Dobromir Sośnierz:
– Chcielibyśmy poruszyć temat przygotowywanych w Unii przepisów dotyczących kontroli czatów. Tak, nie przesłyszeliście się, państwo. Unia Europejska chce, aby nasze rozmowy, prywatne komunikaty w Internecie były automatycznie przeczesywane przez sztuczną inteligencję.
– Unia Europejska, jak w wielu podobnych przypadkach, wykorzystuje jakiś szlachetny pretekst, w tym przypadku jest to walka z pedofilią. I Unia Europejska postanowiła, że każdego z nas potraktuje jako potencjalnego pedofila i będzie czytać co my tam do siebie piszemy. (…) Ta propozycja zakłada, że operatorzy będą musieli udostępniać wszystkie dane z komunikatorów oraz to co mamy na dyskach, zawartość poczty email. I nie będą mogli tego szyfrować. Nad taką dyrektywą pracuje na poważnie Unia Europejska. Pracuje Parlament Europejski pod przywództwem pani komisarz Ylvy Johansson ze Szwecji. To nie są mrzonki. To nie jest sen Wielkiego Brata. To się właśnie dzieje.
– To oznacza koniec takich aplikacji jak Signal czy Whatsapp, które oferują szyfrowanie od użytkownika do użytkownika. One będą musiałby albo zmienić swój sposób działania, albo wyjść poza jurysdykcję Unii Europejskiej.
Roman Fritz:
– Kiedy w latach 80. studiowałem na Politechnice Śląskiej w Gliwicach, rozczytywaliśmy się, ja i moi koledzy z uczelni w pozycji “Rok 1984” George’a Orwella. Wówczas, oddając mu honor, jak ten człowiek pól wieku wcześniej mógł przewidzieć wszystko to dzieje się w naszych systemie, wówczas sowieckim. W czasach Komunizmu 1.0. A teraz ochoczo Unia Europejska wkracza w Komunizm 2.0. A Wielki Brat ma zdecydowanie większe możliwości z uwagi na zaawansowane technologie, którymi dysponuje.
Uniokratom marzy się stworzenie państwa policyjnego. Dlaczego policyjnego? Dlatego, że Europol, a więc policyjna agencja Unii Europejskiej ma prawo występować o udostępnienie tych informacji o naszych rozmowach. Europol ma siedzibę w holenderskiej Hadze. Polska przystąpiła do Europolu w 2004 roku.
Europol, czyli jednostka poza polską jurysdykcją, ma prawo w myśl tych projektowanych przepisów, do totalnej inwigilacji naszej korespondencji na czatach. (…) Wg tych przepisów Europol będzie mógł sięgać do prywatnej korespondencji bez zgody sądów. A co gorsza, w przepisach nie sprecyzowano horyzontu czasowego. Możemy się więc spodziewać, że dożywotnio każdy Polak będzie mógł być przeczesywany – jego korespondencja. Będzie mógł być profilowany. (…)
– Jako Konfederacja chcemy ponowić nasz postulat projektu ustawy o ochronie prywatności w Internecie. Gdzie również zapisaliśmy w jednym z punktów, że bez zgody sądów nie można zakładać podsłuchów.