Jak informuje Rafał Mekler, jeden z przedsiębiorców protestujących na granicy polsko-ukraińskiej, ukraińscy kierowcy postanowili sami rozwiązać problem blokady postawionej przez Strajk Przewoźników.
Na przejściu w Dorohusku policja prosi wójta o rozwiązanie protestu bo do granicy zbliża się grupa 200 ukraińskich kierowców którzy sami chcą zlikwidować protest a policja sobie z nimi nie poradzi. Zadajcie sobie pytanie w jakim państwie my żyjemy że grupa obcokrajowców rządzi? – napisał na X Rafał Mekler. I kontynuował dalej swoją relację:
Do samej granicy doszła jedynie delegacja. Całą grupę zatrzymały służby kilometr wcześniej. Polacy rozmawiają z ukraińskimi kierowcami. Żądają zwiększenia ilości aut jakie przejeżdżają. Sytuacja jest rozwojowa.
Na przejściu w Dorohusku policja prosi wójta o rozwiązanie protestu bo do granicy zbliża się grupa 200 ukraińskich kierowców którzy sami chcą zlikwidować protest a policja sobie z nimi nie poradzi.
— Rafał Mekler (@MeklerRafal) November 10, 2023
Zadajcie sobie pytanie w jakim państwie my żyjemy że grupa obcokrajowców rządzi?
Ukraińscy kierowcy zostali powstrzymani przez Policję przed dalszym maszerowaniem. Stąd do protestujących polskich przewoźników dotarła tylko ich delegacja.
Dorohusk, ukraińscy kierowcy zmierzający do protestujących zatrzymani przez policje. pic.twitter.com/6daUoLsh9k
— Rafał Mekler (@MeklerRafal) November 10, 2023
Ukraińscy kierowcy, którzy nie zostali dopuszczeni do strajkujących polskich przewoźników, postanowili zablokować drogę Lublin-Chełm. W miejscowości Stołpie weszli na przejście dla pieszych po którym chodzą w kółko uniemożliwiając przejazd samochodów.
Ukraińscy kierowcy zablokowali drogę Lublin-Chełm. Chodzą po przejściu. pic.twitter.com/BzsRzhcDob
— Rafał Mekler (@MeklerRafal) November 10, 2023
A tak wyglądał marsz ukraińskich kierowców, którzy chcieli rozprawić się ze Strajkiem Przewoźników.
Tak to wyglądało z perspektywy kierowcy. Nagranie nie moje. pic.twitter.com/gvIHdIaKdg
— Rafał Mekler (@MeklerRafal) November 10, 2023