Powódź po raz kolejny pokazała, że w chwilach próby, Polacy świetnie zdają egzamin z człowieczeństwa i pokazują się z jak najlepszej strony. Chęć bezinteresownego niesienia pomocy poszkodowanym, liczba zbiórek, a także osób, które osobiście pomagają na miejscu, jest imponująca.
W takich chwilach można czuć dumę. Jeszcze raz zachęcam do wzięcia udziału w zbiórkach pieniędzy na pomoc humanitarną dla powodzian, a także do wszelkiej innej pomocy.
Z drugiej strony, państwo jak zwykle niestety nie zdało egzaminu. Poziom bałaganu, chaosu informacyjnego, zarządzania tym kryzysem jest dokładnie taki, jakiego należało się spodziewać. Lekceważenie zagrożenia, wprowadzanie mieszkańców w błąd, poprzez niepotrzebne ich uspokajanie, następnie zarządzanie ewakuacji, ale jej nieprzeprowadzanie. Takich sytuacji było zbyt wiele, by uznać, że politycy przygotowali nas na sytuację kryzysową, a następnie umieli sobie z nią poradzić.
Po to właśnie płacimy podatki, po to utrzymujemy cały ten aparat rządowy, żeby w takich sytuacjach działał, żeby Polacy nie musieli brać na siebie ciężaru ratowania sytuacji. Rząd nie jest po to, żeby mówić nam, jak mamy żyć, żeby regulować każdy aspekt naszego funkcjonowania, tylko po to, żeby zająć się rzeczami najważniejszymi, z którymi nikt sam sobie nie poradzi. Niestety zajęci kompletnymi głupotami, tematami zastępczymi i medialną bieżączką politycy nie mają czasu i ochoty na zajęcie się sprawami najpoważniejszymi.
Jeżeli tak to wygląda na wypadek powodzi, która pojawia się co kilkanaście lat, to naprawdę boję się, co by się stało w przypadku konfliktu zbrojnego, czyli dużo poważniejszej sytuacji, w której nie byliśmy od II wojny światowej.
Powódź po raz kolejny pokazała, że w chwilach próby, Polacy świetnie zdają egzamin z człowieczeństwa i pokazują się z jak najlepszej strony. Chęć bezinteresownego niesienia pomocy poszkodowanym, liczba zbiórek, a także osób, które osobiście pomagają na miejscu, jest imponująca.…
Mnóstwo ludzi mówiło mi, że powinienem teraz jechać na tereny powodziowe, zrobić sobie zdjęcia, pokazać, że pomagam ludziom. To rzeczywiście dobrze wyglądałoby w kampanii, gdybym z zatroskaną miną pozował z workiem piasku w rękach. Nie zrobię jednak tego. Nie będę też uczestniczył w bieżącej nawalance pomiędzy PiS i PO, oskarżającymi się nawzajem, kto gorzej przygotował Polskę na kolejną wielką powódź.
Brzydzi mnie robienie polityki na czyjejś tragedii. Polityka to oczywiście obrzydliwe zajęcie, ale mam swoje granice, których nie zamierzam przekraczać. Powódź niesie śmierć, zalewa miasta, odbiera ich mieszkańcom wszystko, co mieli. Uważam, że z powodzią powinny walczyć odpowiednie służby, ludzie do tego profesjonalnie przygotowani. Strażacy, żołnierze, policjanci, ale też podlegli im ochotnicy. Nie politycy, oni są tam zupełnie niepotrzebni.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że gdybym pojawił się na miejscu, przyniósłbym więcej szkody niż pożytku. To nie jest miejsce dla polityków, próbujących ogrzać się na tle ludzi tracących dorobek całego życia i przeszkadzającym w pracy tym, którzy próbują naprawdę pomóc.
Jeszcze przyjdzie czas na zastanowienie się, czy tej tragedii można było uniknąć. Jeżeli zostały popełnione błędy, to winnych zaniedbań będzie trzeba rozliczyć. Ale nie dzisiaj i nie jutro. Teraz najważniejsza jest walka o to, żeby uratować jak najwięcej ludzi i ich domów. Każdy, kto może, powinien w tym pomóc.
Dlatego zachęcam do wsparcia zbiórki Polskiego Czerwonego Krzyża, organizującego pomoc humanitarną dla mieszkańców Kłodzka #NaRatunekPowódź. Każda wpłata ma znaczenie! Link do zbiórki: zrzutka.pl/naratunekpowodz.
Mnóstwo ludzi mówiło mi, że powinienem teraz jechać na tereny powodziowe, zrobić sobie zdjęcia, pokazać, że pomagam ludziom. To rzeczywiście dobrze wyglądałoby w kampanii, gdybym z zatroskaną miną pozował z workiem piasku w rękach. Nie zrobię jednak tego. Nie będę też…
W sobotę Sławomir Mentzen odwiedził Ciechanów i Ostrołękę. W Ostrołęce, pomimo zapowiedzi ulewnego deszczu, na pl. gen. Józefa Bema zgromadziły się setki sympatyków Konfederacji.
Za nami 5 pierwszych i bardzo udanych spotkań w ramach trasy Mentzen2025, a w przyszłym tygodniu kolejne! Do tej pory spotkaliśmy się z Wami w Inowrocławiu, Płocku, Włocławku, Ciehacnowie i Ostrołęce.
A w tym tygodniu Sanok, Przemyśl, Mielec, Jasło, Dębica, Stalowa Wola, Domostawa, Tarnobrzeg.
Spotkanie w Ostrołęce! Mimo zapowiadanego deszczu, przywitało nas mnóstwo ludzi! Dziękujemy za waszą energię i wsparcie 🙂
Trwa trasa Mentzen 2025. Za nami już Włocławek, Inowrocław i Płock, a dzisiaj w sobotę spotkania w Ciechanowie i Ostrołęce.
Spotkanie w Ciechanowie odbędzie się na Placu Jana Pawła II i rozpocznie się o godz.15.00. Spotkanie w Ostrołęce odbędzie się na Placu gen. Józefa Bema i rozpocznie się o godz. 18.00.
Płock
Fantastyczne spotkanie w Płocku już za nami, bardzo dziękuję!
Sławomir Mentzen: Tusk mówiąc o demokracji walczącej wprost przyznaje, że zamierza łamać prawo, żeby przywrócić coś, co nazywa praworządnością. Prawo ma zostać zastąpione wolą rządzących.
A Szymon Hołownia nie płacze nad Konstytucją, tylko daje twarz temu bezprawiu.
Nasz kandydat na prezydenta, Sławomir Mentzen zdominował posiedzenie Sejmu! Troska o bezpieczeństwo Polski i stan polskich sił zbrojnych, obniżanie i upraszczanie podatków, obnażanie kłamstw rządu Tuska oraz apel o podpisywanie się pod obywatelskim projektem Tak Dla CPK!
• “Domagam się ujawnienia raportu NIK o gotowości Sił Zbrojnych RP do wojny! Sejm przez dwa lata nie zajął się tym tajnym raportem NIK, który dotyczy najważniejszej teraz dla Polski sprawy!”
• “Rządowy projekt o kasowym PIT to nie jest żaden kasowy PIT, a jego marna namiastka. To jest tylko odroczenie płatności podatku z faktury o dwa lata, i to tylko dla niektórych przedsiębiorców!”
• Podatek Belki należy znieść! A dopóki nie ma do tego większości, to należy popierać wszelkie próby ograniczenia tego podatku. Tusk po raz kolejny oszukał ludzi i nie dotrzymał swojej obietnicy!
• Jeżeli chcecie mieć porządne lotnisko tu w Polsce, a nie we Frankfurcie, to podpiszcie się pod obywatelskim projektem ustawy Tak Dla CPK! To ostatnie dni zbiórki podpisów!
Sławomir Mentzen w Sejmie w imieniu Klubu Konfederacji na temat rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak wszyscy powinniśmy doskonale wiedzieć, podatki powinny być niskie i proste. Niestety są coraz wyższe i coraz bardziej skomplikowane. Z każdym rokiem, z każdym kolejnym rządem są coraz bardziej skomplikowane.
Wydawałoby się, że wreszcie jest szansa na to, żeby przerwać ten fatalny trend, ponieważ premierem polskiego rządu jest słynny liberał gospodarczy Donald Tusk. Ten człowiek już w 2005 r., kiedy podatki były znacznie prostsze niż obecnie, mówił, że trzeba uprościć podatki w Polsce. Powiedział wtedy, że niskie i proste podatki to szansa na rozwój gospodarki i spadek bezrobocia. Cytuję: „Wiedzą to inni w Europie. Gdy Chirac i Schröder usłyszeli, że chcemy wprowadzać podatek liniowy, to zaczęli grozić nam palcem, żebyśmy tego nie robili, bo wiedzą, że wtedy Polska pokona gospodarczo Niemcy i Francję”.
Kiedy Tusk doszedł do władzy, niestety nie wprowadził podatku liniowego, ale nie możemy mieć do niego o to pretensji, bo skoro sam kanclerz Niemiec pogroził mu palcem, to nie było wyjścia i nie można było tego wprowadzić. Donald Tusk wykazał się jednak niezwykłą determinacją i konsekwencją. W 2013 r. znowu mówił, że trzeba uprościć podatki w Polsce i że do 2015 r. będziemy mieli najprostsze podatki w całej Europie. No i znowu się nie udało, ale znowu bez jego winy. Nie chciał, nie wybierał się, nie planował, ale musiał porzucić stanowisko premiera, udać się do Brukseli, a jego następczyni nie wykazała podobnej determinacji.
Na szczęście Donald Tusk znowu rządzi i tym razem uprości nam podatki, zwłaszcza że jego koalicjanci podzielają jego stanowisko w tej sprawie. Szymon Hołownia w kampanii mówił: naprawimy i uprościmy podatki. Cytuję: „Podatki będą jasne, przewidywalne, będzie się je płaciło jednym przelewem. Kluczowe podatki nie będą podwyższane do 2026 r.”, Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział: „Gwarantujemy dobrowolny ZUS, powrót do dawnego poboru składki zdrowotnej”. Mówił też o podatku liniowym: 10% do 5 mln obrotu i 15% powyżej tego progu. Niestety nie wiedział, że Niemcy nie pozwalają na wprowadzenie podatku liniowego w Polsce.
Co z tych wszystkich obietnic zostało? Co ta cała uśmiechnięta koalicja 13 grudnia zaprezentowała nam przez poprzedni rok, przez rok od tych wyborów? No w zasadzie nic, ale nie ma co narzekać na tempo.
Wreszcie mamy pierwszy projekt, który miał uprościć podatki. Właśnie – co dostaliśmy? W 100 konkretach znajduje się konkret nr 5: „Przedsiębiorcy zapłacą podatek dochodowy dopiero po otrzymaniu środków z tytułu zapłaconej faktury”. Ten sam zapis znalazł się w umowie koalicyjnej. Ten sam zapis został powtórzony przez Donalda Tuska w jego exposé.
O co chodzi? Przedsiębiorcy w Polsce muszą płacić podatek dochodowy i VAT od wystawionej faktury, nawet jeżeli nie otrzymają za nią płatności. Porównując, to jest tak, jakby pracownik na umowie o pracę nie dostał wynagrodzenia, a i tak musiał zapłacić od niego składki i podatek. To absurd, ale właśnie ten absurd jest codziennością przedsiębiorców w Polsce. Teraz rzekomo miał się zakończyć, ale się nie zakończy, ponieważ to, co dostaliśmy, nie jest żadnym kasowym PIT-em.
Projekt zawiera mnóstwo bezsensownych ograniczeń. Przede wszystkim na kasowy PIT nie mogą się zdecydować, tak jak to było mówione, mali i średni przedsiębiorcy. Ani średni przedsiębiorcy, ani mali przedsiębiorcy, ani nawet mikroprzedsiębiorcy – mogą się na to zdecydować tylko najdrobniejsi przedsiębiorcy osiągający do 250 tys. euro przychodu. Limit oczywiście jest w euro, a nie w złotych po to, żeby przedsiębiorca raz jeszcze miał okazję do pomylenia się, bo każdego roku ten limit będzie inny.
Kolejne bzdurne ograniczenie: tylko jednoosobowe działalności gospodarcze, bez spółek cywilnych, jawnych. Dlaczego? W uzasadnieniu czytamy, że prowadzenie spółki cywilnej wymaga znacznie większego profesjonalizmu niż prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej. To zdanie dowodzi, że autor uzasadnienia jest urzędnikiem, który nie ma zielonego pojęcia, czym różni się prowadzenie spółki cywilnej od jednoosobowej działalności gospodarczej.
Wyłączono też niektóre formy prowadzenia księgowości, ale najgorsze jest co innego. Nawet jeśli ktoś ma odpowiednio niskie przychody, odpowiednią formę prowadzenia działalności, odpowiednią formę księgowości, to i tak zapłaci podatek od wystawionych mu, a nie od zapłaconych, faktur, tylko że po 2 latach. Cały ten kasowy PIT jest tylko odroczeniem zapłaty podatku o 2 lata, niczym więcej. Co więcej, jeżeli przez te 2 lata przedsiębiorca będzie zmuszony do zamknięcia swojej działalności, np. z takiego powodu, że ktoś mu nie opłacił faktur, to wtedy skarbówka się do niego odezwie i każe mu zapłacić podatek od pieniędzy, których nigdy nie dostał.
Z całego tego waszego gadania o uproszczeniu podatków został tylko kasowy PIT dla najmniejszych przedsiębiorców, tylko w przypadku jednej formy prowadzenia księgowości i to tylko na 2 lata. To jest kpina, a nie kasowy PIT dla przedsiębiorców.
Nie dowieźliście tej obietnicy, tak samo jak nie dowieźliście obietnicy podwyższenia kwoty wolnej od podatku, kwoty wolnej od podatku Belki, dobrowolnego ZUS-u czy też powrotu składki zdrowotnej do stanu z przed Nowego Ładu. Nie dowieźliście też swojej własnej obietnicy, którą zapisaliście w umowie koalicyjnej, o 6-miesięcznym vacatio legis dla zmian podatkowych.
Mamy już 11 września i dalej nie znamy treści ustawy, którą chcecie zniszczyć fundacje rodzinne. Nie znamy projektu ustawy, którą chcecie podwyższyć opodatkowanie dla programistów. Nie przeszła przez Sejm wasza ustawa o podwyższeniu akcyzy.
Jestem pewien, że podatki w Polsce będą jeszcze niskie i proste i będziemy mieli najprostszy system podatkowy w Europie, ale dopiero wtedy, kiedy odsuniemy was od władzy, bo tym projektem udowodniliście, że nie zależy wam na uproszczeniu systemu podatkowego w Polsce.
Tak wygląda wrześniowa trasa #Mentzen2025 Sławomir Mentzen odwiedzi w tym miesiącu aż 17 miejscowości, Koniecznie bądźcie na spotkaniach z naszym kandydatem na prezydenta! Walczymy o silną i bogatą Polskę!
Trwa Trasa Mentzen 2025, która w poniedziałek rozpoczęła się od Włocławka. Dzisiaj, we wtorek 10 września, Sławomir Mentzen zawita natomiast do Inowrocławia.
Dzisiaj byłem we Włocławku, jutro o 18:00 Inowrocław. Do zobaczenia!
Włocławek to pierwsze miasto, które odwiedzi Sławomir Mentzen. Towarzyszyć mu będzie Ewa Zajączkowska-Hernik i Grzegorz Płaczek. Spotkanie we Włocławku odbędzie się na Placu Wolności. Rozpocznie się o godz. 18.00.
Już jutro we Włocławku o 18:00 zaczynamy trasę #Mentzen2025!
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj