Koszt importu paliw kopalnych jest niższy niż koszty… zielonej energii

Marek Tucholski w polemice z Pawłem Lachmanem, Prezesem Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła

Import ropy do Polski jest konieczny, bo Polska nie posiada znaczych zasobów tego surowca. Rezygnacja z importu ropy oznacza całkowity paraliż transportu i nie tylko. Przejście na pojazdy elektryczne 1:1 nie jest możliwe.

Import gazu to sprawa bardziej złożona. Sami wydobywamy mniej niż 20% naszego zapotrzebowania i powinniśmy ograniczać import żeby zmniejszyć uzależnienie naszej gospodarki. Niestety idziemy w przeciwnym kierunku na przykład budując elektrownie i elektrociepłownie na gaz.

Węgla w ogóle nie powinniśmy kupować, bo mamy własny, a im wyższe jego zużycie, tym mniejsze zapotrzebowanie na gaz, a przy pewnych warunkach również na ropę. Niestety od węgla odchodzimy, co można uznać za głupotę i sabotaż, a w zasadzie jedno i drugie.

To o czym napisał Lachman to też czysty populizm. Koszt importu paliw kopalnych jest niższy niż koszty tzw. zielonej energii. Ceny energii rosną, między innymi dlatego, że coraz więcej wytwarzany jej z OZE, a nie idzie za tym zmniejszenie energetycznej zależności. Jest wręcz przeciwnie.