Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posłów Grzegorza Brauna i Krzysztofa Mulawy, 27 lutego 2024 r.
Grzegorz Braun:
– Dziś witamy w Warszawie rolników, producentów rolno-spożywczych, przedsiębiorców. Przedsiębiorców całą gębą. takich, którzy rozumieją rynek. Rozumieją nowoczesny świat, bo więcej mają kontaktu z nowoczesnością – oni obsługujący nowoczesny traktor czy kombajn – niż niejeden profesor uniwersytetu stołecznego.
Witamy i z ulgą oddychamy, że wreszcie przybyli z odsieczą. Z odsieczą w nierównej walce, którą prowadzimy wszyscy z eurokołchozem. Bo nie do takiej Unii wstępowaliśmy. Nie do takiej Unii byli polscy rolnicy zapraszani.
Byli zapraszani do wspólnoty wolnego obrotu handlowego, podróżowania, przemieszczania się i to nam wszystkim się podobało.
Dzisiaj Unia to właśnie eurokołchoz. To projekt zamordystyczny. Który kładzie się już nie tylko cieniem, ciężarem nieznośnym, ale po prostu unicestwia polskie rolnictwo.
Zielony Ład to Zielony Obłęd. Fit for 55 to jest koncepcja zaorania polskiego rolnictwa własnymi naszymi rękoma ponieważ rząd, władze warszawskie nie bronią polskiego rolnika, wręcz przeciwnie. PiS, PO, trzeba zauważyć, może z różnym natężeniem entuzjazmu, ale nakładają na polskiego rolnika wszystkie te ciężary.
Cała ta obłędna polityka skutkuje rygorami, którym coraz trudniej sprostać. Polski rolnik sobie z tym radzi, ale ukraiński rolnik, a może nawet nie rolnik tylko oligarcha od produkcji zboża technicznego, nie musi tych wszystkich wyśrubowanych norm spełniać. A polski rolnik musi.
To nie jest żaden wolny rynek. To jest po prostu nieuczciwa konkurencja. (…)
Konfederacja od zawsze stoi na gruncie zdrowego rozsądku. I w polityce wewnętrznej, i w polityce międzynarodowej. I dlatego Konfederacja od początku w tych protestach staje ramię w ramię z rolnikami. Służy Konfederacja jak może dostępem do tych chociażby mikrofonów [czyli dostępem do mediów w Sejmie]. Jesteśmy dumni z tego, że nasi posłowie, nasi działacze na każde wezwanie, dosłownie o każdej porze dnia i nocy, pojawiali się na przejściach granicznych, tam gdzie naciski na rolników były trudne do sprostania bez zaangażowania czynnika poselskiego, czynnika politycznego. (…)
Dziś z rolnikami jest Konfederacja. Wobec tych wyzwań z Zachodu, z Brukseli z eurokołchozu. I ze Wschodu, z Kijowa, Moskwy. Tam gdzie jest realizowana polityka wymierzona w polskiego producenta rolno-spożywczego, a więc wymierzona w cały naród polski.
Krzysztof Mulawa:
– Wdrażanie założeń unijnej polityki pseudoekologicznej dezindustrializacji powoduje wielkie problemy w całej Unii Europejskiej, również w Polsce. Członkowie rządu Tuska realizują politykę Morawieckiego podwyższając cel polityki klimatycznej: redukcji CO2 z 55 już teraz na 90%. To jest oficjalne stanowisko polskiego rządu wyrażone w Brukseli przez wiceminister panią Urszulę Zielińską!
Do czego to doprowadzi? Oznacza oczywiście to gigantyczne koszty. Likwidację wielu gałęzi naszej gospodarki, m.in. rolnictwa. Mówimy również o likwidacji np. cementowni, rafinerii. Ale mówimy również o transporcie, przewoźnikach, transporcie indywidualnym.
Marzeniem klimatystów jest pseudoekologiczna dezindustrializacja Unii Europejskiej. Czyli unicestwienie kolejnych gałęzi przemysłu, także rolnictwa i transportu prywatnego! Zniszczenie przez eurokratów tych gałęzi gospodarki będzie prowadziło oczywiście między innymi do ubóstwa energetycznego.
Ale także przecież do bezrobocia! Do bezrobocia, bo te gałęzie przemysłu najzwyczajniej w świecie, tak jak działa gospodarka od wielu, wielu, wielu dziesiątek lat, przeniesie się na inne kontynenty. W związku, z czym Polska, jak i cała Unia Europejska, będzie całkowicie bezsilna w konkurowaniu z Chinami, z Indiami, ze Stanami Zjednoczonymi. Polska już teraz i Unia Europejska wychodzi powoli z centrum świata. To centrum świata już bardzo mocno oddala się od Polski i od Unii Europejskiej ze względu na te fatalne w skutkach działania klimatystów europejskich.
Konfederacja popiera protest rolników. Od zawsze popierała protest rolników. Oczywiście, to nie jest tylko protest rolników. Włączają się kolejni przedsiębiorcy, po prostu przedsiębiorcy, transportowcy, myśliwi. O nich też pamiętamy i o nich przypominamy, ponieważ oni domagają się również, żeby ich temat podnoszony był przez nas, przez posłów Konfederacji.
Dlatego jesteśmy z rolnikami. Będziemy z rolnikami. Popieramy i liczymy na to, że coś w Polsce się zmieni ze względu na to, że rolnicy są zdeterminowani i przyjeżdżają między nimi dzisiaj do Warszawy.