Premier Donald Tusk wykazał się rażącym zlekceważeniem ostrzeżeń naukowców i ekspertów dotyczących zagrożenia powodziowego! Pomimo jasno sformułowanych prognoz, które wskazywały na nadchodzące niebezpieczeństwo, premier stwierdził, że nie były one alarmujące.
Nie można usprawiedliwiać braku działań tłumaczeniem, że prognozy nie były wystarczająco jednoznaczne. Zadaniem rządu jest podejmowanie decyzji w oparciu o najnowsze informacje oraz przewidywanie najgorszych scenariuszy, aby chronić obywateli.
Premier miał obowiązek reagować, kiedy pojawiły się pierwsze ostrzeżenia, a nie czekać do momentu, gdy sytuacja stała się krytyczna. To wyraźne zaniedbanie świadczy o braku odpowiedzialności i koordynacji ze strony władz!
Obywatele oczekują skutecznych działań i szybkich reakcji, a nie tłumaczeń i przerzucania winy!
Skomentuj