Każdy, kto naraża życie dla Polski, zasługuje na równe traktowanie

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak podczas posiedzenia Sejmu, 4 czerwca 2025 r.

Chciałbym zapytać, czy w ramach tych odszkodowań ujęci są również żołnierze i funkcjonariusze, którzy wypełniali zadania na granicy naszego państwa, a nie poza granicami naszego państwa, oraz którzy wypełniali zadania na terytorium naszego państwa.

Myślę, że byłoby niedobrze, gdybyśmy waloryzowali wyżej i prawnie mocniej rozpoznawali działania poza granicami niż działania służące obronie naszego państwa na granicach i na naszym własnym terytorium w obronie bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Drugie pytanie. Jeżeli dobrze rozumiem, ta ustawa jest głęboko osadzona na statusie weterana działań poza granicami kraju, który – o ile dobrze rozumiem – przysługuje funkcjonariuszom wielu służb, jeżeli spędzili co najmniej 60 dni poza granicami kraju.

Czy to oznacza, że jeżeli ktoś doznał uszczerbku na zdrowiu np. podczas misji, która trwała kilka dni albo kilka tygodni, to nie będzie miał prawa do tych odszkodowań?

Czy nie byłoby zasadne skonstruowanie tej regulacji w ten sposób, żeby po prostu każdy żołnierz i funkcjonariusz na służbie był objęty jednolitym systemem odszkodowań za utratę zdrowia w trakcie wypełniania zadań, kiedy służył w swojej, właściwej sobie służbie?

Zwrócę uwagę, że np. w tej chwili, wypełniając różne obowiązki, urzędnicy państwowi jeżdżą np. na objętą wojną Ukrainę, a strzegący ich funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, policjanci czy żołnierze Wojsk Specjalnych w podróży spędzają czasem kilka dni albo pojedyncze tygodnie, a nie 60 dni.

Wydaje się, że granica zakreślona obecnie w ustawie o weteranach jest jednak dosyć arbitralna. Dlatego będę bardzo wdzięczny za odpowiedź na pytania i ewentualne poprawki do tego projektu.