Marek Tucholski
W Wielkiej Brytanii od 2022 roku wszystkie nowe ładowarki muszą być „smart”, czyli połączone z systemem zarządzania popytem. W praktyce oznacza to, że mogą automatycznie opóźniać lub całkowicie wstrzymywać ładowanie, jeśli sieć energetyczna jest przeciążona albo brakuje “taniej” energii w danym momencie. Domyślne ustawienia przewidują ładowanie poza godzinami szczytu, ale użytkownik nie zawsze ma nad tym pełną kontrolę.
W UK od 2022 roku wszystkie nowe ładowarki muszą być „smart”, czyli połączone z systemem zarządzania popytem. W praktyce oznacza to, że mogą automatycznie opóźniać lub całkowicie wstrzymywać ładowanie, jeśli sieć energetyczna jest przeciążona albo brakuje "taniej" energii w danym… https://t.co/46bkwsmKxo
— Marek Tucholski 🇵🇱 (@tucholski_marek) August 23, 2025
Użytkownik może ręcznie zmienić ustawienia i wymusić ładowanie od razu i wtedy auto naładuje się normalnie. Ale jeśli ktoś zostawi wszystko na ustawieniach fabrycznych, to ładowarka może wstrzymać ładowanie zgodnie z sygnałem z sieci. W pewnych przypadkach rano może okazać się, że bateria nie została naładowana.
To skutek zdalnego sterowania popytem, które ma chronić sieć i ułatwiać integrację niestabilnych źródeł OZE.
Użytkownik musi pilnować ustawień i liczyć się z tym, że sieć może w nocy ograniczyć ładowanie. Tak zdaniem klimatystów wygląda postęp.
Skomentuj