Konrad Berkowicz, poseł na Sejm
Wraca zamrażarka sejmowa. Czarzasty ogłosił „marszałkowskie weto”. To nic innego jak mrożenie ustaw — stara praktyka blokowania wszystkich projektów, które nie wyszły od rządzącej większości. W praktyce partie mające swoje reprezentacje w Sejmie realnie nie będą mogły procedować swoich ustaw.
Nie ma czegoś takiego jak „marszałkowskie weto”. Jak zwykle najpierw mówicie o praworządności, a potem chcecie obchodzić prawo. Nie róbcie durniów z ludzi. To o czym Wy mówicie to zwykła zamrażarka sejmowa, czyli blokowanie każdych projektów, które Wam nie pasują. Szybko poszło.
— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) November 22, 2025
Żeby była jasność: nie istnieje coś takiego jak „marszałkowskie weto”. Czarzasty może robić durnia z siebie i swoich kolegów, ale niech nie robi durniów z ludzi. Wraca zamrażarka sejmowa — ta sama, przeciwko której cała dzisiejsza koalicja protestowała w poprzedniej kadencji. Teraz jest okej, bo to oni rządzą.
Ale czemu tu się dziwić? Na fotelu marszałka usiadł stary komuch, więc praktyka kneblowania opozycji jest w pełni zgodna ze starą, dobrze znaną komunistyczną szkołą. Oto demokracja i praworządność w wykonaniu gołąbków demokracji
