Pamiętam to oburzenie, kiedy zaczęliśmy mówić o przywilejach dla Ukraińców w Polsce

Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu

Pamiętam jakie było oburzenie jak pierwszy raz zaczęliśmy mówić o przywilejach dla Ukraińców w Polsce. Nawet chyba Demagog chciał prostować, że nic takiego nie istnieje. Ostatnio ci co tak pyskowali pozamykali buzie.

Szkoda że trzeba było kilku lat żeby dotarło, że „prawicowy” rząd w naszym własnym kraju ustawił nas jako grupę o gorszej pozycji prawnej niż ludzi z innymi paszportami.

Dysonans poznawczy jest tak silny, że wielu do dziś nie potrafi uznać faktów albo je sobie racjonalizuje pseudomoralistyczną czy pseudostrategiczną ekwilibrystyką.

PS Stosunek do napaści Rosji na Ukrainę i stosunek do uprzywilejowania obywateli Ukrainy w Polsce to dwie różne kwestie.