Nie jadę do Końskich. Mam zaplanowane wiece i nie zawiodę ludzi którzy na mnie czekają

Sławomir Mentzen

Wiele osób namawia mnie, żebym zmienił plany i jechał dziś do Końskich. Nie zrobię tego. Jestem właśnie w Ustrzykach Dolnych, bardzo daleko od Końskich.

Mam dziś spotkania w wyborcami w Ustrzykach Dolnych, Lesku, Brzozowie i Krośnie. Nie będę ich odwoływał i zawodził czekających tam na mnie ludzi, żeby jechać do Końskich i próbować wejść na debatę, na którą nie jestem zaproszony. Nie będę brał udziału w tym cyrku. Ale oczywiście nie dziwię się, że zamierzają tam jechać kandydaci, którzy nie startują na poważnie, tylko robią sobie jaja z tych wyborów, jak Stanowski, Biejat czy Hołownia. Ja startuję na poważnie.

Zarówno Nawrocki jak i Trzaskowski nie chcą żadnej normalnej debaty. Jeden będzie stał sam na hali, drugi na Rynku w Końskich. Obaj będą twierdzili, że ten drugi jest tchórzem. Być może obaj wpuszczą jeszcze do siebie Hołownię, licząc na to, że trochę go tym podpromują, żeby mi zaszkodzić. Doskonale wszyscy wiedzą, że im obu zależy na tym, żebym nie zrobił dobrego wyniku. Trzaskowski wie, że jestem dla niego znacznie większym zagrożeniem w drugiej turze. Nawrocki boi się, czy w ogóle do tej drugiej tury wejdzie. Mają wspólny interes w tym, żebym do tej drugiej tury nie wszedł. Zniszczyłoby to nieodwracalnie system, który obie te duże partie budują w Polsce od 20 lat.

A ja mam dosyć tego systemu. Kandyduję po to, żeby w Polsce w końcu coś się zmieniło. Jeżeli wejdę do drugiej tury, to jestem pewien, że ten system szlag trafi. Skończy się ciągłe polaryzowanie Polaków, prowadzenie wojny polsko-polskiej, na której traci Polska, a zyskują tylko dwie partie kosztem wszystkim Polaków.

Idę w poniedziałek na debatę do Republiki. Na normalną debatę, bo chcę rozmawiać o Polsce. Ale chcę rozmawiać w normalnych warunkach, w ustalonym wcześniej terminie, bez proszenia się w ostatniej chwili o udział w debacie, na którą nie jest się zaproszonym.

Proponowałem debatę na ich warunkach, w ich telewizjach, zarówno Trzaskowskiemu jak i Nawrockiemu. Obaj nie byli zainteresowani. Teraz okazuje się, że Nawrocki zgodził się na debatę z Hołownią. Wcześniej nie rozumiał, dlaczego miałby debatować ze mną. Trudno to interpretować inaczej niż strach przed tym, że zagrażam mu w wejściu do drugiej tury. Woli wspierać nawet Hołownię. Świetnie to pokazuje, jak ten system się broni, jak bardzo im wszystkim zależy, żeby nic się nie zmieniło.

W tych wyborach można oddać głos na nich, i mieć pewność, że nic się nie zmieni. Można też zagłosować na mnie i sprawić, że wreszcie coś się zmieni, że ten system szlag trafi. Dzisiejszy cyrk w Końskich pokazuje to tak wyraźnie, że bardziej się już nie da.

🟢 Wspieraj Sławomira Mentzena.
Trasa Mentzen2025. Informacje o spotkaniach: Fb/SławomirMentzen i Menzten2025.pl.