Raport NASK nt. zagranicznego wpływu na kampanię wyborczą w Polsce powinien być jawny!

Przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji Grzegorz Płaczek

Jestem po wnikliwej analizie zastrzeżonego raportu NASK dotyczącego finansowania tzw. „reklam wyborczych” w trakcie minionej kampanii prezydenckiej oraz wpływu zewnętrznych podmiotów i służb obcych państw na przebieg tej kampanii. Jest źle.

Z dokumentem, jako poseł, zapoznałem się w sekretariacie Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, której pracami kieruje poseł Bartłomiej Pejo. Ze względu na obowiązującą klauzulę tajności nie mogę ujawniać szczegółów raportu. Jednak nie mam wątpliwości, że raport ten powinien zostać ODTAJNIONY.

Polacy mają prawo znać fakty dotyczące zagranicznego finansowania kampanii wyborczej w Polsce i poznać nazwiska kluczowych aktorów tego układu.

Nadanie ponad 300-stronicowemu dokumentowi klauzuli „Zastrzeżone” uważam za szkodliwe dla debaty publicznej i przejrzystości życia politycznego. Polacy powinni poznać prawdę! Nawet jeśli kogoś zaboli.