Ewa Zajączkowska-Hernik, poseł do Parlamentu Europejskiego
Powstanie Warszawskie to jedna z najtragiczniejszych, a zarazem najbardziej chwalebnych kart naszej historii. To świadectwo bezgranicznej miłości do Ojczyzny – odwagi przekraczającej ludzkie możliwości, której nie złamała nawet brutalność niemieckiego okupanta.
Każdego roku, gdy wybija godzina „W”, Polska zamiera w bezruchu. Wśród zgiełku codzienności zatrzymujemy się – w stolicy, w miastach, miasteczkach i wsiach by uczcić tych, którzy w 1944 roku stanęli do walki nie tylko o Warszawę, lecz o duszę całej Rzeczypospolitej.
Dziś, 81 lat później, wspominamy nie tylko historię, ale i tych, którzy ją współtworzyli -zarówno bohaterów znanych z podręczników, jak i tych, których nazwiska znały jedynie rodziny i przyjaciele. W chwilach zadumy słyszymy w sercu echo powstańczej pieśni: „Nie złamie wolnych żadna klęska, nie strwoży śmiałych krwawy trud…” Ich odwaga i determinacja tak często uzbrojone jedynie w nadzieję i miłość do Ojczyzny pozostają dla nas wzruszającym i niezmiennym drogowskazem.
Powstańcy to nie tylko żołnierze, to całe pokolenie ludzi wierzących w Polskę: kobiety, dzieci, i osoby starsze, naukowcy i artyści, uczniowie i sanitariuszki. Ich wspólnota, zbudowana ponad podziałami, pokazuje, że gdy stawką jest wolność, polski naród potrafi być jednością. Dziś jesteśmy zobowiązani, by przekazywać ich testament kolejnym pokoleniom i uczyć nasze dzieci, że Polska to nie tylko miejsce na mapie, lecz skarb, który trzeba pielęgnować, bronić i darzyć szczególną miłością.
Chylę czoła przed wszystkimi Powstańcami, którzy w godzinie próby udowodnili, że z małych ojczyzn rodzi się wielkość narodu. Niech 1 sierpnia będzie zawsze dniem narodowego rachunku sumienia i dniem narodowej dumy. Niech będzie przypomnieniem, że wolność Polski kosztuje, ale Polska jest warta każdej ceny.
Cześć i chwała Bohaterom!
Skomentuj