Solidarność z polskimi rolnikami – STOP umowie UE–MERCOSUR!

Anna Bryłka, poseł do Parlamentu Europejskiego

Polskie rolnictwo znalazło się dziś w krytycznym momencie. Rolnicy w Polsce i w całej Europie mówią jednym głosem: umowa handlowa UE–Mercosur to poważne zagrożenie dla naszej żywności, wsi i bezpieczeństwa państwa. Dlatego wspieramy protest rolników i domagamy się zdecydowanych działań polskiego rządu.

Dlaczego sprzeciw wobec UE–MERCOSUR jest konieczny?

1. Nieuczciwa konkurencja
Rolnicy z krajów Mercosur produkują żywność według standardów, które w UE są zakazane: inne środki ochrony roślin, hormony wzrostu, brak realnych norm środowiskowych. Polscy rolnicy mają konkurować z tańszą produkcją, której u nas po prostu nie wolno prowadzić.

2. Zagrożenie dla konsumentów
Import żywności o nieznanym pochodzeniu i jakości to ryzyko dla zdrowia milionów Europejczyków. UE mówi o bezpieczeństwie żywności, a jednocześnie otwiera drzwi dla produktów, które tych standardów nie spełniają.

3. Utrata suwerenności żywnościowej
Oddając rynek taniej żywności z zewnątrz, uzależniamy się od importu. Kryzys, wojna, zerwane łańcuchy dostaw – wtedy okaże się, że nie mamy własnej produkcji – a nie jesteśmy w stanie odtworzyć jej ,,na poczekaniu”!

4. Polska straci najwięcej
Z raportów (np. ,,Geopolityka na talerzu”, Pekao SA) jasno wynika, że to polski sektor rolno-spożywczy poniesie największe straty w całej UE. Kolejny raz rolnictwo jest „walutą przetargową” w polityce handlowej Brukseli.

5. Hipokryzja środowiskowa Komisji Europejskiej
W UE nakłada się coraz ostrzejsze wymogi klimatyczne i środowiskowe, a jednocześnie importuje się żywność z krajów, gdzie takich standardów praktycznie nie ma.

6. Poświęcenie rolników w imię cudzych interesów
Dla Niemiec i największych gospodarek UE to nowy rynek zbytu i przestrzeń ekspansji gospodarczej. Dla Polski – likwidacja gospodarstw i upadek wsi.

Dlatego rząd musi działać!
– Zbudować mniejszość blokującą w Radzie UE i zablokować umowę UE–Mercosur (co najmniej 4 państwa, 35% ludności UE).
– Złożyć wniosek o zbadanie zgodności trybu ratyfikacji z traktatami UE – Komisja Europejska nie może „przepychać” umowy z pominięciem sprzeciwu państw członkowskich.
– Nie mydlić oczu fikcyjnymi klauzulami ochronnymi. Jedyną realną ochroną jest zablokowanie umowy.

Rolnictwo już dziś jest pod ścianą!
– niskie ceny skupu i rekordowo wysokie koszty produkcji,
– niekontrolowany import z Ukrainy od 2022 r. i zgoda obecnego rządu a dalsze zwiększanie bezcłowych kontyngentów,
– kolejne umowy handlowe (Mercosur, USA, Indie,) w których rolnictwo jest pierwszą ofiarą,
– wojny handlowe (np. odwetowe cła Chin na nabiał z UE),
– choroby zwierząt: ASF, ptasia grypa, zagrożenie pryszczycą,
– presja polityki klimatycznej, biurokracja i przeregulowanie,
– pełzająca likwidacja chowu i hodowli zwierząt w Polsce
– zakaz ferm futerkowych był tylko pierwszym krokiem.

Rolnicy w całej Europie protestują i będą protestować do końca.. To nie jest partyjna sprawa – to walka o polską żywność, polską wieś i bezpieczeństwo kraju.

Poprzyjcie protest rolników. Udostępniajcie relacje. Wyraźcie sprzeciw wobec tej umowy. Nie chcemy uprzykrzać Wam życia, nie chcemy blokować dróg – walczymy o interes producentów i konsumentów!