Rząd Tuska zadłuża nas na potęgę!

Rząd Tuska zadłuża nas na potęgę!

Według Eurostat Polska ma drugi najszybszy przyrost długu w całej UE!

Dług publiczny Polski (metodologia ESA2010), na koniec II kwartału 2025 roku wyniósł 58,1% PKB, gdy w II kwartale 2024 roku wynosił 52%. Tempo przyrostu długu w naszym kraju jest drugim najszybszym w całej Unii Europejskiej według danych Eurostatu. Po prostu toniemy w długach i idziemy drogą Grecji.

Rząd Tuska prowadzi państwo prosto w pułapkę, zadłużając Polskę i Polaków w tempie najszybszym w historii, co potwierdzają twarde dane. Zamiast rozsądnego wydatkowania publicznych pieniędzy i systemowych reform, widzimy rozpasane wydatki, które wpędzają nas w spiralę długu, zagrażającą przyszłym pokoleniom!

Konfederacja

Tak PiS niszczył polskie górnictwo

PiS robi dziś konwencję na Śląsku? Wyborne! To przypomnijmy jak niszczyli polskie zakłady górnicze i uderzali w nasze bezpieczeństwo energetyczne! PODAJCIE DALEJ i wspólnie punktujmy ich hipokryzję!

#PiSZaorałGórnictwo

Bartosz Bocheńczak: PiS do końca bronił Zielonego Ładu i polityki UE, uciszając wszelkie głosy sprzeciwu i cenzurując Konfederację, gdy biliśmy na alarm.

Teraz mogą mówić co chcą, ale fakty są takie, że PiS zaorał górnictwo.

ETS2 wejdzie w życie. Rząd Tuska nic nie zrobił w tej sprawie!

Anna Bryłka: Od wielu miesięcy słyszymy jak rząd Tuska zabiega o odejście od ETS2, słyszymy od minister Hennig-Kloska, że Polska postuluje odsunięcie w czasie wejścia w życie nowego podatku. Po czym wiceminister klimatu Bolesta przyznaje, że “Polska nie postulowała odsunięcia wejścia systemu o trzy lata”!

ETS2 wchodzi w życie w 2027 roku, co oznacza rozszerzenie systemu ETS na transport drogowy i budownictwo. Krótko mówiąc, każdy właściciel budynku ogrzewanego paliwem kopalnym i każdy właściciel auta spalinowego zapłaci nowy podatek klimatyczny

Nadchodzi zakaz ogrzewania węglem i gazem!

Michał Wawer Unijna dyrektywa dotycząca efektywności energetycznej budynków zakłada całkowite odejście od ogrzewania domów paliwami kopalnymi do roku 2040. W praktyce oznacza to konieczność wycofania pieców gazowych i węglowych z milionów polskich domów!

Już od 2028 roku nowe budynki użyteczności publicznej nie będą mogły korzystać z takich źródeł ciepła, a od 2030 roku zakaz obejmie również wszystkie nowo powstające budynki mieszkalne.

Polskę czeka wdrożenie powyższych przepisów, ponieważ rząd Donalda Tuska nie wyraził sprzeciwu wobec tej dyrektywy. Podczas głosowania w Radzie UE nasz kraj – podobnie jak Czechy, Słowacja, Szwecja i Chorwacja – jedynie wstrzymał się od głosu.

Dodatkowo, od 2027 roku zacznie obowiązywać system ETS2, który w praktyce stanie się nowym podatkiem od emisji CO₂, wpływającym na wzrost cen gazu, węgla, oleju opałowego oraz paliw samochodowych.

Dla polskich obywateli lawina nowych regulacji oznaczać będzie drastyczny skok kosztów ogrzewania oraz ogromne wydatki na modernizację domów – wymianę źródeł ciepła, docieplanie budynków i instalację rozwiązań bezemisyjnych, takich jak pompy ciepła.

Absurdalne wydaje się tłumaczenie Komisji Europejskiej, że nowe regulacje mają „zmniejszyć ubóstwo energetyczne w Unii”. Brak sprzeciwu ze strony rządu Tuska wobec tej kontrowersyjnej decyzji nie jest zaskoczeniem – obecna administracja, podobnie jak brukselscy urzędnicy, popiera większość idei forsowanych przez zwolenników radykalnej polityki klimatycznej, których finansowe skutki poniosą zwykli obywatele – w rachunkach za ogrzewanie i transport.

Wielkie „osiągnięcie” Tuska

Jedno z głównych “osiągnięć” rządu Tuska – likwidacja bardzo dochodowej branży przemysłu rolnego – hodowli zwierząt futerkowych.

Koalicja Tuska (z pomocą posłów PiS-u!) przeforsowała projekt, który jedynie przeniesie fermy i zwierzęta kilka kilometrów poza granice Polski. Kto na tym skorzysta? Nasi wschodni sąsiedzi, jak choćby Ukraina, która już kilka lat temu marzyła o przejęciu polskiego biznesu wartego miliardy.

Losu zwierząt to nie poprawi w żaden sposób, za to ogromne pieniądze popłyną do innej gospodarki.

Cyrk Lewicy trwa!

Uruchamiają program 4-dniowego tygodnia pracy i z podmiotów, które wezmą w nim udział większość to… urzędy i instytucje!

Minister Dziemianowicz-Bąk z Lewicy uruchamia od 1 stycznia 2026 pilotażowy program w tej sprawie z systemem dopłat dla uczestników programu. Jak mówi sama minister, średnia kwota dofinansowania dla jednego podmiotu to pół miliona złotych!

Lewica forsuje gospodarcze mrzonki za pieniądze pracujących obywateli. Polacy są pracowitym narodem i to właśnie dlatego nasza Ojczyzna tak rozwinęła się przez ostatnie 35 lat. Pilotaż, który miałby się skończyć ustawowym skróceniem tygodnia pracy, to cios w rozwój gospodarczy Polski. Pracownicy wraz z pracodawcami sami powinni ustalać wymiar pracy. Politycy muszą przestać przeszkadzać i wtrącać się w nasze życie!

Obecny, pięciodniowy tydzień pracy to historycznie właśnie efekt działań sektora prywatnego, nie rządowych regulacji.

Dość finansowania bzdur Lewicy w czasach rekordowego deficytu!

Konfederacja

Dołączcie do mnie na Marszu Niepodległości!

Sławomir Mentzen: Już 11 listopada, jak co roku, ulicami Warszawy przejdzie największa patriotyczna manifestacja w całej Europie. Spotkajmy się tam.

Będę pod Novotelem razem z wieloma posłami Konfederacji. Do zobaczenia po godz. 13.00

Krótko i na temat o WHO

Krzysztof Bosak: Płacimy ogromne pieniądze i podlegamy regulacjom organizacji, która jest w większości fundowana przez prywatne wielkie firmy farmaceutyczne, która jest nietransparentna, pełna skandali, ideologicznie sprofilowana i która w kluczowych sprawach, na przykład w pandemii, zmieniała zdanie wielokrotnie. Ta organizacja jest skompromitowana. Nie ma powodu, żebyśmy na nią płacili. Koniec, kropka.

Piece gazowe i węglowe na złom! Rząd nie zablokował szkodliwych zmian!

Paweł Usiądek: Polacy będą musieli wyrzucić piece gazowe i węglowe. Już w połowie przyszłego roku wejdą w życie przepisy, które przewidują całkowity zakaz ogrzewania domów paliwami kopalnymi od 2040 roku, jednak niektóre budynki otrzymają zakaz już w 2028 roku. Oznacza to, że miliony Polaków będą musiały zdemontować swoje kotły gazowe i węglowe.

Jeszcze niedawno polskie rodziny inwestowały w nowe piece gazowe, uznawane za rozwiązanie ekologiczne. Rok temu można było nawet uzyskać dopłaty na ich zakup! Dziś okazuje się, że za 14 lat będą one bezużyteczne. Tymczasem okres 15-20 lat to standardowy czas funkcjonowania takich kotłów. Dla wielu właścicieli domów, którzy wydali na instalację dziesiątki tysięcy złotych, to cios w domowy budżet, zwłaszcza że będzie to oznaczać kolejną dużą inwestycję w pompę ciepła, która pochłonie o wiele więcej pieniędzy.

Wiceminister energii Konrad Wojnarowski potwierdził w Sejmie, że zakaz ogrzewania paliwami kopalnymi ma wejść w życie w 2040 roku. Najpierw obejmie on budynki publiczne (od 2028 r.), a następnie wszystkie nowe domy – od 2030 roku. Od tego momentu każdy nowy budynek będzie musiał być ogrzewany „ekologicznie”, czyli pompą ciepła.

To jednak dopiero początek zmian. Dyrektywa budynkowa nakłada na kraje członkowskie obowiązek egzekwowania przepisów i dopilnowania, by co najmniej 55 proc. oszczędności energii pochodziło z renowacji najstarszych, najbardziej energochłonnych budynków. Oznacza to masowe remonty klimatyczne – wszystko na koszt właścicieli, gdyż Unia nie przewidziała form wsparcia. Zresztą koszty remontów klimatycznych są tak olbrzymie, że nawet państwa nie byłoby na to stać.

Równolegle ETS2, czyli nowy unijny podatek od emisji CO₂, który wejdzie w życie w 2027 roku, podbije ceny gazu, węgla i oleju opałowego, a także paliw do samochodów. Bruksela twierdzi, że nowe przepisy mają „ograniczyć ubóstwo energetyczne”, ale w rzeczywistości ono dopiero się pojawi. Dla Polaków z długim sezonem grzewczym, starszymi budynkami i milionami pieców gazowych i węglowych oznaczają one katastrofę finansową!

Mimo olbrzymiej liczby niebezpieczeństw, rząd Donalda Tuska nie sprzeciwił się wprowadzeniu dyrektywy. Podczas głosowania w Radzie UE Polska, podobnie jak Czechy, Słowacja, Szwecja i Chorwacja, jedynie wstrzymała się od głosu. Pomimo że o sprawie Konfederacja huczy od kilku lat, to sprzeciwu nie zgłosił nikt. Płacić będziemy jako cały naród.

16,4% dla Konfederacji!

Oto efekty ciężkiej i merytorycznej pracy. Rośniemy w siłę i nie zatrzymujemy się nawet na moment!

Dziękujemy, że jesteście z nami i wspieracie nas! Wspólnie zmienimy Polskę na lepsze!

Konfederacja

Rachunki za ogrzewanie w górę o 86 procent! Demolka domowych budżetów!

Paweł Usiądek: Ci, którzy mają mieszkania w blokach korzystających z ciepła systemowego, muszą się szykować na zimową demolkę domowych budżetów. W tym roku rachunki za ogrzewanie wzrosną średnio o 86 procent w porównaniu z poprzednim sezonem. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego to dodatkowe 600 zł rocznie.

Problem dotyczy 42 procent polskich rodzin, które korzystają z ciepła systemowego. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził taryfę, która oznacza niemal podwojenie rachunków.

Było drogo, jest drogo, a będzie jeszcze drożej. W ostatnich latach rachunki za ogrzewanie rosły szybciej niż inflacja. Jak podaje portal Forsal, od 2022 roku ceny ciepła wzrosły o 71,8 procent, podczas gdy inflacja wyniosła 37,7 procent. Jeszcze w 2021 roku ogrzanie metra kwadratowego mieszkania kosztowało średnio 3,89 zł. Dziś to już 5,03 zł – niemal o jedną trzecią więcej. Od 2015 roku ceny wzrosły o 80 procent, więcej niż w Holandii, Austrii czy Rumunii. Tempo podwyżek u nas należy do najwyższych w Unii Europejskiej.

Polityka klimatyczna Unii Europejskiej, której Polska bezrefleksyjnie się podporządkowuje, nie prowadzi do tańszej energii – prowadzi do drożyzny, która uderza w najbiedniejszych. Ci, którym się nie przelewa, będą musieli oszczędzać na cieple i wybierać ciepły sweter zamiast gorącego kaloryfera. Sytuacja jest tak zła, że pomimo XXI wieku, powszechnego (pozornie) dobrobytu ukuto nowe hasło „ubóstwa energetycznego”, które pogłębi się właśnie w wyniku unijnych dyrektyw i rozporządzeń.

Koalicja Tuska to zmarnowane 2 lata

Sławomir Mentzen: Koalicja Tuska to zmarnowane 2 lata – czas stracony dla Polski i zawiedzione nadzieje wyborców, którzy chcieli zmiany po 8 latach PiS.

Zamiast ratowania budżetu, mamy rekordowy deficyt i rosnące zadłużenie.
Zamiast obniżki i uproszczenia podatków – kolejne podwyżki i podwyżki.
Zamiast końca rozdawnictwa – licytację z PiS-em na socjalizm.
Zamiast likwidacji TVP – festiwal propagandy za publiczne pieniądze.
Zamiast odpolitycznienia spółek – nowe partyjne nominacje.
Rząd niszczy rolnictwo i bezmyślnie wdraża Zielony Ład.

Od 20 ciągle to samo. Czas na prawdziwą zmianę!

Trzeba zaostrzyć warunki uzyskania polskiego obywatelstwa

Trzeba koniecznie zaostrzyć warunki niezbędne do uzyskania polskiego obywatelstwa i wydłużyć czas potrzebny do jego uzyskania!

Fakty są takie, że teraz polski obywatelstwo jest rozdawane niczym ulotki “W 2024 r. polskie obywatelstwo otrzymało 16 tys. 342 cudzoziemców, co stanowi wzrost o 37 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. To najszybsze tempo wzrostu od ponad dekady, a ponad połowa nowych obywateli pochodziła z Ukrainy — podaje serwis Notes From Poland, którzy przeanalizował dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA).”

Polskie obywatelstwo to przywilej i takie osoby, jak pani Panczenko, czy pan Mazurenko, które atakowały Polskę i obrażały głowę państwa, nigdy nie powinny go otrzymać. Zaostrzenie wymogów do otrzymania naszego obywatelstwa i wydłużenia czasu oczekiwania do 10 lat to absolutne minimum. Zacznijmy się szanować. Jeśli się zgadzasz, podaj dalej!

Parlament Europejski opowiedział się po stronie politycznej przemocy

Marcin Sypniewski: Nie minął miesiąc od brutalnego morderstwa Charliego Kirka, a dzisiaj europosłowie postanowili OBRONIĆ Ilarę Salis – lewicową aktywistkę oskarżoną o brutalne pobicie prawicowych aktywistów młotkiem!!!

To hipokryzja na najwyższym poziomie! UE krzyczy o praworządności, a sama chroni przemocowców, jeśli pasują do ich lewicowej narracji. Oczywiście głosowałem ZA uchyleniem immunitetu – przeciwko tej farsie! Ale niestety większość eurokratów wybrała bezkarność.

Nie odpuścimy! Walczymy o Europę bez podwójnych standardów!

Krzysztof Bosak: Ambasada Ukrainy grozi odwetem za ustawę zakazującą propagowania banderyzmu w Polsce? Polska nie może pozwalać, by przedstawiciele państwa, które prowadzi agresywną politykę wobec naszej pamięci historycznej, mieli wpływ na nasze sprawy wewnętrzne. Tymczasem wciąż obowiązują przepisy nadmiernie uprzywilejowujące obywateli Ukrainy w Polsce. To sytuacja, która nie powinna mieć miejsca.

Z takim banerem pojawili się nasi działacze na j manifestacji PiS przeciwko imigracji 🙂

Rząd Tuska sprowadza masowo imigrantów z Afryki i Azji, ale to samo robił rząd Morawieckiego! Dziś PiS protestuje też przeciwko własnej polityce?

Krzysztof Bosak: Jedynym gwarantem bezpieczeństwa Polski, na który mamy wpływ, jest siła naszego państwa i naszej armii!

Tomasz Grabarczyk: Polska stoi dziś w obliczu rekordowego deficytu i jednego z najwyższych poziomów zadłużenia w całej Unii Europejskiej!

Coraz większym problemem staje się tzw. ukryty dług – jego wartość wzrosła z 1 mld zł w 2007 roku do 363 mld zł w 2023 roku, a w 2029 roku może osiągnąć aż 773 MILIARDY zł!!!

Wbrew rządowej propagandzie to nie wydatki na obronność, ale transfery socjalne są powodem takiego stanu rzeczy.

Socjal pochłania aż 18% PKB!

Dla porównania Niemczech jest to 16%, a w Szwecji 11%. Sam koszt programów takich jak 500+/800+, 14. emerytura czy 300+ wyniósł w latach 2015-2023 łącznie 477 MILIARDY zł!!!

PiS z Platformą jak zawsze przerzucają się odpowiedzialnością za bajzel, który jest ich wspólną winą. Cały okres dobrej koniunktury gospodarczej został zmarnowany na przeżeranie dobrobytu wypracowanego przez Polaków. Zamiast oszczędzać i oddłużać państwo, kolejne rządy zaczęły licytować się kto da komu więcej.

Pamiętacje jak było przed wyborami w 2023 roku? Jak Tusk i Kaczyński przerzucali się kto da szybciej 800+? Mało tego! Oni równocześnie obiecywali przy tym obniżkę podatków! Wyobraźcie sobie, że zarabiacie 7 tys, wydatki ustawiacie na 12 tys, a potem dziwicie się, że musicie pożyczać od szwagra. Tak właśnie zarządzane jest nasze państwo.

W takim razie co teraz zrobić? Odpowiedź jest prosta: ciąć wydatki. I to tam, gdzie to można zrobić, czyli na rozbudowanym socjalu. Nie możemy przestać się zbroić, czy nie wypłacać emerytów, które z roku na rok będą coraz większym kosztem.

Potrzebujemy u władzy ludzi poważnych, którzy nie będą pleść bzdur o zwiększaniu wydatków i obniżaniu podatków. Którzy nie będą zadłużać następnych pokoleń Polaków. Tusk, Kaczyński i Morawiecki to ojcowie polskiego długu. To oni wrzucili nas na tory Grecji i co gorsza nie widzą w tym swojej winy. Musimy natychmiast odwrócić ten kierunek!

Ursula von der Leyen niestety pozostanie na stanowisku! Parlament Europejski właśnie odrzucił wniosek o wotum nieufności dla niej i całej Komisji Europejskiej!

Anna Bryłka: Ci posłowie na co dzień prześcigają się w krytyce umowy z Mercosur, gardłują o wycofaniu się z zakazu sprzedaży aut spalinowych po 2035 roku czy ETS2. Robią sobie propagandową szopkę w kraju, by później głosować za utrzymaniem Ursuli von der Leyen na stanowisku. Maski opadły!

Uwaga, ostatnie wolne miejsca na spotkanie Parlamentarnego Zespołu ds. Wsparcia i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorców!
Zachęcamy do zapisywania się! Link do rejestracji: https://forms.gle/2dB45tSqZXF7HiVD6

Przewodniczący zespołu poseł Bartłomiej Pejo oraz Bartosz Bocheńczak zapraszają przedsiębiorców, przedstawicieli branż i stowarzyszeń dla przedsiębiorców na posiedzenie zespołu, które odbędzie się w Sejmie 16 października (czwartek) o godz. 11:00. Tematem będzie Krajowy System e-Faktur!

Rejestracja uczestników trwa do 14 października!