Formularz zgłoszeniowy: https://grzegorzplaczek.pl/formularz-zgloszenia/
Rejestracja trwa do 19.11.2025 do godz.23.00!
Grzegorz Płaczek: Podejmiemy dyskusję na temat miejsca Polski w strukturach WHO, a także znalezienia odpowiedzi, czy Światowa Organizacja Zdrowia stanowi zagrożenie dla zdrowia Polaków, czy też nie?
Odbędą się trzy panele, z których każdy składa się z dwóch części: prezentacji wprowadzającej do tematu oraz moderowanej dyskusji panelowej.
1. Otwarcie konferencji
Godzina: 10:00 – 10:05
Poseł Grzegorz Płaczek, poseł do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski
2. WHO po przyjęciu zmian w IHR (2005) i Traktatu Pandemicznego. Co nam grozi. Czy zalecenia i rekomendacje będą obowiązkowe. Czym jest PABS – System Dostępu do Patogenów i Podziału Korzyści. Kryteria ogłaszania stanu zagrożenia. Kontrola narracji i cenzura.
Godzina: 10:05 – 11:15
Prezentacja: James Roguski
Moderator: Agnieszka Pawlik-Regulska
Paneliści:
– Maciej Pawlicki, reżyser
– Patryk Ignaszczak, OrdoIuris
– Dorota Rodziewicz, Stowarzyszenie Nauczyciele dla Wolności
– Radosław Pogoda
3. WHO – zerwany konsensus. Wyjście z WHO – USA i Argentyna. Naruszenie wewnętrznych przepisów WHO. Implementacja poprawek IHR w Polsce – tryb, uwarunkowania prawne i konstytucyjne. Konsultacje społeczne zmian. Cenzura prewencyjna a prawo konstytucyjne. Odpowiedzialność konstytucyjna organów państwa w świetle nowych umów.
Godzina: 11:20 – 12:30
Prezentacja: Jan Pospieszalski
Moderacja: Jerzy Karwelis, Do Rzeczy
Paneliści:
– Christine Anderson, europoseł
– Milan Uhrik, europoseł
– Grzegorz Płaczek, poseł RP
– Jan Pospieszalski
4. WHO – alternatywy. Reakcja na pandemie – czy zachowano zasadę proporcjonalności. Raport NIK. Czy zdrowie musi być zarządzane globalnie. Czy jest alternatywa dla WHO.
Godzina: 12:45 – 13:55
Prezentacja: Paweł Klimczewski
Moderacja: Maciej Pawlicki
Paneliści:
– dr Zbigniew Martyka
– Rafał Górski, Instytut Spraw Obywatelskich
– dr Filip Furman
Zakończenie – gość specjalny – Tess Lawrie – World Council for Health jako alternatywa dla WHO
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Wsparcia i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw poseł Bartłomiej Pejo oraz Bartosz Bocheńczak zapraszają przedsiębiorców, przedstawicieli branż i stowarzyszeń dla przedsiębiorców na posiedzenie zespołu, które odbędzie się w Sejmie 19 listopada (środa) o godz. 11:00.
Tematem są nowe uprawienia Państwowej Inspekcji Pracy od 1 stycznia 2026 w zakresie zmian umów z pracownikami!
Trwa rejestracja uczestników, liczba miejsc jest ograniczona. Zachęcamy do zapisywania się!
Link do rejestracji: https://forms.gle/njPLrzDNrsZb7G7u9
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Dla propagandystów z TVP 2,5 miliarda złotych publicznych pieniędzy to wciąż za mało – chcą więcej!
Zdaniem Europejskiej Unii Nadawców (EBU) 2,5 mld złotych, które każdego roku ma trafiać do Telewizji Polskiej, zdecydowanie nie wystarcza. Dlatego organizacja zwróciła się z apelem do premiera Donalda Tuska o “zapewnienie odpowiedniego finansowania mediów publicznych w Polsce.”
A wiecie kto jest częścią EBU? TVP i Polskie Radio 🙂
Tak, to nie żart – apelują za pośrednictwem europejskiej organizacji, żeby nikt się nie zorientował, że sami żądają więcej pieniędzy od Polaków na swoją pro-rządową propagandę!
My mówimy jasno – STOP wydawaniu pieniędzy Polaków na propagandę w mediach publicznych!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Krzysztof Bosak: Nigdy nie zgodzimy się na to, żeby nasze ziemie które poprzednie pokolenia broniły, zostały bez walki zasiedlone przez zupełnie inne narody. To Polacy jako gościnny naród mają prawo decydować kogo tutaj przyjmą, a kto zatrzyma się na granicach, czy na lotnisku i zostanie odesłany do siebie.
Tak było, tak ma być i tak będzie. Nigdy nie zgodzimy się na ustanawianie tutaj obyczajów obcych nam cywilizacyjnie praw. I to nie jest kwestia tolerancji czy liberalnych…
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Rząd Tuska przegłosował podwyżkę podatku od wygranych w grach losowych i konkursach! Stawka wyniesie teraz 15%, a rządzący nawet nie ukrywają, że chodzi wyłącznie o wyższe dochody do budżetu.
Najpierw nas zadłużyli, a teraz podnoszą podatki! Zarówno w przypadku podwyżki podatku cukrowego, jak i podwyżki podatku od gier losowych, apelujemy do prezydenta Nawrockiego i stanowcze WETO!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Jeszcze w poprzedniej kadencji KO krytykowała PiS za wprowadzenie tego podatku, a teraz sami go podnoszą! 🤡
Z kolei PiS sam ten podatek wprowadził, a teraz grzmi, że rząd Tuska go podwyższa. Jeden wielki POPiS-owy cyrk na kółkach.
Klasyka znana od lat. Władza, zamiast ograniczać wydatki i zmniejszać biurokrację, sięga do kieszeni obywateli, bo najłatwiej łupić Polaków niż przeprowadzać reformy. Jak wiele musi się zmienić, żeby nie zmieniło się nic.
Apelujemy do prezydenta Nawrockiego, by stanowczo ZAWETOWAŁ tę podwyżkę podatku dla Polaków!
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
W Sejmie koalicja Tuska odrzuciła wniosek o odrzucenie projektu podwyżki podatku cukrowego!
Przeciw głosował PiS, który w poprzedniej kadencji sam wprowadzał ten podatek, a teraz bohatersko się mu sprzeciwia 🙂
I tak to się kręci od lat – jedni wprowadzają podwyżki podatków, drudzy się temu sprzeciwiają, a potem odwrotnie, ci którzy wcześniej wprowadzali są przeciwko, a ci którzy byli przeciwko są teraz za. Błędne koło, z którego wreszcie musimy wyjść rozbijając ten duopol!
Tylko Konfederacja od początku głosuje przeciwko podatkowi cukrowemu, który jest niczym innym tylko skokiem na pieniądze Polaków pod pretekstem dbania o nasze zdrowie.
Gotowi na wyższe ceny w sklepach?
Podziękujcie POPiS-owi. Już niebawem podwyżka podatków cukrowego zostanie uchwalona!
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Klaudia Domagała: Z ogromną radością zapraszam Was na EUROPEJSKI Kongres Kobiet Wolności i Niepodległości, który odbędzie się 15 listopada 2025 roku o godz. 9.00 w Warszawie, w Sejmie RP.
Udało się nawiązać jako Fundacja Kobiety Wolności i Niepodległości współpracę nie tylko z posłami z polskiego parlamentu, ale też z partią Europa Suwerennych Narodów w Parlamencie Europejskim, europosłami z Polski, Hiszpanii i Węgier, a także z szeregiem organizacji prokobiecych m. in. z Wielkiej Brytanii. Spotkacie również znane z tematyki rodzicielstwa i prolife influencerki. Wow, sama wzruszam się to pisząc.
This is happening! 🙂 To niesamowite widząc, że ruch kobiet o poglądach prawicowych rozwija się w wielu państwach, a często nawet wzoruje się na tym, co przez ostatnie lata robiłyśmy w Polsce. To jest zauważane i to bardzo pomagło w nawiązaniu relacji. Zwieramy więc szyki i lecimy!
Głównym tematem wydarzenia będą zagrożenia dla kobiet w Europie, ale będzie też sporo o wolności, demografii, ochronie życia, rodzinie i zmianie szeroko rozumianej kultury oraz postrzegania rodzicielstwa w oczach społeczeństwa. Unikalne treści i prelekcje, na których z pewnością każda z Was znajdzie coś dla siebie 🙂
Rośniemy z roku na rok:
➡️ po raz pierwszy gościć będziemy prelegentki oraz gości z zagranicy
➡️ program zyskał wymiar ogólnoeuropejski
➡️ przygotowałyśmy nie tylko wykłady w języku polskim, lecz także dodatkowe panele i prelekcje po angielsku
➡️ po wystąpieniach będzie możliwość zadawania pytań – po wykładach angielskojęzycznych zapewniamy tłumaczenie
➡️ spędzamy w Sejmie RP cały dzień, więc zadbamy też o wasz komfort i catering
➡️ po całodniowych spotkaniach zapraszamy na integrację i wspólny czas!
To największe europejskie wydarzenie dla kobiet o poglądach wolnościowych, narodowych i konserwatywnych, które chcą spotkać się, wymieniać doświadczeniami, budować relacje i wzmacniać przestrzeń dla kobiecego głosu na arenie międzynarodowej. Rozwijamy się i to widać! Mam ogromną nadzieję, że Kongres będzie rósł jeszcze szybciej, coraz szerzej otwierając się na Europę i kolejne inspirujące kobiety.
Liczba miejsc jest ograniczona, więc warto się pospieszyć!
Formularz zapisów: http://KobietyWolnosci.pl/Kongres
Do zobaczenia w Warszawie!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Digital Services Act (DSA) wprowadza szeroką definicję „nielegalnych treści”, obejmującą także przepisy innych państw członkowskich UE. Oznacza to, że treści legalne w Polsce mogą być blokowane, jeśli są zakazane np. w Niemczech, co faktycznie przenosi obce standardy cenzury do polskiej przestrzeni publicznej. Rozporządzenie dopuszcza blokowanie nie tylko treści niezgodnych z prawem, ale też „szkodliwych” – nawet jeśli są legalne.
W efekcie platformy internetowe, obawiając się odpowiedzialności, mogą usuwać treści na zapas, co prowadzi do autocenzury i faktycznego ograniczenia wolności słowa oraz prawa do informacji w Polsce.
Rozporządzenie DSA już funkcjonuje w UE. Teraz czeka nas polska implementacja tego aktu. Polski projekt łączy elementy prawa karnego, cywilnego i administracyjnego, tworząc niespójny, biurokratyczny system. Największym zagrożeniem są uprawnienia urzędników do blokowania treści w Internecie – decyzje o tym, co jest „czynem zabronionym”, mają podejmować organy administracji, a nie sądy. To groźne pomieszanie kompetencji i uderzenie w konstytucyjną wolność słowa. Projekt daje rządowi możliwość blokowania całych stron i usług internetowych, co stwarza ryzyko nadużyć i faktycznej cenzury. W rzeczywistości mówimy tu o ACTA3.
Dzięki przewodniczącemu komisji Cyfryzacji i posłowi Konfederacji Bartłomiejowi Pejo odbyło się dziś w Sejmie publiczne wysłuchanie tego projektu. Wcześniej rząd nie chciał, by obywatele mieli prawo się wypowiedzieć w tej sprawie. Teraz czas zatrzymać ten projekt.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Na Śląsku duże manifestacje w obronie przemysłu! Z tej okazji przypominamy dorobek PiS i PO w tej sprawie – obie partie zaorały polskie górnictwo i łącznie postawiły w stan likwidacji 19 zakładów górniczych!
Jedni i drudzy udają, że dbają o polskie interesy, a wspólnie wyspecjalizowali się w uderzaniu w nasze bezpieczeństwo energetyczne!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Poseł Bartłomiej Pejo: Na mój wniosek w Sejmie RP rusza wysłuchanie publiczne w sprawie implementacji unijnego rozporządzenia wprowadzającego urzędowe blokowanie treści w internecie!
To de facto kolejna próba wprowadzenia kontroli Waszych treści w internecie, to prawdziwe ACTA 3.
Politycy będą próbowali przekonywać, że wykorzystają przepisy do walki z przestępcami, ale nie miejmy złudzeń, to przepisy stworzone do blokowania tzw. mowy nienawiści, czyli poglądów, które rząd uzna za niewygodne.
Nigdy nie zgodzimy się na cenzurę w sieci! Stop ACTA 3!
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Traktat Lizboński, wspólny unijny dług, tzw. mechanizm praworządności, czy podnoszący nam rachunki i dewastujący gospodarkę Zielony Ład – to oni sprowadzili to na Polskę!
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Według najnowszego sondażu IBRiS dla Onetu (31.10.2025 r.) Wicemarszałek Sejmu zajmuje 4. miejsce wśród najbardziej zaufanych polityków w Polsce ![]()
To efekt konsekwencji, merytoryki i codziennej pracy na rzecz wolności, normalności i dumnej Polski!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Jak informuje “Wirtualna Polska” firma Dawtona przygotowała specjalną serię musów owocowych dla polityków PiS, w tym dla byłego ministra rolnictwa Roberta Telusa. Gadżety przygotowano zdecydowanie poniżej cenie rynkowej, a fakturę wystawiła inna firma.
Red. Szymon Jadczak, Wirtualna Polska, ujawnił:
“Na krótko przed zakupem działki pod CPK władze Dawtony zaprosiły do siebie polityków PiS z kluczowych dla siebie ministerstw:
❌ Ministra Rolnictwa Roberta Telusa
❌ szefa gabinetu politycznego Ministra Infrastruktury Tomasza Tomalę (MI i podległe mu Wody Polskie wydały kluczowe dla sprzedaży działki decyzje)
❌ wiceministra finansów Artura Sobonia (sprawy podatkowe)
❌ do tego posła PiS Zbigniewa Chmielowca
⛔ podczas spotkania władze Dawtony zaoferowały, że przygotują politykom PiS gadżety wyborcze – tubki z musami owocowymi z wizerunkami polityków i logo PiS
⛔ żadni inni politycy PiS ani innych partii takich tubek nie mieli
⛔ faktury za tubki wystawiła firma, która współpracuje z Dawtoną, ale tubkami nigdy się nie zajmowała i nie zajmuje
⛔ dzięki temu faktur Dawtony nie ma w sprawozdaniu KW PiS z okresu, gdy wiceprezes Piotr Wielgomas zabiegał o kupno działki pod CPK
⛔ Politycy PiS nie potrafią wytłumaczyć skąd się wziął ten pośrednik
⛔ cena, którą zapłacili politycy PiS, jest co najmniej 4 razy niższa od rynkowej, nie zgadza się też data dostarczenia towaru.”
Skomentuj
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
To bezprawne szaleństwo popierali w Sejmie wszyscy, poza Konfederacją. A wszystko doprowadziło do ponad 200 tysięcy nadmiarowych zgonów, wielu bankructw firm, niszczenia edukacji i socjalizacji dzieci i młodzieży. Wciąż nikt nie poniósł za to odpowiedzialności!
Warto przypomnieć, jak brzmiała odpowiedź z Kancelarii Premiera na pytanie o to, kto doradził zamknięcie cmentarzy 1.11.2020 i jak przebiegł proces decyzyjny:
“KPRM nie posiada listy ekspertów, których ustna opinia lub głos doradczy przyczynił się do podjęcia decyzji […]. Wyjaśniam, że odtworzenie procesu myślowego, który towarzyszył Prezesowi Rady Ministrów w podjęciu tej konkretnej decyzji, oraz wskazanie, który głos doradczy był pomocny lub kluczowy w jej podjęciu, jest z praktycznego punktu widzenia niemożliwe i wymagałoby zainicjowania działań tworzących nowe informacje, które mogłyby później okazać się nierzetelne lub nieścisłe”.
RozwińZwiń komentarze (3)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Dziś 1 listopada, Dzień Wszystkich Świętych, jutro Dzień Zaduszny. To ważny moment i tradycja. Pamiętajmy o modlitwie za ludzi, którzy odeszli.
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Krzysztof Bosak: System ochrony zdrowia nie może udźwignąć finansowania dwóch narodów z budżetu przeznaczonego dla jednego.
RozwińZwiń komentarze (2)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Premier Słowacji Robert Fico wezwał kraje Grupy Wyszehradzkiej – Polskę, Węgry i Czechy – do wspólnego sprzeciwu wobec unijnego systemu ETS2, który od 2027 roku ma objąć budownictwo i transport drogowy!
Premier Słowacji uznał ETS2 za „głupotę” i zaapelował o zwołanie spotkania premierów państw V4 w tej sprawie. To inicjatywa, którą powinna już dawno przedstawić Polska. W naszym interesie jest budowanie w koalicji sprzeciwu wobec unijnej polityki klimatycznej w tym wobec ETS2. Polska powinna być liderem takiej koalicji! Niestety rząd Tuska, a wcześniej rząd PiS nie tylko nie zabiegały o zmontowania bloku państw przeciwnych tej szalonej i szkodliwej polityce, ale jeszcze same popierały ograniczanie emisji kosztem naszej gospodarki, dobrobytu i wbrew zdrowemu rozsądkowi.
To dobrze, że Słowacja proponuje wspólny sprzeciw na forum UE, ale źle, że Polska nie inicjuje takich działań, którym powinna nadawać ton. Naszym celem powinno być całkowite odrzucenie ETS2!
RozwińZwiń komentarze (1)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Paweł Usiądek: Z danych Eurostatu wynika, że Polacy należą do najbardziej obciążonych kosztami energii elektrycznej w całej Unii Europejskiej. Choć nominalna cena prądu w Polsce – 25,59 euro za 100 kWh – wydaje się nieco niższa od średniej unijnej, rzeczywistość wygląda znacznie gorzej, gdy uwzględni się siłę nabywczą polskich dochodów. Po przeliczeniu według parytetu siły nabywczej Polska zajmuje drugie miejsce w całej UE pod względem realnych kosztów energii. Drożej płacą jedynie Czesi.
W ujęciu PPS, czyli po uwzględnieniu relacji cen do poziomu zarobków, za 100 kWh energii elektrycznej Polacy płacą 34,96 jednostki PPS, podczas gdy Niemcy – 34,34, a Włosi – 34,4. Oznacza to, że przeciętny polski konsument oddaje za prąd większą część swoich dochodów niż mieszkańcy Niemiec czy Włoch, mimo że to właśnie w tych krajach energia nominalnie kosztuje więcej. W praktyce więc Polacy są jednym z narodów najbardziej dotkniętych kosztami energii w całej Europie.
Dla porównania, w Czechach, które zajmują pierwsze miejsce w rankingu, koszt energii sięga 39,16 PPS, natomiast w najtańszych państwach – na Malcie, Węgrzech i w Finlandii – ceny wynoszą odpowiednio 13,68, 15,01 i 18,70 PPS. Te dane pokazują skalę dysproporcji w polityce energetycznej Unii Europejskiej i potwierdzają, że wspólny rynek nie oznacza równego traktowania odbiorców.
Jeszcze kilkanaście polska energia była jedna z najtańszych w Europie. Co się zmieniło? Weszły unijne podatki klimatyczne. Bywają momenty, kiedy koszt zakupu certyfikatów węglowych przewyższał wartość energii z węgla. System ETS, który obowiązuje w energetyce i przemyśle sprawia, że biedniejemy w oczach w imię walki z nieuniknionym ociepleniem klimatu.
Unijna polityka klimatyczna prowadzi do paradoksu: kraj, który produkuje znaczną część energii z własnych tanich surowców, płaci za nią niemal najwięcej w Europie. Jeden z wielu powodów by nie lubić Unii Europejskiej.
RozwińZwiń komentarze (5)
Zaloguj się żeby móc dodawać komentarze
Komentarze (3)