Wczoraj, w pierwszy dzień wiosny, na trasie Mentzen 2025 było naprawdę bardzo gorąco.
Sławomir Mentzen ma już za sobą ponad 200 spotkań od początku trasy Mentzen 2025. Wydawałoby się, że już powinien się przyzwyczaić do setek osób które przychodzą na jego wiece wyborcze, ale jednak ciągle wydaje się zaskoczony nie tylko frekwencją, ale przede wszystkim entuzjazmem z jakim jest witany w całej Polsce.
I tak właśnie było również w piątek 21 marca. Sławomir Mentzen, któremu tego dnia towarzyszył wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oraz przewodniczący klubu sejmowego Konfederacji Grzegorz Płaczek, był przyjmowany niezwykle żywiołowo, wręcz entuzjastycznie przez mieszkańców Siemiatycz, Hajnówki i Białegostoku.
Sobota zapowiada się równie gorąco. Szczególnie, że na trasie kolejne duże miasto wojewódzkie – Lublin. I właśnie w Lublinie Sławomir Mentzen zakończy w tym tygodniu serię swoich spotkań z mieszkańcami naszego pięknego kraju.
Hajnówka pokazuje, że Polacy chcą realnych zmian, że chcą polityki prowadzonej w ich interesie! Kolejne spotkanie w ramach kampanii #Mentzen2025 za nami. Dziękujemy za obecność, wsparcie i świetne rozmowy – idziemy po więcej! pic.twitter.com/Re3e50ywWs
Plan na sobotę, 22 marca: ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
Dzisiaj, w piątek 21 marca, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak weźmie udział w trzech wiecach wyborczych Sławomira Mentzena.
Spotkania z udziałem Krzysztofa Bosaka: SIEMIATYCZE – godz. 15.00 – Plac Jana Pawła II HAJNÓWKA – godz. 17.00 – Amfiteatr BIAŁYSTOK – godz. 19.00 – Rynek Tadeusza Kościuszki
A już w sobotę 22 marca Sławomir Mentzen rusza dalej w trasę, aby odbyć kolejną serię spotkań: ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
„Najgorsze co mogła zrobić dla wykonawców to to, że weszła w to Konfederacja” – mówi Robert Gajda wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) na spotkaniu z przedsiębiorcami, którym jego Fundusz pośrednio zalega z wypłatami pieniędzy. A to dobre 🙂
Pan wiceprezes Gajda pełniący funkcję z politycznego nadania Polska 2050 i PSL, z list których zdaje się startował do Sejmu, uderza w Konfederację, bo jako jedyni udzielamy tym ludziom wsparcia!
Panie prezesie Gajda! Jest dokładnie odwrotnie niż pan mówi. To właśnie dlatego, że Konfederacja zaangażowała się politycznie w tę sprawę to wy w NFOŚiGW. Ministerstwie L;imatu i środowiska Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wzięliście się w końcu do roboty i jest światełko w tunelu. Może do Bożego Narodzenia uda wam się wyjść na prostą z zaległościami.
Mówi pan, że rozmawiacie z przedsiębiorcami? W WFOŚ w Rzeszowie pierwszy raz byłem z przedsiębiorcami w sierpniu ubiegłego roku. Co od tamtej pory się zmieniło? Nic! Niech pan nie kpi!
Zaczęliście rozmawiać właśnie na skutek naszego zaangażowania politycznego. To czego się boicie, to utrata poparcia i to jedyny bat na was. Tak było za PiS i tak jest za waszych uśmiechniętych rządów.
Tłuste koty klimatyzmu boją się @KONFEDERACJA_. I słusznie. Idziemy po Was. Ten bal na Titanicu co sobie urządziliście długo nie potrwa!
Panie prezesie Gajda powiem panu więcej. Nie takich cwaniaków jak pan widziałem w PiS. Wydawało im się, że są panami nieba i ziemi i ręka sprawiedliwości ich nie dosięgnie. I co? Dosięgła. Jednych szybciej, drugich później, ale spadli z piedestału. Nie powielajcie błędów poprzedników.
Proszę, jeśli macie wolne 3 minuty, to wysłuchajcie tego nagrania.
Przedsiębiorcy, którzy miesiącami czekają na wypłaty z "Czystego Powietrza", mają już dość.
Podczas spotkania w Świlczy z przedstawicielami Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, znowu nie… pic.twitter.com/eT9CgXIW7J
PiS też udawał, że problemu ze zbożem z Ukrainy nie ma kiedy wychodziliśmy protestować z rolnikami w 2023 roku.
Tymczasem jesteśmy świadkami największej afery ostatnich lat! Wasze działania doprowadziły do defraudacji miliardów złotych przez korporacyjne molochy żerujące w warunkach jakie im stworzyliście. Pozwolicie na import zagranicznych pomp niespełniających kryteriów i montaż ich za zawyżone ceny. Jednocześnie małe rodzinne firmy instalujące dobrej klasy pompy ciepła, często krajowej produkcji, spuszczacie po brzytwie na finansowe dno! Wstyd! Zapłacicie za to!
W piątek 21 marca Krzysztof Bosak weźmie udział w trzech zaplanowanych na ten dzień wiecach prezydenckich Sławomira Mentzena.
Wspólne spotkania dra Sławomira Mentzena i wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka w piątek 21 marca: SIEMIATYCZE – godz. 15.00 – Plac Jana Pawła II HAJNÓWKA – godz. 17.00 – Amfiteatr BIAŁYSTOK – godz. 19.00 – Rynek Tadeusza Kościuszki
Ale na tym nie kończą się spotkania Sławomira Mentzena w tym tygodniu. Już następnego dnia, w sobotę, Sławomir Mentzen odwiedzi kolejne miasta: ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z mównicy sejmowej
– Jesteśmy świadkami swego rodzaju operacji dezinformacyjnej, odwracania uwagi od rzeczy istotnych. Zarówno ta rezolucja w Parlamencie Europejskim nie ma żadnego znaczenia, nie ma mocy wiążącej, jak i cała ta uchwała dziś tutaj przedstawiona ma charakter iście kabaretowy.
Ta uchwała zresztą potwierdza nieprawdę. Nie ma w rezolucji Parlamentu Europejskiego żadnego stwierdzenia, żeby projekt Tarczy Wschód był projektem flagowym dla Unii Europejskiej. Nie ma żadnego tam przesądzonego finansowania. Jest jedynie taki zamiar dopisany do punktu 15 – na końcu tego punktu wyraźnie po przecinku jest dodane “i Tarcza Wschód”, i jeszcze Tarcza Wschód.
W 20. punkcie, jeśli ktoś z was to przeczytał, znajdziecie zasadę równomierności rozłożenia inwestycji w obronę, równomierności geograficznej. Zasada równomierności geograficznej w skali kontynentu europejskiego jest wprost sprzeczna z tym, o czym kłamiecie Polakom, czyli rzekomym uprzywilejowaniem wschodniej flanki NATO! Nie da się jednocześnie zbroić państw bałtyckich, Polski i Portugalii, Hiszpanii. Albo jest równomiernie, albo jest jakiś priorytet.
Druga sprawa, przesuwanie kompetencji do Brukseli jest wprost sprzeczne z naszymi priorytetami obronnościowymi. Tu powinny zapadać decyzje! Żaden z generałów tego nie poprze, bo każdy z generałów wie, że to jest bez sensu, co chcecie zrobić.
Wicemarszałek Sejmu @krzysztofbosak: Jesteśmy świadkami swego rodzaju operacji dezinformacyjnej — odwracania uwagi od rzeczy istotnych.
Zarówno ta rezolucja w Parlamencie Europejskim nie ma żadnego znaczenia, nie ma mocy wiążącej, jak i cała ta uchwała, dziś tutaj… pic.twitter.com/nwEfgZzOfA
Żadnego eurodługu, żadnych kolejnych euroobligacji, żadnych nowych kompetencji do Unii Europejskiej. Jedyne, co Unia Europejska mogłaby i powinna zrobić, to dać nisko oprocentowane kredyty, a tutaj w polskim rządzie, w polskim Sejmie powinniśmy dyskutować, na co je przekształcić. I ostatnia sprawa.
Osłabiacie stanowisko negocjacyjne Polski. Większość rzeczy w kwestii tego, jak ma być ten instrument skonstruowany, jest nieustalone. Premier dzisiaj na ten temat dyskutuje, a wy do rangi doktrynalnej podnosicie poparcie kota w worku! Jesteście tak samo nieroztropni jak był premier Morawiecki, kiedy tutaj reklamował KPO i później się okazało, że eurodług jest, euroobligacje są, pieniędzy nie ma.
Jeśli PiS chce mieć zdolność koalicyjną z kimkolwiek w Polsce to musi zaprzestać tego rodzaju deprecjonującej i kłamliwej retoryki.
Odnosząc się do wypowiedzi Tobiasza Bocheńskiego po kolei: 1. Partie tworzone przez nas, ludzi z Konfederacji, istniały i reprezentowały ten sam program co obecnie, ZANIM w ogóle PiS powstał, a Jarosław Kaczyński odkrył że będzie liderem dla prawicowych wyborców, a nie centrowych (gdzie w centrum jako PC przegrał z UW).
Zarówno konserwatywni liberałowie (UPR) jak i narodowcy (SN, ZChN) działali w polskiej polityce przed 2001 rokiem (powstanie PiS) i skutecznie rywalizowali z poprzednimi projektami Kaczyńskiego (np. ZChN z PC w czasach AWS). Pan Tobiasz jest młody więc może tego nie pamiętać. Lub nawet nie wiedzieć, że np. to narodowiec pisał statut Solidarności.
Ja sam pierwszy raz przystąpiłem do narodowej partii politycznej zanim PiS powstał. Jest u nas wiele osób z doświadczeniem i dłuższą biografią polityczną. Z kolei część młodszych polityków PiS zaczynała u nas lub w UPR, ale zabrakło im cierpliwości i stałości.
2. Nie jest prawdą że nie rządziliśmy. Po pierwsze niektórzy z nas byli w koalicji z PiS. Pierwszy i drugi rząd PiS (2005 i 2006 r.) nie powstałyby bez koalicji z populistami z Samoobrony i z nami, eurosceptykami z LPR. Doskonale znamy styl działania lidera i polityków PiS, ze wszystkimi ciemnymi stronami uprawianie polityki włącznie. Dlatego jesteśmy wobec nich tak ostrożni. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że znamy go lepiej niż Tobiasz Bocheński, który zna PiS głównie przez postać prof. Bigniewa Raua, który nie jest typowym pisowcem.
Ponadto są z nami ludzie, którzy uczestniczyli w rządzeniu Polską w okresie wcześniejszych rządów „prawicy” (partie postsolidarnościowe w latach 90.). Swoje doświadczenie, a także wielką dozę krytycyzmu względem tego co widzieli, przekazywali później nam. Obecnie z kolei garną się do nas ludzie, którzy byli w administracji i spółkach z rozdania PiS. Podchodzimy do nich bardzo ostrożnie, ale też nie skreślamy nikogo z zasady. Słuchamy o ich doświadczeniach i wyciągamy wnioski.
Są też u nas ludzie, którzy mają doświadczenie w sprawowaniu władzy na poziomie samorządowym oraz w zarządzaniu swoimi firmami. Mamy prawdopodobnie wśród kadr najwyższy odsetek przedsiębiorców na polskiej scenie politycznej.
Jeśli PiS chce mieć zdolność koalicyjną z kimkolwiek w Polsce to musi zaprzestać tego rodzaju deprecjonującej i kłamliwej retoryki. Odnosząc się do wypowiedzi @TABochenski po kolei:
3. Chyba najważniejsza sprawa: PiS i Konfederacja są obozami różnymi ideowo i programowo. To nie są drobne różnice, ale wręcz fundamentalne.
Pisząc w uproszczeniu: PiS to neosancja, mutacja tradycji PPS-owskiej z konserwatywno-chadecką frazeologią. Z kolei Konfederacja to sojusz narodowo-wolnościowy, a więc kontynuacja tradycji narodowej demokracji i konserwatywnego liberalizmu.
Ponadto PiS był, jest i pewnie będzie prounijny, a my przeciwnie. Od 20 lat różnimy się praktycznie w każdej istotnej kwestii związanej z Unią Europejską, poza kwestią paktu migracyjnego (gdzie rząd PiS wcześniej otworzył polskie granice dla masowej legalnej imigracji na gruncie prawa krajowego). Nie ma pokrewieństwa pomiędzy etatyzmem i rynkową polityką gospodarczą. Nie ma pokrewieństwa między unijnym centralizmem (Traktat Lizboński) a podejściem suwerennościowym. Nie ma pokrewieństwa między klimatycznym unijnym oportunizmem (akceptacja EZŁ i FF55), a naszym stabilnym sprzeciwem wobec dezindustrializacji Polski. Nie ma pokrewieństwa między fiskalnym eurocentralizmem (eurodług, europodatki, KPO), a naszym suwerennościowym konserwatyzmem fiskalnym. Wreszcie nie ma żadnego pokrewieństwa między miałkością, nijakością i oportunizmem wielu głównych liderów PiS w kwestii progresywizmu, a naszym wyraziście konserwatywnym, ofensywnym podejściem.
My nie chcemy upodobnić się do naszych przeciwników. Szansy upatrujemy w tym, że ludzie dostrzegą różnicę i ją pozytywnie ocenią, a nie że nas pomylą z politykami głównego nurtu i przez przypadek wybiorą do władzy.
Podsumowując: Jesteśmy rywalami. Różnice były i będą bardzo znaczące. Mówmy o tym wyborcom uczciwie. Mamy różne programy i różne odczytanie racji stanu.
Z wieców zaplanowanych na ten tydzień w ramach trasy Mentzen 2025 już trzy są za nami, a dzisiaj kolejne trzy w Sejnach, Sokółce i Mońkach.
Nic się nie zmienia na Trasie Mentzen 2025. Na spotkania z kandydatem na prezydenta przychodzą cały czas tłumy. Ludzie na wiecach wypełniają po brzegi rynki, amfiteatry, place, czyli wszystkie te miejsca na których organizowane są spotkania.
Tak było również w Grajewie, Węgrowie i Piszu i to pomimo tego, że spotkania odbywały się w samym środku tygodnia! A jak wyglądały możecie zobaczyć na zdjęciach zmieszczonych w mediach społecznościowych na profilach Sławomira Mentzena oraz Konfederacji.
A już dzisiaj, w czwartek 20 marca trzy spotkania: SEJNY – godz. 15.00 – Plac przy PKS SOKÓŁKA – godz. 17.30 – Pomnik Józefa Piłsudskiego MOŃKI – godz. 19.30 – aleja Niepodległości 2a
Pisz – ostatni przystanek dzisiaj i jednocześnie 200. miejsce na trasie #MENTZEN2025! 🔥
Tłumy, niesamowita energia i konkretne rozmowy – tak właśnie wyglądała dzisiejsza końcówka dnia! Dziękujemy za tak liczne przybycie! ❣️
Uwaga! W piątek 21 marca na wiecach ze Sławomirem Mentzenem pojawi się również wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, który weźmie udział w trzech wiecach: SIEMIATYCZE – godz. 15.00 – Plac Jana Pawła II HAJNÓWKA – godz. 17.00 – Amfiteatr BIAŁYSTOK – godz. 19.00 – Rynek Tadeusza Kościuszki
Serię spotkań zaplanowaną na ten tydzień zakończą wiece w sobotę:
SOBOTA, 22 marca ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
Półtora tysiąca pracowników idzie na bruk. Powód – wysokie koszty energii i napływ tańszego produktu z Turcji.
Wicemarszałek Krzysztof Bosak 👉 Okazuje się że można zniszczyć przemysł rozwiniętego państwa bez wojny i mając akceptację jego elity politycznej.
Polski przypadek powinien być opisywany w podręcznikach historii gospodarczej, jako rzadki przykład dobrowolnego samobójstwa ekonomicznego rozpisanego na raty.
🔴 Stop niszczeniu polskiej gospodarki w imię klimatycznej ideologii!
Tak jak zapowiadał w mediach Krzysztof Bosak w piątek 18 marca dołączy do Sławomira Mentzena na trasie Mentzen 2025.
Wicemarszałek Sejmu weźmie udział w trzech wiecach wyborczych, w Siemiatyczach, Hajnówce i Białymstoku.
PIĄTEK, 21 marca SIEMIATYCZE – godz. 15.00 – Plac Jana Pawła II HAJNÓWKA – godz. 17.00 – Amfiteatr BIAŁYSTOK – godz. 19.00 – Rynek Tadeusza Kościuszki
A najbliższe spotkania ze Sławomirem Mentzenem już w środę. To kolejny bardzo pracowity tydzień dla kandydata Konfederacji na prezydenta. W środę i czwartek odwiedzi 6 miast, w czwartek 3, a w sobotę 4.
ŚRODA, 19 marca WĘGRÓW – godz. 15.00 – Rynek Mariacki GRAJEWO – godz. 18.00 – Park Grajewo PISZ – godz. 20.00 – Rynek
CZWARTEK, 20 marca SEJNY – godz. 15.00 – Plac przy PKS SOKÓŁKA – godz. 17.30 – Pomnik Józefa Piłsudskiego MOŃKI – godz. 19.30 – aleja Niepodległości 2a
SOBOTA, 22 marca ŁOSICE – godz. 12.00 – Rynek RYKI – godz. 14.00 – Rynek Stary OPOLE LUBELSKIE – godz. 16.00 – Plac Jana Pawła II LUBLIN – godz. 19.00 – Plac Litewski
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka i posła, 17 marca 2025 r.
Krzysztof Bosak: – W imieniu Konfederacji chcemy się odnieść do projektu, który był głosowany w Parlamencie Europejskim, tak zwanej rezolucji w sprawie Białej Księgi w sprawie przyszłości europejskiej obrony.
To jest głosowanie w sprawie rezolucji, które miało miejsce w zeszłym tygodniu i zarówno premier, jak i minister obrony narodowej, część polityków koalicji rządzącej próbowali podnieść to głosowanie do rangi czegoś mającego związek z polską racją stanu, w szczególności z naszą zdolnością do obrony granicy wschodniej, do obrony naszego terytorium przed Rosją. Jest to całkowita manipulacja, całkowite nieporozumienie.
W rzeczywistości głosowano nad rezolucją, a więc ma to status oświadczenia, jakiś dokument o charakterze czysto intencyjnym, absolutnie niczego nie przesądzającym – i to mającego charakter intencji idących w złym i sprzecznym z polską racją stanu kierunku. Nie wszystko, co opakowane jako działanie w sprawie obrony czy w sprawie zabezpieczenia Europy przed Rosją, jest czymś wartym poparcia. I tak jest w tym przypadku.
Bowiem ta rezolucja, która została błędnie i manipulacyjnie przedstawiona przez rząd jako rzekome głosowanie w sprawie Tarczy Wschód, na prawie 90 swoich punktów – mam tu cały tekst tej rezolucji, zachęcam wszystkich, żeby sobie go wyszukali, przejrzeli te 20 stron, zobaczyli, jakimi ogólnikami są pisane dokumenty europejskie, jak bardzo one nie wnoszą nic konkretnego do naszej obronności. W sumie jest tu 89 punktów. Na temat Tarczy Wschód jest jedna wzmianka w punkcie 15! Wzmianka, która absolutnie nic nie przesądza poza tym, że odnotowuje istnienie takiego projektu jak Tarcza Wschód.
I właściwie 20. punkt całej tej rezolucji temu 15. zaprzecza, bo w 15. jest stwierdzone, że miałby to być jakiś priorytet, ale już w 20. punkcie mamy zasadę równomiernego, geograficznego rozproszenia inwestycji w sprawie obronności.
Więc Unia Europejska, czy eurokraci i stojące za tym partie rządzącej w Polsce koalicji proponują, żeby Unia Europejska zadłużyła się na poczet polityk bezpieczeństwa, żeby państwa zrzekły się własnej autonomii i suwerenności w sprawach związanych z przemysłem zbrojeniowym, a w zamian za to Unia Europejska tak bardzo uprzywilejuje i będzie priorytetyzować wschodnią flankę NATO, że będzie inwestycje w sprawie obronności rozpraszać równolegle. No nie wiem, do jakiego zagrożenia mają się w takim razie przygotowywać Hiszpanie, Portugalczycy czy Francuzi, czy grozi coś nam jako Unii Europejskiej od Zachodu.
Natomiast ci, którzy poparli tę rezolucję, myślę, że powinni się z tego wytłumaczyć! Geograficzna zasada rozmieszczania inwestycji i zrzeczenie się przez Polskę prawa weta, co jest wprost w tej rezolucji – w odróżnieniu od Tarczy Wschód, o której nie ma nic konkretnie, o zrzeczeniu się prawa weta jest bardzo konkretnie. Ta geograficzna zasada oczywiście powodowałaby, że państwa już obecnie najbardziej przemysłowo i zbrojeniowo rozwinięte, rozwijałyby się jeszcze bardziej, więc, krótko mówiąc, bogaci byliby jeszcze bogatsi, a biedniejsi czy nieuprzemysłowieni w tym swoim zacofaniu byliby utrwalani. To nie jest kierunek, w jakim powinniśmy iść.
To, co kwestionujemy jako zagrażające Polsce w tej rezolucji, to przede wszystkim wezwanie do utworzenia Rady Ministrów Obrony i odejście – to cytaty – od wymogu jednomyślności na rzecz głosowania większością kwalifikowaną przy podejmowaniu decyzji.
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posłów Krzysztofa Bosaka i Michała Połuboczka
Dlaczego w Polsce nie rozwija się przemysł zbrojeniowy? Dlaczego na przykład po trzech latach wojny w Polsce nie produkujemy wozów bojowych, nie produkujemy armatohaubic? Nie produkujemy w większej liczbie, zamawiamy je z Korei. Dlaczego nie produkujemy łusek, korpusów do pocisków artyleryjskich 155? Dlatego, że Unia Europejska na bazie takich przepisów o głosowaniu większościowym obłożyła nasz przemysł karnymi opłatami! Zwalcza przemysł energochłonny, w tym niezbędne dla zbrojeniówki hutnictwo.
I w tym momencie, w momencie, gdy jesteśmy niszczeni unijnymi regulacjami, mamy uwierzyć na słowo, że jeżeli zrzeczemy się prawa weta, wynikającego z zasady jednomyślności w sprawach bezpieczeństwa, obronności i polityki zagranicznej, to ta Unia Europejska, która w tej chwili właśnie niszczy nasz przemysł, także przemysł obronny, nagle go odbuduje? No trzeba być wyjątkowo infantylnym, naiwnym lub całkowicie niezorientowanym w sprawie, żeby w to uwierzyć.
Druga sprawa. Rezolucja ta wzywa do przekształcenia Unii Europejskiej w rzeczywistego gwaranta bezpieczeństwa oraz utworzenia rzeczywistej Europejskiej Unii Obrony. Każda osoba zorientowana w debacie nad europejskim bezpieczeństwem wie, że tak długo, jak się tworzy proces integracji europejskiej, tak długo trwa proces dyskutowania nad europejską polityką bezpieczeństwa i obronności. I nic konkluzywnego z niej nie wynika! Jeżeli nie udało się przy debacie o traktacie lizbońskim stworzyć w tej sprawie, i przez kolejne 15 lat po uchwaleniu traktatu lizbońskiego nie udało się w tej sprawie uchwalić niczego konkretnego, osiągnąć jakiegoś realnego progresu, przed którym Europejczyków nikt poza nimi samymi nie wstrzymywał, bo nie ma żadnych przepisów zakazujących zwiększania interoperacyjności sił zbrojnych, nie ma żadnych przepisów zakazujących robienia wspólnych zamówień obronnych, nie ma żadnych przepisów uniemożliwiających rozwijanie wspólnej produkcji zbrojeniowej, ujednolicenie standardów, robienie wspólnych ćwiczeń – to najsilniejsze państwa Unii Europejskiej tego wszystkiego nie chciały!
I w tej chwili dostajemy na stół propozycję, że mamy się zrzec swojej decyzji po to, żeby te państwa, które tego wszystkiego nie chciały, robiły to? Jakim trzeba być ciemniakiem, żeby uwierzyć, że coś takiego nastąpi? Nic takiego oczywiście nie nastąpi. To, co może nastąpić, to dalszy proces federalizacji Unii Europejskiej, marginalizacja roli Polski w europejskiej produkcji zbrojeniowej, ustalenie stałego finansowania Ukrainy przez państwa europejskie – propozycja, żeby wnosić na to 0,25% PKB, do tego wzywa ta rezolucja, a więc stworzenie z Ukrainy państwa klienckiego, ale nie wobec nas, tylko wobec instytucji europejskich. I wreszcie wprowadzenie czegoś, co nazywamy KPO 2.0, czyli podniesienie obiecywanego w trakcie pandemii jako tymczasowe, wyjątkowe i jednorazowe, europejskiego zadłużenia, podniesienie go do rangi stałego narzędzia polityki europejskiej, którym teraz będą finansowane projekty zbrojeniowe. I ostatecznie ubezwłasnowolnienie Polski w kwestii zamówień wojskowych.
Polska potrzebuje czegoś dokładnie przeciwnego, czyli wzmocnienia sił zbrojnych, niedopuszczenia do wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę – musimy tutaj spełnić swoje obowiązki w zakresie wzmacniania obrony wschodniej flanki NATO, w pierwszej kolejności naszego terytorium, państw bałtyckich, granicy z Białorusią, granicy z Obwodem Kaliningradzkim.
Następnie rozbudowy i wzmocnienia naszego przemysłu zbrojeniowego. Bruksela za nas tego nie zrobi, to tu w Polsce są blokady i problemy. Unia Europejska, to, co może, to znieść problemy nałożone na nas, takie jak Europejski Zielony Ład, ETS, te wszystkie zwalczające przemysł energochłonny pakiety.
Następnie właśnie odrzucić projekt eurozadłużenia i tu kierować pieniądze, nie do Brukseli, na rozwój przemysłu. Wypowiedzieć lub zlikwidować, lub w inny sposób zdemontować pakiet migracyjny, który ma osłabić naszą zdolność do obrony naszego terytorium przeciw nielegalnej imigracji. Te rzeczy trzeba zrobić. Dokładnie przeciwne do postanowionych w tej rezolucji.
Krzysztof Bosak w punkt! “Za postawą polityków Platformy w tej chwili wyraża się ogromna pogarda dla naszego społeczeństwa. Uważają, że żyją w narodzie idiotów, których bardzo łatwo wodzić za nos. Trzeba dać im nauczkę i nie głosować na nich. Konfederacja jest taką nauczką.”
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak prosto z Kongresu Obrony Cywilnej, 13 marca 2025 r.
– Jesteśmy na Kongresie Obrony Cywilnej, konferencji, która gromadzi przedstawicieli wszelkiego rodzaju służb mundurowych, Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, samorządu, rządu, administracji. Tu spotykają się specjaliści zajmujący się bezpieczeństwem.
To jedna z wielu konferencji tego samego organizatora, poświęconych różnym dziedzinom bezpieczeństwa. Dziś konkretnie obronie cywilnej i, co chyba nie jest dużym zaskoczeniem, bardzo duże zainteresowanie, duża frekwencja.
Mamy także tutaj wystawców zajmujących się prezentowaniem swoich produktów z zakresu łączności, z zakresu bezpieczeństwa, z zakresu logistyki, uzdatniania wody nawet. Wszystko, co związane z bezpieczeństwem cywilnym.
Możemy dziś tutaj rozmawiać, poznawać ludzi. Ja właśnie uczestniczyłem w panelu, który dotyczył odporności państwa, odporności społeczeństwa. Bardzo dobra, szeroka reprezentacja, zarówno przedstawicieli samorządu, rządu, służb mundurowych, emerytowani generałowie i dwóch polityków. Jeden z opozycji i drugi z koalicji rządzącej. Ciekawa dyskusja.
Wszyscy chcemy pokoju. Nikt tutaj nie marzy o wprowadzeniu Polski, żeby było jasne, w jakikolwiek konflikt. Natomiast chcemy, żeby Polska była przygotowana, żeby była gotowa chronić swoją ludność cywilną. Żebyśmy po prostu nie byli naiwnymi, którzy dadzą się zaskoczyć przez państwa działające w sposób wrogi do nas.
Tak to wygląda jak Jakub Dymek opisał. Wyjaśnienie tego wyłącznie kompleksami to za mało. To także nasza specyficzna kultura z jej jeszcze przednowoczesnymi, postszlacheckimi i klasycznymi elementami. My w Polsce w większości po prostu gardzimy chłodnym racjonalizmem, transakcyjnością i utożsamiamy to z „cynizmem” i „mentalnością kupiecką”. Dmowski chciał to zmienić.
Wzywał sto lat temu do tego byśmy się stali „nowoczesnymi Polakami”, czyli upodobnili do Anglików, Niemców czy Francuzów w percepcji swoich zbiorowych interesów i surowym skupieniu na ich realizacji. To się nie wydarzyło.
Wciąż mamy w sobie duże pokłady mentalności przednowoczesnej, nazywanej w uproszczeniu „romantyzmem”. W tym pewien kult uniwersalizmu etycznego i klasycznych cnót: szlachetności, gościnności, hojności, odwagi, solidarności ze słabszym. To nie jest złe, póki nie przybiera głupiej lub autodestrukcyjnej formy.
Tak to wygląda jak @jakub_dymek opisał. Wyjaśnienie tego wyłącznie kompleksami to za mało. To także nasza specyficzna kultura z jej jeszcze przednowoczesnymi, postszlacheckimi i klasycznymi elementami. My w Polsce w większości po prostu gardzimy chłodnym racjonalizmem,… https://t.co/oovEqofg6w
Myślę że wszyscy jesteśmy z tego dumni, że nie jesteśmy zimnymi, wyrachowanymi sukinsynami. Natomiast wyzwanie przed naszym i kolejnymi pokoleniami, to złapać w tym właściwą polityczną miarę. Zostawić co dobre, a odrzucić kompleksy, łaknienie dowartościowania z zewnątrz i brak miary.
Odrzucić naiwne nadzieje na to że w polityce międzynarodowej „dobro wraca”, jak mówi powiedzonko. Odrzucić fantazje i różne utopie.
Robić swoje tyle ile uważamy i tak jak uważamy, zgodnie z naszym ideałem cywilizacyjnym. Bronić tego ideału. Zapewnić mu bazę demograficzną i państwową aby przetrwał.
Złapać więcej luzu w podejściu do reszty świata. Przyjąć do wiadomości, że mamy swoje ograniczenia i one wyznaczają zarazem zakres naszej odpowiedzialności.
Zacząć się czuć dobrze w swoim własnym państwie i ze swoim własnym narodem. Tu posprzątać i z niego być dumnym.
Nie zabijać w nas idealizmu, ale go udoskonalić, uczynić bardziej dojrzałym, bardziej samosterownym i bardziej praktycznym.
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj