naszego bezpieczeństwa żywnościowego!
Ursuli von der Leyen nie udało się przepchnąć umowy tak szybko jak planowała, co daje dodatkowy czas, by torpedować te szkodliwe przepisy i sprzeciwiać się zaoraniu europejskiego rolnictwa. Unijne pseudoelity chcą zniszczyć nie tylko rolnictwo, ale też uderzyć w zdrowie nas wszystkich, bo odrzucono klauzulę tzw. wzajemności, która nakładała na kraje Mercosur obowiązek spełniania takich samych norm, jakie mają unijni rolnicy, choćby w zakresie stosowanie pestycydów i antybiotyków.
Proszę o UDOSTĘPNIANIE i nagłaśnianie❗ 30 grudnia ogólnopolski protest rolników przeciwko umowie UE z Mercosur❗ Rolnicy w całym kraju staną w obronie polskiej wsi i naszego bezpieczeństwa żywnościowego 💪 🇵🇱
A co robi premier Tusk? Wmawia Polakom, że “umowa z Mercosur jest w dużej mierze już bezpieczna z punktu widzenia polskich rolników, ale także polskich konsumentów”. To jest KŁAMSTWO człowieka, który za nic ma nasze zdrowie i przyszłość polskiej wsi! Dlatego 30 grudnia wszyscy jednoczymy się pod sztandarem obrony naszego bezpieczeństwa żywnościowego!
Oto przesłanie od Ogólnopolskiego Oddolnego Protestu Rolników: Ostatnie wydarzenia w Brukseli oraz masowe protesty rolnicze doprowadziły do sprzeciwu wobec umowy UE–Mercosur ze strony pani premier Włoch, dzięki czemu piłka wciąż pozostaje w grze, a podpisanie tej niebezpiecznej umowy zostało odroczone w czasie. To wyraźny sygnał, że zdecydowany nacisk ma sens i przynosi realne efekty. Jako polscy rolnicy żądamy od Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej podjęcia jednoznacznej uchwały, która zobowiąże rząd RP do stanowczego sprzeciwu wobec umowy UE–Mercosur, na wzór działań podjętych przez Francję. Polski rząd ma obowiązek bronić interesu narodowego, a nie zgadzać się na rozwiązania niszczące nasze rolnictwo. Dlatego wzywamy do wspólnego, ogólnopolskiego protestu w dniu 30 grudnia 2025 roku.”
Rząd Tuska tylko pozoruje sprzeciw i gra tak, jak mu von der Leyen zagra, realizując niemiecki interes narodowy. A my potrzebujemy wreszcie POLSKIEGO rządu i obrony POLSKICH interesów – blokowania z całą mocą umowy z Mercosur, obrony polskiej wsi i naszej produkcji rolno-spożywczej! Potrzebna jest wielka mobilizacja – albo umowa UE-Mercosur zostanie wycofana, albo wykończą nasze rolnictwo i będą nas truć żywnością nie spełniającą żadnych norm!
Grzegorz Płaczek, przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji
Gdzie są dziennikarze?! Niewielu Polaków słyszało o offsecie klimatycznym, a to jeden z największych przekrętów ideologii Zielonego Ładu.
Offset klimatyczny to mechanizm, w którym podmiot emitujący CO₂ (np. firma, instytucja lub sektor) nie redukuje emisji u siebie, lecz… finansuje projekty w innym miejscu na świecie (najczęściej w Afryce), które – w teorii – mają te emisje „zrekompensować”. A podmiot może w ten sposób wykazać w swoich raportach „własną” redukcję lub neutralizację emisji.
Jednym z najczęściej stosowanych rodzajów offsetu są projekty realizowane w Afryce i Azji. Chodzi o programy wymiany tradycyjnych pieców kuchennych na tzw. czystsze i bardziej efektywne urządzenia. Założenie jest proste: nowe afrykańskie piece mają zużywać mniej drewna lub węgla, emitować mniej CO₂ i zanieczyszczeń, a powstałe w ten sposób „oszczędności emisji” są przeliczane na „kredyty węglowe” sprzedawane na rynkach międzynarodowych firmom i instytucjom. Innymi słowy – podmioty mogą nadal u siebie emitować CO2, ale poprzez zakup „afrykańskich kredytów węglowych” mogą jednocześnie wykazywać redukcję CO2 u siebie. Idiotyzm! W istocie „afrykańskie piece” nie są używane, szybko się psują lub są niedostosowane do lokalnych warunków, a afrykańskie gospodarstwa domowe korzystają równolegle ze starych palenisk. Proste?
❌ Gdzie są dziennikarze?! Niewielu Polaków słyszało o offsecie klimatycznym, a to jeden z największych przekrętów ideologii Zielonego Ładu. Offset klimatyczny to mechanizm, w którym podmiot emitujący CO₂ (np. firma, instytucja lub sektor) nie redukuje emisji u siebie, lecz…… pic.twitter.com/C7HXBP0EZU
Mimo tego idiotyzmu „kredyty węglowe” nadal są wystawiane i sprzedawane, a nabywcy – często w Europie lub Ameryce Północnej – zaliczają je jako KOMPENSACJĘ WŁASNYCH EMISJI. W efekcie jednak lokalne emisje CO2 po stronie podmiotu/emitenta pozostają w systemie bez zmian, a cały mechanizm funkcjonuje głównie na poziomie księgowym i raportowym. Bruksela się cieszy, a ludzie są manipulowani – offset bowiem nie gwarantuje realnej redukcji globalnych emisji i tworzy iluzję postępu klimatycznego Europy.
Ten księgowy trik, który ma uspokoić sumienia elit i ogłupić opinię publiczną w Unii Europejskiej, nadal funkcjonuje – emisje CO2 pozostają bez zmian, a przemysł jest duszony idiotycznymi regulacjami. W zamian opinia publiczna dostaje bajki o redukcji CO2 w Europie. To absurd ubrany w zieloną nowomowę. Zamiast realnej redukcji emisji mamy handel certyfikatami, zamiast technologii – ideologię, a zamiast uczciwej polityki – manipulację. Ludziom mówi się, że „ratują planetę”, podczas gdy w rzeczywistości ratuje się statystyki i polityczną narrację Brukseli. Offset to alibi dla nieudolnej polityki klimatycznej. Pozwala mówić o „neutralności”, której nie ma. Pozwala udawać działanie tam, gdzie go nie widać. To system zaprojektowany nie po to, by obniżać emisje, lecz by podtrzymać Zielony Ład mimo jego oczywistej nieskuteczności.
Polityka klimatyczna Komisji Europejskiej pod kierownictwem Ursuli von der Leyen to kulminacja tego myślenia: więcej haseł niż efektów, więcej ideologii niż rachunku ekonomicznego, więcej presji na obywateli niż odwagi, by przyznać się do błędu. Zielona transformacja stała się projektem politycznym, a nie realnym planem modernizacji Europy.
Efekt? Europa płaci coraz więcej za energię, traci konkurencyjność, przenosi przemysł poza UE – a jednocześnie ogłasza „sukcesy klimatyczne”, które istnieją wyłącznie na papierze. Offset jest symbolem tego oszustwa: pięknie brzmi, dobrze wygląda w prezentacjach, ale z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. I ten absurd dzieje się na masową skalę.
To nie jest zielona polityka. To jest zielony cynizm! Precz z taką zakłamaną Unią!
Konrad Berkowicz, poseł na Sejm, członek Rady Liderów Konfederacji
TSUE ogłosiło, że to on – i tylko on – ma prawo decydować, jakie kompetencje państwa przekazały Unii Europejskiej. Państwa członkowskie i ich sądy, nawet konstytucyjne, mają nie mieć prawa tego oceniać w świetle traktatów. To oznacza, że Unia sama wyznacza granice swojej władzy, bez zewnętrznej kontroli. To nie jest interpretacja prawa, lecz fundamentalna zmiana ustroju Unii Europejskiej, dokonana bez zgody narodów i poza jakąkolwiek demokratyczną procedurą.
Jeżeli instytucja międzynarodowa stawia się ponad konstytucjami państw i zakazuje ich sądom kontroli własnych działań, to przestaje być sądem, a zaczyna być władzą polityczną bez hamulców. To oznacza koniec realnej suwerenności i początek systemu, w którym nie ma już odwołania – bo władza sama ocenia legalność swojej władzy. Tu nie chodzi o jeden wyrok ani o jedną sprawę. Tu chodzi o pytanie, czy jeszcze rządzą państwa członkowskie, czy już struktura, której nikt nie zna, nikt nie wybiera i której nie wolno kontrolować. Jeśli teraz nie postawimy granicy, jutro nie będzie już czego bronić.
Anna Bryłka, poseł do Parlamentu Europejskiego, w PE członek grupy Patrioci
Zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania odwołano COREPER II (posiedzenie ambasadorów 27 krajów członkowskich) podczas którego miała zapaść decyzja dotycząca akceptacji safeguards. Przedmiotem już i tak kilkukrotnie przesuwanych obrad miały być też umowa o partnerstwie UE-Mercosur (EMPA) i tymczasowa umowa handlowa (iTA). To oznaka pogłębiającego się kryzysu politycznego w UE.
Zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania odwołano COREPER II (posiedzenie ambasadorów 27 krajów członkowskich) podczas którego miała zapaść decyzja dotycząca akceptacji safeguards. Przedmiotem już i tak kilkukrotnie przesuwanych obrad miały być też umowa o partnerstwie… pic.twitter.com/hCDBaV5c3h
– Porozumienie polityczne w sprawie umowy z Mercosur zostało zawarte 6 grudnia 2024 r. Jednak podpisanie części handlowej początkowo planowane na grudzień 2025, zostało przesunięte na styczeń 2026 z powodu oporu kilku państw członkowskich UE (m.in. Francja, Włochy, Polska, Austria) oraz protestów rolników;
– Komisja Europejska nie zważa jednak na te protesty i stara się jak najszybciej przeprowadzić całą ratyfikację. Spotyka się jednak z coraz mniejszym poparciem państw członkowskich, zaczyna brakować większości potrzebnej do przyjęcia umowy z Mercosur (55% państw reprezentujących co najmniej 65% ludności, obecnie 15 z 27 państw) a coraz prawdopodobniejsza jest mniejszość blokująca (co najmniej 4 państwa reprezentujące co najmniej 35% ludności UE). Ważna uwaga: wstrzymanie się od głosu nie liczy się ani po stronie popierających ani po stronie przeciwników;
– Jak na razie Francja, Polska i Irlandia zamierzają głosować przeciwko, a Włochy są państwem, które nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji. Parlament Austrii przyjął uchwały zobowiązujące do odrzucenia umowy, również Węgry mają krytyczne zdanie o umowie ze względy na kwestie rolne. Belgia zapowiedziała wstrzymanie się od głosu, jako że nie udało się temu państwo przyjąć jednolitego rządowego stanowiska;
– Zniechęcenie okazują również państwa Mercosur, które ustami Brazylii domagają się jak najszybszego przyjęcia umowy bez wprowadzania dodatkowych zmian;
– Safeguards, czyli mechanizmy ochronne to pakiet mechanizmów, rzekomo broniących europejskich rolników. Zalicza się do nich między innymi: a) utworzenie listy „wrażliwych” produktów z możliwością jej rozszerzenia, b) zastosowanie procedur umożliwiających szybsze reagowanie w przypadku nadmiernego zalewu żywności z krajów Mercosur; c) możliwość wprowadzenia ceł lub zawieszenie preferencyjnego dostępu Mercosuru dla produktów „wrażliwych”. Nastąpić to miałoby w przypadku, gdy cena importu z Mercosur jest co najmniej o 8% niższa niż średnia cena tego produktu w UE oraz nastąpiłby wzrost importu o 8% (w porównaniu do średniej z ostatnich 3 lat) lub nastąpiłby spadek ceny importowej ≥ 8%. Ten zapis budzi wiele kontrowersji, gdyż pierwotnie Parlament Europejski domagał się niższego 5% progu. Niewątpliwie wyzwaniem będzie też wykazanie, że akurat import z Mercosuru doprowadził do spadku cen;
– Na swoje rozstrzygnięcie czekają też wątpliwości zgłoszone przez moją grupę Patriotów dla Europy, która domaga się, aby Parlament Europejski wystąpił do TSUE z zapytaniem o legalność podziału umowy z Mercosurem na część EMPA i iTA. EMPA to główna część umowy, która czeka na ostateczne zatwierdzenie przez Radę UE i przeprowadzenie ratyfikacji krajowych. iTA natomiast to umowa przejściowa, mająca obowiązywać do czasu, aż główna umowa wejdzie ostatecznie w życie;
– To co kluczowe: przyjęcie safeguardów zostało przełożone. Rozwój sytuacji w dużej mierze zależy od ostatecznego stanowiska Włoch…
Komisja Europejska wbrew części państw członkowskich i wbrew rolnikom, których dziś w Brukseli gazowano i polewano wodą, forsuje umowę z krajami Mercosur. Umowa UE–Mercosur to zagrożenie dla naszego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski. Najmocniej ucierpią sektory wołowiny, drobiu i cukru, a w konsekwencji także produkcja zbóż, które bez krajowej hodowli stracą zbyt i ekonomiczne uzasadnienie.
Komisja Europejska wbrew części państw członkowskich i wbrew rolnikom, których dziś w Brukseli gazowano i polewano wodą, forsuje umowę z krajami Mercosur. Umowa UE–Mercosur to zagrożenie dla naszego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski. Najmocniej ucierpią sektory… pic.twitter.com/65NaevJd1M
Rząd pozornie deklaruje sprzeciw, ale w praktyce nie buduje skutecznej mniejszości blokującej ratyfikację. Zaproponowana przez nas uchwała Sejmu zobowiązująca rząd do takiego działania została przez większość rządząca pogrzebana na komisji. W tle tej sytuacji widać interesy największych państw UE, gotowych poświęcić europejskie rolnictwo w zamian za dostęp do rynków Ameryki Południowej.
Konfederacja jest jedyną partią, która od początku konsekwentnie sprzeciwia się tej umowie. Będziemy bronić polskich rolników i całego sektora rolno-spożywczego.
24 państwa członkowskie (bez Węgier, Słowacji i Czech) zaciągną wspólny dług gwarantowany unijnym budżetem. Rada Europejska zatwierdziła udzielenie Ukrainie pożyczki w wysokości 90 mld EUR na lata 2026–2027 w oparciu o zaciąganie pożyczek przez Unie Europejską na rynkach kapitałowych. Pożyczka ta zostanie spłacona przez Ukrainę wyłącznie wtedy, gdy zostaną uzyskane reparacje.
Ważne elementy w kontekście decyzji Rady Europejskiej o udzieleniu pożyczki Ukrainie ze wspólnego unijnego długu: – zastosowanie wzmocnionej współpracy, z której korzysta się bardzo, bardzo rzadko [celem procedury jest wyjście z patowej sytuacji, w której określona propozycja zostaje zablokowana przez jedno lub kilka państw członkowskich, które nie chcą w niej uczestniczyć]; – jest to pierwsze zastosowanie pożyczek wspieranych przez budżet UE z selektywnym udziałem w odpowiedzialności zbiorowej; – kto ponosi ryzyko spłaty, jeśli Ukraina nie będzie w stanie spłacić pożyczki? – w jaki sposób 3 państwa mogą być całkowicie zwolnione z odpowiedzialności, skoro pożyczka jest „zabezpieczona rezerwami budżetowymi UE”? – czy stanowi to precedens pomijania zasady jednomyślności w przypadku podstawowych decyzji budżetowych?
Ważne elementy w kontekście decyzji Rady Europejskiej o udzieleniu pożyczki Ukrainie ze wspólnego unijnego długu: – zastosowanie wzmocnionej współpracy, z której korzysta się bardzo, bardzo rzadko [celem procedury jest wyjście z patowej sytuacji, w której określona propozycja… https://t.co/D8TAwsVN5K
Wśród protestujących przeciwko umowie z Mercosur jest też duża grupa rolników z Polski.
W tym samym czasie PSL i ministerstwo rolnictwa obłudnie ogłaszają “sukces”, bo UE przyjęła tzw. klauzule zabezpieczające – przepisy bez żadnego realnego znaczenia, niewpływające na kształt umowy z Mercosur i służące tylko odwróceniu uwagi od katastrofy, jaką dla europejskich rolników będzie przyjęcie umowy.
Czy rząd Donalda Tuska przestanie wreszcie robić osłonę propagandową Komisji Europejskiej, a zacznie aktywnie walczyć o ochronę polskich interesów?
Dantejskie sceny w Brukseli – przeciwko rolnikom skierowano armatki wodne! Wśród protestujących przeciwko umowie z Mercosur jest też duża grupa rolników z Polski.
W tym samym czasie PSL i ministerstwo rolnictwa obłudnie ogłaszają "sukces", bo UE przyjęła tzw. klauzule… https://t.co/C4Utz21PHP
Ważą się w Brukseli losy umowy między Unią Europejską a organizacją Wspólnego Rynku Południa (Mercosur), a tym samym przyszłość polskiego rolnictwa. Wicemarszałek Sejmu RP i lider Konfederacji Krzysztof Bosak zabrał głos w tej sprawie na konferencji prasowej w Sejmie.
Krzysztof Bosak zaznaczył, że poprzednie rządy niestety przekazały kompetencje w dziedzinie produkcji żywności do Unii Europejskiej. Poinformował również o protestujących w Brukseli rolnikach, którzy bronią swoich praw i możliwości przetrwania, a którzy zostali zaatakowani armatkami wodnymi przez służby. Krzysztof Bosak wyraził solidarność z polskimi rolnikami, którzy są obecnie w Brukseli.
Jak podkreślił Bosak, Unia Europejska miała dbać o bezpieczeństwo i stabilizować rynki rolne, „tymczasem dziś Komisja Europejska robi wszystko, by wbrew bardzo wielu państwom europejskim przejść do ratyfikacji groźnej dla rolnictwa europejskiego umowy Mercosur”. Umowa jest groźna dla rolnictwa, gdyż dopuści na europejski rynek produkowane w Ameryce Południowej produkty rolno-spożywcze, które produkowane są liczniej, taniej i bez odpowiednich standardów.
Wicemarszałek Sejmu przytoczył raporty, według których to polskie rolnictwo może być szczególnie poszkodowane przez skutki zawarcia umowy z Mercosur i przestrzegł przed nadchodzącym kryzysem w sektorach wołowiny, drobiarstwa, cukru i produkcji zbóż.
Tymczasem rząd prezentuje w ostatnich miesiącach „festiwal hipokryzji”, zupełnie nie kontaktując się z rolnikami, deklarując sprzeczne rzeczy i prowadząc sprzeczne ze sobą działania.
Krzysztof Bosak przypomniał o projekcie uchwały, jaki zgłosiła Konfederacja, który miał zobowiązać polski rząd do zbudowania mniejszości blokującej umowę z Mercosur w ramach Unii Europejskiej. Rząd nie poparł uchwały – co zdaniem Bosaka ujawnia „nieczystą grę” rządu w tej sprawie – a następnie kluczył w sprawie i nie prowadził jednolitej polityki. Bosak przypomniał deklarację Radosława Sikorskiego o fiasku negocjacji ws. mniejszości blokującej, które ogłoszono na kilka miesięcy przed końcowymi decyzjami. „Dziś wiemy, że sprawa nie jest wcale ani przesądzona ani jednoznaczna, a więc Tusk z Sikorskim mylili się, lub jeszcze gorzej, być może wprowadzali w błąd w interesie Niemiec, bo dobrze wiemy, że Niemcom zależy szczególnie na otworzeniu rynków południowoamerykańskich, są gotowi poświęcić interesy rolnictwa w imię interesów przemysłowych” – powiedział Krzysztof Bosak.
Lider Konfederacji podkreślił, że przeciwko umowie z Mercosur są Francja, Austria, Irlandia, Węgry, a niepewne jest stanowisko Włoch, wobec czego domagał się od rządu intensywnych negocjacji z Włochami, w celu przekonania ich do sprzeciwu wobec umowy.
Konfederacja, jako jedyna wiarygodna siła polityczna, od początku pracowała przeciwko umowie z Mercosur, wspierała rolników w walce przeciwko „Piątce dla zwierząt”, wspiera ich obecnie w walce przeciwko Mercosurowi. Krzysztof Bosak poinformował również o spotkaniu przywódców grupy Patriotów dla Europy, w czasie którego zdecydowano o złożeniu wniosku o zbadanie zgodności trybu przyjęcia umowy z traktatami europejskimi.
Nie ma żadnego zwycięstwa! Wczoraj Rada i Parlament Europejski osiągnęły porozumienie w sprawie rozporządzenia wdrażającego dwustronną klauzulę ochronną ws. umowy UE-MERCOSUR.
Najważniejsze uzgodnione środki to: – wzrost wolumenu importu o ponad 8% jako podstawa wszczęcia dochodzenia; – spadek cen o ponad 8% w porównaniu ze średnią trzyletnią byłby również traktowany jako poważna szkoda i stanowiłby powód do rozpoczęcia dochodzenia; – Komisja może rozszerzyć zakres swojego monitorowania na produkty niewrażliwe, na wniosek przemysłu UE (oznacza unijnych producentów produktu podobnego lub bezpośrednio konkurencyjnego działających na terytorium Unii lub producentów unijnych, których łączna produkcja produktu podobnego lub bezpośrednio konkurencyjnego stanowi zwykle ponad 50%, a w wyjątkowych okolicznościach nie mniej niż 25% całkowitej produkcji takiego produktu); – dochodzenia powinny zostać zakończone w ciągu co najmniej 6 miesięcy w przypadku produktów niewrażliwych i tak szybko, jak to możliwe, ale na pewno po 3 miesiącach w przypadku produktów wrażliwych; – w przypadku produktów wrażliwych będzie możliwość przyjęcia środków tymczasowych, bez zwłoki i w ciągu 21 dni od powiadomienia; – Komisja będzie stale i proaktywnie monitorować przywóz produktów wrażliwych i sporządzać sprawozdanie monitorujące, co najmniej co 6 miesięcy, z oceną wpływu tego przywozu, oraz składać sprawozdanie Parlamentowi i Radzie; – Komisja Europejska wyda oświadczenie zapewniające silniejsze dostosowanie norm produkcyjnych stosowanych do produktów importowanych, w szczególności w zakresie dobrostanu zwierząt i pestycydów z krajów Mercosur;
Nie ma żadnego zwycięstwa! Wczoraj Rada i Parlament Europejski osiągnęły porozumienie w sprawie rozporządzenia wdrażającego dwustronną klauzulę ochronną ws. umowy UE-MERCOSUR.
Najważniejsze uzgodnione środki to: – wzrost wolumenu importu o ponad 8% jako podstawa wszczęcia… https://t.co/o15WdlWMrU
Grzegorz Płaczek, przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji
To jest groźne! Ursula von der Leyen właśnie przedstawiła pierwszy w historii „European Affordable Housing Plan” – Europejski Plan Mieszkalnictwa Dostępnego Cenowo. Od kiedy to mieszkalnictwo jest kompetencją Unii Europejskiej??? Od kiedy Bruksela ma prawo ingerować w to: komu w Polsce mają przysługiwać mieszkania, jaką politykę mieszkaniową mają prowadzić polskie miasta i jak mają wyglądać krajowe regulacje dotyczące najmu??? Pytam, bo nic takiego nie wynika z traktatów.
❌ To jest groźne! Ursula von der Leyen właśnie przedstawiła pierwszy w historii „European Affordable Housing Plan” – Europejski Plan Mieszkalnictwa Dostępnego Cenowo. Od kiedy to mieszkalnictwo jest kompetencją Unii Europejskiej??? Od kiedy Bruksela ma prawo ingerować w to: komu… pic.twitter.com/8PCyR50Ri6
Mieszkalnictwo to wyłączna kompetencja państw członkowskich i samorządów, a nie „eurokołchozu”, który próbuje tylnymi drzwiami rozszerzać swoje uprawnienia. Może premier RP stanie wyraźnie po stronie Polaków i sprzeciwi się temu nowemu, niebezpiecznemu kierunkowi centralizacji, który płynie z Brukseli?
Grzegorz Płaczek, przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji
Przepraszam, ale tej propagandy szefowej Komisji Europejskiej podczas „Dni Rolno-Spożywczych UE” nie da się słuchać. Odpowiedzią na kryzys rolnictwa w EU i Polsce ma być kampania „Kupuj żywność europejską”?! Państwo w Brukseli jesteście normalni? Jak to ma zadziałać? Bruksela wyda kolejne setki milionów EUR (z pewnością przy ścisłej współpracy z zaprzyjaźnionymi fundacjami i organizacjami), chcąc namówić Europejczyków, aby ci kupowali coraz droższą żywność od tych europejskich rolników, którzy się jeszcze ostali? A w tym samym czasie, rok do roku, Bruksela będzie sprowadzać coraz więcej tańszej, i często gorszej jakości, żywności spoza EU? Taki jest plan? Europejczyków nie trzeba namawiać – wystarczy nie rujnować europejskiego rolnictwa (co się dzieje od lat), obniżyć koszty działalności dla rolników (to Bruksela swoją polityką rolną i klimatyczną doprowadziła do obecnej sytuacji!) i zmniejszyć patologiczną liczbę regulacji.
❌ Przepraszam, ale tej propagandy szefowej Komisji Europejskiej podczas „Dni Rolno-Spożywczych UE” nie da się słuchać. Odpowiedzią na kryzys rolnictwa w EU i Polsce ma być kampania „Kupuj żywność europejską”?! Państwo w Brukseli jesteście normalni? Jak to ma zadziałać? Bruksela… pic.twitter.com/PuqcTrZaVx
Przecież to nikt inny, jak Bruksela tylko w latach 2021–2022 swoją polityką rolną doprowadziła do wzrostu całych kosztów produkcji rolnej o ponad 70%! To polityka rolna Brukseli w ostatniej dekadzie doprowadziła do masowej likwidacji małych gospodarstw rolnych – w Rumunii zniknęło w ciągu 10 lat ponad 1 mln gospodarstw rolnych, w Polsce ta liczba spadła o ok. 33%, a Włochy, Hiszpania, czy Grecja zmagają się z silnym spadkiem małych i rodzinnych farmy. To na terenie EU niemal nie powstają nowe gospodarstwa rolne, a jeśli już powstają to wyniku przekształceń formalnych (np. zmian właściciela i konsolidacji) – bilans minionej dekady w tym obszarze jest dramatycznie ujemny. To w wyniku polityki rolnej Brukseli w latach 2014–2024 import produktów rolnych do UE wyraźnie wzrósł – o ok. 60% wartościowo! To Bruksela doprowadziła swoimi decyzjami do sytuacji, że produkcja zwierzęca w EU spadła od 2015 roku o 15%, a Europa uzależniła się od dostaw z krajów trzecich. Mercosur… to dopiero początek.
Na szali jest bezpieczeństwo żywnościowe EU. W tym także Polski. I jeśli Bruksela zakłada, że kampania „Kupuj żywność europejską” ma realnie pomóc europejskim (w tym polskim) rolnikom, którzy starają się przetrwać, to ktoś naprawdę oszalał.
Bartosz Bocheńczak: Prace nad umową z Mercosur skończyły się przepchnięciem rzekomego “zabezpieczenia”, które faktycznie nie nakłada na eksporterów tych standardów, którym podlegają nasi rolnicy. Oponowała Francja, Włochy… a Polska? Od rana zarówno premier jak i szef MSZ spali.
Przywódcy innych państw potrafią zabiegać o interesy swoich obywateli, niestety nasi rządzący zabiegają jedynie o interesy Niemiec, ewentualnie Ukrainy. Z resztą, jak powiedział sam Radosław Sikorski: “Po co narażać się na porażkę?”. Woleli skapitulować bez walki. Dziś mamy tego efekt.
Ewa Zajączkowska-Hernik. poseł do Parlamentu Europejskiego, członek grupy Europa Suwerennych Narodów
Pełne dostosowanie polskich budynków do standardów unijnej dyrektywy budynkowej EPBD, zmuszającej ludzi do remontów klimatycznych, będzie Polaków kosztować 2,5 BILIONA złotych! To jest szaleństwo!
Rok temu w PE złożyłam wniosek o uchylenie dyrektywy i został on odrzucony. Ale nie zamierzam odpuszczać i rozpoczęłam zbiórkę pod petycjami obywatelskimi ws. całkowitego wycofania dyrektywy budynkowej oraz ETS2!
✅ Petycje podpisujcie tutaj: https://ewazajaczkowska.pl/petitions Proszę o zaangażowanie, musimy pokazać eurokratom, że nie chcemy wyższych opłat!
Wyślijmy eurokratów oraz ich dyrektywę budynkową i ETS2 w KOSMOS❗
Pełne dostosowanie polskich budynków do standardów unijnej dyrektywy budynkowej EPBD, zmuszającej ludzi do remontów klimatycznych, będzie Polaków kosztować 2,5 BILIONA złotych! To jest szaleństwo 🤯
Eurokraci w trybie ekspresowym przepychają w UE umowę handlową z Mercosur, która dobije polskie rolnictwo!
Kraje Ameryki Południowej zaleją europejski rynek swoimi tanimi produktami, które nie będą musiały spełniać surowych norm unijnych, a nasze rolnictwo ucierpi szczególnie mocno. Doprowadzi to do bankructwa wiele polskich gospodarstw rolnych i stopniowo pozbawi nas bezpieczeństwa żywnościowego.
Kto skorzysta na umowie? Przede wszystkim Niemcy. Jak zwykle.
Co robi rząd Tuska? NIC! Dosłownie. Wcześniej tylko pozorowali sprzeciw, a teraz nawet nie próbują blokować umowy i biernie przyglądają się jak Ursula von der Leyen i niemieccy politycy przepychają ją w szalonym tempie. Powiedzmy wprost – to jest zdrada polskich interesów!
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak skomentował decyzję Komisji Europejskiej, która postanowiła wycofać się z pomysłu zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku, a w zamian proponuje „obowiązek redukcji emisji CO2 we flocie o 90 procent”.
Typowe dla UE: odjedź od głupiej, szkodliwej decyzji w ten sposób że wdrożysz ją w 90%.
To naprawę są sfanatyzowani, nieodpowiadający przed nikim za swoje decyzje kretyni.
Swoją drogą sam pomysł mierzenia emisji we flocie każdej firmy będzie wymagał nowej, horrendalnej biurokracji w firmach i w administracji do kontroli tego. Co jeszcze bardziej uwydatnia to że mamy do czynienia ze szkodliwymi kreatynami.
Typowe dla UE: odjedź od głupiej, szkodliwej decyzji w ten sposób że wdrożysz ją w 90%.
To naprawę są sfantyzowani, nieodpowiadający przed nikim za swoje decyzje kretyni.
Swoją drogą sam pomysł mierzenia emisji we flocie każdej firmy będzie wymagał nowej, horrendalnej… https://t.co/UHlEmHjZFy
Anna Bryłka: Ursula von der Leyen prowadzi Europę nad przepaść. Sabotując unijną gospodarkę skazuje miliony obywateli na niepewność ekonomiczną. Nic dziwnego, że już 2 na 3 Europejczyków jej nie ufa. Z ostatnich badań (link w komentarzu) wynika, że nie ma ona legitymacji społecznej i powinna odejść!
Od początku jej rządów, od 2019 roku nastroje antyunijne wciąż rosną. Jedynym tego powodem jest szaleńcza polityka prowadzona przez przewodniczącą Komisji Europejskiej!
Skomentuj