Gorąco było w niedzielę w programie Woronicza 17. Anna Bryłka spięła się w studio z posłem KO Pawłem Kowalem
Anna Bryłka: – To, że krytykujemy stan obrony przeciwlotniczej, to jest relatywizowanie? Wyciągnijcie wnioski z tego, co się stało. Pani redaktor, pół roku temu, 7 marca, po Radzie Europejskiej, premier Donald Tusk wychodzi na mównicę sejmową i mówi, że będą dobrowolne szkolenia wojskowe. Gdzie są te szkolenia wojskowe? Przez pół roku nic nie zrobiliście w sprawie szkoleń wojskowych. I pan ma czelność mówić, że ja relatywizuję zagrożenie rosyjskie?
To, że krytykujemy stan obrony przeciwlotniczej, to jest relatywizowanie? Przez pół roku nic nie zrobiliście w sprawie szkoleń wojskowych, a pan ma czelność mówić, że ja relatywizuję zagrożenie rosyjskie? pic.twitter.com/mPVvxsn00I
Paweł Kowal (KO): – Powiem pani więcej. Będzie pani cytowana przez ambasadora rosyjskiego za tydzień, jak będzie pani takie rzeczy opowiadała.
Anna Bryłka: – To róbcie te szkolenia! Czemu ich nie robicie?
Paweł Kowal (KO): – Jest już pani w notatniku ambasadora rosyjskiego, który chętnie panią zacytuje.
Redaktor prowadząca: – Ale rzeczywiście te szkolenia były zapowiedziane, panie pośle. I na razie być może zwrócę się do wiceministra obrony narodowej.
Anna Bryłka: – To ja panu wytłumaczę. Jeżeli pierwszą reakcją na atak na Polskę jest dopowiadanie, że Polska jest źle przygotowana i rozprzestrzenianie strachu wśród obywateli, to na to czeka Moskwa i to jest klasyczny przykład relatywizowania.
Redaktor: Ale zwracanie uwagi na pewne niedociągnięcia nie jest chyba jednoznaczne z tym, że się sieje panikę w społeczeństwie.
Poseł do PE @annabrylka w @tvp_info: To, czego na pewno zabrakło w środę rano, to jednego źródła informacji dla wszystkich Polaków, dlatego że był gigantyczny chaos informacyjny.
Unia Europejska chce dokonać wielkiego skoku na waszą prywatność pod przykrywką ochrony najbardziej bezbronnych. Żyjąc w dobie galopującej cyfryzacji, globalizacji, postępu technologicznego mogą umknąć nam niebezpieczne regulacje, które wprowadzane są po cichu, bez większego rozgłosu, bez publicznej debaty.
Regulacje, które często pod słusznym pretekstem, często zwracając uwagę na realne zagrożenia czy problemy, pod pozorem zwiększenia bezpieczeństwa wkraczają nieproporcjonalnie, nieadekwatnie w sferę prywatności każdego z nas. Właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku Chat Control – rozporządzenia ingerującego w komunikatory elektroniczne, na masową skalę pozbawiającego wszystkich obywateli krajów członkowskich Unii prawa do prywatności elektronicznej korespondencji. Rozporządzenie forsowane jest pod nazwą Child Sexual Abuse Regulation. Tak, to właśnie ochrona najmłodszych przed nadużyciami ma stanowić pretekst do zdjęcia ochrony prywatności naszej korespondencji elektronicznej.
Dlaczego jest to jedynie pretekst dla innych celów? Eksperci są zgodni: proponowana regulacja będzie niemal całkowicie nieskuteczna. Wystarczy dodatkowe szyfrowanie przesyłanych materiałów, aby instrument inwigilacyjny nie miał żadnej siły sprawczej. Nie istnieje obecnie technologia zdolna skutecznie wykrywać niegodziwe i seksualne traktowanie dzieci w szyfrowanych przed wysłaniem transmisjach.
Co więcej, tak szerokie skanowanie przeciąży organy ścigania. Systemy skanowania mają ogromny wskaźnik błędów, co oznacza miliony fałszywych alarmów dodatkowo obciążających niewydolny już i tak aparat państwa, a stygmatyzujących niewinnych obywateli. Czemu zatem ma służyć łamanie szyfrowania komunikatorów przez organy państwa i instytucje międzynarodowe, zbieranie i przechowywanie treści przez operatorów?
To pełzający techno-autorytaryzm, to masowa inwigilacja komunikacji cyfrowej. To nowoczesna próba stworzenia usystematyzowanych mechanizmów znanych nam już z najgorszych kart historii państw totalitarnych.
Skanowanie po stronie klienta jest pogwałceniem praw człowieka i nie zależy to od rodzaju technologii. W orzeczeniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2024 roku wyraźnie stwierdzono, że osłabienie szyfrowania end-to-end, które miałoby wpływ na wszystkich użytkowników, stanowi naruszenie artykułu 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i może być uzasadnione jedynie w konkretnych indywidualnych przypadkach.
Dopuszczenie takich działań byłoby zatem możliwe tylko w wyjątkowych sytuacjach, jak bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa państwowego, a nie w codziennej komunikacji milionów niewinnych ludzi. Były sędzia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w swojej analizie sporządzonej w sprawie Chat Control podkreśla, że rozszerzenie skanowania na szyfrowaną komunikację end-to-end narusza zasadę pewności prawa – brak precyzyjnych ram i jasnych warunków to recepta na nadużycia, w tym inwigilację polityczną, komercyjną czy nawet dyskryminację. Ostrzegają eksperci, prawnicy, Europejski Inspektor Ochrony Danych, firmy technologiczne. A mimo to technokraci prą z projektem naprzód. Badania wskazują, że w Unii Europejskiej już teraz 72% obywateli sprzeciwia się skanowaniu zaszyfrowanej komunikacji.
Sami dobrze wiecie, po to używacie Whatsappa czy Signala, żeby czuć się ze swoimi rozmówcami przynajmniej częściowo bezpiecznie, a dziś właśnie Unia Europejska chce to zabrać. Dlaczego Konfederacja mówi stanowcze NIE tej inicjatywie? Po pierwsze, to masowa ogólna inwigilacja poddawana szerokiej krytyce od prawa do lewa. To naruszenie fundamentalnych praw obywatelskich przy braku zachowania jakiejkolwiek proporcjonalności. Brak pewności prawa, ryzyka nadużyć. A wreszcie to narzędzie i tak będzie nieskuteczne w stosunku do rzeczywistej przestępczości i nadużyć wobec dzieci.
Procedowanie Chat Control przyspieszyło. Możemy się spodziewać, że projekt wejdzie na posiedzenie plenarne w połowie października, wejdzie też na posiedzenie Rady Unii Europejskiej. Na pewno będziemy informować państwa o przebiegu prac legislacyjnych. W tym momencie po prostu trzeba jak najbardziej nagłośnić ten temat. Konfederacja zawsze stała na straży wolności obywatelskich i suwerenności narodowej. Próba wprowadzania inwigilacji konwersacji i korespondencji bez nakazu sądowego, przełamując szyfrowanie, to cywilizacyjny regres, to cofnięcie się o całą epokę w standardach i gwarancjach, które dawało nam nowoczesne państwo prawa.
Musimy powstrzymać Chat Control, musimy zatrzymać ten cyfrowy totalitaryzm. Wolność jednostki, prawo do prywatności to jest fundament naszej cywilizacji i trzeba tego bronić.
– Ostatnie wtargnięcie w polską przestrzeń powietrzną dronów Federacji Rosyjskiej to brutalne przypomnienie, że Europa nie żyje w świecie tęczowych baniek czy ideologicznych iluzji, tylko w realiach pełzającej wojny.
Europa z pełną premedytacją zniszczyła swoją gospodarkę, rolnictwo, przemysł, a także produkcję zbrojeniową. Wszystko w imię chorej lewicowej ideologii, która prowadzi do utraty bezpieczeństwa.
Cały ten wasz plan zbawienia świata gra na korzyść Putina, bo każde euro włożone w ideologiczne szaleństwo Zielonego Ładu zamiast w obronność, to jest właśnie działanie w interesie Kremla i to wy jesteście za to odpowiedzialni.
Co do Polski, najpierw finansowaliście Rosję Nord Streamem, potem zniszczyliście naszą gospodarkę, teraz przepychacie nam imigrantów, żebyśmy przestali być bezpieczni od wschodu i zachodu.
I przemawiam tu jako polski poseł i jako polski obywatel: Polacy nie chcą waszego Zielonego Ładu, waszej walki z węglem, kiedy latają im nad głowami drony, kiedy spadają na ich domy rakiety.
Putin się śmieje, kiedy pani, pani von der Leyen, opowiada te klimatyczne bzdury. Jest pani ślepa na realia międzynarodowe, nie rozumie pani świata i nie potrafi pani zapewnić warunków do normalności w Europie.
My, Polacy, rozumiemy, że bezpieczeństwo naszej ojczyzny zależy przede wszystkim od naszego narodu. Polska to wielki naród, który nigdy się nie podda, który nigdy nie da się złamać. Polski rząd musi po prostu odrzucić szkodliwe polityki unijne i skupić się na interesie Polski. Dziękuję.
– Dzisiaj kolejny raz rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły polskie niebo i nasze wojska z siłami NATO broniły bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej. Natomiast Komisja Europejska, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo gospodarcze i ekonomiczne państw członkowskich, nieustannie działa przeciw interesom Europejczyków.
Po zniszczeniu europejskiego przemysłu oraz bezpieczeństwa na naszych granicach i ulicach, dzisiaj zagrożone jest bezpieczeństwo żywnościowe. Mówię o umowie z Mercosur, mówię o imporcie artykułów rolnych z Ukrainy. Polska, moja ojczyzna, potrzebuje realnego bezpieczeństwa.
I w tej chwili okazuje się, że przez wasze szkodliwe polityki: klimatyczną, energetyczną, inwestycyjną, finansową, handlową, jesteście dla nas bardziej ciężarem niż pomocą. Unia Europejska pod przewodnictwem pani von der Leyen jest brzemieniem dla państw europejskich. Jest przeszkodą dla bezpieczeństwa Polski. Ta Komisja Europejska powinna podać się do dymisji. Dziękuję.
Premier Tusk tak skutecznie buduje mniejszość blokującą ws. umowy z Mercosur, że teraz twierdzi, że Polska została z tym sama i nawet Francja się wycofała. To totalna dezinformacja! Jest blisko, dlatego premier Tusk takimi wypowiedziami osłabia koalicję mniejszości blokującej, żeby nie narazić się von der Leyen. Obrzydliwy kłamca.
Premier Tusk tak skutecznie buduje mniejszość blokującą ws. umowy z Mercosur, że teraz twierdzi, że Polska została z tym sama i nawet Francja się wycofała. To totalna dezinformacja! Jest blisko, dlatego premier Tusk takimi wypowiedziami osłabia koalicję mniejszości blokującej,… pic.twitter.com/OLe4MU1bIe
W związku z planowanym spotkaniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Karola Nawrockiego z premier Włoch Giorgią Meloni, skierowałam do Pana Prezydenta pismo z apelem o priorytetowe poruszenie w rozmowach kwestii umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Mercosur.
Polska musi przekonać Włochy do dołączenia do mniejszości blokującej tę umowę. To ostatni moment, by zatrzymać porozumienie grożące zapaścią polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego.
Anna Bryłka: Alarmujące policyjne statystyki, do których dotarła Rzeczpospolita. Na horyzoncie pojawiło się nowe zagrożenie: ze strony ściągających do Polski za pracą Kolumbijczyków – w pół roku zarzutów karnych „dorobiło” się prawie tylu obywateli tego kraju, ilu przez cały miniony rok!
⚠️ Z danych policyjnych wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat (2023-2024) liczba przestępstw popełnianych przez obywateli Kolumbii mieszkających w Polsce skoczyła osiemnastokrotnie!!
Co gorsza, rok 2025 zapowiada się jeszcze bardziej dramatycznie – tylko w pierwszych sześciu miesiącach odnotowano niemal trzykrotnie więcej przestępstw niż w tym samym czasie rok wcześniej. Coraz częściej dotyczą one najcięższych kategorii: zabójstw, gwałtów (w tym zbiorowych) czy brutalnych bójek z użyciem ostrych narzędzi.
Proces sprowadzania Kolumbijczyków rozpoczął rząd PiS, a obecnie kontynuują go władze Platformy Obywatelskiej – mowa o nawet kilkudziesięciu tysiącach wydawanych rocznie pozwoleń na pracę. Kolumbia uchodzi za jeden z najbardziej niebezpiecznych krajów Ameryki Południowej – wskaźnik zabójstw wynosi tam ok. 25 na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy w Polsce to zaledwie 0,7 na 100 tys., co plasuje nas wśród najbezpieczniejszych państw Europy.
Niestety, polityka proimigracyjna PO i PiS sprawia, że nasz kraj staje się coraz bardziej narażony na przestępczość ze strony cudzoziemców. Dochodzą też sygnały o wykorzystywaniu przybyszy przez rosyjskie służby wywiadowcze. Tylko Konfederacja otwarcie mówi „stop” masowej imigracji!
Alarmujące policyjne statystyki, do których dotarła Rzeczpospolita. Na horyzoncie pojawiło się nowe zagrożenie: ze strony ściągających do Polski za pracą Kolumbijczyków – w pół roku zarzutów karnych „dorobiło” się prawie tylu obywateli tego kraju, ilu przez cały miniony rok!
Z danych policyjnych wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat (2023-2024) liczba przestępstw popełnianych przez obywateli Kolumbii mieszkających w Polsce skoczyła osiemnastokrotnie!!
Co gorsza, rok 2025 zapowiada się jeszcze bardziej dramatycznie – tylko w pierwszych sześciu miesiącach odnotowano niemal trzykrotnie więcej przestępstw niż w tym samym czasie rok wcześniej. Coraz częściej dotyczą one najcięższych kategorii: zabójstw, gwałtów (w tym zbiorowych) czy brutalnych bójek z użyciem ostrych narzędzi.
Alarmujące policyjne statystyki, do których dotarła @rzeczpospolita. Na horyzoncie pojawiło się nowe zagrożenie: ze strony ściągających do Polski za pracą Kolumbijczyków – w pół roku zarzutów karnych „dorobiło” się prawie tylu obywateli tego kraju, ilu przez cały miniony rok👇 https://t.co/uecdOQyqIO
Proces sprowadzania Kolumbijczyków rozpoczął rząd PiS, a obecnie kontynuują go władze Platformy Obywatelskiej – mowa o nawet kilkudziesięciu tysiącach wydawanych rocznie pozwoleń na pracę. Kolumbia uchodzi za jeden z najbardziej niebezpiecznych krajów Ameryki Południowej – wskaźnik zabójstw wynosi tam ok. 25 na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy w Polsce to zaledwie 0,7 na 100 tys., co plasuje nas wśród najbezpieczniejszych państw Europy.
Niestety, polityka proimigracyjna PO i PiS sprawia, że nasz kraj staje się coraz bardziej narażony na przestępczość ze strony cudzoziemców. Dochodzą też sygnały o wykorzystywaniu przybyszy przez rosyjskie służby wywiadowcze. Tylko Konfederacja otwarcie mówi „stop” masowej imigracji!
Anna Bryłka, poseł do Parlamentu Europejskiego, w odpowiedzi na tlita b. minister klimatu i środowiska w rządzie PiS w którym twierdzi, że “Rząd Zjednoczonej Prawicy był konsekwentnie, od początku, przeciw Zielonemu Ładowi”.
Kłamstwo! Premier Morawiecki zgodził się na unijnych szczytach w 2019 i 2020, aby przyjąć ambitniejsze cele polityki klimatycznej UE i dać Komisji mandat, by ten polityczny kierunek przekuć na konkretne akty prawne.
Samo odnotowanie braku osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r., nie oznaczało bowiem wyłączenia Polski z przepisów prawa!! Wiadomo też było, że dalej wszystko będzie głosowane kwalifikowaną większością.
Kłamstwo! Premier Morawiecki zgodził się na unijnych szczytach w 2019 i 2020, aby przyjąć ambitniejsze cele polityki klimatycznej UE i dać Komisji mandat, by ten polityczny kierunek przekuć na konkretne akty prawne. Samo odnotowanie braku osiągnięcia neutralności klimatycznej do… https://t.co/robYQc8ovbpic.twitter.com/dXPfBEmLpY
Naprawdę ktoś jest zaskoczony?! Narracja PiS-u ws. Europejskiego Zielonego Ładu zmieniła się dopiero w momencie dojścia do świadomości ile to będzie kosztowało zwykłych Polaków i kiedy rozpoczęto wprowadzanie w życie.
Nie jest też prawdą, że rząd PiS-u zawsze głosował przeciw unijnej polityce klimatycznej, poniżej glosowanie z 2021 roku ws. wdrażania strategii klimatycznych w rolnictwie, jak głosuje Polska? Za. Lepiej przyznać się do błędu i wyciągnąć wnioski.
Kolejny ważny wątek negocjacji handlowych prowadzonych przez Komisję Europejską czyli jedność UE w polityce handlowej. Nie jest możliwe prowadzenie wspólnej polityki handlowej w imieniu 27 państw, które mają bardzo różne interesy. Obserwujemy to przy negocjowaniu przez UE każdej umowy.
Przykładem niedziałającej wspólnej polityki handlowej jest Polska, która prawie dwa lata temu wprowadziła embargo (słusznie) na import konkretnych artykułów rolnych z Ukrainy, podważając tym samym wspólną politykę handlową.
Kolejny ważny wątek negocjacji handlowych prowadzonych przez Komisję Europejską czyli jedność UE w polityce handlowej. Nie jest możliwe prowadzenie wspólnej polityki handlowej w imieniu 27 państw, które mają bardzo różne interesy. Obserwujemy to przy negocjowaniu przez UE każdej… https://t.co/kY2Di7zVMc
Wynegocjowana umowa UE-USA to jeszcze nie koniec. Firmy nie powinny zakładać, że stosunki handlowe teraz się ustabilizowały. Na początku sierpnia Stany Zjednoczone ogłoszą cła na farmaceutyki, które również mają wynieść 15%. Nie jest jasne, co zostało uzgodnione w sprawie samochodów. Obie strony muszą jeszcze negocjować kwoty na stal i aluminium, aby zastąpić obecną taryfę 50%.
Co więcej, Stany Zjednoczone będą uważnie obserwować, czy Europa rzeczywiście kupi sprzęt obronny, zainwestuje w produkcję w czerwonych stanach z pasem rdzy i spełni swoją obietnicę zakupu za 750 miliardów USD paliw kopalnych w ciągu najbliższych trzech lat.
Nic do końca w umowie z USA nie jest pewne, z wyjątkiem tego, że wspólna polityka handlowa UE się skończyła.
Skomentuj