Podsumujmy: Jeszcze 3 lata temu Jarosław Kaczyński popierał Europejski Zielony Ład, PiS-owski komisarz ds. rolnictwa w UE, Janusz Wojciechowski, nagrywał nawet spoty wychwalające te szkodliwe głupoty, a premier Morawiecki zgodził się nie tylko na Zielony Ład, ale również Fit for 55, co prowadzi do wykluczenia aut spalinowych i podnosi opłaty za prąd, ciepło, auta, czy podróże samolotem.
Zaś europosłowie KO, Lewicy, PSL i Trzeciej Drogi poparli to w samym Parlamencie Europejskim, ostatnio nie sprzeciwiając się nawet chorej dyrektywie energetycznej budynków, czyli przymusowym remontom klimatycznym budynków, które doprowadzą do katastrofy budżety domowe milionów Polaków.
Wystarczy?
Wszyscy odpowiedzialni za wdrażanie w Polsce Zielonego Ładu, Fit for 55, dyrektywy budynkowej i innych klimatycznych wariactw muszą usłyszeć w wyborach WON! Podajcie dalej!
Komentarze (2)