Z jednej strony kolejne rządy chwalą się, że podnoszą pensję minimalną (od stycznia wynosi 4242 zł, a od 1 lipca 4300 zł), a z drugiej strony nie mówią jak wiele zabierają w podatkach! Wzrost płacy minimalnej to wzrost inflacji i obciążeń podatkowych, korzysta z jego najbardziej rząd, któremu rosną wpływy budżetowe.
Wspomniany wyżej wzrost płacy minimalnej między styczniem 2023 a lipcem 2024 aż o ponad 23% nie przełoży się na wzrost zamożności Polaków, ponieważ za tym pójdzie wzrost kosztów pracy, co pociągnie za sobą wzrost inflacji. Konfederacja zdecydowanie odrzuca szkodliwą metodę rządu administracyjnego regulowania zamożności Polaków.
Pieniądze biorą się z pracy, a zdrowa i silna gospodarka sama generuje podwyżki płac wraz ze wzrostem produktywności i konkurencyjności. Rozwiązaniem jest proponowana przez nas radykalna obniżka podatków, uproszczenie przepisów i wolność gospodarcza. To sprawi, że gospodarka będzie się dynamicznie rozwijać, a zarobki Polaków zaczną szybko i naturalnie rosnąć!
Komentarze (1)