Anna Bryłka:
Nie tak dawno temu wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wyznał, że w sprawie tzw. kredytu 0% urywają się telefony do Ministerstwa Rozwoju. W międzyczasie PSL-owscy ministrowie dwoją się i troją, żeby wytłumaczyć w mediach, jak wielki i wspaniały to projekt.
Doświadczenia z programem Bezpieczny Kredyt 2% wskazują, że nowy pomysł zaszkodzi jeszcze bardziej niż poprzedni. Ceny nieruchomości, które już dziś są na horrendalnie wysokim poziomie, będą rosły jeszcze bardziej. Od pobudzenia popytu nie obniżymy, ani nawet nie utrzymamy obecnych cen. Wie to każdy, także wśród rządzących.
O co więc chodzi? Kto dzwoni do premiera Kosiniaka?
Odpowiedź jest dość prosta: jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi.
Od kilku dni media informują (choć nieśmiało) o źródłach wpłat na konta Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Jak się okazuje, od lipca 2022 roku na konto największej partii rządzącej wpłynęło ponad 5 milionów złotych od ludzi związanych z branżą deweloperską (ok. 30% wszystkich wpłat), a na konto PSL kolejny milion złotych.
Ta ustawa w istocie powinna nazywać się ,,Deweloper+”, bo jej celem jest wypchanie kieszeni deweloperom, którzy podniosą ceny jeszcze bardziej, przez co znaczna część młodych Polaków będzie musiała pożegnać się z marzeniami o własnościowym mieszkaniu.
Konfederacja zgłosiła sprawę do Centralnego Biura Korupcyjnego. Siłowe przepychanie tej ustawy wbrew logice, jasno wskazuje, o co chodzi i kto dzwoni do Kosiniaka-Kamysza. Pozostaje mieć nadzieję, że nie znajdzie się w tym Sejmie większość dla takiej ustawy.