Rafał Mekler w Polsat News.
– Unia rzeczywiście ewoluuje. Tylko że tak, jak widzimy w bardzo wielu branżach, niestety rozwiązania, które są wprowadzane, one są szyte pod Niemcy. Przykład z mojej branży. Na polu transportu okazaliśmy się jako Polacy bezkonkurencyjni w Unii Europejskiej, co spowodowało, że Unia w zasadzie pod przywództwem Niemiec, wprowadziła nam pakiet mobilności, który sprowadził nas, że tak powiem, na ziemię. Z definicji chodziło o to, żeby dołożyć nam kosztów, żebyśmy mieli te same koszty, które są w Niemczech, żebyśmy przyhamowali. Więc z Unią jest ten problem, że po prostu wszystkie rozwiązania są dobre, dopóki one są dobre dla Niemiec. Z gazem chociażby mieliśmy sytuację. Często widzimy, że różne rozwiązania są szyte pod Niemcy.
Dlaczego np. w przypadku Polski, negocjując nawet to nieszczęsne Fit for 55, nie wzięliśmy pod uwagę chociażby kwestii zalesienia per capita? Polska wypada o wiele lepiej w tym momencie od Niemiec, a przecież każdy człowiek generuje CO2, bo kupuje coś, nabywa itd., itd. Dlaczego nie wzięto pod uwagę tego, skoro my mamy wyższy stopień zaleśnienia niż Niemcy, w związku z czym jednak ten dwutlenek węgla jest przetwarzany przez nas?
W "Debacie dnia" na Polsacie tłumaczyłem jaki stosunek do Polski ma EUrokołchoz i komu służą regulacje wprowadzane przez Brukselczyków. pic.twitter.com/hT9yo20N3X
— Rafał Mekler (@MeklerRafal) July 8, 2024