Anna Bryłka na serwisie X komentuje nowy projekt ustawy dotyczącego podatku od nieruchomości.
Po pierwsze projekt ustawy zakłada odwrócenie dotychczasowej kolejności kwalifikacji obiektów tj. wynika z niego, choć nie jest to ujęte precyzyjnie i wprost, że wbrew dotychczasowej praktyce pierwszeństwo będzie miała kwalifikacja danego obiektu jako budowli, a nie jako budynku. To oznacza, że obiekty dotychczas opodatkowane jako budynki według powierzchni użytkowej będą budowlami opodatkowanymi od wartości, co wprost przełoży się na znaczny wzrost wysokości płaconego podatku od nieruchomości. W szczególności dotyczy to silosów i elewatorów, które zgodnie z załącznikiem do projektu ustawy, gdzie wskazano je wprost, należy opodatkować jako budowle.
Po drugie najbardziej problematycznym z proponowanych rozwiązań, jest opodatkowanie budowli wewnątrz budynków. Dotychczasowa praktyka i orzecznictwo w zdecydowanej większości przypadków wykluczały możliwość uznania za budowlę różnego rodzaju obiektów wewnątrz budynków takich jak linie produkcyjne, taśmociągi, przenośniki, zbiorniki lub sieci techniczne.
Po trzecie projekt ustawy wprowadza rozszerzenie katalogu budowli o obiekty dotychczas powszechnie nieopodatkowane, co wielokrotnie akceptowały organy podatkowe i sądy. Takie jak kontenery czy hale namiotowe. Takie obiekty są obecnie wprost wymienione w załączniku do ustawy stanowiącym podstawowy katalog budowli.
Po pierwsze projekt ustawy zakłada odwrócenie dotychczasowej kolejności kwalifikacji obiektów tj. wynika z niego, choć nie jest to ujęte precyzyjnie i wprost, że wbrew dotychczasowej praktyce pierwszeństwo będzie miała kwalifikacja danego obiektu jako budowli, a nie jako budynku.… https://t.co/Mlg8hjEEaK
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem poseł do Parlamentu Europejskiego Anny Bryłki i Bartosza Bocheńczaka, 9 lipca 2024 r.
Anna Bryłka: – Podatki od aut spalinowych wejdą w życie! Podatki od aut spalinowych, które zostały wprowadzone w ramach kamieni milowych wynikające z Krajowego Planu Odbudowy.
Krótko mówiąc, aby otrzymać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, trzeba zrealizować konkretne kamienie milowe i wśród tych kamieni milowych znajdują się również podatki od aut spalinowych. Najpierw zostało to wynegocjowane przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego, a następnie niestety podtrzymane przez rząd Donalda Tuska.
Rząd Donalda Tuska 30 kwietnia 2024 roku przyjął rewizję KPO, która została wysłana do Komisji Europejskiej po to, żeby ją zatwierdzić. Komisja Europejska zatwierdziła tę rewizję KPO 1 lipca. To jest dokument, w którym znajdują się szczegóły dotyczące zmiany KPO. I co się okazuje? Okazuje się, że podatek od aut spalinowych, podatek od rejestracji auta spalinowego, który ma wejść w życie w czwartym kwartale 2024 roku, został zupełnie niezmieniony! Natomiast podatek od posiadania auta spalinowego, który ma wejść w życie w pierwszym kwartale 2026 roku, nazwano “opłatą środowiskową”, która będzie obowiązywała dla przedsiębiorców.
Oczywiście rząd, ministrowie ogłaszają wielki sukces, że nie będzie żadnego podatku. Nie będą te podatki. Jednemu po prostu zamieniono nazwę, a drugi pozostał bez zmian. I to wszystko można odszukać po prostu w oficjalnych dokumentach, które są dostępne na stronach Komisji Europejskiej. Rząd też ogłasza sukces, że zamiast tych podatków będą dopłaty do aut elektrycznych. Oczywiście zapomina dodawać, że również dopłaty do używanych aut elektrycznych to zupełnie nie ma, nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia. Jest po prostu wyjściem naprzeciw wobec importu używanych aut elektrycznych po prostu z Zachodu.
Bartosz Bocheńczak: – To nie jedyne kwestie w Krajowie Planie Odbudowy dotyczące transportu samochodowego. Warto podkreślić, że zmianie nie uległ jeden z bardzo ważnych kamieni milowych, mianowicie kamie E3G. Kamień, który narzuca Polsce wprowadzenie przepisów, które będą dotyczyły wyższych opłat rejestracyjnych dla samochodów spalinowych. Opłaty te będą zależeć od wielkości emisji dwutlenku węgla czy różnych tlenków azotu co ma rzekomo stymulować popyt na samochody elektryczne, na tzw. czyste auta. Opłata ma być przeznaczona na rozwój niskoemisyjnego transportu publicznego w miastach i na obszarach wiejskich. (…)
Poseł do Parlamentu Europejskiego Anna Bryłka w programie Gość Radia Zet o dyrektywie budynkowej.
Dopiero teraz Polacy dowiadują się jak kosztowna to będzie polityka! A nie jest to wbrew pozorom odległa perspektywa, ponieważ są w tej dyrektywie zapisane konkretne daty.
2028 rok — nowe budynki publiczne mają być zeroemisyjne. Samorządowcy mówią, że jest to niewykonalne!
2030 rok — nowe budynki prywatne mają być zeroemisyjne. Koszt wybudowania domu może sięgnąć nawet 100 tys. zł więcej.
2040 rok — wycofanie paliw kopalnych we wszystkich budynkach. Obowiązek zainstalowania fotowoltaiki.
– Zależy mi na wejściu do dwóch komisji. Komisji Handlu i Komisji Rolnictwa. Tam ma się już realny wpływ na to, żeby kształtować przepisy, żeby składać poprawki, żeby wpływać na opinię frakcji. Na opinię też samej komisji. Czyli są takie narzędzia.
Natomiast z drugiej strony może się zupełnie wszystko poodwracać i dostaniemy dużo słabsze komisje albo ten nasz wpływ będzie ciut mniejszy.
Tak czy inaczej, sama nasza obecność, krytyczny stosunek wobec konkretnych polityk Unii Europejskiej będzie też mobilizował innych posłów do Parlamentu Europejskiego z Polski, żeby na niektóre polityki spojrzeć krytycznie. Moim zdaniem tego zabrakło w ostatnich 5. latach. To znaczy, w momencie, kiedy był proponowany chociażby pakt o migracji i azylu, to był 2020 rok. Polska opinia publiczna dowiedziała się o tym może rok temu.
Uważam, że obowiązkiem polskich europosłów jest informować o tym, po pierwsze, polską opinię publiczną, ale również polski rząd. Zwracać uwagę właśnie ministrom, którzy biorą udział w posiedzeniach Rady Unii Europejskiej: wróćcie uwagę na ten temat i na ten temat, zastanówcie się, zagłosujcie przeciw, to są złe przepisy. Tego brakowało.
Zdaję sobie sprawę, że my nie jesteśmy przyjaciółmi z innymi opcjami politycznymi, natomiast są pewne racje stanu i pakt o migracji i azylu jest tego świetnym przykładem. Mamy zupełną zgodność wśród polskich polityków, że nie zgadzamy się na przymusową relokację i płacenie za imigrantów. Są więc takie obszary, że takie nasze wspólne stanowisko można wypracować.
Czy wiesz, że… Anna Bryłka zdobyła mandat do europarlamentu z okręgu wielkopolskiego, uzyskując fantastyczne 111 420 głosów. To w okręgu więcej niż: • cała lista Trzeciej Drogi • cała lista Lewicy I to drugi najlepszy indywidualny wynik w całej Konfederacji!!!
Krzysztof Bosak: Jest wiele do zrobienia – dołącz do nas! Nasza nowa poseł do Parlamentu Europejskiego i wiceprezes Ruchu Narodowego zaprasza: buduj z nami Konfederację, dołącz do Ruchu Narodowego.
Działaj z nami, to proste:
1) Wejdź na stronę http://ruch-narodowy.pl i kliknij przycisk „Dołącz” po prawej stronie lub na dole w wersji na telefony
2) Wypełnij deklarację
3) Zaczekaj na telefon od pełnomocnika, gdzie uzgodnicie szczegóły
Anna Bryłka w Polsat News. Anna Bryłka kandyduje do PE z 1. miejsca na liście Konfederacji w Wielkopolsce.
– Winni tej wojny hybrydowej są przede wszystkim Rosja i Białoruś. Ten kryzys zaczął się dokładnie w 2021 roku. Śmierć żołnierza była zupełnie niepotrzebna i można było jej zapobiec. To znaczy, żołnierz nie może się obawiać o procedury w momencie, kiedy jest zagrożone jego życie lub zdrowie, albo nienaruszalność polskiej granicy. Jak trzeba strzelać to po prostu trzeba strzelać.
I co więcej, co jest warte odnotowania, że żołnierze, którzy zostali zatrzymani 2 miesiące temu i żołnierz, który zmarł dzisiaj byli z tej samej jednostki. Być może ten żołnierz, który dzisiaj zmarł bał się podjąć jakichś bardziej zdecydowanych kroków w ramach własnej samoobrony, właśnie z powodu tego, że wiedział, że te konsekwencje mogą go spotkać. Właśnie na przykładzie swoich kolegów.
Lider Wielkopolskiej listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego @annabrylka w @PolsatNewsPL 👇🏻
Winni tej wojny hybrydowej są przede wszystkim Rosja i Białoruś. Ten kryzys zaczął się dokładnie w 2021 roku. Śmierć żołnierza była zupełnie niepotrzebna i można było jej zapobiec.… pic.twitter.com/xVCDRIebRo
Natomiast winni tej śmierci są również ci, którzy od 2021 roku prowadzili regularną nagonkę, regularnie opluwali funkcjonariuszy Straży Granicznej, Wojska Polskiego, co nigdy nie powinno mieć miejsca. Pamiętam doskonale ten czas. Jako pierwsi pojechaliśmy na granicę w sierpniu 2021 roku i minęliśmy się z politykami Koalicji Obywatelskiej, którzy wtedy zakłócali prace Straży Granicznej. Doskonale wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że to jest element wojny hybrydowej prowadzonej na polsko-białoruskiej granicy.
Anna Bryłka: Polscy żołnierze bronią nas przed imigrantami sprowadzanymi w ramach wojny hybrydowej przez Łukaszenkę i Putina. Uśmiechnięty rząd zakuwa ich w kajdanki. W imię czyich interesów działa? Bodnar, Kosiniak-Kamysz – do dymisji! Żołnierze, trzymajcie się! Brońcie nas przed imigrantami, a naród obroni Was przed rządem Tuska!
Anna Bryłka: Wróciłam we wtorek z Brukseli, a w środę kolejne aktywności w Poznaniu. Ostatnia prosta kampanii! Pamiętajcie, że do czwartku możecie pobrać zaświadczenie, aby zagłosować w Wielkopolsce. Zapraszam!
Anna Bryłka, kandyduje do Parlamentu Europejskiego z 1. miejsca na liście Konfederacji w Wielkopolsce.
Mijająca kadencja Parlamentu Europejskiego w historii Unii Europejskiej zapisze się jako przełomowa. Integracja europejska przyspieszyła, pod pretekstem pandemii wprowadzono w UE nowe zasoby własne w postaci unijnych podatków i wspólnego długu. Przyjęto dwa bardzo ambitne cele klimatyczne w postaci neutralności klimatycznej w 2050 roku i pakietu #FitFor55. Mimo, że Europa odpowiada za zaledwie 7% globalnej emisji dwutlenku węgla, realizuje właśnie zabójczą politykę dla swojej gospodarki, likwidując cały energochłonny przemysł i rolnictwo, oraz zmniejszając konkurencyjność gospodarki unijnej.
Finał kadencji pokazał jak bardzo europejskie społeczeństwa nie akceptują realizowanej przez UE polityki klimatycznej. Miliony rolników protestują w całej Europie przeciwko Europejskiemu Zielonemu Ładowi, przy ogromnym poparciu społecznym, i tego najbardziej boi się Bruksela. Bo polityka klimatyczna dotyczy nie tylko rolnictwa. Kolejne sektory i grupy społeczno-zawodowe już wkrótce, tak jak rolnicy, zostaną dotknięci kosztami polityki klimatycznej.
Przed nami bardzo ważne wybory do Parlamentu Europejskiego. Najprawdopodobniej większą reprezentację wprowadzą partie krytycznie nastawione wobec obecnie prowadzonej unijnej polityki. Nie wszystko jeszcze stracone. Przy dobrej reprezentacji w Parlamencie Europejskim część zmian jest do odwrócenia.
Konfederacja to jedyne środowisko polityczne, które od początku swojego istnienia w stosunku do Unii kieruje się polskim interesem narodowym. Dla nas podmiotowość Polski i suwerenność są dobrem nadrzędnym. To my sprzeciwialiśmy się unijnym podatkom, wspólnemu długowi i całej unijnej polityce klimatycznej w 2020 roku – kiedy premier Mateusz Morawiecki dawał w imieniu Polski zgodę na te szkodliwe zmiany. Dziś wielu patriotów przyznaje nam rację, wielu polityków przyznaje się do błędu. Pytanie czy to był błąd, naiwność, czy celowe decyzje? Dzisiaj już spłacamy odsetki od wspólnego długu, a całe zobowiązanie wygaśnie w 2058! Płacimy wspólne unijne podatki bezpośrednio do unijnego budżetu, a kolejne elementy Europejskiego Zielonego Ładu wchodzą w życie. Tylko Konfederacja ma wiarygodność, którą udowodniła. Tylko my mówiliśmy “odrzućmy Europejski Zielony Ład w rolnictwie bo utracimy bezpieczeństwo żywnościowe”, i protesty rolników potwierdziły trafność naszych diagnoz!
Teraz to Państwa decyzja, jakiej polskiej reprezentacji oczekujecie w Brukseli. Milczących żyrantów polityki unijnej i politycznych emerytów, czy europosłów aktywnych, zaangażowanych i reprezentujących interesy Polski i Polaków?
Przyśpieszamy tempo! Bardzo chcę przed wyborami odwiedzić każdy powiat w Wielkopolsce! Dlatego już w najbliższy weekend odwiedzę ponad 20 miejscowości!
Mam nadzieję, że przyjdziecie zamienić dwa słowa, zrobić zdjęcie, odebrać ulotkę i inne gadżety, które dla Was przygotowaliśmy! 1 czerwca w Pile, Chodzieży i Obornikach swoją obecnością wesprze mnie także wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak! Dajcie znać swoim znajomym i widzimy się już za kilka dni!
Dokładną lokalizacja spotkań 31 maja (piątek):
10:00 – Luboń, Pomnik Siewcy
11:15 – Kościan, Rynek
12:30 – Wolsztyn, Wolsztyńskie Molo
13:30 – Grodzisk Wielkopolski, Stary Rynek
15:30 – Nowy Tomyśl, Plac Niepodległości
16:30 – Pniewy, Rynek
17:30 – Międzychód, Rynek
19:00 – Wronki, Rynek
1 czerwca (sobota):
10:00 – Wągrowiec, Rynek
11:30 – Czarnków, Plac Wolności
12:30 – Trzcianka, Plac Pocztowy
15:00 – Piła, Plac Zwycięstwa (gość: K. Bosak)
17:00 – Chodzież, Rynek (gość: K. Bosak)
18:30 – Oborniki, Rynek (gość: K. Bosak)
2 czerwca (niedziela):
9:00 – Swarzędz, Rynek
10:00 – Kórnik, Plac Niepodległości
11:00 – Śrem, Rynek Miejski
12:45 – Jarocin, Ratusz
14:30 – Pleszew, Rynek
15:30 – Koźmin Wielkopolski, Stary Rynek
16:30 – Krotoszyn, Błonie
17:30 – Ostrów Wielkopolski, Rynek
18:30 – Ostrzeszów, Ratusz
Konferencja prasowa z udziałem Krzysztofa Bosaka i Anny Bryłki, 28 maja 2024 r.
Krzysztof Bosak: – Chciałbym się odnieść do dramatycznych wydarzeń, które mają miejsce na polskiej granicy z Białorusią, a mianowicie do doniesień o zranieniu przy pomocy noża jednego z polskich żołnierzy chroniących granicę. Cieszymy się, że żołnierzowi nic już nie zagraża, nie zagraża nic jego życiu, że został opatrzony i otrzymał pomoc.
Natomiast chciałbym wrócić w tym kontekście do moich pytań postawionych w październiku roku 2021. A mianowicie o wyposażenie polskich żołnierzy, a także funkcjonariuszy innych służb wysyłanych na granicę – pamiętamy, że w tamtym czasie byli to także funkcjonariusze policji – o wyposażenie żołnierzy w środki przymusu bezpośredniego. Bowiem mieliśmy informację, że żołnierze wysyłani na granicę nie byli wyposażeni w środki przymusu bezpośredniego. Byli wyposażeni jedynie w broń. Jednocześnie nie mając zielonego światła do używania tej broni z powodu niechęci władz do eskalacji tego konfliktu. Oraz oczywistej i racjonalnej, to trzeba podkreślić, obawy o pojawienie się ofiar śmiertelnych w przypadku użycia normalnej wojskowej broni wyposażonej w ostrą amunicję. Ten brak, na który zwracałem uwagę w roku 2021, może mieć do dziś konkretne skutki dla bezpieczeństwa żołnierzy.
Zwracałem wówczas uwagę, i zwracali na to uwagę specjaliści do spraw bezpieczeństwa, że formacje policyjne mające ścierać się z cywilami, i formacje wojskowe przygotowane do walki zbrojnej są wyposażone i uzbrojone zupełnie różnie. W inny sposób traktuje się cywili próbujących przekroczyć granice, w inny sposób walczy się z obcym wojskiem. Dlatego wykorzystanie wojska do ochrony granic przy założeniu celu państwa, jakim jest unikanie jakichkolwiek ofiar śmiertelnych, wymaga dodatkowych przeszkoleń i dodatkowego wyposażenia w środki przymusu bezpośredniego charakterystyczne dla formacji policyjnych.
W naszej ocenie powinniśmy otrzymać odpowiedź, czy żołnierze służący na granicy, obecnie zmuszani do ścierania się z zagrożeniami właśnie takimi, jak mieszanka nielegalnych imigrantów, jak również kryminalistów, bo jeżeli ktoś atakuje nożem, to to już jest kryminalista, lub być może przebrani w cywilu jacyś dywersanci czy funkcjonariusze obcych służb – czy nasi żołnierze służący na granicy są prawidłowo wyposażeni w dające im pełne poczucie bezpieczeństwa środki przymusu bezpośredniego.
Widzimy niestety te nagrania, że przy pomocy lewarków rozginane są pręty tego płotu. Część imigrantów przechodzi na naszą stronę granicy i chroniący tą granicę żołnierze muszą działać zgodnie z instrukcjami, instrukcjami, które nie są jawne, ale być może ten przypadek pokazuje, że powinniśmy poznać, jakie to są instrukcje, a mianowicie jaki mają zakres dopuszczalnego użycia broni.
W naszej ocenie funkcjonariusze służący na granicy i żołnierze powinni dysponować bezkrwawymi środkami przymusu bezpośredniego, takimi jak paralizatory, gaz czy broń wyposażona w kule gumowe. Natomiast jeżeli nie ma prawidłowej reakcji, powinni mieć prawo użycia broni w ochronie swojego zdrowia, życia, no i przede wszystkim w ochronie polskich granic.
Polska nie może się stać ze względu na nazbyt “humanitarystyczne” podejście do nielegalnych imigrantów i kryminalistów atakujących polskich żołnierzy czy funkcjonariuszy przy pomocy broni. Polska nie może stać się korytarzem nielegalnej imigracji. Dlatego wyrażamy pełną solidarność z funkcjonariuszami i z żołnierzami. Stawiamy pytanie o ich wyposażenie i instrukcje, jakie mają. I wzywamy władze Państwa Polskiego do tego, aby wydały instrukcje umożliwiające ochronę skuteczną granicy oraz, aby zgodnie z tymi instrukcjami móc w pełni chronić zdrowie i życie wszystkich służących na granicy. Aby to nie był temat, który budzi jakiekolwiek wątpliwości. Zwracam też uwagę na to, że Konfederacja jako pierwsza formacja wzywała do budowy zapory, wzywała do ustanowienia dobrej, silnej, skutecznej ochrony perymetrycznej oraz wzywała do prawidłowego, kompleksowego wyszkolenia i wyposażenia wszystkich żołnierzy i funkcjonariuszy służących na granicy.
Wczoraj wezwałem polski rząd do zaskarżenia Paktu o Migracji i Azylu. Pytałem również w tej sprawie byłego ministra Kierwińskiego, dlaczego tego nie robią. Minister na moje pytania zareagował unikami, próbował zmieniać temat. Widać, że jest to dla nich temat niewygodny. My mamy bardzo silne podejrzenia, że polityka Platformy Obywatelskiej obliczona na ochronę granic i krytykę Paktu o Migracji i Azylu jest wyłącznie pozą kampanijną i że nie będzie dalej kontynuowana po wyborach do Europarlamentu.
Wiemy, że jest taka powszechna strategia sił głównego nurtu w Europie, żeby operować w tej kampanii tematyką bezpieczeństwa, pozować właśnie na siły chroniące bezpieczeństwo i grać strachem przed wojną. Potępiamy taką strategię populizmu i polaryzowania społeczeństwa i oczekujemy konkretnych działań. Widzimy hipokryzję obecnego rządu, tak jak krytykowaliśmy hipokryzję poprzedniego rządu, rządu PiS, tak krytykujemy hipokryzję rządu Platformy. Jeżeli Pakt Emigracji i Azylu nie zostanie zaskarżony, będzie to dowodem, że są te partie siebie warte i pozorują działania przed wyborcami po to, żeby ich zwodzić, a nie działają realnie na rzecz zabezpieczenia Polski przed masową, kontrolowaną i nielegalną emigracją.
Anna Bryłka: – Przyjęty niedawno pakt o migracji i azylu tak naprawdę nie zapobiega nielegalnej imigracji i tak naprawdę wysyła zaproszenie do milionów imigrantów z Afryki, z Bliskiego Wschodu, z krajów spoza Unii Europejskiej po to właśnie, żeby w sposób nielegalny, przekraczając nielegalnie granicę np. polsko-białoruską, ubiegać się o ochronę międzynarodową – i niestety do takich zdarzeń może dochodzić częściej!
Dodatkowo, w ramach mechanizmu “solidarnościowego” Polska może zostać zmuszona do relokacji nielegalnych imigrantów. I to niestety przyznał również premier Francji, który mówi, że pakt migracyjny wprowadza solidarność: “Udało nam się wymusić na krajach wschodnich podpis dokumentu, według którego albo przyjmują imigrantów, albo płacą.” Przypominamy, że polityka migracyjna jest kompetencją państwa członkowskiego i Unia Europejska nie ma żadnych kompetencji do tego, żeby kształtować politykę migracyjną Polski i decydować o tym, kogo Polacy, kogo polski rząd chce wpuścić na teren Rzeczypospolitej Polskiej.
Niestety, doszło do sytuacji, przed którą ostrzegaliśmy już w 2021 roku. Konfederacja jako pierwsza w czasie tego kryzysu na polsko-białoruskiej granicy była, pokazywała właśnie brak bezpieczeństwa dla polskiego wojska, dla polskiej Straży Granicznej, no i niestety dzisiaj mamy tej niekonsekwentnie prowadzonej polityki skutki. Szanowni Państwo, my mówimy jasno, ani jednego imigranta więcej.
Anna Bryłka – kandyduje do Parlamentu Europejskiego z 1. miejsca na liście Konfederacji w Wielkopolsce – w TVP.
– PiS i Platforma urządzają zawody w szukaniu ruskich agentów. To był element kampanii PiS-u w 2023 roku, kiedy powoływano tą komisję. To jest element kampanii Platformy Obywatelskiej. Szpiegów po prostu się łapie, a nie o tym twittuje i robi konferencje prasowe!
Sprawa jest bardzo ważna, ale zarówno oba obozy polityczne, PiSu i Platformy, zdają sobie sprawę, że ta polaryzacja, z którą teraz mamy do czynienia w każdym obszarze, jaki pojawi się w debacie publicznej, po prostu służy jednej i drugiej partii! I niestety jest mi bardzo przykro z tego powodu, dlatego, że jesteśmy równo na dwa tygodnie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i w debacie publicznej nie mamy ani jednego europejskiego tematu! Ani jednego.
Jeśli chcemy wyjaśnić rosyjskie wpływy, to powinniśmy zacząć od szefowej Komisji Europejskiej, pani von der Leyen! I jej decyzji, które wpływają na to, że wzmacnia się właśnie pozycja Rosji w Unii Europejskiej. Np. Europejski Zielony Ład, który temu służy.
Konferencja prasowa z udziałem Anny Bryłki (jedynka na liście Konfederacji w Wielkopolsce w wyborach do PE) i Jacka Wilka (jedynka w Łodzi), 27 maja 2024 r.
Anna Bryłka: – Na antenie stacji TVP Poznań pojawi się specjalne wydanie Rozmowy Dnia poświęcone społeczności LGBT, prowadzone przez grupę Stonewall. Grupa Stonewall znana jest ze szkodliwych postulatów ideologii LGBT, czyli między innymi wprowadzenia równości małżeńskiej dla związków homoseksualnych, prawa adopcji dla związków homoseksualnych, czy prostą drogę do zmiany płci, gdzie już wiemy po doświadczeniach państw Europy Zachodniej, że w tych krajach, w których młodzi ludzie poddali się tranzycji, będąc niepełnoletnimi, po czasie żałują tej decyzji – a to są decyzje, które są po prostu nie do odwrócenia.
Nie ma naszej zgody na promocję nieodwracalnego okaleczania dzieci i młodzieży. Grupa Stonewall po prostu chce wykorzystać antenę TVP w Poznaniu do promocji różnego rodzaju “drag queen” oraz innych, niestety, facetów przebierających się za kobiety, a także szkodliwych, lewicowych postulatów. Konfederacja sprzeciwia się temu, żeby właśnie po telewizji publicznej, w mediach publicznych, takie postulaty były promowane za publiczne pieniądze.
Mamy dwie płcie: mamy kobiety, mamy mężczyzn i to jest nauka, to jest biologia i nikt tego nie zmieni!
My jako Konfederacja będziemy bronić tradycyjnych wartości: prawdy, rodziny, prawa naturalnego. Będziemy bronić dzieci przed okaleczaniem, zapewniając pomoc psychiatrów, a nie ideologów.
W najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego (9 czerwca) będę liderem listy KW Konfederacja Wolność i Niepodległość w okręgu wyborczym numer 7, czyli w województwie wielkopolskim.
Rozpoczynamy tę kampanię z optymizmem i nadzieją, na to, że uda się wprowadzić do Parlamentu Europejskiego całą grupę nowych, ideowych i pozbawionych politycznej poprawności ludzi, którzy będą w stanie zablokować szkodliwą politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Takich kandydatów znajdziecie w Polsce tylko na listach Konfederacji.
To nie będzie łatwa kampania. Duże partie polityczne zrobią wszystko, żeby wmówić Wam, że nie popierają polityki klimatycznej, nie chcą nowych unijnych podatków i paktu migracyjnego. Te wybory będą o tym, czy Polacy dadzą im się oszukać. Te wybory będą o tym, czy pozwolimy zniszczyć swoje życie w imię ideologii klimatyzmu.
W najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego (9 czerwca) będę liderem listy KW Konfederacja Wolność i Niepodległość w okręgu wyborczym numer 7, czyli w województwie wielkopolskim.
Rozpoczynamy tę kampanię z optymizmem i nadzieją, na to, że uda się wprowadzić do Parlamentu… pic.twitter.com/PFtJ0ibWSX
Będziemy potrzebować Waszego wsparcia! Frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest od zawsze najniższa – szczególnie wśród młodego elektoratu. Musimy to zmienić! Dlatego już dzisiaj zacznijcie kampanię w internecie, rozmawiajcie ze swoimi znajomymi i rodzinami. Zacznijcie uświadamiać społeczeństwo, co Unia Europejska nam wszystkim chce zgotować! 9 czerwca każdy człowiek prawicy musi iść do wyborów i dać czerwoną kartkę unijnym elitom!
Od wielu tygodni pytaliście mnie, skąd wystartuję. Pamiętajcie, że w tych wyborach liczba mandatów wyliczana jest na podstawie ogólnopolskiego poparcia. To znaczy, że głos w każdym miejscu w Polsce, na każdego kandydata Konfederacji, jest tak samo cenny. Co nie zmienia faktu, że zapraszam też do skorzystania z możliwości głosowania na zaświadczenie. Zapraszam Was do udziału w mojej kampanii. W województwie wielkopolskim chętnie powiesimy banery i przekażemy materiały wyborcze. Obserwujcie, komentujcie, udostępniajcie nasze treści.
Zapraszam też do wsparcia finansowego mojej kampanii, dzięki czemu będziemy mogli szybciej dotrzeć nawet do najmniejszej wsi w województwie.
Wpłat można dokonywać na poniższy rachunek: Konfederacja Wolność i Niepodległość 38 1020 1026 0000 1802 0395 5127 Tytułem: Darowizna. Mieszkam w Polsce i jestem polskim obywatelem. Wsparcie dla kandydata: Anna Bryłka
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj