Rzeź wołyńska to ludobójstwo, nie statystyka!

Barłomiej Pejo, poseł na Sejm

Coraz częściej słyszymy głosy ze strony ukraińskiej, że Polska „zawyża liczbę ofiar” rzezi wołyńskiej. To skandaliczne oskarżenia, które uderzają w pamięć tysięcy naszych rodaków bestialsko zamordowanych przez UPA.

Polskie szacunki liczby ofiar nie są przypadkowe ani przesadzone. Opierają się na badaniach historyków, relacjach ocalałych, dokumentach i wieloletniej pracy naukowej. Liczby te są potwierdzane przez różne źródła i niezależne analizy. Próba ich podważania jest niczym innym jak próbą wybielania sprawców i relatywizowania zbrodni.

Nie można sprowadzać ludobójstwa do suchej statystyki i twierdzić, że skoro w jednym miejscu odnaleziono mniej szczątków niż się spodziewano, to cała polska historiografia jest „fałszywa”. To obraża pamięć ofiar i ich rodzin.

Dlatego Polska musi mówić jednym, stanowczym głosem: rzeź wołyńska była ludobójstwem, a liczba jej ofiar jest dobrze udokumentowana i nie ma zgody na próby jej zaniżania. Pamięć o pomordowanych Polakach jest naszym obowiązkiem narodowym i moralnym.

Wołyń to rana, która nigdy się nie zabliźni – ale tym bardziej nie pozwolimy, by ktoś próbował ją zakłamywać.