Unia będzie monitorować w czasie RZECZYWISTYM telefony komórkowe i laptopy?

Paweł Usiądek.

Orwell nawet nie śnił o takich rozwiązaniach!

Organ Unii Europejskiej wzywa do monitorowania w czasie rzeczywistym telefonów komórkowych oraz laptopów. Eurokraci chcą, aby w trosce o „bezpieczeństwo” było możliwe odczytywanie wiadomości nie tylko po dotarciu jej do odbiorcy, ale również przed jej wysłaniem. Zalecenia te wydała Grupa Wysokiego Szczebla (HLG) ds. dostępu do danych w celu skutecznego egzekwowania prawa, która została powołana przez Komisję Europejską do tworzenia strategii w dziedzinie cyfrowej. W skład grupy wchodzą członkowie Komisji Europejskiej, posłowie do Parlamentu Europejskiego oraz organy ścigania.

HLG wzywa Unie Europejską, aby już w przyszłym roku opracować rozwiązania prawne, które pozwolą na odczytywanie wiadomości mailowych oraz na komunikatorach internetowych. Oczywiście żaden pracownik bezpieki ich nie będzie w stanie przeczytać osobiście, dlatego spodziewać się można również prac nad specjalnym algorytmem sztucznej inteligencji, który będzie analizował każdego dnia nasze telefony w czasie rzeczywistym.

Zalecenia HLG to nie żadna nowinka. Już w maju pojawiły się pierwsze wezwania do wprowadzenia rozwiązań ułatwiających przeglądanie danych w tranzycie internetowym przez organy ścigania. Rozwiązanie to jest argumentowane m.in. względami bezpieczeństwa dla funkcjonariuszy policji, którzy musieliby stosować bardziej niebezpieczne dla siebie środki, takie jak instalowanie kamer lub mikrofonów.

Żądania HLG to jedno z najbardziej daleko idących rozwiązań kontroli prywatności, jakie zaproponowano w Unii Europejskiej. Unia Europejska z każdym rokiem staje się jeszcze większym lewiatanem, wchodzącym nam z butami w każdą przestrzeń życiową.

Wewnętrzny ustrój UE ma charakter totalitarny, a jedyne co różni obecną strukturę Unie Europejskiej od totalnej dyktatury jest kilka mechanizmów kontrolnych, jak prawo weta, które chce się nam odebrać. Niestety Europa płynie dokładnie tym kursem.