Odmówiono nam prawa do protestu, bo ambasada Ukrainy wyraziła niepokój

Nie, to nie żart. Okazuje się, że jest więcej już niż jedna, ambasad, które robią w Polsce nie za placówki dyplomatyczne, ale za namiestnikowskie.

Rafał Mekler, inicjator protestu transportowców na granicy polsko-ukraińskiej, który planowany jest na 12 maja, poinformował w mediach społecznościowych, że właśnie na BIP Gminy Dorohusk pojawiła się informacja o zakazie zgromadzenia, czyli odmówiono nam prawa do protestu.

Od strony prawnej organizatorów protestu reprezentuje prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości mecenas Bartosz Malewski, który również odniósł się do zaistniałej sytuacji:
W Polsce, żeby korzystać z konstytucyjnie przysługującej wolności zgromadzeń i prawa wyrażania poglądów, trzeba to sobie wywalczyć. Za każdym razem.

Mecenas Malewski przedstawił również co znalazło się w uzasadnieniu takie decyzji władz Dorohuska: Jakie względy przemawiały za decyzją Wójta Gminy Dorohusk o zakazie zgromadzenia? Między innymi fakt, że cyt. “Ambasada Ukrainy również wyraża niepokój”

Jak skomentował to dalej Bartosz Malewski: Zatem to, czy obywatele mogą w Polsce korzystać z wolności zgromadzeń czy też nie mogą, konsultowane jest z innymi państwami.

🟢 Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.