Wydarzenia ostatnich tygodni to ponure podsumowanie niemal 20-letnich rządów PO-PiS, które zafundowały Polakom kryzys konstytucyjny i anarchię niespotykane w historii III RP. Doprowadzono do sytuacji dualizmu prawnego i wzajemnego nieuznawania sądów oraz wyroków. Przez te wszystkie lata wspólnie ciężko pracowali na doprowadzenie do pełnej kompromitacji naszego państwa.
Gdy PiS miał konstytucję za nic i robił swoją szarżę na sądy, trybunały i media publiczne, KO z przystawkami krzyczeli o zamachu na praworządność i łamaniu konstytucji. Gdy sami dorwali się do władzy to nagle ważniejsza od konstytucji stała się nawet uchwała, a media publiczne postanowili przejąć za pomocą zmiażdżonej przez sąd uchwały.
Ale gdy rząd PiS deptał konstytucyjne prawa obywatelskie, wprowadzając bezprawny lockdown i forsując nielegalną segregację sanitarną, to KO z przystawkami jeszcze ich w tym wspierali i głosowali w Sejmie ręka w rękę z rządem Morawieckiego. Gdy chodziło o zwiększanie kontroli nad obywatelami i ograniczanie NASZYCH praw, to łamanie prawa im nie przeszkadzało.
Ale POPiS dewastował nasze państwo nie tylko na gruncie prawnym. Gdy rząd PiS na potęgę zadłużał nasze państwo i zaplanował rekordowy deficyt budżetowy na ten rok, Tusk krytykował to z całą mocą. Co robi zaraz po przejęciu władzy? Uchwala budżet z jeszcze wyższym deficytem budżetowym.
A w cieniu tego wszystkiego obustronne skoki na spółki skarbu państwa i obsadzanie stanowisk z klucza partyjnego i rodzinnego, niekończące się podwyżki podatków i pasożytowanie na owocach pracy Polaków.
Jedni i drudzy są siebie warci. Pasują do siebie idealnie – ta sama nikczemność, ten sam kosmiczny poziom hipokryzji i zawsze ten sam cel: uczynić z Polski swój prywatny folwark. A cierpią na tym zwykli obywatele, którzy nie chcą kolejnych odsłon wojny domowej, tylko spokojnego życia w rozwijającym się, sprawiedliwym państwie.
Mamy do czynienia z bandyckim rządami, które całkowicie skompromitowały takie wartości jak prawo i sprawiedliwość, praworządność i szacunek do ciężkiej pracy obywateli. Zastąpili je inflacją bezprawia i legislacyjnym bantustanem. Dla nich liczy się tylko walka o własne, partyjne interesy i bogacenie się kosztem zwykłych obywateli.
Kochamy Cię Polsko, ale wstyd nam za ludzi, którzy Tobą “rządzą”.
Skomentuj