Krzysztof Bosak w Sejmie na konferencji prasowej w związku z dymisją generałów:
– Komentarz Konfederacji do niepokojących, sensacyjnych wręcz informacji o podaniu się do dymisji Szefa Sztabu gen. Romualda Andrzejczaka i dowódcy operacyjnego gen. Tomasza Piotrowskiego. To ukoronowanie konfliktu najwyższych dowódców Wojska Polskiego z ministrem Błaszczakiem.
Zwracaliśmy uwagę na tą sytuację od samego początku. Krytykowaliśmy obwinienie dowódców przez ministra Błaszczaka za sytuację związaną z ukrywaniem spadnięcia rakiety pod Bydgoszczą i za różnego rodzaju nieprawidłowości w komunikowaniu się z opinią publiczną, z ukrywaniem tej sytuacji.
Uważamy, że minister Błaszczak, niezależnie co się wydarzyło, powinien stać za żołnierzami. Jeżeli doszło do nieprawidłowości powinno to zostać wyjaśnione. Natomiast sytuacja, w której minister obrony narodowej zwala winę na najwyższych dowódców, jest oczywiście nieakceptowalna. Przede wszystkich uniemożliwia dalszą współpracę z kadrą generalską. Wiadomo że szacunek dla munduru musi być. Jeżeli były jakieś sprawy niewłaściwe należy wyciągnąć konsekwencje we współpracy z prezydentem, której jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. A nie konfliktować się ze wszystkimi.
Mamy rezygnacje najważniejszych dowódców kierujących Siłami Zbrojnymi RP. Warto odnotować, że wczoraj w debacie jako jedyny mówiłem o złej polityce ministra @mblaszczak i potrzebie szacunku dla żołnierzy, a nie wykorzystywania wojska do kampanii wyborczej!https://t.co/IMyAxNCBuz
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) October 10, 2023
– Dziś widzimy, że w bardzo delikatnej sytuacji, kiedy za naszą granicą toczy się wojna, kiedy mamy kryzys na granicy z Białorusią, te struktury są sparaliżowane. Minister zajmuje się odchodzeniem najwyższych generałów, którzy jednocześnie reprezentują Polskę w ramach współpracy natowskiej, czy reprezentują siły zbrojne Rzeczypospolitej wobec innych ustrojowych organów. (…)
– Muszę powiedzieć, że głos gen. Andrzejczaka wysoko cenię, ponieważ nie był to głos poprawny politycznie. Był to głos realistyczny, momentami wręcz sceptyczny co do rzeczywistego położenia i rzeczywistej sytuacji międzynarodowej w jakiej się znaleźliśmy w trakcie trwającej wojny na Ukrainie. Generał Andrzejczak nie lukrował sytuacji w odróżnieniu od polityków. I być może dlatego musiał podać się do dymisji.
– Wczoraj podczas debaty [w TVP], jako chyba jedyny, akcentowałem krytykę wobec ministra Błaszczaka. Powiedziałem, że żołnierz musi być szanowany. Siły zbrojne nie mogą być wykorzystywane do kampanii wyborczej.
Musimy wzmacniać obronność Rzeczypospolitej, musimy wzmacniać siły zbrojne, ale planowo. Nie poprzez amok zakupowy realizowany na finiszu rządu, który przespał 6-7 lat i nie rozwijał polskiego przemysłu obronnego, a w tej chwili zadłuża nas na potęgę.
Żołnierze, oficerowie, kadra dowódcza to wszystko widzą. Widzą przewagę propagandy nad wzmacnianiem polskiej obronności. My to widzieliśmy jako posłowie w trakcie uchwalania ustawy o obronie ojczyzny. Która była nieskończona. Z której wypadły całe rozdziały, tylko po to, żeby można było pokazać pozorny sukces. Pozorny sukces polegający na uchwaleniu nowej ustawy i ogłoszeniu nowego programu wydatkowego. Z którego miało wynikać jakoby skokowe zwiększenie zdolności obronnych. (…)
– Wdrażanie każdej zmiany w wojsku to jest ewolucja. To jest proces. To jest proces, który przede wszystkim wymaga przywództwa i zaufania. I tego dobrego przywództwa minister Błaszczak nigdy żołnierzom nie zaproponował. Tego zaufania kadry generalskiej od dłuższego czasu nie ma. Ponieważ zachował się tchórzliwie i oportunistycznie zwalając winę na generałów. Zwalając winę na generałów, nie zachowując się w sposób lojalny. Taka postawa nigdy nie będzie szanowana ani w wojsku, ani w żadnych służbach mundurowych.
My jako Konfederacja artykułujemy to bardzo wyraźnie. Wszyscy funkcjonariusze państwowych służb i wszyscy żołnierze muszą być szanowani. To nie znaczy, że ma nie być dyscypliny, że ma być przyzwolenie na jakieś nadużycia. Przeciwnie! Natomiast pewne sprawy trzeba załatwiać tam gdzie one się wydarzyły . A nie szukać winnych i robić polowania na czarownice w świetle mediów,. Po to to żeby sobie poprawić pijar. Takiej polityki nie zaakceptujemy. I dlatego też wyrażamy solidarność ze wszystkimi żołnierzami Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. I krytykę dla ministra Błaszczaka, dla nieudolnego rządu PiS-u. I dla zbyt biernego prezydenta, który powinien zabierać głos w takich sprawach, a niestety nie zabiera tego głosu. Nie bronił w różnych sytuacjach kadry dowódczej. (…)