Marek Tucholski – kandydujący do PE z 2. miejsca na mazowieckiej liście Konfederacji (okręg nr 5) – na serwisie X skomentował artykuł z Business Insider pt. 91 proc. energii z OZE w Portugalii. Ceny prądu trzy razy niższe niż w Polsce.
Tak się kreuje opinię większości.
Tytuł krzyczy o 3 razy tańszej energii w Portugalii niż w Polsce dzięki tzw. OZE. Potem wczytujemy się, że chodzi o różnicę dla jednego dnia (piątek 10.05), a nie o np. okres jednego roku.
Kiedy przyjrzymy się danym za 2023 rok, okazuje się, że prąd w Portugalii jest tańszy, ale nie 3 razy, a o 26%. Gdyby odjąć od tego koszty ETS, to w Polsce z węgla mielibyśmy tańszy prąd niż z tzw. OZE w Portugalii. Idźmy dalej.
W 2022 roku cena spotowa prądu w Polsce była o 0,7% niższa. W 2021 roku średnioroczna cena za 1 MWh w Polsce wynosiła 87 €/MWh, a w Portugalii 112 €/MWh. Kiedy cofniemy się o kolejne lata, okazuje się, że ceny w Polsce i Portugalii są względnie podobne.
Należy przy tym odnotować, że Portugalia ma lepsze warunki dla rozwoju źródeł pogodozależnych i budowy magazynów energii. Do tego znaczna część systemu zasilana jest dzięki elektrowniom wodnym, które produkują aż blisko 1/4 energii w kraju zapewniając większą stabilność systemu.
W Polsce nie mamy takich warunków, a mimo to możemy mieć tańszy prąd. Jedynym warunkiem jest zrzucenie z nas garba w postaci unijnej polityki klimatycznej.
Tak się kreuje opinię większości.
— Marek Tucholski 🇵🇱 (@tucholski_marek) May 16, 2024
Tytuł krzyczy o 3 razy tańszej energii w Portugalii niż w Polsce dzięki tzw. OZE. Potem wczytujemy się, że chodzi o różnicę dla jednego dnia (piątek 10.05), a nie o np. okres jednego roku.
Kiedy przyjrzymy się danym za 2023 rok, okazuje się, że… pic.twitter.com/TOxM7gFvv6