Dyrektor Instytutu im. Witolda Pileckiego Krzysztof Ruchniewicz zaproponował organizację wystawy i seminarium poświęconego zwrotowi Niemcom, Białorusinom, Ukraińcom i innym narodom dóbr kultury rzekomo zrabowanych przez Polskę. Głos w tej bulwersującej sprawie w imieniu Konfederacji zabrali poseł Andrzej Zapałowski oraz mec. Marek Szewczyk.
Konfederacja żąda natychmiastowego odwołania Krzysztofa Ruchniewicza z funkcji dyrektora Instytutu im. Witolda Pileckiego i funkcji pełnomocnika rządu ds. relacji polsko-niemieckich.
Mec. Marek Szewczyk poinformował o planach dyrektora Krzysztofa Ruchniewicza. Zwrócił uwagę na to, że ten sam dyrektor zablokował organizację wystawy na temat zrabowanych przez Niemców dóbr polskiej kultury. „To działanie skrajnie antypolskie, prezentujące niemiecką politykę historyczną” – skomentował Szewczyk, zaznaczając, że działalność dyrektora hańbi dobre imię patrona instytutu, Witolda Pileckiego.
Mec. Marek Szewczyk podkreślił, że Krzysztof Ruchniewicz został powołany na pełnomocnika rządu ds. polsko-niemieckich. Polityk Konfederacji skrytykował tę decyzję i wpisał ja w kontekst rozmywania niemieckiej odpowiedzialności za II wojnę światową i oskarżania Polski o niemieckie zbrodnie.
Poseł Andrzej Zapałowski zwrócił uwagę, że niedawno krytykę wzbudziła wystawa „Nasi chłopcy”, wobec czego antypolskie, proniemieckie działanie Krzysztofa Ruchniewicza nie jest odosobnione.
Poseł Zapałowski przypomniał wartość polskich dóbr narodowych zagrabionych i zniszczonych przez Niemcy, ale także pozostawionych na Ukrainie czy zagrabionych przez Szwecję.
Skomentuj