Komisja Europejska zatwierdziła jeden z największych programów tak zwanej polityki spójności. Polska może w nim liczyć na ogromną sumę 24 miliardów euro. To ponad 116 miliardów złotych, które mogą trafić bezpośrednio do polskich samorządów. Problem w tym, że te środki są przez UE blokowane pod pretekstem łamania przez Polskę Karty Praw Podstawowych.
“W drodze negocjacji traktatu lizbońskiego Polska i Wielka Brytania zagwarantowały sobie tzw. protokół brytyjski, czyli wyłączenie z obowiązywania Karty Praw Podstawowych. Dziś dowiaduje się, że od zeszłego roku trwają naciski urzędników unijnych, aby samorządy podporządkowały się dokumentowi, który nie obowiązuje Polski.” – powiedział Krzysztof Bosak.
Jak przekazała unijna komisarz ds. spójności Elisa Ferreira, “wypłaty są uzależnione od spełnienia warunków podstawowych, w tym stosowania Karty Praw Podstawowych” (czyli m. in. niedyskryminacji osób LGBT i niezależności sądownictwa).
“Po pierwsze informujemy opinię publiczną, że istnieje trzeci sposób blokowania środków unijnych. Będziemy też działań w tej sprawie. Widzimy, że polityka europejska rządu jest w rozsypce. Kierujemy w tej sprawie interpelację, zadając konkretne pytania.” – stwierdził jeden z liderów Konfederacji, który w zapowiedzianej interpelacji zadaje następujące pytania:
Jakie jest stanowisko Rządu RP dotyczące powyższej wypowiedzi komisarz ds. spójności Elisy Ferreire?
Czy Rząd RP zaprotestował wobec groźby blokowania przez Komisją Europejską wypłaty środków z programu Polityki Spójności dla Polski pod pretekstem łamania Karty Praw Podstawowych której stosowanie wobec Polski jest ograniczone tzw Protokołem Brytyjskim?
Jakie kroki podejmuje Rząd RP w celu zabezpieczenie środków należnych Polsce w ramach Polityki Spójności?
Jakie samorządy mogą być zagrożone utratą środków?
Czy zagrożone są samorządy które przyjęły Samorządową Kartę Praw Rodziny czyli 1 województwo, 18 powiatów oraz 19 gmin i miast?
Przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji Grzegorz Płaczek
Sprawiedliwości musi stać się zadość! Informuję opinię publiczną, że wobec faktu, iż Polsce grozi kara w wysokości 5,6 (!) MILIARDÓW zł w sporze z firmą Pfizer za niezapłacone i nieodebrane szczepionki przeciw C-19, a Ministerstwo Zdrowia UPORCZYWIE OD MIESIĘCY ODMAWIA MI wglądu w pisma procesowe, ukrywając szczegóły tej sprawy (która pamięta jeszcze czasy ministra Niedzielskiego) przed Polakami, jako poseł składam zawiadomienie do Prokuratury na Panią minister zdrowia Izabela Leszczyna.
❌ Sprawiedliwości musi stać się zadość! Informuję opinię publiczną, że wobec faktu, iż Polsce grozi kara w wysokości 5,6 (!) MILIARDÓW zł w sporze z firmą Pfizer za niezapłacone i nieodebrane szczepionki przeciw C-19, a @MZ_GOV_PL UPORCZYWIE OD MIESIĘCY ODMAWIA MI wglądu w pisma… pic.twitter.com/EgHyOyLWiU
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) May 11, 2025
Sobota 10 maja nie rozpieszczała temperaturą. Planeta tego dnia płonęła jedynie miejscami. Płonęła tam, gdzie pojawił się Sławomir Mentzen.
BEŁCHATÓW
PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
PRUSZKÓW
OŻARÓW MAZOWIECKI
WARSZAWA
Bardzo dziękuję mieszkańcom Warszawy za spotkanie! To już ostatnie spotkanie w tym tygodniu, na trasę wracam już w środę!
A w najbliższy wtorek macie okazję zadać mi pytania. Widzimy się o 15 na Pasażu Szymborskiej w Warszawie! pic.twitter.com/Af6o2fT6vI
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 10, 2025
Już we wtorek 13 maja Sławomir Mentzen kolejny raz pojawi się w Warszawie. Tym razem w Pasażu Wisławy Szymborskiej na Q&A, które dodatkowo będzie transmitowane na YouTube.
Przemysław Wipler: Niniejszy wpis jest o aferze mieszkaniowej jednego z czołowych polityków obecnego rządu – Adama Bodnara, która wydaje się niezmiernie rozwojowa, również w kontekście odpowiedzialności karnej.
Poświadczenie nieprawdy przed sądem, zatajenie informacji w deklaracji majtkowej plus nagroda dla sędzi, która wydała karygodny błąd na korzyść ministra.
Sprawę rozpoczęła wczoraj rano Republika (i poseł Matecki) wskazując, że minister Bodnar nie ujawnił jednego z jego mieszkań w swoim oświadczeniu majątkowym. Chodzi o lokal przy ulicy Wąwozowej w Warszawie, co do którego przysługuje mu i jego byłej małżonce spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Lokal wart co najmniej 2 miliony, ma ponad 100 metrów. W dziale drugim księgi wieczystej jako uprawnieni figurują wciąż Adam Bodnar i jego była żona na prawach wspólności majątkowej małżeńskiej.
Ale to nie koniec. Komu zależało, żeby była małżonka nie dowiedziała się o tym, że nie jest wyłącznym uprawnionym do tego mieszkania, a samo postanowienie jest trefne? A jak mogłaby się dowiedzieć – otóż w taki sposób, że złożyłaby postanowienie o podziale majątku do ksiąg…
W reakcji minister Bodnar dokonał samodoniesienia – umieścił na X postanowienie (porozwodowe) z 2013 r. wydane przez sędzię Magdalenę Śliwińską-Stępień o podziale majątku pomiędzy nim a jego byłą żoną, argumentując że „własność mieszkania przyznana została w całości przez sąd byłej żonie”. Gdyby coś takiego napisał zwykły człowiek niebędący prawnikiem, można by tę formułę wypowiedzi od biedy zaakceptować. Jednak napisał to człowiek, który legitymuje się tytułami i stopniami z zakresu nauk prawnych za którymi nie idzie podstawowa wiedza z zakresu prawa cywilnego. Problem polega na tym, że nie można nabyć własności spółdzielczego prawa do lokalu, jak pisze Bodnar. To tylko uprawnienie. Jest to wiedza, którą posiadać musi każdy, nawet najgorszy student II roku prawa – jak widać nie ma jej profesor Bodnar. To, co jednak szczególnie ciekawe, okazało się dalej.
Otóż Bodnar załączył do swojej niefortunnej wypowiedzi samo postanowienie sędzi Magdaleny Śliwińskiej-Stępień. I tu nagle okazało się, że brew zapewnieniom Bodnara, nadal jest on uprawniony do spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego przy ulicy Wąwozowej. Otóż sędzia dokonała podziału majątku Karoliny Małgorzaty Bodnar i Adama Piotra Bodnara w ten sposób, że owo spółdzielcze prawo przyznała na własność (!!!) Karolinie Bodnar.
Takie postanowienie nie wywołuje skutków prawnych. Nie można na własność przyznać prawa spółdzielczego własnościowego do lokalu. Jest to błąd, który w całości pozbawia to postanowienie ważności.
Rodzi się w związku z tym następujące pytania: czy załączone postanowienie jest oryginalne? Internauci zwrócili uwagę, że Bodnar zamieścił skan postanowienia bez pieczęci (czyżby sam sobie taką treść wygenerował – to możliwe, jego treść koresponduje bowiem z poziomem jego wiedzy prawniczej, której dowód dał w treści wpisu na X). Czy też może Bodnarowi zależało, żeby oszukać byłą żonę? Wydawało jej się, że mieszkanie jest jej, a tymczasem wciąż obie osoby są uprawnione do tego prawa. To rodzi dalsze pytania – czy zapłaciła mu ona z tytułu przejścia na nią uprawnienia? Jeśli tak, to zapłaciła za coś, czego nie dostała. To bardzo prawdopodobne – biorąc pod uwagę, że to dopiero początek wątpliwości w tej sprawie.
Otóż analiza załączonego przez Bodnara postanowienia wskazała, że Bodnar i była żona w toku postępowania w roku 2013 oświadczyli, że mieszkanie nie ma księgi wieczyste! I sąd brak księgi wskazał w postanowieniu (sąd nie bada zgodnych oświadczeń dzielących majątek – księgi więc sam nie poszukiwał). Tymczasem analiza księgi wieczystej wskazuje, że już w 2005 r. dla mieszkania została założona księga!!!
W księdze w dziale III nie ma oczywiście ostrzeżenia o postanowieniu podziałowym, bo sąd został po prostu okłamany przez małżonków Bodnar, co do nieistnienia księgi (Bodnar skłamał i to okłamał sąd). Niewątpliwie mieszkanie jest więc nadal uprawnieniem Bodnara i powinno się znaleźć w jego oświadczeniu majątkowym.
Ale to nie koniec. Komu zależało, żeby była małżonka nie dowiedziała się o tym, że nie jest wyłącznym uprawnionym do tego mieszkania, a samo postanowienie jest trefne? A jak mogłaby się dowiedzieć – otóż w taki sposób, że złożyłaby postanowienie o podziale majątku do ksiąg wieczystych, a sąd wieczystoksięgowy na 100 procent odmówiłby jego wpisania, jako nieistniejącego (dzielącego coś czego nie ma – nie ma bowiem współwłasności spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu). A skoro została przez kogoś przekonana, że nie ma księgi, to postanowienie nigdy do tej księgi nie trafiło.
I wreszcie na koniec dochodzimy do sedna sprawy. Otóż sędzia Magdalena Śliwińska-Stępień to nie jest sędzia, która mogłaby popełnić taki błąd merytoryczny na poziomie ucznia podstawówki i przyznać własność czegoś czego nie ma jako przedmiotu własności (jeśli oczywiście postanowienie jest oryginalne, a nie wygenerowane przez samego Bodnara, co podejrzewają użytkownicy X). To wieloletni orzecznik i specjalista od ksiąg wieczystych. I teraz proszę zobaczyć, co dzieje się z Panią sędzią, gdy Bodnar dochodzi do władzy. Jak zostałem poinformowany (będę to weryfikował), zostaje delegowana do Ministerstwa Sprawiedliwości, obejmuje również zaszczytne funkcje, z czym wiążą się różne dodatki.
Będę temat drążył, do czego zachęcam też serdecznie dziennikarzy, nie tylko śledczych.
– To są sprawy, które również w mojej partii, czyli w Ruchu Narodowym przemyśliwaliśmy i postulowaliśmy od wielu lat. W 2014 roku po aneksji Krymu sformułowaliśmy hasło, że trzeba wzmocnić zdolności obronne naszego narodu, żeby nie doszło do czegoś podobnego nigdy w Polsce. Wówczas przedstawiliśmy w trakcie eurowyborów w 2014 roku taki program pod hasłem “militaryzacji narodu”. On w zasadzie wówczas nie wszedł do dyskusji, ponieważ moim zdaniem siły polityczne i stan debaty był taki, że nie to, że się nikt z nami nie zgadzał, ale wszyscy się bali takich spraw, nikt nie chciał o nich dyskutować.
Natomiast minęło 10 lat i mam wrażenie, że to, co wtedy postulowaliśmy, w tej chwili jest już głównym nurtem debaty, czego świadectwem są między innymi te propozycje. Porozumienie, realistycznie rzecz biorąc, wszystkich sił politycznych jest moim zdaniem – szczególnie szybkie – niemożliwe, ale dobra wiadomość jest taka, że też jest niepotrzebne. Moim zdaniem trzeba po prostu zacząć to robić i główne wyzwanie tutaj jakieś, wiadomo, że w takiej formie powszechnej i przymusowej, to moim zdaniem nie uzyska na obecnym etapie akceptacji, natomiast słusznie tutaj proponenci tej koncepcji sami zauważyli, że państwo, siły zbrojne zupełnie są nie gotowe. Więc tak naprawdę tutaj trzeba zacząć jakiś pilotaż i jednocześnie przygotowania takie koncepcyjno-programowe do w ogóle obsługi takiego wyzwania w wymiarze państwowym.
Tutaj w kuluarach konferencji rozmawiam z różnymi generałami, ekspertami i w tej chwili nasze Siły Zbrojne przerasta wyzwanie polegające na tym, żeby doświadczonych oficerów z wieloletnim doświadczeniem, generałów, ludzi, którzy byli na misjach zagospodarować po to, żeby szkolili młodych żołnierzy zawodowych. Nawet to nie jest w żaden sposób zorganizowane. A co dopiero mówić o tym, żeby wszystkich młodych ludzi w jakiś logicznie wyglądający system, i to jeszcze działający przymusowo, wrzucić. Uważam, że to jest niezłe jako punkt wyjścia do koncepcyjnej dyskusji. Natomiast to, co należy wprowadzić, to właśnie taką legię akademicką albo tego typu rozwiązania oparte na dobrowolności. Realny system powszechnego przeszkolenia wojskowego, dobrowolnego.
Moja wypowiedź na panelu dyskusyjnym w ramach forum @Defence24Days w Warszawie.
Od ponad 10 lat środowisko polityczne Ruchu Narodowego postuluje stworzenie systemu powszechnego, dobrowolnego przeszkolenia wojskowego. Niestety, przez 10 lat kolejne rządy nie zbliżyły nas do tego… pic.twitter.com/PtBcJzbpYg
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 9, 2025
W Konfederacji, starając się znaleźć jakiś balans pomiędzy wzmacnianiem zdolności obronnych państwa i ograniczeniami wynikającymi z nieufności wyborców, obywateli do tego, co nasze państwo proponuje, doszliśmy do takiej konkluzji, którą od kilku lat prezentujemy w mediach, że popieramy stworzenie systemu dobrowolnych przeszkoleń, powszechnego dobrowolnego przeszkolenia wojskowego. I moim zdaniem wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że nawet to zadanie w tej chwili przerasta nasze siły zbrojne. Tutaj ta koncepcja wychodzi daleko poza same siły zbrojne, uważam, że słusznie.
Doświadczenia wojny na Ukrainie i w ogóle wszelkiego rodzaju, cała ta dyskusja odbywająca się od kilku lat o odporności państwa jasno wskazuje, że inne obszary są nie mniej ważne i w sytuacjach kryzysowych muszą być jakieś schematy reagowania, uzupełniania braków kadrowych – trzeba się liczyć z tym, że w sytuacji kryzysowej czy wojennej część ludzi, którzy obsługują jakieś ważne odcinki, z różnych powodów zniknie, zmieni swoje miejsce zamieszkania, przesunie się, zajmie się czymś innym. Muszą być schematy zastąpienia, więc jakaś baza danych o kadrach byłaby bardzo dobra.
To, czego na tej rozpisce mi zabrakło, to zdecydowanie kwestii – wypisałem sobie tutaj i wymienię je – nie mniej ważnych niż te wymienione, takich jak przemysł, serwis różnego rodzaju sprzętu, kwestie infrastruktury, budownictwa, transportu, logistyki, energetyki, paliw, uzdatniania wody. Można stwierdzić, że to już jest obsłużone przez obronę cywilną, ale dobrze wiemy, że nie jest. Więc tak naprawdę dobrze jest sobie wymienić te rzeczy i przypomnieć. Ja byłem na Kongresie Obrony Cywilnej organizowanym niedawno w Warszawie i też z rozmów kuluarowych nie odniosłem wrażenia, że ktokolwiek wiąże nadzieję, że w tej chwili w Polsce dochodzi do jakiejś rewolucji i tworzenia jakichś struktur, których wcześniej nie było i że my tu zaraz jakieś tematy będziemy mieli załatwione.
Więc moim zdaniem jest mnóstwo rzeczy do zrobienia prawie od podstaw. I to, przed czym bym przestrzegał wszystkich autorów koncepcji z przymusowością w nazwie, to, żeby się nie skończyło jak z zwoływanymi chyba jeszcze przed zmianą władzy ćwiczeniami rezerwy, gdzie był chaos komunikacyjny totalny, polegający na tym, że instytucje podległe MON-owi przeczyły sobie nawzajem co do tego, na ile te ćwiczenia są przymusowe i kto tam na nie w ogóle ma być mobilizowany. Rzecz była głęboko nieprzygotowana i spowodowała, że w ciągu kilku dni doszło do kryzysu medialnego i do wycofania się naczelnych władz odpowiedzialnych za siły zbrojne z tego projektu. To chyba najgorsza sytuacja, jeżeli się coś ogłasza, mieli w mediach przez ileś dni, po czym ludzie, którzy mają być autorytetem, latarnią, przywódcami, wycofują się po prostu w obawie przed chaosem, który sami wygenerowali i brakiem zaufania obywateli. Takich sytuacji musimy koniecznie uniknąć.
Dlatego uważam, że dyskutować na poziomie think-tankowym, akademickim czy politycznym możemy każdą koncepcję, natomiast do wdrożenia należy kierować koncepcje dobrze przygotowane, które będą sygnalizować obywatelom, że pojawiła się jakaś nowa jakość. Nawet jeżeli te projekty będą małe, niewystarczające, nieporównywalne ze skalą finlandzką, koreańską, izraelską czy jakąś jeszcze inną, to niech one będą dobrze przygotowane i dadzą sygnał, że po prostu ktoś to przemyślał i że zrobi się A, później można zrobić B, C. I być może w międzyczasie przygotować rozciągnięcie jakichś systemów mobilizacyjnych czy jakichś systemów asekuracji, jakichś systemów państwowych przez dobrze wykwalifikowane kadry, gdzie wiemy, że w tej chwili dobrze wykwalifikowane kadry inżynierskie z wiedzą informatyczną, elektroniczną są coraz bardziej niezbędne do tego, żeby cokolwiek funkcjonowało. Więc to jest moje spojrzenie na tę kwestię. Dziękuję.
To już ostatni tydzień kampanii wyborczej. W piątek 16 maja o północy nastąpi cisza wyborcza.
Zakończy się również niezwykła trasa Mentzen2025. Trasa której założeniem było odwiedzenie przez kandydata Konfederacji na prezydenta wszystkich powiatów w Polsce. I ten cel jest już bliski realizacji.
A tak wygląda plan spotkań zaplanowanych na sobotę 10 maja, serię tych spotkań zakończy wiec w Warszawie:
BEŁCHATÓW – godz. 12.00 – Plac Narutowicza PIOTRKÓW TRYBUNALSKI – godz. 13.30 – Rynek Starego Miasta PRUSZKÓW – godz. 16.00 – Skwer ZTL Pruszkowiacy OŻARÓW MAZOWIECKI – godz. 17.00 – Park Ołtarzewski WARSZAWA – godz. 19.00 – Plac Krasińskich
Jak wypadł i co powiedział Sławomir Mentzen na debacie w Telewizji Republika. Wyjęte fragmenty debaty opublikowane na profilu Konfederacji na X 👇
Przez 20 lat POPiS wprowadził 400 tysięcy stron nowych aktów prawnych! Trzeba zderegulować polską gospodarkę, od lat mówimy o wprowadzeniu zasady 2 za 1, czyli usunięciu dwóch przepisów przy uchwalaniu nowego!
🇵🇱 @SlawomirMentzen: Przez 20 lat POPiS wprowadził 400 tysięcy stron nowych aktów prawnych!
Trzeba naprawić dziadowski system ochrony zdrowia kończąc z państwowym monopolem NFZ! Wprowadźmy konkurujące ze sobą kasy chorych, wzorując się na systemach z Niemiec czy Szwajcarii. Ludzie z PO i PiS mieli 20 lat, by dokonać reformy i nic nie zrobili, a ich jedynym pomysłem jest dosypywać pieniądze do niedziałającego systemu!
🇵🇱 @SlawomirMentzen: Trzeba naprawić dziadowski system ochrony zdrowia kończąc z państwowym monopolem NFZ! Wprowadźmy konkurujące ze sobą kasy chorych, wzorując się na systemach z Niemiec czy Szwajcarii.
Wolność słowa jest podstawą naszej cywilizacji i podstawą demokracji! Obecna koalicja przegłosowała w sejmie ustawę o mowie nienawiści po to, aby wsadzać ludzi do więzienia za wyrażanie swoich poglądów. Zawetuję każdą ustawę, która będzie próbowała ograniczyć wolność słowa dla Polaków!
🇵🇱 @SlawomirMentzen: Wolność słowa jest podstawą naszej cywilizacji i podstawą demokracji! Obecna koalicja przegłosowała w sejmie ustawę o mowie nienawiści po to, aby wsadzać ludzi do więzienia za wyrażanie swoich poglądów. Zawetuję każdą ustawę, która będzie próbowała ograniczyć… pic.twitter.com/74ZFEIW5Fj
Krótko do Karola Nawrockiego: Polska nie może się zgodzić na włączenie Ukrainy do NATO! To oznaczałoby włączenie Polski do wojny z Rosją. Zgoda na włączenie Ukrainy do NATO byłaby dla nas śmiertelnie niebezpieczna!
🇵🇱 @SlawomirMentzen krótko do Karola Nawrockiego: Polska nie może się zgodzić na włączenie Ukrainy do NATO! To oznaczałoby włączenie Polski do wojny z Rosją. Zgoda na włączenie Ukrainy do NATO byłaby dla nas śmiertelnie niebezpieczna!#Mentzen2025#DebataRepublikipic.twitter.com/VCGAQSOt81
HIT debaty! Sławomir Mentzen faktami i merytorycznymi argumentami zmiażdżył Hołownię i całą koalicję Tuska za przyjmowanie wszystkich imigrantów podrzucanych przez Niemców i realizowanie niemieckiego interesu! “Polskie służby dostają polecenia z góry, że mają przyjmować każdego na zasadzie zaufania do państwa niemieckiego. Polska pod rządami Tuska i Hołowni przyjmuje wszystkich imigrantów podrzuconych przez Niemców i realizuje niemiecką politykę migracyjną!”
HIT debaty❗ @SlawomirMentzen faktami i merytorycznymi argumentami zmiażdżył Hołownię i całą koalicję Tuska za przyjmowanie wszystkich imigrantów podrzucanych przez Niemców i realizowanie niemieckiego interesu!
Byłem dzisiaj w niemieckim obozie Eisenhüttenstadt na polsko-niemieckiej granicy. Niemcy stworzyli go do podrzucania nam nielegalnych imigrantów. Polskie służby dostają polecenia z góry, że mają przyjmować każdego na zasadzie zaufania do państwa niemieckiego. Włochy na kilka tysięcy imigrantów z Niemiec przyjęły zaledwie czterech! Włosi potrafią się postawić, a Polska pod rządami Tuska i Hołowni realizuje niemiecką politykę migracyjną!
Byłem dzisiaj w niemieckim obozie Eisenhüttenstadt na polsko-niemieckiej granicy. Niemcy stworzyli go do podrzucania nam nielegalnych imigrantów.
Polskie służby dostają polecenia z góry, że mają przyjmować każdego na zasadzie zaufania do państwa niemieckiego. Włochy na kilka… pic.twitter.com/8PiDr7shYo
Jeżeli dalej będziecie głosowali na PiS i Platformę, to nic się nie zmieni. Dalej nie będziemy mieli elektrowni jądrowej, CPK, uproszczonych przepisów czy prawdziwej reformy ochrony zdrowia. Oni wszyscy rządzą od 20 lat i czas to zakończyć! Jest nadzieja na to, żeby w Polsce coś się zmieniło. 18 maja idźmy na wybory! Dajmy szansę nowym ludziom, nowemu pokoleniu. Czas na zmiany!
🇵🇱 @SlawomirMentzen: Jeżeli dalej będziecie głosowali na PiS i Platformę, to nic się nie zmieni. Dalej nie będziemy mieli elektrowni jądrowej, CPK, uproszczonych przepisów czy prawdziwej reformy ochrony zdrowia.
– Jestem dzisiaj w Eisenhuttenstadt, zaraz przy granicy z Polską, gdzie Niemcy 1 marca 2025 roku otworzyli obóz deportacyjny dla nielegalnych migrantów z Azji czy z Afryki.
1 marca otwarto ten obóz, gdzie przebywają setki nielegalnych migrantów, którzy czekają tylko na to aż Niemcy przerzucą ich do Polski.
Rozumiecie?
Za rządów Donalda Tuska Niemcy stali się tak bezczelni, że zaraz przy granicy z Polską zbudowali ośrodek deportacyjny po to, żeby przerzucać do Polski kolejne setki, tysiące nielegalnych migrantów.
I rząd Tuska kompletnie nic z tym nie robi! Toleruje to. Nie przeszkadza mu to, a Niemcy doskonale wiedzą, że przez Tuska będą przerzucać do Polski setki, tysiące nielegalnych migrantów. Trzeba zamknąć granice.
Szczelne granice to jest bezpieczeństwo Polski. Polski rząd nie powinien zgadzać się na to, żeby Niemcy nam bez przerwy podrzucali setki nielegalnych migrantów.
Związkowcy ze szczecińskiego zakładu Agryf protestują przeciwko haniebnym praktykom na zakładzie. Firma postanowiła zwolnić polskich doświadczonych pracowników i zastąpić ich tańszymi cudzoziemcami, głównie z Azji.
Podczas protestu przewodniczący „Solidarności” w Agryfie Dariusz Głogowski mówił m.in. o zwolnieniu człowieka, który w zakładzie przepracował 42 lata. Został zwolniony tuż przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Zatrudnienie w firmie spadło w minionych dwóch lat z 1200 do 900 pracowników, zdaniem związkowców ponad 1/3 etatowców to Ukraińcy. Kolejne 100 pracowników to imigranci zatrudnieni przez agencje pracy. Dzięki takiemu rozwiązaniu firma „zaoszczędziła” na umowach o pracę, gdyż imigranci pracują na kontraktach po 12-14 godzin dziennie, dzięki czemu Agryf nie musi wypłacać dodatkowego wynagrodzenia za nadgodziny – wskazał Dariusz Głogowski.
Agryf to firma o chińskim kapitale należąca do grupy Animex Food. To jedna z największych firm z branży mięsnej w Polsce. Do grupy należą takie marki jak Krakus, Morliny czy Berlinki. Impulsem do protestów było zwolnienie kolejnych 24 pracowników firmy.
Sytuacja w Agryfie nie jest niestety niczym nowym. Nowy jest raczej opór związkowców. W całym kraju coraz więcej imigrantów zatrudnianych jest przez agencję pracy. To daje pracodawcom tańszego pracownika, który nie podlega pod Kodeks pracy i którego można pozbyć się z dnia na dzień. Rynek pracy z roku na rok wchłania coraz większą liczbę cudzoziemców stanowiących konkurencję dla Polaków. Od 2020 do 2024 roku udział imigrantów wśród osób zatrudnionych wzrósł z 5,3 do 6,8 proc. Jednocześnie bezrobocie w Polsce utrzymało się na tym samym poziomie. Informacje te jasno nam wskazują, że w Polsce nie brakuje rąk do pracy, a masowa imigracja służy pogarszaniu warunków pracy dla Polaków!
Smutna prawda: międzynarodowy kapitał ma gdzieś Polaków. Liczą się zyski. Polak, ze swoją świadomością praw pracowniczych, jakimiś oczekiwaniami płacowymi i chęcią posiadania domu czy dzieci, z punktu widzenia międzynarodowego kapitału może być mniej opłacalnym zasobem ludzkim… https://t.co/u14yGxxLya
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 9, 2025
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak
Smutna prawda: międzynarodowy kapitał ma gdzieś Polaków. Liczą się zyski. Polak, ze swoją świadomością praw pracowniczych, jakimiś oczekiwaniami płacowymi i chęcią posiadania domu czy dzieci, z punktu widzenia międzynarodowego kapitału może być mniej opłacalnym zasobem ludzkim niż imigrant przywieziony z końca świata, bez rodziny, zakwaterowany w przyzakładowej zbiorowej noclegowni, w pełnej zależności prawnej i ekonomicznej od korporacji. Można nas zastąpić i zarabiać nawet lepiej. Kolejne rządy pod presją biznesu pracują nad ułatwieniami proceduralnymi tego procesu.
Dlaczego jako naród upadliśmy tak nisko że w swoim własnym państwie pozwalamy na wszystko międzynarodowym korporacjom?
Dlaczego sprowadziliśmy się do roli pozbawionego praw zasobu ekonomicznego, który ma rywalizować z trzecim światem o to czy jest tańszy i bardziej pozbawiony wymagań?
Proszę o przemyślenie, uwzględniając fakt, że to nie jest problem jednego czy drugiego rządu, ale polityki całego państwa i milczącej akceptacji prawie całego społeczeństwa, organizacji gospodarczych, a nawet – o zgrozo – związków zawodowych i organizacji wyznaniowych!
Wiceprzewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji Michał Wawer
Przed chwilą zażądałem uzupełnienia porządku obrad Sejmu o informację ministra spraw zagranicznych na temat umowy polsko-indyjskiej. Na podstawie tej umowy obywatele Indii mają otrzymywać od polskich podatników “wyrównania” emerytur do poziomu polskiej emerytury minimalnej – nawet jeśli przepracowali w Polsce zaledwie kilka dni.
Rząd boi się dyskusji o umowie emerytalnej z Indiami.
Przed chwilą zażądałem uzupełnienia porządku obrad Sejmu o informację ministra spraw zagranicznych na temat umowy polsko-indyjskiej. Na podstawie tej umowy obywatele Indii mają otrzymywać od polskich podatników "wyrównania"… pic.twitter.com/BQk6ivEpz5
Kilka dni temu koalicja rządząca odwołała posiedzenie komisji w tej sprawie. Dzisiaj odmówiła włączenia informacji MSZ do obrad Sejmu. Temat intensywnie zamiatany pod dywan. Co ciekawe nawet duża część posłów PiS nie poparła mojego wniosku…
Wiceprzewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji @MichalWawer: Niecałe pół roku temu rząd Donalda Tuska zawarł z Indiami umowę o zabezpieczeniu społecznym.
👉🏻 Skutkiem tej umowy będzie wprowadzenie systemu, w którym obywatel Indii może przez 24 lata i jedenaście miesięcy… pic.twitter.com/qmSpiE4vkJ
Poseł Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik
Tusk spotkał się z nowym kanclerzem Niemiec, Friedrichem Merzem i dumnie ogłosił nowe otwarcie w relacjach polsko-niemieckich, po czym dodał, że co prawda “Niemcy nigdy nie zadośćuczyniły Polsce za zbrodnie II wojny, ale nie będziemy o to prosić.” 🤡
Kanclerz Merz od razu chętnie podkreślił, że “kwestie prawne reparacji są zakończone.”
Niemcy nie mogli sobie wymarzyć lepszego premiera w Polsce. Tusk spotkał się z nowym kanclerzem Niemiec, Friedrichem Merzem i dumnie ogłosił nowe otwarcie w relacjach polsko-niemieckich, po czym dodał, że co prawda "Niemcy nigdy nie zadośćuczyniły Polsce za zbrodnie II wojny, ale… pic.twitter.com/3kLwWF7cfy
— Ewa Zajączkowska-Hernik (@EwaZajaczkowska) May 8, 2025
Nie ma co, to się nazywa nowe otwarcie i przełom! Tusk zaproponował Niemcom, że nie będziemy zabiegać o reparacje, a ci się na to zgodzili. Pozamiatane. Mistrz negocjacji. W ten sposób jego nikt nigdy nie ogra!
To, co wyprawia Tusk, to jest kpina z Polaków. Jak wiele jeszcze takich hołdów tuskich będziemy znosić? Może choć raz dla odmiany powalczyłby o polskie interesy? Dlatego Polsce potrzebne jest nowe pokolenie, które rozpędzi te pseudoelity w cztery wiatry i pokaże jak dbać o polskie sprawy. Pierwszy krok? Głos na Slawomira Mentzena 18 maja!
Takie tłumy na wiecu Sławomira Mentzena w Gdyni to jednak jest zaskoczenie, ponieważ 3 dni wcześniej Sławomir Mentzen miał aż dwa wiece w Trójmieście, zarówno w Gdańsku, jak i w Sopocie.
A już w sobotę kolejne pięć miast na trasie Mentzen2025 i na finiszu dnia wiec w stolicy Polski: BEŁCHATÓW – godz. 12.00 – Plac Narutowicza PIOTRKÓW TRYBUNALSKI – godz. 13.30 – Rynek Starego Miasta PRUSZKÓW – godz. 16.00 – Skwer ZTL Pruszkowiacy OŻARÓW MAZOWIECKI – godz. 17.00 – Park Ołtarzewski WARSZAWA – godz. 19.00 – Plac Krasińskich
Kolejny dzień kampanii prezydenckiej, a dla Sławomira Mentzena to jednocześnie kolejny dzień trasy Mentzen2025, która trwa już 8 miesięcy!
Tak tyle w trasie jest już Sławomir Mentzen, który przed wyborami prezydenckimi postanowił spotkać się z mieszkańcami wszystkich powiatów w Polsce. Wydarzenie bez precedensu!
Lębork, czwartek, godzina 15 i tyle ludzi na spotkaniu ze @SlawomirMentzen!
Ostatnie dni do wyborów, jest mobilizacja, jest wsparcie dla naszego kandydata! Wspólnie walczymy o silną, bogatą Polskę! #Mentzen2025 🇵🇱 pic.twitter.com/jnF81stbyf
Dzisiaj pierwszym miastem na trasie był Lębork w którym, pomimo tego że mamy czwartek, czyli dzień powszedni i wiec został zaplanowany na godzinę 15.00 to na spotkanie ze Sławomirem Mentzenem przyszły setki osób!
Nie, to nie żart. Okazuje się, że jest więcej już niż jedna, ambasad, które robią w Polsce nie za placówki dyplomatyczne, ale za namiestnikowskie.
Rafał Mekler, inicjator protestu transportowców na granicy polsko-ukraińskiej, który planowany jest na 12 maja, poinformował w mediach społecznościowych, że właśnie na BIP Gminy Dorohusk pojawiła się informacja o zakazie zgromadzenia, czyli odmówiono nam prawa do protestu.
Od strony prawnej organizatorów protestu reprezentuje prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości mecenas Bartosz Malewski, który również odniósł się do zaistniałej sytuacji: W Polsce, żeby korzystać z konstytucyjnie przysługującej wolności zgromadzeń i prawa wyrażania poglądów, trzeba to sobie wywalczyć. Za każdym razem.
🇵🇱 W Polsce, żeby korzystać z konstytucyjnie przysługującej wolności zgromadzeń i prawa wyrażania poglądów, trzeba to sobie wywalczyć. Za każdym razem.
🇺🇦 Jakie względy przemawiały za decyzją Wójta Gminy Dorohusk o zakazie zgromadzenia? Między innymi fakt, że cyt. "Ambasada… https://t.co/DA3itelhhn
Mecenas Malewski przedstawił również co znalazło się w uzasadnieniu takie decyzji władz Dorohuska: Jakie względy przemawiały za decyzją Wójta Gminy Dorohusk o zakazie zgromadzenia? Między innymi fakt, że cyt. “Ambasada Ukrainy również wyraża niepokój”
Jak skomentował to dalej Bartosz Malewski:Zatem to, czy obywatele mogą w Polsce korzystać z wolności zgromadzeń czy też nie mogą, konsultowane jest z innymi państwami.
Mam dosyć systemu, w którym dwie wielkie partie traktują wszystkich innych jak przystawki, żeby dalej kraść i niszczyć państwo.
W tych wyborach wreszcie jest nadzieja na zmianę. Na zakończenie duopolu PO-PiS i powrót do normalnej polityki. Gdzie liczy się kto ma rację, a nie kto z jakiej jest partii. Gdzie nie toleruje się oszustów i złodziei tylko dlatego, że są z właściwej partii.
Mam dosyć systemu, w którym dwie wielkie partie traktują wszystkich innych jak przystawki, żeby dalej kraść i niszczyć państwo.
W tych wyborach wreszcie jest nadzieja na zmianę. Na zakończenie duopolu PO-PiS i powrót do normalnej polityki. Gdzie liczy się kto ma rację, a nie kto… pic.twitter.com/DJL9vGYRja
Kiedy dochodzi do wielkiej kłótni pomiędzy PiS-em a Platformą, wiedzcie, że coś dzieje się ponad naszymi głowami. A mianowicie – już 8 maja Parlament Europejski ma przyjąć w pierwszym czytaniu wniosek Komisji Europejskiej, który zakłada przedłużenie bezcłowego handlu z Ukrainą do 2028 roku!
Kiedy dochodzi do wielkiej kłótni pomiędzy PiS-em a Platformą, wiedzcie, że coś dzieje się ponad naszymi głowami.
A mianowicie – już 8 maja Parlament Europejski ma przyjąć w pierwszym czytaniu wniosek Komisji Europejskiej, który zakłada przedłużenie bezcłowego handlu z Ukrainą… pic.twitter.com/T2rgzY0ht9
Kiedy słucham pana posła Wawrykiewicza, jak uzasadnia legalność działań rządu Donalda Tuska i w pierwszej kolejności sięga po stertę wyroków unijnego trybunału, to jest to przerażające. To jest poszukiwanie legitymizacji i suwerenności poza granicami Polski. To jest traktowanie Polski jako prowincji Unii Europejskiej i odwoływanie się do wyroków i decyzji, które są – powiedzmy sobie szczerze i jasno – przekraczające kompetencje tych organów. Dlatego, że Unia Europejska i wszystkie unijne instytucje od bardzo dawna dalece przekraczają kompetencje, które są im nadane tymi traktatami, które pan poseł wymienił.
Patrząc na to, jak rządowi Donalda Tuska wychodzi łamanie prawa pomimo tego, że nie mają prezydenta, to jeżeli jeszcze ten obóz dostanie funkcję prezydenta, to będzie po prostu katastrofa. pic.twitter.com/K4XjLNSWWH
Red: Zachęcam do przeczytania traktatu lizbońskiego i jego załączników, panie pośle.
Ja czytałem ten traktat. Wiem właśnie, co jest tam napisane i nawet przygotowałem w programie Konfederacji całą listę przykładów naruszeń kompetencji. Sytuacji, w których Unia Europejska sięga po kompetencje, które na podstawie unijnych, traktatu lizbońskiego również, nie należą się Unii Europejskiej. Tak naprawdę każda głośniejsza tej chwili inicjatywa Unii Europejskiej, którą Unia podejmuje, to jest inicjatywa wykraczająca poza kompetencje unijne.
Red: Podsumowując, pana zdaniem, swoją kadencją, a nawet dwoma, pan prezydent pokazał, że jest strażnikiem Konstytucji?
Nie, ja uważam, że tutaj też były problemy i naruszenia. Kiedy PiS mówi, że Platforma narusza Konstytucję, a Platforma mówi, że PiS naruszał Konstytucję, to obie strony mają rację. Red: I nadal uważacie, że jest przestrzeń do tak zwanego resetu konstytucyjnego?
Uważamy, że jest nie tylko przestrzeń do tego, ale że jest to jedyna możliwość wyjścia z kryzysu konstytucyjnego. Natomiast to, co mamy na agendzie politycznej w najbliższych tygodniach, czyli wybór prezydenta, no to tutaj jest paląca potrzeba, żeby wybrać prezydenta, który pozostanie bezpiecznikiem względem obozu rządzącego. Bo jeżeli prezydent będzie pochodził z obozu rządzącego, to obawiam się, że wtedy już wszystkie hamulce znikną i zniknie jakikolwiek porządek konstytucyjny.
A patrząc na to, jak rządowi Donalda Tuska wychodzi łamanie prawa pomimo tego, że nie mają prezydenta, to jeżeli jeszcze ten obóz dostanie funkcję prezydenta, to będzie po prostu katastrofa.
Red: Ale niech pan pokaże jedno złamanie prawa przez rząd Donalda Tuska.
W sprawie mieszkania Karola Nawrockiego nadal mamy dużo znaków zapytania i być może do dnia wyborów nie poznamy całej prawdy. Na pewno wiemy, że Karol Nawrocki i jego sztab zaplątali się w sprzecznych wyjaśnieniach, a to osłabia zaufanie wyborców do kandydata PiSu.
W sprawie mieszkania Karola Nawrockiego nadal mamy dużo znaków zapytania i być może do dnia wyborów nie poznamy całej prawdy. Na pewno wiemy, że Karol Nawrocki i jego sztab zaplątali się w sprzecznych wyjaśnieniach, a to osłabia zaufanie wyborców do kandydata PiSu.
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 7, 2025
Obecnie powinniśmy się skupić przede wszystkim na tym, by Rafał Trzaskowski nie wygrał w drugiej turze wyborów prezydenckich. Po wydarzeniach ostatnich dni bardziej oczywiste niż kiedykolwiek jest to, że największe szanse na pokonanie Trzaskowskiego w drugiej turze ma kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen.
Trasa Mentzen2025 to prawdziwy fenomen tej kampanii wyborczej. Plan odwiedzenia wszystkich powiatów przez kandydata Konfederacji na prezydenta już wkrótce zostanie zrealizowany.
Nikt wcześniej nie podjął się takiego wyzwania, aby przed wyborami prezydenckimi zorganizować wiece we wszystkich powiatach w Polsce. Pierwszym kandydatem który jest już bliski realizacji tego wyzwania jest Sławomir Mentzenm który dzisiaj odwiedzi Bytów i Sławno.
BYTÓW – godz. 16.00 – Rynek SŁAWNO – godz. 18.00 – Plac Wyszyńskiego SŁUPSK – godz. 19.00 – Park Kultury i Wypoczynku (przy altanie)
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj