Konferencja prasowa Konfederacji na IV piętrze Pałacu Kultury i Nauki gdzie odbędzie się sesja Rady m. st. Warszawy na której będzie procedowana Strefa czystego transportu, 7 grudnia 2023.
Bartłomiej Pejo, przewodniczący Zespołu Parlamentarnego ds. Obrony Kierowców:
– Konfederacja jako jedyna siła polityczna od samego początku pomysłu “Strefy czystego transportu” opowiadała się zdecydowanie przeciwko takim wariackim, pseudoekologicznym pana prezydenta Rafała Trzaskowskiego oraz grupy radnych i urzędników miasta stołecznego Warszawy. To nie jest pomysł, który będzie realizowany tylko w Warszawie, ale również w innych miastach Polski. W miastach, które liczą powyżej 100 tys. mieszkańców.
– Oczywiście nie chodzi tutaj o ekologię, która tutaj jest noszona na sztandarach przez pana prezydenta Rafała Trzaskowskiego, przez prezydenta Majchrowskiego w Krakowie. Podobne wydarzenia we Wrocławiu.
– To jest uderzenie przede wszystkim w naszą wolność obywatelską, w swobodę przemieszczania się kierowców, którzy użytkują starsze samochody. Samochody, które stanowią około 40% ilości samochodów w całej Polsce.
To uderzenie nie tylko w samych mieszkańców Warszawy, którzy dojeżdżają do dzielnic, które mają być wyłączone z ruchu. Ta strefa wyłączona z ruchu to nie tylko samo Śródmieście, tak jak początkowo miało to wyglądać, ale to mniej więcej połowa Warszawy. Do tej połowy Warszawy, do tej strefy wykluczonej dojeżdżają również rodzice, którzy dowożą dzieci do szkół. Dojeżdżają również pracownicy, często o porach rannych, nocnych, z różnych miejscowości w okolicy Warszawy. Jest to uderzenie w osoby najmniej zamożne. W osoby, które nie będą w stanie kupić sobie nowych samochodów, albo najlepiej wg pana prezydenta Trzaskowskiego, elektryków, które rozwiązałyby w jakiś sposób ten problem.
– Nie ma tutaj mowy o ekologii. Wpływ samochodów spalinowych na środowisko mają bardzo niewielki. Chodzi tutaj o to, aby wykluczyć osoby najmniej zamożne z tej strefy wyłączonej w mieście stołecznym Warszawa. Mówimy temu zdecydowane NIE.
Warto przypomnieć, że do realizacji tego pomysłu doprowadziło również Prawo i Sprawiedliwość. A w tej chwili podpisuje się pod tym Koalicja Obywatelska z Lewicą, wprowadzając takie bzdurne rozwiązania.
Krzysztof Mulawa:
– W ramach walki z powszechnie użytkowanymi i akceptowanymi samochodami spalinowymi proponuje się Polakom drogie i jeszcze niesprawdzone samochody elektryczne. Fakty są takie, że samochody elektryczne, gdyby nie nachalna propaganda i setki milionów złotych, euro, a nawet miliardów dotacji od państwa, nie miałoby jakiegokolwiek prawa konkurować w ramach normalnej gospodarki konkurencyjnej z samochodami spalinowymi.
– Zastąpienie samochodów spalinowych elektrycznymi nie jest możliwe. Nie ze względu na cenę. Głównie ze względu na dostępność, jeżeli chodzi o ilość tych samochodów elektrycznych, co wynika z dostępności surowców naturalnych niezbędnych do wyprodukowania chociażby baterii do tych samochodów. Również mamy niedostateczną liczbę ładowarek, a także wynika to z ograniczeń technologicznych, czyli żywotności baterii, czy czasie potrzebnym na ładowanie samochodów elektrycznych. (…)