Grzegorz Płaczek – kandyduje do Parlamentu Europejskiego z 4. miejsca na liście Konfederacji obejmującej Dolny Śląsk i Opolskie.
A jednak potrafimy być skuteczni. UDAŁO SIĘ! MAMY WIELKI SUKCES!
• Ale po kolei… Właśnie rozpoczęło się 77. „Światowe Zgromadzenie Zdrowia WHO”, które miało być niezapomnianym wydarzeniem w historii Światowej Organizacji Zdrowia. To podczas tego zgromadzenia w Genewie miało dojść do zaakceptowania i przyjęcia przez WHO groźnych zmian i poprawek w „Traktacie Pandemicznym”. Zmian, które mogły doprowadzić do sytuacji, w której (sponsorowana przez firmy farmaceutyczne) niemal prywatna organizacja WHO, w bliżej nieokreślonych sytuacjach lub w przypadku „tylko potencjalnych” zagrożeń pandemicznych, mogłaby „przejąć kontrolę” nad polityką zdrowotną 194 państw członkowskich – w tym polskim Ministerstwie Zdrowia. Chore? Chore i niebezpieczne! Zwłaszcza, jeśli ktoś zna historię WHO i ma świadomość licznych afer seksualnych oraz korupcyjnych tej organizacji…
• Gdy tylko sięgnąłem po mandat poselski, jedną z pierwszych decyzji, którą podjąłem było… założenie „Zespołu Parlamentarnego ds. Światowej Organizacji Zdrowia”, aby na bieżąco nadzorować kwestię planowanych zmian w „Traktacie Pandemicznym”. Już wówczas otrzymywałem wiele widomości od zaniepokojonych Polaków.
• Praca zespołu, dziesiątki moich spotkań z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia, interwencje poselskie, wsparcie wielu środowisk wolnościowych w Polsce, polityczny nacisk innych posłów na całym świecie, protesty zwykłych świadomych ludzi (DZIĘKUJĘ WAM ZA TO!) doprowadziły do tego, że… „Traktat Pandemiczny” NIE ZOSTANIE PODPISANY – a przecież 77. „Światowe Zgromadzenie Zdrowia WHO” w Genewie miało być wielkim wydarzeniem, o którym mówiło się od 2021 roku (kiedy to skompromitowana organizacja WHO podjęła decyzję o utworzeniu INB – Międzyrządowego Organu Negocjacyjnego)! To właśnie na 77. zgromadzeniu miało pierwotnie dojść do podpisania „Traktatu pandemicznego” – dokumentu, który miał pozwolić, aby Światowa Organizacja Zdrowia MOGŁA RZĄDZIĆ ZDROWOTNIE ŚWIATEM w przypadku nawet tylko „potencjalnej pandemii”. 10. maja 2024 r. pojawiło się, co prawda, pierwsze światełko w tunelu, bowiem 194 państwa członkowskie #WHO ogłosiły, iż POROZUMIENIE w kwestii „Traktatu Pandemicznego” wisi na włosku, jednak wciąż nic nie było pewne. Rozpoczęła się walka z czasem. Światowa Organizacja Zdrowia mogła jeszcze niewątpliwie „przycisnąć” państwa członkowskie (nie będę publicznie opowiadał, w jaki sposób), aby ostatecznie przyjąć dziś lub w ciągu najbliższych dni w Genewie „Traktat Pandemiczny”.
• Zaczęło się robić gorąco – od 10-go do 26-go maja 2024 r. wszyscy wykonaliśmy tytaniczną pracę w obronie naszych rodzin. Osobiście kontaktowałem się z politykami i kongresmenami – od USA po Francję, aby budować wspólny front oporu – ponad podziałami politycznymi! Cel był jeden: NIE pozwolić na wdrożenie zmian i „Traktatu Pandemicznego”. I UDAŁO SIĘ! POROZUMIENIA DOT. „TRAKTATU PANDEMICZNEGO” NA 77. „ŚWIATOWYM ZGROMADZENIU ZDROWIA WHO” NIE BĘDZIE!!!
• Zapewne to nie koniec walki, ale dokładnie DZIŚ wróciliśmy z „bitwy o wolność” z tarczą. Jako poseł Konfederacji, dziękuję każdemu za walkę. Gdziekolwiek mieszkasz, cokolwiek robisz, kimkolwiek jesteś – wiedz, że Twój opór miał i ma znaczenie. Niech żyje wolna i niepodległa Polska!
❌ A jednak potrafimy być skuteczni. UDAŁO SIĘ! MAMY WIELKI SUKCES!
— #tosiesamokomentuje (@placzekgrzegorz) May 27, 2024
➡️ Ale po kolei… Właśnie rozpoczęło się 77. „Światowe Zgromadzenie Zdrowia WHO”, które miało być niezapomnianym wydarzeniem w historii Światowej Organizacji Zdrowia. To podczas tego zgromadzenia w Genewie miało…