Poseł Grzegorz Płaczek.
Uwaga groźne! Obecnie w Komisji Europejskiej trwają prace nad European Digital Identity (EUDI), czyli Europejską Tożsamością Cyfrową, która ma na celu stworzenie powszechnie dostępnego systemu cyfrowej tożsamości dla obywateli.
Komisja Europejska zaproponowała, aby użytkownik (w tym również każdy Polak) na etapie rejestracji w EUDI mógł mieć do wyboru SIEDEM PŁCI:
1) męską;
2) żeńską;
3) inną;
4) między (ang. „inter”);
5) zróżnicowaną (ang. „diverse”);
6) otwartą (ang. „open”)
7) nieznaną.
Propozycja siedmiu płci (tzw. atrybutów określających płeć użytkowników) została zawarta w projekcie Rozporządzenia z 12.08.2024 r. [Ares(2024)5786783].
➡️ W odpowiedzi (podpisanej przez Sekretarza Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji – BM.WP.056.32.2024) na moją interwencję poselską w tej kwestii, otrzymałem informację, iż Polska przekazała Komisji Europejskiej uwagę, iż… „w przeważającej większości usług płeć nie ma żadnego znaczenia i co więcej, jest daną wrażliwą.” Ministerstwo Cyfryzacji zasugerowało zatem, aby wybór SIEDMIU płci był uznawany za „daną opcjonalną” na terenie Unii!
Innymi słowy, strona polska NIE ZGŁOSIŁA sprzeciwu w kwestii planowanych SIEDMIU PŁCI, a jedynie… zgłosiła postulat, aby pole wyboru (które może zawierać aż SIEDEM płci), podczas rejestracji w EUDI, było… opcjonalne. Nikt nawet słowem nie wspomniał, że ktoś w Komisji Europejskiej zwariował!
❌ Uwaga groźne! Obecnie w Komisji Europejskiej trwają prace nad European Digital Identity (EUDI), czyli Europejską Tożsamością Cyfrową, która ma na celu stworzenie powszechnie dostępnego systemu cyfrowej tożsamości dla obywateli. Komisja Europejska zaproponowała, aby użytkownik… pic.twitter.com/Cj1NNNPw6g
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) December 26, 2024
Co więcej, Ministerstwo Cyfryzacji stoi na stanowisku, że nie dostrzega problemu, bowiem SIEDEM płci będzie obowiązywało tylko w tych krajach, które… będą chciały je na terenie Unii Europejskiej uwzględniać.
I właśnie dokładnie tutaj leży problem! W ten sposób Polska „nabrała wody w usta” i dała ciche przyzwolenie, aby takie groźne lewicowe rozwiązanie „gdzieś” na terenie Unii Europejskiej mogło zafunkcjonować. Najwyższy czas, aby Polska jasno sprzeciwiała się takim patologicznym planom, a nie tylko wyrażała tchórzliwe stanowisko, że… nie ma potrzeby publicznie pytać w systemie EUDI o płcie! Co za obrzydliwy unik! Ktoś mi podpowie, dokąd jako kraj zmierzamy???