Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posłów Bartłomieja Pejo i Andrzeja Zapałowskiego, 23 maja 2024 r.
Bartłomiej Pejo:
– Bezpieczeństwo Polski to największe wyzwanie ostatnich lat. (…) Jako Konfederacja żądamy konkretnych rozwiązań, konkretnej strategii obronnej i konkretnego uzbrojenia Polski.
Dzisiaj składamy na ręce pana Marszałka Szymona Hołowni projekt ustawy o wypowiedzeniu Konwencji Ottawskiej, konwencji, która zakazuje używania min przeciwpiechotnych. Konwencji, której stroną nie są takie mocarstwa jak Stany Zjednoczone, nie jest takie mocarstwo jak Chiny, ale również wroga nam Rosja.
Miny przeciwpiechotne używane są na Ukrainie, a my, zgodnie z tą konwencją, mamy zakaz używania min przeciwpiechotnych. To jest sytuacja niedopuszczalna, którą trzeba jak najszybciej naprawić. I żądamy wypowiedzenia Konwencji Ottawskiej.
Andrzej Zapałowski:
– W 2013 roku pan prezydent Komorowski podpisał ratyfikację ustawy o Konwencji Ottawskiej o zakazie używania min przeciwpiechotnych. Było to jedno z bardziej negatywnych posunięć pod względem obronności.
Zresztą cała sekwencja działań ówczesnego rządu Donalda Tuska miała takie konsekwencje.
Przypomnę 2006 rok zawieszenie poboru i dzisiaj mamy olbrzymie problemy z zasobami rezerwy, o których mówi pan wicepremier Kosiniak-Kamysz.
W roku 2011 zaczęto likwidować ostatnie bataliony Obrony Terytorialnej, likwidowano jednostki wojskowe na ścianie wschodniej.
Pan wicepremier Kosiniak-Kamysz w dniu wczorajszym mówił o nowym programie dla bezpieczeństwa Polski Wschodniej. Tylko pamiętajmy o jednej podstawowej rzeczy, że miny przeciwpiechotne są, były i będą jednym z podstawowych narzędzi w zakresie wstrzymywania ewentualnego przeciwnika. Widzimy to po doświadczeniach Ukrainy. Na kierunku zaporoskim, chersońskim Rosjanie wstrzymali ukraińską ofensywę dzięki szerokiemu zastosowaniu wielowarstwowemu min przeciwpancernych i przeciwpiechotnych.
Stosowanie tylko min przeciwpancernych zasadniczo nic nie daje. Może tylko opóźniać. Dlaczego? Ponieważ przez pola minowe składające się z min przeciwpancernych przejdą jednostki specjalne, przejdzie lekka piechota. Więc one muszą być nasycane minami przeciwpiechotnymi. (…)
Kwestie dyskusji o wypowiedzeniu Konwencji Ottawskiej podnoszą kraje bałtyckie, które już budują linię umocnień i które wprost wskazują na to, że bez min przeciwpiechotnych zabezpieczenia antydostępowe na lądzie nie spełnią swojej roli. (…)
Jeżeli mówi się o budowie umocnień na granicy z Białorusią, na granicy z Rosją, w ogóle na kierunku wschodnim, bez zawieszenia przez Polskę konwencji o zastosowaniu min przeciwpiechotnych, jest to po prostu bardzo ułomne. Nasze bezpieczeństwo w istotny sposób nie zostanie wzmocnione. (…)