Grzegorz Płaczek:
– Używając żargonu sportowego rząd pana premiera Mateusza Morawieckiego idzie na mistrza. 2 biliony złotych długu publicznego!
Deficyt to te pieniądze których po prostu nie mamy tu i teraz. Czyli w 2024 nie będziemy mieć setek miliardów złotych. I to potem będzie skumulowane i związane z tym, że dług publiczny w 2024 roku ma być historyczny. Jest to oczywiście efekt tego, że zarówno Prawo i Sprawiedliwość jak i Koalicja Obywatelska podczas ostatnich miesięcy naobiecywała Polakom gruszki na wierzbie. 15 miliardów złotych na 13. emerytury. 12 miliardów na 14. emerytury. 25 miliardów na waloryzację między 500 a 800+. 2 miliardy na telewizję. Kolejne 2 miliardy na 500+ dla Ukraińców. To jest efekt tego, że my jako kraj, obecnie nie mamy pieniędzy.
– Konfederacja jako jedyna siła polityczna w Polsce od lat mówiła o tym, że są dwa równoległe budżety. Budżet o którym słyszymy w telewizji niezgodny z realiami finansowymi. I drugi, budżet który Polska raportuje do Unii Europejskiej. (…)
