Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej opanowane przez Lewicę, nie przekazało w terminie środków przeznaczonych na opłacenie składek za uczniów odbywających praktyki zawodowe. W efekcie spowodowało to gigantyczne problemy. Pracodawcy rozważają rozwiązanie umów i zwolnienie praktykantów, a w efekcie szkołom grozi likwidacja.
Powstaje pytanie: Co Lewica z Ministerstwa Pracy, zrobiła ze składkami uczniów?
Być może jest to skutkiem realizacji programu „skrócony tydzień pracy”? W latach 2025-27 z Waszych podatków Lewica wyda 50 milionów złotych, tylko na to żeby ludzie nie przychodzili do pracy. W tym kontekście unikanie opłacania składek za uczniów, skończy się przecież ich zwolnieniem. Kto wie, być może jakiś lewak z Ministerstwa doszedł do wniosku, że zwolnienie uczniów z pracy będzie dodatkowym wsparciem w realizacji programu „skrócony tydzień pracy”, a uczniowie dzięki temu będą mogli się cieszyć tygodniem pracy skróconym do zera
Felieton Sejmowy 24
Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej opanowane przez Lewicę, nie przekazało w terminie środków przeznaczonych na opłacenie składek za uczniów odbywających praktyki zawodowe. W efekcie spowodowało to gigantyczne problemy. Pracodawcy rozważają rozwiązanie…
Hanna Boczek, lider Konfederacji w okręgu rybnickim
„Magiczna” pułapka dotacji na przykładzie wieży widokowej w Jankowicach
Mąż, który jest radnym wrócił z komisji budżetowej, na której zadawał z kolegami pytania o zasadność niektórych wydatków w trosce o dobre rozporządzanie pieniędzy gminnych. Sporo czasu całej sesji zajął temat wieży widokowej, która ma powstać w Jankowicach, dlatego że przyszło kilku mieszkańców, którzy byli święcie przekonani, że radni tę wieżę chcą zablokować, więc wszelkie pytania o to ich mocno wzburzyły.
Ale o co chodzi z tą wieżą widokową i to w Jankowicach? Jakie widoki do oglądania są w Jankowicach? Szczerze, to nie wiem, pewnie się dowiemy, ale nie o tym jest ten post.
Głównym argumentem za powstaniem tej wieży jest to, że jest ona w planach od kilku już lat i ma gotowe projekty, dzięki którym dostanie dotacje.
„Magiczna” pułapka dotacji na przykładzie wieży widokowej w Jankowicach (gmina Świerklany).
Mąż, który jest radnym wrócił z komisji budżetowej, na której zadawał z kolegami pytania o zasadność niektórych wydatków w trosce o dobre rozporządzanie pieniędzy gminnych. Sporo czasu… pic.twitter.com/Il27mGZJVt
No to się pytam, ile to wyjdzie mniej więcej w całości i jaki jest wkład własny? Całość (wieża + teren) wyjdzie z 6-7 milionów złotych, ale zdecydowana większa część będzie dofinansowana, a wkład własny wyniesie nieco ponad milion.
Aaa… czyli większość to dotacja, ale chwila… ponad milion? A ile gmina Świerklany w 2026 chce wydać np. na remont dróg?
Tak czysto dla porównania – okazuje się, że nieco ponad 2,5 miliona i mąż wylicza kilka ulic: Kościuszki, Warneńczyka, Stokrotkowa.
Nie wiem, jak wam, ale mi od razu nasuwa się myśl, że przecież, gdyby nie ta wieża, to można by wyremontować więcej dróg za niecałe 4 miliony!
I tak oto działa magiczna pułapka dotacji.
Czyli: wydaj pieniądze na coś, co być może jest mniej przydatne mieszkańcom, ale jak tego nie zrobisz „stracisz” kilka baniek, których nigdy nie miałeś, ale w Twojej wyobraźni, dzięki dobrze napisanemu projektowi wpisującemu się w klucz już je masz wydane.
I to jest jeden z klasycznych przykładów tego, o czym pisał Frederic Bastiat w swojej krótkiej książeczce pt. „Co widać, a czego nie widać”, którą gorąco każdemu polecam.
Poseł Witold Tumanowicz w Sejmie, 18 grudnia 2025 r.
Ponad 2 miliony Polaków wpada dziś w drugi próg podatkowy, a w 2025 roku liczba ta może wzrosnąć nawet do dwóch i pół miliona osób. I nie jest to efekt wzbogacenia się społeczeństwa, lecz inflacji oraz wzrostu płac nominalnych.
Od 2022 roku próg 120 tysięcy złotych nie został zmieniony, podczas gdy płaca minimalna wzrosła w tym czasie o ponad 50%.
Ponad 2 miliony Polaków wpada dziś w drugi próg podatkowy, a w 2025 roku liczba ta może wzrosnąć nawet do dwóch i pół miliona osób. I nie jest to efekt wzbogacenia się społeczeństwa, lecz inflacji oraz wzrostu płac nominalnych.
W praktyce 32 procentowym podatkiem objęci są nie bogacze lecz ambitni, aktywni zawodowo ludzie, którzy dopiero budują swoją sytuację finansową.
Coraz częściej okazuje się, że dodatkowy wysiłek oznacza jedynie wyższe podatki i składki sięgające łącznie ponad połowę dochodu.
Na tym tle niepokoją zapowiedzi Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej dotyczące masowego przekształcania kontraktów B2B w umowy o pracę. Trudno nie odnieść wrażenia, że chodzi o zwiększenie wpływów podatkowych. Dziś na ryczałcie wiele osób płaci 12% podatku, a po przejściu na etat zapłaci znacznie więcej, bo 32%.
Zamiast zachęcać ludzi do pracy i przedsiębiorczości państwo coraz częściej karze za tą pracę. Ten kierunek polityki wymaga pilnej korekty i uczciwej debaty.
Komisja Europejska wbrew części państw członkowskich i wbrew rolnikom, których dziś w Brukseli gazowano i polewano wodą, forsuje umowę z krajami Mercosur. Umowa UE–Mercosur to zagrożenie dla naszego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski. Najmocniej ucierpią sektory wołowiny, drobiu i cukru, a w konsekwencji także produkcja zbóż, które bez krajowej hodowli stracą zbyt i ekonomiczne uzasadnienie.
Komisja Europejska wbrew części państw członkowskich i wbrew rolnikom, których dziś w Brukseli gazowano i polewano wodą, forsuje umowę z krajami Mercosur. Umowa UE–Mercosur to zagrożenie dla naszego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski. Najmocniej ucierpią sektory… pic.twitter.com/65NaevJd1M
Rząd pozornie deklaruje sprzeciw, ale w praktyce nie buduje skutecznej mniejszości blokującej ratyfikację. Zaproponowana przez nas uchwała Sejmu zobowiązująca rząd do takiego działania została przez większość rządząca pogrzebana na komisji. W tle tej sytuacji widać interesy największych państw UE, gotowych poświęcić europejskie rolnictwo w zamian za dostęp do rynków Ameryki Południowej.
Konfederacja jest jedyną partią, która od początku konsekwentnie sprzeciwia się tej umowie. Będziemy bronić polskich rolników i całego sektora rolno-spożywczego.
Wjazd do strefy dla samochodów niespełniających norm nie jest zakazany, lecz wyceniony! Możesz zanieczyszczać powietrze, o ile regularnie za to płacisz.
“Od 1 stycznia 2026 r.w Krakowie będziemy mieli do czynienia z fikcją odnoszącą się do ochrony środowiska. Chodzi o Strefą Czystego Transportu (SCT), która obejmie 60 proc. powierzchni miasta i będzie maszynką do zarabiania pieniędzy przez gminę. Gdy przyjrzeć się zasadom jej funkcjonowania, trudno oprzeć się wrażeniu, że środowisko pełni tu rolę wygodnego alibi, a nie rzeczywistego celu polityki miejskiej.
Jedni mogą wjeżdżać bez przeszkód, inni – pod warunkiem uiszczenia opłaty, jeszcze inni w ogóle. To nie jest klasyczny zakaz. To system selektywny, przypominający znany z przestrzeni publicznej mechanizm: obowiązuje wszystkich, ale niektórych bardziej.
Ekologia staje się hasłem, pod którym wprowadza się rozwiązania uderzające głównie w określone grupy, przy jednoczesnym zachowaniu licznych przywilejów dla innych.”
Jako Konfederacja od początku głosowaliśmy przeciwko tym rozwiązaniom, ostrzegając, że mamy do czynienia tylko z pseudoekologią i narzędziem uderzającym w kieszenie ludzi, by wydrzeć jak najwięcej pieniędzy.
STOP absurdalnym ograniczeniom i nękaniu kierowców!
Bartosz Bocheńczak, członek Rady Liderów Konfederacji
Rada Miasta Krakowa próbuje majstrować przy polskim prawodawstwie i pod pretekstem wyroku TSUE wprowadzić “małżeństwa” tej samej płci!
W piśmie do ministra Kierwińskiego prezydent wraz z krakowską “Radą ds. Równego Traktowania” domaga się rozporządzeń, które pozwoliłyby urzędom na legalizowanie takich zwiazków. Już samo istnienie tej rady, jak i pełnomocnika prezydenta ds. równości jest nieśmieszny żartem. Kraków tonie w długach, a prezydent Miszalski próbuje pudrować swój wizerunek zajmując się lewicowymi fanaberiami.
To ideologiczne szaleństwo jest jednocześnie próbą zaprowadzenia bezprawia i podporządkowania Polski pod widzimisię zagranicy. Zero odpowiedzialności za państwo, tylko szał radykałów.
Rada Miasta Krakowa próbuje majstrować przy polskim prawodawstwie i pod pretekstem wyroku TSUE wprowadzić "małżeństwa" tej samej płci!
W piśmie do ministra Kierwińskiego prezydent wraz z krakowską "Radą ds. Równego Traktowania" domaga się rozporządzeń, które pozwoliłyby urzędom… pic.twitter.com/ZBWwSZMIUO
A teraz zła wiadomość: połowa administracji i działów odpowiedzialnych w spółkach za inwestycje teraz tak wygląda, jak w poniższym wpisie, czyli jest sparaliżowana strachem i unikaniem decyzji.
To następstwo realnego polowania na czarownice, które zaprowadził obecny rząd w poszukiwaniu rozliczeń poprzedników. Dwa przykłady z ostatnich tygodni:
➡️ Znajomy prowadzący organizację społeczną, który wykonał remont obiektu służącego lokalnej społeczności za pieniądze od rządu, po dwóch latach kontroli i korespondencji z przestraszonymi urzędnikami otrzymał decyzję o zwrocie dotacji. Zarzucają mu, że… zrobił za dużo, nie mając właściwych pozwoleń! Wykorzystują naciągane, ale możliwe interpretacje prawa budowlanego — styk remontu i przebudowy. Urzędnicy są zażenowani, ale mają polecenia z góry by dawać decyzje o zwrotach to dają. Dotacja nie pokrywała nawet 100% kosztów i została prawidłowo rozliczona!
➡️ Radząca sobie na rynku krajowym i europejskim firma, robiąca innowacyjny projekt z grantu NCBR, już po jego rozliczeniu i zatwierdzeniu ma nasyłane kontrole CBA i prokuraturę, negujące wcześniejsze zatwierdzenie projektu, negujące działający prototyp (!) i wstrzymujące komercjalizację technologii oraz prowadzące do wypowiadania zawartych umów na wykonanie prac po wygranych przetargach! Co ciekawe w to miejsce wchodzą Niemcy i firmę też chcą wykupić Niemcy (oni nie mają wątpliwości że ta technologia działa).
To tylko dwa przykłady pokazujące w jakim państwie żyjemy…
PS Jestem w 100% zwolennikiem rozliczenia wszystkich złodziei i cwaniaków robiących fikcyjne projekty za publiczne pieniądze. Ale to nie może polegać na tym, żeby z każdego próbować zrobić złodzieja!!!
A teraz zła wiadomość: połowa administracji i działów odpowiedzialnych w spółkach za inwestycje teraz tak wygląda, jak w poniższym wpisie, czyli jest sparaliżowana strachem i unikaniem decyzji.
To następstwo realnego polowania na czarownice, które zaprowadził obecny rząd w… https://t.co/nwpg09A6Ig
Dzisiaj pod Sejmem zorganizowaliśmy pikietę przeciwko poddańczej polityce rządu wobec Ukrainy.
Chcemy, by Ukraina obroniła się przed rosyjską agresją, ale nie chcemy być frajerami, którzy dają się ogrywać. Przede wszystkim polskie interesy!
NIE jesteśmy sługami narodu ukraińskiego!
Dzisiaj pod Sejmem zorganizowaliśmy pikietę przeciwko poddańczej polityce rządu wobec Ukrainy.
Chcemy, by Ukraina obroniła się przed rosyjską agresją, ale nie chcemy być frajerami, którzy dają się ogrywać. Przede wszystkim polskie… pic.twitter.com/8Yzuuemvrd
To jest nasz sprzeciw wobec poddańczej polityki Polski względem Ukrainy i niekończącego się zadłużania naszego państwa na rzecz ukraińskich interesów!
Tego się domagamy: ❌ Zawiesić finansowe wsparcia dla Ukrainy do czasu wyjaśnienia afery korupcyjnej na Ukrainie! ❌ Powstrzymać masowy napływ Ukraińców do Polski. Cofnąć przepisy ułatwiające młodym Ukraińcom wjazd do Polski i deportować na Ukrainę mężczyzn w wieku poborowym ❌ Pilne wydać zgodę na wszystkie ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej i zakończyć banderowski kult na Ukrainie
Polscy politycy w żaden sposób nie zabezpieczyli interesów Polski, dbają za to o interesy Ukrainy! pic.twitter.com/frNPgzl2dE
Prezydent Zełeński przyjechał na Wiejską. U marszałków Sejmu i Senatu spotka się tylko z politykami koalicji rządzącej.
Mimo że trwa posiedzenie Sejmu ambasada Ukrainy nie zabiegała o możliwość przemówienia do posłów ani spotkanie z szefami klubów. Gdyby miał nam cokolwiek nowego czy pozytywnego do powiedzenia wyglądałoby to inaczej.
Prezydent Zełeński przyjechał na Wiejską. U marszałków Sejmu i Senatu spotka się tylko z politykami koalicji rządzącej. Mimo że trwa posiedzenie Sejmu ambasada Ukrainy nie zabiegała o możliwość przemówienia do posłów ani spotkanie z szefami klubów. Gdyby miał nam cokolwiek nowego…
24 państwa członkowskie (bez Węgier, Słowacji i Czech) zaciągną wspólny dług gwarantowany unijnym budżetem. Rada Europejska zatwierdziła udzielenie Ukrainie pożyczki w wysokości 90 mld EUR na lata 2026–2027 w oparciu o zaciąganie pożyczek przez Unie Europejską na rynkach kapitałowych. Pożyczka ta zostanie spłacona przez Ukrainę wyłącznie wtedy, gdy zostaną uzyskane reparacje.
Ważne elementy w kontekście decyzji Rady Europejskiej o udzieleniu pożyczki Ukrainie ze wspólnego unijnego długu: – zastosowanie wzmocnionej współpracy, z której korzysta się bardzo, bardzo rzadko [celem procedury jest wyjście z patowej sytuacji, w której określona propozycja zostaje zablokowana przez jedno lub kilka państw członkowskich, które nie chcą w niej uczestniczyć]; – jest to pierwsze zastosowanie pożyczek wspieranych przez budżet UE z selektywnym udziałem w odpowiedzialności zbiorowej; – kto ponosi ryzyko spłaty, jeśli Ukraina nie będzie w stanie spłacić pożyczki? – w jaki sposób 3 państwa mogą być całkowicie zwolnione z odpowiedzialności, skoro pożyczka jest „zabezpieczona rezerwami budżetowymi UE”? – czy stanowi to precedens pomijania zasady jednomyślności w przypadku podstawowych decyzji budżetowych?
Ważne elementy w kontekście decyzji Rady Europejskiej o udzieleniu pożyczki Ukrainie ze wspólnego unijnego długu: – zastosowanie wzmocnionej współpracy, z której korzysta się bardzo, bardzo rzadko [celem procedury jest wyjście z patowej sytuacji, w której określona propozycja… https://t.co/D8TAwsVN5K
Stanisław Tyszka: Javier Milei zmienił argentyńską ustawę o szkolnictwie wyższym i pozwolił uczelniom na nakładanie czesnego na imigrantów nieposiadających stałego adresu. Oznacza to, że państwo nie będzie już gwarantować uczęszczania na studia w Argentynie za darmo, jeśli nie posiada się pozwolenia na pobyt stały.
W uzasadnieniu czytamy: Od lat obserwuje się napływ cudzoziemców, którzy przyjeżdżają do kraju i załatwiają formalności związane ze swoim pobytem, a ich jedynym celem jest bezpłatne studiowanie na publicznych uniwersytetach w Republice Argentyńskiej, ponieważ w ich krajach pochodzenia instytucje uniwersyteckie są płatne i pobierają wysokie opłaty lub mają bardzo ograniczone limity bezpłatnych miejsc.
W Polsce sytuacja jest dokładnie taka sama z obywatelami Ukrainy. Studia na Ukrainie są płatne, jednak na podstawie ustawy pomocowej w trakcie wojny Ukraińcy wjeżdżają do Polski legalnie i mogą studiować za darmo.
Jest to patologia prowadząca do turystyki edukacyjnej i nie ma to nic wspólnego z pomocą uchodźcom.
Powinniśmy pójść drogą Argentyny. Koniec przywilejów dla cudzoziemców, imigranci powinni płacić za studia w Polsce, kropka.
Każda ustawa podnosząca podatki jest zła i antyludzka! Gdy wypowiadałem te słowa że Prezydent powinien wetować więcej ustaw bo są po prostu złe dla Polaków, nie sądziłem że przy wstawianiu tego posta będę mógł pochwalić za kolejne weta do ustaw o zwiększeniu podatku akcyzowym czy opłaty cukrowej!
Każda ustawa podnosząca podatki jest zła i antyludzka!
Gdy wypowiadałem te słowa że Prezydent powinien wetować więcej ustaw bo są po prostu złe dla Polaków, nie sądziłem że przy wstawianiu tego posta będę mógł pochwalić za kolejne weta do ustaw o zwiększeniu podatku akcyzowym… pic.twitter.com/9O91uu3tXJ
Strategia rozwoju Warszawy do 2040 roku Prezydenta Rafała Trzaskowskiego to ideologiczna papka utrudniająca i psująca życie społeczne.
Właśnie odbywają się ostatnie konsultacje w sprawie strategii nazwanej „Strategia Rozwoju Warszawy 2040+ oraz plan ogólny.”
Co chce wmusić Prezydent Trzaskowski? Nic dobrego – błędna, szkodliwa i ideologiczna strategia. ◼️ wiele obszarów zostanie pozbawianych jakiejkolwiek przyszłości bo nie będzie możliwa żadna zabudowa na wybranych obszarach ◼️ ludzie szukający swojego pierwszego M przy tej strategii są jeszcze dalej od swojego mieszkaniowego marzenia ◼️ wtedy kiedy widać symptomy odchodzenia w Europie od ideologicznej polityki antysamochodowej, Trzaskowski chce: a) zabierać dostęp mieszkańcom do usług publicznych b) rozszerzać strefę „Czystego” Transportu c) ograniczać prędkość do 30 km/h‼️ na ZNAKOMITEJ WIĘKSZOŚCI ulic w całej Warszawie‼️ d) zabierać hurtowo miejsca parkingowe e) ograniczać dostęp samochód w centrum
Jestem całkowicie przeciwko tym ideologicznym pomysłom. W całości trzeba to odrzucić!
Strategia rozwoju Warszawy do 2040 roku Prezydenta @trzaskowski_ to ideologiczna papka utrudniająca i psująca życie społeczne.
Właśnie odbywają się ostatnie konsultacje w sprawie strategii nazwanej „Strategia Rozwoju Warszawy 2040+ oraz plan ogólny."
Przemysław Wipler, poseł na Sejm, prezes fundacji Dobry Rząd
Zgodnie z art. 27 Konstytucji RP „W Rzeczypospolitej Polskiej językiem urzędowym jest język polski.” Przepis ten znajduje się w rozdziale I Konstytucji („Rzeczpospolita”), co podkreśla jego ustrojowy charakter. Ma on charakter normatywny, a nie jedynie deklaratywny.
Uzupełnieniem konstytucyjnej regulacji jest ustawa o języku polskim, zgodnie z która (art. 4 ust. 1) jest obowiązek używania języka polskiego w działalności organów władzy publicznej.
Tymczasem do kancelarii tajnej Sejmu RP wpłynął polski wniosek o dofinansowanie zakupów w ramach projektu SAFE wyłącznie w języku angielskim. To tematyka wysoce specjalistyczna, język bardzo techniczny, ale niezależnie od tego takie działanie to łamanie prawa polskiego.
Złożyliśmy wniosek o przerwę w obradach do czasu przesłania na tego dokumentu w języku polskim. Ogłoszono 10 min przerwy, bo opozycja na komisję na większość.
Zgodnie z art. 27 Konstytucji RP „W Rzeczypospolitej Polskiej językiem urzędowym jest język polski.” Przepis ten znajduje się w rozdziale I Konstytucji („Rzeczpospolita”), co podkreśla jego ustrojowy charakter. Ma on charakter…
Anna Bryłka: Poparli fikcyjne klauzule zabezpieczające, które są wyłącznie polityczną zagrywką, aby szybciej dokonać ratyfikacji umowy Unia Europejska – Mercosur. Pomogliście w ten sposób Ursuli von der Leyen i spółce, tak jak robicie to od samego początku jej urzędowania. Przeczytaliście w ogóle to rozporządzenie?
Który mechanizm ochroni polskich rolników? Celowo i z zimną krwią oszukujecie rolników. Powodzenia na spotkaniach w terenie.
Ewa Zajączkowska: Parlament Europejski PRZEGŁOSOWAŁ ważny projekt o “bezpiecznym kraju trzecim”, nad którym pracowałam przez ostatnie miesiące! 384 europosłów poparło przepisy, które pozwolą nam odsyłać imigrantów!
To ten wyjątkowy moment, gdy prawicowy europoseł wygrywa z lewicą 😎
Za tym sukcesem kryje się ogrom pracy – analiza i przygotowywanie wielu stron przepisów, do tego mnóstwo spotkań i negocjacji zapisów z przedstawicielami innych grup w europarlamencie. Dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili. Można w Brukseli merytorycznie i skutecznie bronić naszego wspólnego bezpieczeństwa? Można!
Grupy lewicowe nie mogą się pogodzić, że udało nam się przeforsować te zmiany, a przeciwko byli m.in. polscy europosłowie – Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Joanna Scheuring-Wielugs i Michał Kobosko. Najwyraźniej mają za nic bezpieczeństwo kobiet i nie przeszkadzają im przemoc i gwałty ze strony imigrantów. Chcą, by Europa pozostała kontynentem otwartych drzwi, bezbronnych granic i niekończących się fal nielegalnej imigracji. Maski opadły, to cała prawda o nich!
Do tej pory koncepcja “bezpiecznego kraju trzeciego” była praktycznie niemożliwa do zastosowania i tylko teoretycznie pozwalała państwom UE uznać wniosek o azyl za niedopuszczalny, jeśli osoba ubiegająca się o ochronę mogła uzyskać skuteczną ochronę w innym, bezpiecznym kraju, przez który podróżowała. Przegłosowane zmiany sprawią, że będzie to działać!
Co udało się zmienić? Od teraz, by zastosować koncepcję “bezpiecznego kraju trzeciego”, wystarczy spełnienie jednego z trzech kryteriów:
⃣1️⃣ Związek z państwem trzecim, określony w prawie krajowym – państwa zachowują możliwość stosowania go tam, gdzie to potrzebne. 2️⃣ Tranzyt przez państwo trzecie – koniec z fikcją, że ktoś, kto przejechał przez kilka bezpiecznych krajów, „nie miał szansy” skorzystać z ochrony. 3️⃣ Umowa lub porozumienie z państwem trzecim – zawarte przez UE albo samodzielnie przez państwo członkowskie, które zobowiązuje dane państwo do rozpatrywania wniosków o ochronę.
Przyjęliśmy również zmiany wynikające z moich poprawek, które na komisji lewica próbowała wyrzucić do kosza: ✔️ Usunięcie automatycznego zawieszenia decyzji o wydaleniu nielegalnego migranta – koniec z taktycznym blokowaniem procedur przez niekończące się odwołania. ✔️ Możliwość stosowania koncepcji wobec nieletnich bez opieki, jeśli istnieje uzasadnione zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. ✔️ Wyraźne potwierdzenie suwerennego prawa państw do opierania się na umowach z państwami trzecimi. ✔️ Wzmocnienie przepisów o zapobieganiu ucieczce nielegalnych migrantów – państwa mogą stosować wszelkie środki, w tym ograniczenia swobody czy detencję, by zapewnić skuteczność procedur.
To jest realne uszczelnienie systemu i początek końca fikcji, na której opierała się unijna polityka azylowa! Teraz, po szczęśliwym głosowaniu w PE, czas na negocjacje z Radą. To ostatni krok, by zmiany zostały ostatecznie przyjęte! Podawajcie dalej, niech wszyscy w Polsce i całej Europie zobaczą, że ciężka praca popłaca i prawica potrafi wygrywać w walce o bezpieczeństwo naszych obywateli i granic!
Krzysztof Bosak: Rozmawiałem w tej sprawie z marszałkiem Sejmu i zostało to pozytywnie załatwione – od dziś w Sejmie stoi już szopka bożonarodzeniowa, która przypomina czym są Święta Bożego Narodzenia i jest wyrazem kontynuacji tradycji polskich i uniwersalnych obrzędów chrześcijańskich!
Wśród protestujących przeciwko umowie z Mercosur jest też duża grupa rolników z Polski.
W tym samym czasie PSL i ministerstwo rolnictwa obłudnie ogłaszają “sukces”, bo UE przyjęła tzw. klauzule zabezpieczające – przepisy bez żadnego realnego znaczenia, niewpływające na kształt umowy z Mercosur i służące tylko odwróceniu uwagi od katastrofy, jaką dla europejskich rolników będzie przyjęcie umowy.
Czy rząd Donalda Tuska przestanie wreszcie robić osłonę propagandową Komisji Europejskiej, a zacznie aktywnie walczyć o ochronę polskich interesów?
Dantejskie sceny w Brukseli – przeciwko rolnikom skierowano armatki wodne! Wśród protestujących przeciwko umowie z Mercosur jest też duża grupa rolników z Polski.
W tym samym czasie PSL i ministerstwo rolnictwa obłudnie ogłaszają "sukces", bo UE przyjęła tzw. klauzule… https://t.co/C4Utz21PHP
Ważą się w Brukseli losy umowy między Unią Europejską a organizacją Wspólnego Rynku Południa (Mercosur), a tym samym przyszłość polskiego rolnictwa. Wicemarszałek Sejmu RP i lider Konfederacji Krzysztof Bosak zabrał głos w tej sprawie na konferencji prasowej w Sejmie.
Krzysztof Bosak zaznaczył, że poprzednie rządy niestety przekazały kompetencje w dziedzinie produkcji żywności do Unii Europejskiej. Poinformował również o protestujących w Brukseli rolnikach, którzy bronią swoich praw i możliwości przetrwania, a którzy zostali zaatakowani armatkami wodnymi przez służby. Krzysztof Bosak wyraził solidarność z polskimi rolnikami, którzy są obecnie w Brukseli.
Jak podkreślił Bosak, Unia Europejska miała dbać o bezpieczeństwo i stabilizować rynki rolne, „tymczasem dziś Komisja Europejska robi wszystko, by wbrew bardzo wielu państwom europejskim przejść do ratyfikacji groźnej dla rolnictwa europejskiego umowy Mercosur”. Umowa jest groźna dla rolnictwa, gdyż dopuści na europejski rynek produkowane w Ameryce Południowej produkty rolno-spożywcze, które produkowane są liczniej, taniej i bez odpowiednich standardów.
Wicemarszałek Sejmu przytoczył raporty, według których to polskie rolnictwo może być szczególnie poszkodowane przez skutki zawarcia umowy z Mercosur i przestrzegł przed nadchodzącym kryzysem w sektorach wołowiny, drobiarstwa, cukru i produkcji zbóż.
Tymczasem rząd prezentuje w ostatnich miesiącach „festiwal hipokryzji”, zupełnie nie kontaktując się z rolnikami, deklarując sprzeczne rzeczy i prowadząc sprzeczne ze sobą działania.
Krzysztof Bosak przypomniał o projekcie uchwały, jaki zgłosiła Konfederacja, który miał zobowiązać polski rząd do zbudowania mniejszości blokującej umowę z Mercosur w ramach Unii Europejskiej. Rząd nie poparł uchwały – co zdaniem Bosaka ujawnia „nieczystą grę” rządu w tej sprawie – a następnie kluczył w sprawie i nie prowadził jednolitej polityki. Bosak przypomniał deklarację Radosława Sikorskiego o fiasku negocjacji ws. mniejszości blokującej, które ogłoszono na kilka miesięcy przed końcowymi decyzjami. „Dziś wiemy, że sprawa nie jest wcale ani przesądzona ani jednoznaczna, a więc Tusk z Sikorskim mylili się, lub jeszcze gorzej, być może wprowadzali w błąd w interesie Niemiec, bo dobrze wiemy, że Niemcom zależy szczególnie na otworzeniu rynków południowoamerykańskich, są gotowi poświęcić interesy rolnictwa w imię interesów przemysłowych” – powiedział Krzysztof Bosak.
Lider Konfederacji podkreślił, że przeciwko umowie z Mercosur są Francja, Austria, Irlandia, Węgry, a niepewne jest stanowisko Włoch, wobec czego domagał się od rządu intensywnych negocjacji z Włochami, w celu przekonania ich do sprzeciwu wobec umowy.
Konfederacja, jako jedyna wiarygodna siła polityczna, od początku pracowała przeciwko umowie z Mercosur, wspierała rolników w walce przeciwko „Piątce dla zwierząt”, wspiera ich obecnie w walce przeciwko Mercosurowi. Krzysztof Bosak poinformował również o spotkaniu przywódców grupy Patriotów dla Europy, w czasie którego zdecydowano o złożeniu wniosku o zbadanie zgodności trybu przyjęcia umowy z traktatami europejskimi.
Skomentuj