Brukselskie elity na śmietnik historii!

Anna Bryłka, jedynka na wielkopolskiej liście Konfederacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego, na konwencji Konfereacji w Poznaniu.

– Już za trzy tygodnie odbędą się wybory europejskie. Wybierzemy 53 polskich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. Obecna kampania wyborcza już kolejny raz stała się festiwalem hipokryzji ze wszystkich wiodących sił politycznych w Polsce, poza oczywiście Konfederacją.

Jeśli śledzicie ją państwo, to widzicie, jak kandydaci PiSu wzięli na sztandary walkę z Europejskim Zielonym Ładem. No dajcie spokój!

Widzicie jak politycy Koalicji Obywatelskiej, którzy jeszcze nie tak dawno ganiali się na granicy ze służbami z pizzą w ręku i torbą z Ikei, którzy jak pożyteczni idioci Łukaszenki nakręcali hejt na funkcjonariuszy Straży Granicznej i wojska, dzisiaj mówią wam, że nie będą przyjmować imigrantów.
Jedni i drudzy mają Polaków za idiotów.

Widzicie też Państwo kampanię wyborczą Trzeciej Drogi, która ogłosiła walkę z dyrektywą budynkową, dyrektywą EPBD. A jednocześnie wystawiają kandydatkę, która niemal zawsze, ale to niemal zawsze głosuje przeciwko Polsce! Głosowała również za dyrektywą budynkową! To jest oczywiście Róża Thun. Dokładnie tak.

Mamy też Lewicę, która chce zabrać Polsce wpływ na kształt Unii Europejskiej poprzez likwidację prawa weta. To będzie oznaczało ostateczną likwidację Państwa Polskiego i na to nie możemy pozwolić.

A Konfederacja mówi od wielu lat, jaka powinna być Europa. Czas przypomnieć po raz kolejny kilka podstawowych spraw.

Po pierwsze, Europejski Zielony Ład do kosza!
Europejski Zielony Ład, czyli dyrektywa budynkowa. Dyrektywa EPBD to bardzo kosztowna rewolucja. Dyrektywa została przyjęta na Radzie Unii Europejskiej bez sprzeciwu Polski. A co wprowadza? Wprowadza zeroemisyjne budynki, obowiązek instalowania fotowoltaiki, paszporty budynkowe, fale renowacji, czyli przymusowe remonty, klasy efektywności energetycznej i ostatecznie zakaz węgla czy gazu do ogrzewania budynków. Cel jest jasny. Zeroemisyjne budownictwo w 2050 roku.

Nie ma i nie będzie zgody Konfederacji na to, żeby urzędnicy z Brukseli decydowali o tym, jak Polacy mają ogrzewać swoje domy. Obronimy prawo Polaków do własności, nie pozwolimy na to, żeby choć jeden Polak został zmuszony do porzucenia własnej ojcowizny, bo nie będzie się jej opłacało remontować. Polak w Polsce gospodarzem, szczególnie w swoim domu!

Polityka klimatyczna w transporcie, zakaz aut spalinowych, rozporządzenie Euro 7, czy paszporty ekologiczne pojazdów. Nikt nie będzie nam mówił, jakimi samochodami będziemy jeździć! Nie pozwolimy! Nie pozwolimy, żeby pod płaszczykiem ochrony klimatu polski senior albo uczeń z Polski powiatowej został wykluczony komunikacyjnie i miał trudności z załatwieniem podstawowych spraw. Chcemy żyć normalnie! Samochód ma być sprawny, a nie ideologiczny.

Europejski Zielony Ład w rolnictwie prowadzi do zmniejszenia produkcji żywności w Unii Europejskiej, wzrostu cen żywności, utraty bezpieczeństwa żywnościowego, a w konsekwencji do uzależnienia się od importu żywności z krajów trzecich. Nie ma na to naszej zgody! Polska zdrowa żywność zawsze była ceniona na świecie. Wiecie dlaczego? Bo rolnicy sami doskonale wiedzą, jak ją produkować. Nie potrzebują ani instrukcji, ani wskazówek. Odsunąć urzędnika od rolnika. Odsunąć Brukselę od polskiej wsi!

PiS was oszukał. Wojciechowski i Morawiecki was zgnoili. Czas się obudzić. PiS nie jest partią reprezentującą polską wieś. PiS jest zdrajcą polskiej wsi. I tę samą politykę kontynuuje rząd Tuska. Za to wszystko zapłacicie z własnych kieszeni. Nie dajcie im się oszukać po raz kolejny.

Europejski Ład zniszczy Europę. Razem musimy to zatrzymać.

Po drugie, ani jednego imigranta więcej! Kilka dni temu Rada Unii Europejskiej zatwierdziła Pakt Migracyjny. To zaproszenie milionów afrykańskich młodych imigrantów, którzy wybiorą się tutaj w podróż po lepsze życie. Nie będą się asymilować. Szukają beztroskiego świata, zasiłków i wprowadzą tu swoje porządki, jeśli tylko ich wpuścimy. Donald Tusk to jeden z najbardziej cynicznych polityków w historii Polski. I nie miejcie złudzeń. Jeden telefon z Berlina i imigranci będą u granic. Elity brukselskie sprowadzają śmiertelne niebezpieczeństwo na Europejczyków, a my mówimy: ani jednego imigranta więcej i ani złotówki na nielegalnych imigrantów!

Po trzecie: złoty polską walutą na zawsze. Konstrukcja strefy euro jest ułomna i warto wskazać na jej bardziej polityczny niż ekonomiczny charakter. Wejście do strefy euro spowoduje, że politykę pieniężną będzie kształtował Europejski Bank Centralny. Strefa euro to strefa drożyzny dla każdego Polaka. Zobaczcie, co stało się na Litwie, czy w Chorwacji. Dzisiaj to Litwini jeżdżą na zakupy do nas. Musimy jednoznacznie odrzucić pomysł wejścia do uni walutowej.
Naszym rozwiązaniem byłoby włączenie Polski do modelu wypracowanego przez Danię, która nie weszła do unii walutowej korzystając z tzw. Economic and Monetary Union Opt-out Clause.

W momencie akcesji Polski do Unii Europejskiej zarówno PiS, Platforma PSL i Lewica zobowiązały się do przyjęcia euro. Tylko nieustępliwe nie polskiego społeczeństwa ich powstrzymuje. Ale jeśli wpuścimy do Parlamentu Europejskiego ludzi Szymona Hołowni, na przykład Ryszarda Petru, to oni odważą się podnieść rękę nawet na polską walutę. Nie możemy na to pozwolić! Złotówka to gwarant wolności każdego z nas. Gotówka i złotówka – tylko Konfederacja jest po tej stronie!

Po czwarte, nie dla Ukrainy w Unii Europejskiej. Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej staje się faktem. Unia ukrywa ten proces przed opinią publiczną, obawiając się nagłośnienia kosztów tej akcesji. Kosztów, które już odczuły kraje przyfrontowe w momencie otwarcia unijnego rynku na towary z Ukrainy. Otwarcie granic między Unią, a Ukrainą doprowadziło do sytuacji, w której Ukraina de facto jest już częścią Unii, mając wszystkie korzyści ekonomiczne z udziału we wspólnym rynku, a nie biorąc na siebie żadnych obowiązków i kosztów związanych z wykonywaniem unijnego prawa. W praktyce oznacza to, że polskie gospodarstwa rolne i firmy w wielu branżach nie mają żadnych szans na skuteczne konkurowanie z firmami ukraińskimi. Nie chcemy Ukrainy w Unii Europejskiej i to musi wybrzmieć w Parlamencie Europejskim.

Wejście Ukrainy do Unii jest sprzeczne z polską racją stanu. Polska nie jest w stanie konkurować z Ukrainą na nierównych zasadach, które obecnie obowiązują. I podobnie będą się kształtować przez cały okres akcesyjny, bo taka ma być strategia przyjmowania Ukrainy do Unii. Tak przyjąć, żeby jednocześnie nie przyjąć. Konfederacja będzie walczyć w Parlamencie Europejskim o to, aby ten proces zablokować, zatrzymać i przywrócić zasady współpracy handlowej sprzed czerwca 2022 roku wynikające z umowy stowarzyszeniowej między Unią Europejską a Ukrainą.

Po piąte, nie dla eurofederalizmu. Ośmioletnie rządy rzekomych eurorealistów z PiSu doprowadziły do historycznego przesunięcia kompetencji z Warszawy do Brukseli. W tajemnicy przed polską opinią publiczną przyjęto kamienie milowe. Kamienie milowe takie jak podatek od aut spalinowych, pełne oskładkowanie umów cywilnoprawnych, zeroemisyjny transport publiczny, czy opłaty za drogi ekspresowe i autostrady. To jest hańba. To jest zdrada. Ci ludzie muszą za to zapłacić. Idziemy do Parlamentu Europejskiego, żeby to wszystko zatrzymać.

Europejski Zielony Ład do kosza!
Euro do kosza!
Fit for 55 do kosza!
Dyrektywa budynkowa do kosza!
Unijne podatki klimatyczne do kosza!
Wspólny unijny dług do kosza!
Zakaz aut spalinowych, pakt migracyjny i eurofederalizm do kosza!
A brukselskie elity na śmietnik historii!

Potrzebujemy ludzi ambitnych, ideowych, walecznych i odważnych, żeby to wszystko zrobić. Nie leśnych dziadków z PiSu, Platformy i Trzeciej Drogi, którzy idą tam ochoczo klaskać von der Leyen i Timmermansowi. My tam idziemy bez kompleksów, z wielką misją i my to zrobimy.

Pomóżcie nam! Pomóżcie naszym kandydatom, mobilizujcie wszystkich i idźmy tłumnie na wybory 9 czerwca. Odbić Europę z rąk klimatycznych wariatów, którzy chcą zabrać nam wolność. My chcemy żyć normalnie. Po pierwsze Polska.