Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu, skomentował wypowiedzi JD Vance’a, że “USA nie widzą powodu, by dalej izolować ekonomicznie Rosję”.
To są dokładnie te same złudzenia co miała Europa Zachodnia w latach dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Że da się ucywilizować Rosję współpracą ekonomiczną i dwustronnymi korzyściami.
To są dokładnie te same złudzenia co miała Europa Zachodnia w latach dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Że da się ucywilizować Rosję współpracą ekonomiczną i dwustronnymi korzyściami. Pytanie czy @JDVance wierzy w to co mówi? Czy to tylko propaganda na użytek polityki… https://t.co/u64h1fqpFO
Pytanie czy JD Vance wierzy w to co mówi? Czy to tylko propaganda na użytek polityki wewnętrznej, dla społeczeństwa zmęczonego rolą światowego mocarstwa i zniechęconego do angażowania się bez końca w nieswoje sprawy?
Szymon Janus ma rację w kwestii gotowości do wojny czy zagrożeń. Jakiś czas temu w wewnętrznej dyskusji w Ruchu Narodowym sformułowałem bardzo podobne myśli: nie ma jednej wojny. Są bardzo różne wojny. Do każdej trzeba się inaczej przygotowywać.
Uważam że ten wpis jest ciekawy i zarazem zasługuje na odpowiedź. Najpierw dlaczego jest ciekawy? Bo @sjanus_pl ma rację w kwestii gotowości do wojny czy zagrożeń. Jakiś czas temu w wewnętrznej dyskusji w @RuchNarodowy sformułowałem bardzo podobne myśli: nie ma jednej wojny. Są… https://t.co/7FvxhNsgj4
Dylemat na ile uniwersalna, a na ile specjalizowana ma być armia jest dużym wyzwaniem strategicznym i politycznym. Nie da się być gotowym do wszystkiego w tym samym stopniu. Trzeba określać priorytety. Także priorytety gotowości w czasie, wynikające z ograniczeń budżetowych.
Uzbrojenie dziś w pełni wdrożone to uzbrojenie przestarzałe jutro. Uzbrojenie w pełni nowoczesne jutro, to uzbrojenie którego dziś nie ma na poligonie. Itd. Itd. Podobnie jest z systemami obrony przeciwlotniczej i ich nowym sektorem — systemami przeciwdronowymi.
Więc ogólnie racja co do metody myślenia, prowadzącej do wariantowości, złożoności, skalowalności wszystkich czynników i konstatacji, że zawsze będą luki i obszary zaniedbane (o niższym priorytecie). To powinen być wynik świadomego, celowego zarządzania jaki jest rozkład priorytetów.
A teraz gdzie wpis wymaga odpowiedzi? No moim zdaniem jest tu jednak zbyt duży element propagandy sukcesu w relacji do tematu dnia. I ucieczka od zmierzenia się z diagnozą. Przesuwanie dyskusji na inne pole. Nie mam nic przeciw dyskusji na innych polach w inne dni. Natomiast dziś tematem dnia są drony. I w tym obszarze krytycyzm jest po prostu racjonalny, uzasadniony, słuszny i sprawiedliwy.
Zarówno proces zaopatrywania wojska w drony i wdrożenia ich do szkolenia jak i budowy ochrony antydronowej leży. Nie jest tak że to trochę leży na jakimś polu, a gdzie indziej jest OK. To leży prawie wszędzie, w prawie każdym aspekcie. Leży także w odniesieniu do deklaracji i zapowiedzi samych polityków. Leży nie w odniesieniu do marzeń i maksymalistycznych oczekiwań tylko do jakichkolwiek oczekiwań. I to że kupione zostały inne rzeczy nie może uśpić naszej czujności. Bo te inne rzeczy można łatwo zniszczyć dronami.
Pojawienie się dronów to nie jest jakiś poboczny dodatek do zagrożeń. To zmiana reguł gry. Stare zasady już nie obowiązują. Trzeba się przestawić na nowe. To było wiele razy deklarowane, ale nie zostało faktycznie zrobione.
W poniedziałek podczas debaty wprost potwierdził to gen. Jarosław Gromadziński, odnosząc się do kluczowych dokumentów planistycznych i inwestycyjnych wojska. Ktoś może powiedzieć, że dziś nie jest dzień na złe wiadomości. Odpowiem, że żaden dzień nie jest dobry na złe wiadomości. A odpowiedzialność moralna za Polskę nakazuje dzielić się zrozumieniem stanu rzeczy, alarmować, naciskać, popychać do zmian na lepsze. I będziemy to robić. Rozumiejąc ogromne skomplikowanie wyzwania jakim jest budowanie gotowości do wojny czy do obrony Polski.
Natomiast nie zgodzimy się na odmowę dyskusji pod pretekstem jej ogromnego skomplikowania.
PS Na innych polach niż drony też nie jest dobrze. To że jest trochę lepiej niż kilka lat temu, to nie znaczy że jest choćby blisko stanu zadowalającego.
PPS Wojsko to system. Wojna to starcie systemów. Wysypy nowoczesności czy zaopatrzenia nie tworzą systemu. Kluczowe pytanie to czy system pracuje? Dla odpowiedzi kluczowe jest jego testowanie. Testowanie i pokazywanie to dwie różne rzeczy. Polskie ćwiczenia często bliższe są pokazom niż testom.
O fatalnym stanie przygotowań Polski do obrony mówiłem od ponad 1,5 roku. Całą kampanię powtarzałem to na setkach wieców, mówiłem o tym w Sejmie, na konferencjach prasowych, w telewizji, w materiałach na YT, pisałem o tym na Twitterze.
Psa z kulawą nogą to nie interesowało.
A gdy to samo powiedziałem dzisiaj, to słyszę, że to jest zły moment.
To kiedy będzie dobry moment? Jak już nas naprawdę poważanie zaatakują?!
I jeszcze jedno. O fatalnym stanie przygotowań Polski do obrony mówiłem od ponad 1,5 roku. Całą kampanię powtarzałem to na setkach wieców, mówiłem o tym w Sejmie, na konferencjach prasowych, w telewizji, w materiałach na YT, pisałem o tym na Twitterze.
Chciałbym, żeby wreszcie doszło do otrzeźwienia, do obudzenia się naszych polityków i społeczeństwa, do zobaczenia rzeczywistości takiej, jaka ona jest, a nie jaką chcielibyśmy ją widzieć.
Zmarnowaliśmy 3,5 roku wojny, nie zmarnujmy ani dnia więcej. Trzeba zacząć się poważnie przygotowywać.
Jesteśmy zmuszeni podrywać bardzo drogie F-16 i sojusznicze F-35 strzelające rakietami za ponad 1 mln dolarów, żeby zestrzeliwać drony za kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Widząc taki rachunek kosztów, Rosjanie będą wysyłać nam coraz więcej dronów. Zanim nas zaatakują, pozbędziemy się przez to swojego drogiego uzbrojenia.
Ukraina i Rosja w ciągu tych 3,5 roku wojny uzyskały zdolność produkcji milionów dronów rocznie. W tym czasie nasi politycy cieszą się, że w wieloletnim zamówieniu kupiliśmy 10 tysięcy dronów. DZIESIĘĆ TYSIĘCY DRONÓW.
Wiedząc, że Rosja postawiła na masową produkcję dronów nie zbudowaliśmy ochrony antydronowej, co więcej zaprzestaliśmy modernizowania zakupionych już systemów.
Chciałbym, żeby wreszcie doszło do otrzeźwienia, do obudzenia się naszych polityków i społeczeństwa, do zobaczenia rzeczywistości takiej, jaka ona jest, a nie jaką chcielibyśmy ją widzieć.
Zmarnowaliśmy 3,5 roku wojny, nie zmarnujmy ani dnia więcej. Trzeba zacząć się poważnie…
Rosja już teraz wysyła jednocześnie setki Shahedów. Niedługo będzie w stanie wysyłać ich tysiące jednocześnie. Nie damy rady odeprzeć takich ataków, wykorzystując rakiety droższe o rząd wielkości od atakujących dronów. To są zupełnie oczywiste rzeczy. Potrzebujemy systemów antydronowych, potrzebujemy dronów, nie mamy jednego ani drugiego.
Winni tej sytuacji są rządzący, którzy do tego doprowadzili. Rolą opozycji jest zwracanie uwagi na błędy rządu.
Nie jest rolą opozycji robienie dobrej atmosfery, poklepywanie się po plecach, ani udawanie, że jest w porządku, gdy ewidentnie nie jest. Dobrą atmosferą nie odeprzemy ataku, nie zestrzelimy dronów, nie obronimy Polski.
Rząd i wspierające go media chcą, żebyśmy powtarzali ich kłamliwą propagandę, że jest dobrze i sobie radzimy, gdy gołym okiem widać, że jest naprawdę bardzo źle. Nie wiem, czy chcą w ten sposób ukryć swoje zaniedbania, czy nie wiedzą, jak wygląda rzeczywistość, ale obie wersje są całkowicie dyskwalifikujące.
Będę pisał gorzką prawdę na temat naszej obronności tak długo, niezależnie od tego, czy to się komuś podoba, czy nie. To jest zbyt ważna sprawa, by ją poświęcić dla czyjegokolwiek dobrego samopoczucia.
– Dzisiaj kolejny raz rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły polskie niebo i nasze wojska z siłami NATO broniły bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej. Natomiast Komisja Europejska, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo gospodarcze i ekonomiczne państw członkowskich, nieustannie działa przeciw interesom Europejczyków.
Po zniszczeniu europejskiego przemysłu oraz bezpieczeństwa na naszych granicach i ulicach, dzisiaj zagrożone jest bezpieczeństwo żywnościowe. Mówię o umowie z Mercosur, mówię o imporcie artykułów rolnych z Ukrainy. Polska, moja ojczyzna, potrzebuje realnego bezpieczeństwa.
I w tej chwili okazuje się, że przez wasze szkodliwe polityki: klimatyczną, energetyczną, inwestycyjną, finansową, handlową, jesteście dla nas bardziej ciężarem niż pomocą. Unia Europejska pod przewodnictwem pani von der Leyen jest brzemieniem dla państw europejskich. Jest przeszkodą dla bezpieczeństwa Polski. Ta Komisja Europejska powinna podać się do dymisji. Dziękuję.
Oto efekty masowej, niekontrolowanej polityki migracyjnej – przestępczość tak rośnie, że państwa Zachodniej Europy tracą kontrolę! Belgia mierzy się z taką falą przemocy związanej z przestępczością narkotykową, że władze rozważają zaangażowanie wojska!
W sierpniu brukselski prokurator Julien Moinil zwrócił uwagę na eskalację przemocy. Wyliczył, że tylko w tym roku doszło do 57 strzelanin, z czego 20 miało miejsce latem.
Zginęły co najmniej cztery osoby, a osiem zostało rannych. Problem nie pojawił się jednak w tym roku. W 2024 roku odnotowano 92 strzelaniny. Zginęło dziewięć osób, a 48 zostało rannych. – Czas się obudzić i zrobić porządek z tymi dzielnicami, w których królują narkotyki. Każdy w Brukseli może zostać trafiony zabłąkaną kulą – powiedział Moinil.
Minister bezpieczeństwa i spraw wewnętrznych Belgii Bernard Quintin oświadczył, że żołnierze powinni wesprzeć lokalne służby w walce z rosnącą przestępczością narkotykową a sytuację w Brukseli nazwał “katastrofalną”.
Niestety tamtejsze władze wciąż mają problem, by nazywać sprawy po imieniu – W krajach Beneluksu funkcjonuje tzw. Mocro-maffia, która składa się głównie z Marokańczyków, a główne zyski czerpie z handlu narkotykami. Jak donosiło Associated Press, w 2023 roku służby celne skonfiskowały w porcie w Antwerpii 116 ton kokainy, które miały być rozprowadzone po Europie między innymi przez imigranckie gangi.
Nigdy nie możemy pozwolić, by coś takiego spotkało Polskę – dlatego protestujemy przeciwko masowej imigracji do Polski i paktowi migracyjnemu! Polska musi być bezpiecznym miejscem do życia!
Od nowego roku mają wynieść łącznie co najmniej 2359 zł!
Według wstępnych wyliczeń miesięczna danina do ZUS-u (bez składki na NFZ) wzrośnie z obecnych 1773,96 zł do 1926,76 zł, czyli o 152,80 zł miesięcznie.
Gdy dodamy do tego składkę zdrowotną, która od przyszłego roku ma wynieść 432,54 zł, to w 2026 roku to przedsiębiorca, który płaci pełny ZUS (ubezpieczenia społeczne + składka zdrowotna), będzie musiał co miesiąc odprowadzić co najmniej 270 zł więcej niż obecnie!
Trzecia Droga obiecywała dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców kopiując ten pomysł od Konfederacji, po czym… okłamała Polaków – rząd dalej będzie drenował kieszenie przedsiębiorców przymusowym zusowskim haraczem. Czas z tym skończyć!
Dzisiaj w nocy Rosja naruszyła polską przestrzeń powietrzną za pomocą dronów. Wojsko Polskie i siły sojusznicze podjęły działania przeciwko bezzałogowcom, strącając część z nich na ziemię. To poważne naruszenie bezpieczeństwa nie mogło pozostać bez komentarza ze strony Konfederacji. Wicemarszałek Sejmu RP i lider Konfederacji Krzysztof Bosak zabrał głos na konferencji w Sejmie RP.
Krzysztof Bosak ocenił, że działanie rosyjskie było intencjonalne, a jego celem było testowanie polskich i natowskich zdolności reagowania i systemów obrony. „Musimy nazwać rzeczy po imieniu – to jest atak na Państwo Polskie” – powiedział Bosak.
Krzysztof Bosak podkreślił, że sytuacja udowodniła, że Polska nie jest przygotowana na atak za pomocą dronów i na ten moment kluczowe jest wsparcie zapewniane przez wojska sojusznicze. Lider Konfederacji wskazał, że w Polsce jest paraliż decyzyjny obejmujący sektory wojskowe, jak i cywilne, przez który nie są realizowane inwestycje w systemy antydronowe. „Ta sytuacja dzisiaj z nocy pokazuje, że nie czas na niekończące się analizy, czas na decyzje. Nie może być tak, że na wszystko w Polsce są pieniądze, a nie ma na ochronę przed dronami” – mówił Krzysztof Bosak.
Jak zauważył wicemarszałek Sejmu, „nic nie usprawiedliwia tej bierności” polskich władz, które nie działają na rzecz realnego wzmocnienia polskiego bezpieczeństwa mimo upływu 3,5 lat wojny na Ukrainie i powtarzających się naruszeń polskiej granicy.
Krzysztof Bosak zaapelował o jak najszybsze nadrobienie zaniedbań.
Lider Konfederacji zwrócił również uwagę na braki w komunikacji w sytuacji kryzysowej. Podkreślił, że komunikaty RCB zostały wysłane za późno. Zaapelował również o utworzenie systemu komunikacji z parlamentarzystami, którzy do tej pory o wszystkim dowiadują się od mediów, a nie od czynników rządowych czy władz wojskowych.
Konfederacja domaga się jak najszybszej budowy zintegrowanego systemu obrony przed dronami.
Konferencja prasowa Konfederacji po wtargnięciu w polską przestrzeń powietrzną około 20 dronów.
Sławomir Mentzen w programie Graffiti w Polsat News
– Od 3,5 roku trwa wojna za naszą wschodnią granicą. Przez 3,5 roku doszło do rewolucji na polu walki. W tym momencie zarówno Ukraina jak i Rosja produkują miliony, miliony dronów rocznie. Taką osiągnęli zdolność produkcyjną – miliony dronów rocznie.
Polskie wojsko cieszy się, że w wieloletnim zamówieniu zamówiło 10 tys. dronów. To jest niepoważne. Jesteśmy absolutnie niegotowi na ten konflikt. Polska przespała poprzednie 3,5 roku.
Ja wiem, że wydaliśmy dziesiątki miliardów dolarów na uzbrojenie, które będzie w Polsce za kilka lat. A nawet jak będzie, to co ono nam da? Będziemy strzelali do dronów z F35 albo z Patriotów? Jeden pocisk Patriot to jest koszt 4 milionów dolarów, a jeden dron Shahed kosztuje 20, 30, 40 tys. dolarów. To nie jest obrona antydronowa.
Nasze współczesne wojsko jest niegotowe na wojnę która realnie się toczy za naszą wschodnią granicą. Na wojnę, gdzie się rocznie produkuje, już w tym momencie, miliony dronów, a my mamy kilkaset i będziemy produkować być może parę tysięcy.
Z czego się strzela do dronów, bo mówimy, że zostały poderwane nasze myśliwce F16? Jest to wybitnie nieekonomiczny sposób strzelania do dronów. Jedna godzina lotu F16 kosztuje więcej niż taki dron. Nie mówiąc o uzbrojeniu – tych samolotów mamy kilkadziesiąt i nie wiadomo ile z nich jest w ogóle sprawne.
W tym momencie jesteśmy niegotowi na zmasowany atak dronowy!
Rosja potrafi w ciągu miesiąca wyprodukować ileś tysięcy, 5-6 tys. takich Shahedów. Nie jesteśmy w stanie w tym momencie odeprzeć takiego ataku i politycy nic z tym nie robią
Grzegorz Płaczek, przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji
Od roku staram się ustalić stan faktyczny dotyczący sporu pomiędzy firmą Pfizer a Polską. Polsce grozi kara w wysokości ok. 5-7 mld zł. Nie milionów. Miliardów. Potencjalna kara to konsekwencja decyzji byłego ministra zdrowia Pana Adama Niedzielskiego i złamania umowy dotyczącej zakupu i odbioru szczepionek przeciw C-19, która swoją drogą nigdy nie powinna była zostać podpisana. Ministra już nie ma – a Polska… została z problemem.
❌ Od roku staram się ustalić stan faktyczny dot. sporu pomiędzy firmą Pfizer a Polską. Polsce grozi kara w wysokości ok. 5-7 mld zł. Nie milionów. Miliardów. Potencjalna kara to konsekwencja decyzji byłego ministra zdrowia Pana Adama Niedzielskiego i złamania umowy dot. zakupu i… pic.twitter.com/upB96DoYJb
Wczoraj w ramach interwencji poselskiej udałem się do Ministerstwa Zdrowia. Sytuacja jest poważna. W styczniu 2026 r. dojdzie w Belgii do rozprawy, gdyż dotychczas Pfizer NIE wykazał chęci mediacji z polskim rządem. Oczywiście nie jestem zdziwiony. Na stole leżą ogromne pieniądze i wszystko wskazuje na to, że koncern zamierza po nie sięgnąć. Za wszystko zapłacą Polacy.
Jeśli Polska będzie musiała ostatecznie uszczuplić swój budżet o te miliardy – Pan minister Niedzielski powinien stanąć przed sądem. I zrobię wszystko, żeby do tego doszło.
Nie możemy pozwolić, by formacje odpowiedzialne za ochronę obywateli borykały się z problemami kadrowymi. Coraz większe wyzwania, takie jak rozwój przestępczości zorganizowanej czy konsekwencje masowej imigracji, wymagają zmotywowanych i dobrze wynagradzanych funkcjonariuszy.
Godne wynagrodzenie służb mundurowych to kwestia naszego bezpieczeństwa!
Nie możemy pozwolić, by formacje odpowiedzialne za ochronę obywateli borykały się z problemami kadrowymi. Coraz większe wyzwania, takie jak rozwój przestępczości zorganizowanej czy konsekwencje masowej… pic.twitter.com/5PFy6ezz8E
Dlatego pytam rząd: 👉 jaka jest obecnie skala rocznych rezygnacji ze służby, 👉 jakie są najczęstsze powody odejść, 👉 ile wakatów występuje w formacjach objętych ustawą?
Niepokojące jest też to, że projekt pomija funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej, Służby Więziennej, CBA czy Straży Marszałkowskiej. Czy rząd zamierza to naprawić?
✅ Funkcjonariusze zasługują na szacunek i godne warunki pracy. Bez tego nie będzie bezpiecznej Polski.
Skomentuj